Wolff: podejście Lewisa jest często błędnie kwestionowane
Szef Mercedesa postanowił ostrzec George'a Russella, że nie może pozwolić sobie na kwestionowanie podejścia Lewisa Hamiltona do rywalizacji z zespołowym partnerem. Austriak zaznacza, iż Brytyjczykowi zależy tylko na "uczciwej" walce na torze.Sezon 2022 będzie dla Mercedesa sporym wyzwaniem nie tylko z powodu ogromnych zmian w przepisach, które mogą przeszkodzić im w kontynuowaniu swojej dominacji F1. W niemieckim zespole doszło bowiem do zmiany partnera Lewisa Hamiltona.
Po pięciu latach ze "Srebrnymi Strzałami" pożegnał się Valtteri Bottas, a jego miejsce zajął młody George Russell. Obaj kierowcy są na różnych etapach kariery, co może zwiastować podobne problemy, jakie były za czasów duetu Hamilton-Nico Rosberg.
Brytyjczyk za wszelką cenę będzie dążył do wywalczenia ósmego mistrzowskiego tytułu, a Russell, który nie ma nawet jednego zwycięstwa w F1, będzie chciał wszystkim pokazać, że nieprzypadkowo wymienia się w gronie największych talentów młodego pokolenia. Najlepszym sposobem, aby to udowodnić będzie niewątpliwie pokonanie w bezpośrednim boju siedmiokrotnego mistrza świata.
Szef Mercedesa twierdzi, że nie będzie to jednak takie łatwe dla Russella, jak mogłoby mu się wydawać:
"Podejście Lewisa jest często błędnie kwestionowane. Nawet po wydarzeniach w Abu Zabi poszedł pogratulować Maxowi [Verstappenowi]. Lewis pragnie tylko jednej rzeczy: uczciwej rywalizacji na torze", mówił Toto Wolff w wywiadzie dla Auto Motor und Sport.
Zapytany o to, jaka byłaby dla niego idealna sytuacja, jeśli chodzi o rywalizację wspomnianej dwójki, Austriak odpowiedział:
"Chciałbym, byśmy mieli dwóch szybkich kierowców, którzy są szybcy jak błyskawica i walczą o zwycięstwa. A jeżeli nie będzie to możliwe, to potrzebujemy tych zawodników, by nasz samochód wrócił na zwycięską ścieżkę."
komentarze
1. Krzeto
Uczciwa walka na torze, gdy ścina zakręt i nie oddaje pozycji, lub jedzie za Perezem, który broni się fenomenalnie i narzeka na jego niebezpieczna jazdę. Hipokryzja pełną parą
2. RA
Lewis zachowuje się jak dziecko a nie 7-io krotny mistrz świata a jak na taką ilość tytułów mazgaić nie przystoi. Takim postępowaniem tylko pokazuje, że nie był godzien.
3. ryan27
@2
Nie zgadzam się z Tobą bo wielu kierowców się różnie zachowuje w różnych sytuacjach. No ale nawet jeśli zakładając, że HAM się mazgai, zachowuje jak dziecko itd to jaki to ma związek z tym czy zasługuje czy nie na 7 tytułów? Tutaj się nie ocenia charakteru tylko wyniki na torze :-)
4. Hans1970
No tak panienka Hamilton się obraził i koniec. Teraz wszyscy muszą koło niego skakać włącznie z Toto, żeby go udobruchać. Więc już teraz przestrzegają Russella, żeby nie za bardzo naciskał, bo w domyśle Lewis może się znowu obrazić. Bo on jest taki fair play, cool i w ogóle the best, taki celebryta jest. Jedna wielka hipokryzja. Hamilton podporządkował sobie cały zespół Mercedesa i część F1 jadąc na walce z rasizmem itp. pierdołach. Nawet samochód mu pomalowali na czarno, bo tak chciał, o klękaniu nie wspomnę. Powinni tego zabronić, bo jest to swego rodzaju manifestacja. Najlepiej jakby sobie Ham dał już spokój, niech jedzie uprawiać te gierki do Hollywood.
5. Krukkk
"Lewis pragnie tylko jednej rzeczy: uczciwej rywalizacji na torze", mówił Toto Wolff w wywiadzie dla Auto Motor und Sport."
Toto powinien odpowiedziec przed dziennikarzami i kibicami na jedno podstawowe pytanie:
Dlaczego Mercedes nie wykorzystal dwoch okazji do zmiany opon w bolidzie nr 44 podczas GP Abu Dabi?
Przeciez nawet taki dzieciak @Xandi bedac na Jego miejscu zadbalby o to, zeby wykorzystac choc jedna z dwoch okazji.
6. Krukkk
* GP Abu Dhabi.
7. XandrasPL
@Kruk
Nie. Zostawiłbym Hamiltona na torze. Pozycja na torze była ważniejsza. Max dostał nowe (białe) i nic nie potrafił ugrać. Dlatego, że Merc na tym polu w 21 roku miał przewagę. Drugi zjazd do boksu? Kompletnie nie opłacalne? Dlaczego? SC na 53 okr. Jak pokazało sprzątanie do 56 okr. ludzie znajdowali się na torze. Jedno kontrolne wystarczyło, ale cyrk z regulaminem już omówiony. Mercedes zakładał, że SC jest do końca. Nie mogli ryzykować. W teorii przy prędkości SC tam była szansa aby wyjechać 2 sek przed Maxem. No ale ryzyko popsutego pitu czy czegoś było większe.
I jeszcze Arabia pokazała, że dyrektor potrafi po 1 okr. SC kiedy już lider zmienił koła, nagle dać czerwoną flagę.
No, ale Ty pracowałeś w Merolu. Znasz się na tym lepiej. W marcu będę prowadził wirtualny zespół w DTM jednej najlepszych polskich lig AC. Chętnie poszukujemy takiego szefa co ogarnie każde stanowisko sam.
8. LeadwonLJ
@1 Krzeto. Lewis ściął zakręt bo... został wypchnięty z niego przez Maxa. Co miał zrobić? Cisnąć się żeby w niego wjechać? Zyskał przewagę, to fakt ale zakładam, że gdyby tego nie zrobił, Max dostałby karę, więc w ostatecznym rozrachunku, myślę, że wszystko jest ok. Oczywiście nie powinno się tego robić, ale tą przewagę potraktowałbym jako karę dla Maxa za to wypchnięcie.
Jeżeli chodzi o Checo to to były ogromne emocje. Vettel czy Alonso też nie raz krzyczą i się burzą, czasem nawet gdy jest to ich wina. Perez świetnie się bronił, jednak niestety wszystko co powie Lewis jest obracane przeciwko niemu.
@2 RA czyli co, nagrał film, w którym płacze czy żali się? nie. Wszystko co wiemy opiera się na plotkach rozpuszczanych przez Mercedesa. Lewis pewnie chilluje sobie gdzieś na wakacjach i odpoczywa od tego gówna, jakim są media społecznościowe.
@4 Hans1970 pierwszy raz słyszę coś tak głupiego. Walka z rasizmem to pierdoły? Przypomnę, że to właśnie rasizm spowodował II wojnę światową. Cały świat walczył z rasizmem. Klękali w piłce nożnej, NBA. A pomalowanie samochodu... to bardzo ważne aby korzystać z wyraźnych środków przekazu przeciw rasizmowi. Poza tym zapominasz chyba o fundacji charytatywnej, którą założył więc nie widzę tu hipokryzji. Nie pamiętasz też chyba o tym, że Lewis jest 7-krotnym mistrzem świata i nie osiągnąłby tego wyłącznie dzięki samochodowi i szczęściu. Przecież Rosberg i Bottas mieli ten sam samochód i jakoś mu nie dorównali.
@5 Krukk, szczerze mówiąc to trudna sprawa. Ja np. wykorzystałbym tą pierwszą okazję. Oni jechali bardzo zachowawczo i to im się nie opłaciło.
9. Krukkk
@Xandi. Nie pracowalem w Merolu, tylko pracuje-juz ci to trzeci raz przypominam. No ale do Ciebie cokowiek mowic to juz lepiej grochem o sciane rzucic.
Bajki opowiadasz, ale przynajmniej wiemy dlaczego. Nie dosc, ze Bozia poskapila ci rozumu to na dodatek to:
"W marcu będę prowadził wirtualny zespół w DTM jednej najlepszych polskich lig AC." Od tych gierecek juz calkowicie pieprzy ci sie w glowie i nie potrafisz odroznic swiata wirtualnego od prawdziwego.
10. Krukkk
@8. " szczerze mówiąc to trudna sprawa. Ja np. wykorzystałbym tą pierwszą okazję. Oni jechali bardzo zachowawczo i to im się nie opłaciło."
No oczywiscie, ze tak. Zreszta praktycznie przez caly sezon Lewis ze zdziwieniem komentowal dziwne decyzje zespolu.
11. seb_2303
Dawno tu nie zaglądałem, ale widzę że hejterzy Hamiltona nadal się zachowują jak panienki, pięcioletnie dzieci i się mazgają na Lewisa pomimo tego, że Hamilton nic nie robi i nie udziela się publicznie.
12. xandi_F1
@Krukkk
XDDDD. Dziś po śniadaniu nie zapomnij wziac tabletek i wtedy przeczytaj raz. Oddanie pozycji ma torze było głupotą. Zwłaszcza, że narwaniec szukał ewidentne kontaktu przez cały wyścig. Druga szansa bez sensu. Już kiedyś tak przegrał wyścig. Jedynie co Lewis mógł zrobić to w pamiętnym nurkowaniu Maxa bardziej ściąć o złapać zakręt jako pierwszy. Powinien szukać tam kontaktu. No, ale spodziewał się, że Ver będzie ustawiał się tylko pod Drs. Czemu pisze to drugi raz? A no tak. Tłumaczę to Tb.
Zresztą można wrócić do Maja i poczytać o GP Hiszpanii. Tam było na odwrót. Czyli płacz, że na torze Hamilton tylko oglądał tylny spoiler i musiał jeszcze raz zjechać po opony by wygrać.
13. fpawel19669
@8 To twierdzisz, że rasizm był powodem rozpoczęcia II wojny światowej? Odważna teza, znam kilka ważniejszych powodów.
14. fpawel19669
@8 Znasz założenia sportu olimpijskiego? Chyba nie za bardzo. Mieszanie sportu z polityką ZAWSZE źle się kończy. Takie akcje powodują, że zawodnik które chce się tylko ścigać zostaję wciągnięty w kretyńskie akcje i jeśli nie daj Boże jest choćby neutralny zostaję napiętnowany. Za co? Ano za to, że na przykład nie przyklęknął przed wyścigiem. A on chciał być tylko kierowcą wyścigowym... Nawet nie chce mi się pisać na temat głupoty FIA i pewnego cwaniak, który oczywiście to frajerstwo nie omieszkał natychmiast wykorzystać dla swoich chorych idei. Bleeee
15. fpawel19669
@8 I jeszcze jedno, Lewis zostawił tyle miejsca, że Verstappen byłby chyba nienormalny, żeby z tego nie skorzystać. I zrobił to perfekcyjnie, co nie zawsze miało miejsce w historii. Twierdzenie, że Max dostałby za ten manewr karę jest - delikatnie mówiąc - idiotyzmem. Albo myśleniem życzeniowym.
16. Krukkk
@12 Xandi. Nie pien sie z bezradnosci! Tak jak kolega @LeadwonLJ napisal:
"szczerze mówiąc to trudna sprawa. Ja np. wykorzystałbym tą pierwszą okazję. Oni jechali bardzo zachowawczo i to im się nie opłaciło."
I po temacie, tutaj naprawde nie ma sensu dorabiac sobie wlasnych ideologii.
17. xandi_F1
Akurat sytuacja z 1okr to moim zdaniem oszukanie Maxa. Wykonał prawidłowy manewr, wygrał zakręt a Hamilton nie mając miejsca ściął symulując wypchnięcie. Powinien hamulec w opór i skręcić za Maxem. Taki był profil zakrętu. Wolna szykana i przegrał. Natomiast upiekło mu się. Pewnie przez to, że Max bez kary za Brazylię i śmieszna kara w Arabii.
18. xandi_F1
@Kruk
To Ci mówię, że nieopłacalne. 95/100 strategów wyścigowych zrobiłoby to samo. Nie ma ideologi nikogo. Jest trochę wiedzy logicznej. Tylko tyle albo aż tyle.
19. Krukkk
@Xandi. Dziecko Drogie nie matacz na swoja korzysc! Ty napisales wyraznie, ze ewentualne wykorzystanie dwoch okazji do zjazdu po inne opony (nie wnikam jakie) bylo dla Mercedesa nieoplacalne.
Natomiast Ja podzielam opinie kolegi @LeadwonLJ, ktory jasno i wyraznie napisal, ze: "Oni jechali bardzo zachowawczo i to im się nie opłaciło."
Widzisz roznice miedze pierwsza a druga czescia mojego komentarza?
Co bylo nieoplacalne:
-Strategia ostrozna i ludzenie sie, ze wyscig zakonczy sie za SC?
-Zastosowanie agresywnej strategii i wykorzystanie przewagi tempa wyscigowego jakim dysponowal
bolid nr 44?
Teraz z perspektywy czasu juz wiemy, ze pierwsza opcja byla nieoplacalna. I kolejne pytanie:
Jakich 95/100 strategow- tych z ryjbuka, jutuba, znawcow gier itd?
Nie rozszmieszaj mnie :D
20. Danielson92
@Krukkk
Z perspektywy czasu to każdy mądry, może sobie gdybać i teraz się wymądrząć. Tempo Hamiltona pokazało, że Mercedes podjął słuszną decyzję na tamten moment. Max nie mógł kompletnie nic zrobić na oponach świeższych o 23 okrążenia!! Hamilton miał świetne tempo. Gdyby nie wypadek Latifiego to wygrałby to i nikt nie kwestionowałby ich zachowawczej strategii, prawda? Była bezpieczna, bo wiedzieli, że wyjadą za Maxem. Jak się z nim walczy to przekonali się w Brazylii i Arabii. Tutaj byłoby tak samo -Verstappen urządziłby znów polowanie na Hamiltona i nie ma co do tego wątpliwości, bo Mercedes był dużo szybszy i doprowadzenie do kolizji to byłaby jedyna szansa Maxa na tytuł.
Także uważam, że Mercedes na tamtą chwilę postąpił słusznie, ale oczywiście teraz wiadomo, że mogli podjąć większe ryzyko i stanąć do walki na torze z Holendrem. W drugiej sytuacji byli w jeszcze gorszym pacie, bo co by nie zrobili to wyjechaliby za Maxem. Gdyby to Hamilton zjechał przy SC to zakładam, że wtedy byłyby dążenia do zakończenia wyścigi za samochodem bezpieczeństwa i podejrzewam, że wyścig mógłby się tak zakończyć. Także podzielam zdanie Xandiego.
21. xandi_F1
Ciężko rozmawia się z kimś po spożyciu czegoś niezdrowego.
@Krukkk
Kończę temat bo dziś Ci tabletki nie pomogły. Zdajesz sobie sprawę, że wg regulamin Hamilton byl mistrzem? Nie lubię takiego gadania. Ten nie strzelił gola na 2:0 a karny z kapelusza i 1:1. To są głupstwa. Alonso przegrywał za Neweyem. Lewis przegrał z Massim.
22. Krukkk
@20 Danielson92. Zachowacza i ostrazna strategie mogli stosowac na poczatku sezonu (co tez czynili i wyszlo im to bokiem) ale rozmawiamy o ostatnim i decydujacym wyscigu, w ktorym stawia sie wszystko na jedna szale.
Podzielasz zdanie @Xandi, bo obydwaj chcecie zwalic cala wine tylko i wylacznie na FIA.
23. Krukkk
@21 Xandi. Juz rozmawialismy o tym, ale przypomne ci:
Wedlug regulaminu wygrywa bolid, ktory na ostatnim okrazeniu pierwszy przetnie linie mety.
I nie porownuj slow Mistrza Alonso, ktory odnosil sie do calego sezonu z tym co odwalilo FIA.
24. Danielson92
@22
Bzdura. Odpowiedz na jedno pytanie. Gdyby nie wypadek Latifiego to z wielkim prawdopodobieństwem Hamilton wygrałby ten wyścig. Czy wówczas mówiłbyś o zachowawczej strategii czy raczej o słusznej decyzji Mercedesa? Teraz wiesz co się wydarzyło to cwaniakujesz, że mogli zjechać i wdać się w bijatykę z nieobliczalnym Verstappenem. A tempo Hamiltona tylko potwierdzało, że Mercedes słusznie postąpił w pierwszym przypadku. Max nie miał podejścia na świeższych oponach do Lewisa jadącego na starszych gumach o 23 kółka. Przed 53 okrążeniem zostało mu do zdublowania jeszcze kilka samochodów, to pewnie znow straciłby z sekundę. Hamilton też podejrzewam starał się dbać o te opony, także nie było możliwości, żeby Holender go dopadł. I wówczas każdy chwaliłby ruch Mercedesa.
Podzielam zdanie Xandiego i wielu innych osób, bo po prostu tak mi się wydaje i nie ma to nic wspólnego z zwalaniem winy na FIA. To właśnie Ty mówisz o złej strategii Mercedesa chcąc odwrócić uwagę od wałka, którego dopuścił się Masi i spółka. I jest to taktyka często stosowana przez fanów Maxa :-)
25. Krukkk
@24 Danielson92. Nie ma to jak bronic strategii, ktora dala w leb :D
Co by bylo, gdyby...bla, bla, bla. Gdyby Kanadyjczyk nie spowodowal SC, to Mercedes swoim zamuleniem wygralby WDC.
No nie cwaniakuje, tylko Latifi przywalil w bande koniec kropka. RBR Honda jakos nie czekali na spokojne zakonczenie wyscigu, sciagali bolid nr 33 i zmiana opon-tego oczekuje sie od kreatywnego zespolu.
Nie czaruj, sledzisz moje komentarze i doskonale wiesz jakie jest moje zdanie na temat calej FIA i F1.
26. Danielson92
@25 No tak teraz każdy wie, że mogli zrobić inaczej. Każdy mądry po fakcie. Jednak na tamten moment moim zdaniem postąpili rozsądnie i tempo Hamiltona tylko to potwierdzało. I nie byłoby mowy o żadnych zamuleniu tylko o mądrej decyzji.
,, Kreatywny zespół" :-D A co im zostało innego, jak kombinowanie, podejmowanie ryzyka i szukanie innych rozwiązań? Max nie miał nic do powodzenia na torze to zostało kombinowanie. Oni nie mieli nic do stracenia. Jechali z tyłu i mieli kontrolę nad ruchami Mercedesa. Musieli ryzykować, bo tylko to im pozostawało. No faktycznie wielka kreatywność :-)
27. Krukkk
@26. Kreatywnosc to m.in zdolnosc podejmowania rozsadnego ryzyka, ktore przynosi zamierzony efekt. A nie otwarcie ust ze zdziwienia i co by bylo, gdyby...?
Gdyby wyscig potoczyl sie po naszej mysli, to wygralibysmy go- proste! :D
Na czym polega F1, jak nie na kombinowaniu? :)
28. Fan Russell
@4 Russell nie będzie słuchał wypowiedzi Hamiltona ;)
29. Danielson92
@27 Gdyby zmienili te opony to straciliby pozycje i wyjechaliby za Maxem. Potem byłaby walka na torze i myślisz, że Max zachowałby by się jak dzentelmen przy próbach ewentualnej obrony? Mercedes zagrał bezpiecznie i niemal im się to opłaciło. Niemal, bo wiadomo co się stało potem. A Red Bull nie miał nic do stracenia to kombinował.
30. Krukkk
@29. Fakt, gdyby np Max zdjal Lewisa i obydwaj zaliczyli DNF, to mistrzem i tak bylby Max ale na taki konfort sytuacji kierowca pracuje caly sezon.
Na dwoje babka wrozyla: Albo Max zdjalby Lewisa, albo Lewis owocnie wyprzedzilby Maxa.
31. XandrasPL
@Kruk
yyy nie. miały być punkty karne odejmowane od klasyfikacji
32. Krukkk
@31 Xandi. Tak, tak... "miały być".
33. Glorafindel
2. RA
Hamilton zachowuje się jak dziecko bo po jawnym oszustwie jakie miało miejace w Abu nie beczy w mediach i nie wylewa swoich zali jak to nie został oszukany?
Żartujesz czy naprawdę robisz z siebie debila?
4. Hans1970
Obraził się bo został OSZUKANY. Czego nie rozumiesz? FIA ustawiła wynik rywalizacji sportowej na którą ani Lewis ani Merc nie miał wpływu. Jak ma zareagować zawodnik któremu przez oszustwo zostało zabrane coś co sobie wywalczył podczas rywalizacji sportowej? To oczywiste że jest rozgoryczony i obrażony i domaga się sprawiedliwości.
Gdyby sfałszowano wyniki Twojej matury to też powiedział byś "no trudno" czy domagał byś się sprawiedliwości?
I tak dobrze, że taka medialna osobowość jak Hamilton publicznie w mediach nie wypowiedziała się co myśli o tym oszustwie bo FIA byłaby jeszcze większym pośmiewiskiem niż jest aktualnie.
17. xandi_F1
Pisanie co powinien zrobić Hamilton w tej sytuacji jest przekomiczne. Dlaczego? A no dlatego że Max powinien zostawić wystarczająco dużo miejsca czego nie zrobił. Dlaczego więc Hamilton miałby zachować się regulaminowo skoro Verstappen tego nie zrobił?
Żeby było jeszcze śmieszniej.... W Brazylii, gdzie Verstappen obronił pozycje wyjeżdżając poza tor, to Max powinien wciskać hamulec w opór i wyjechać za Hamiltonem. Jednak nie potrafił zachować się prawidłowo i wolał świadomie i umyślne nie zmieścić się w zakręcie dążąc do kolizji. Patrząc na to jak jeździł Verstappen w 3 ostatnich wyścigach nie widzę ŻADNEGO powodu dla którego Hamilton w Abu miałby zachować się prawidłowo i pokonać zakręt według przepisów. Albo przepisy dotyczą wszystkich albo nikogo. Skoro Max może wyjeżdżać poza tor i dzięki temu obronić swoją pozycję (Brazylia) nie widzę żadnego problemu w tym że Hamilton wyjeżdżając poza tor utrzymał swoją pozycję w Abu. To jest oczywiste.
34. XandrasPL
@33
Dwie inne sytuacje, inny przebieg, inny profil zakrętu i inny manewr kompletnie. Max wykonał prawidłowy manewr. Złapał pierwszy apex. Mógł po szerokości wyjechać i przesuwając się do przodu zanikający za nim Hamilton nie musiał mieć miejsca. Legalna wywózka tzw. Natomiast Hamiltona zadaniem powinno być zahamowanie do oporu i zmieszczenie się w torze. Los chciał, że teraz tory F1 sprzyjają takim zagrywkom. Ścinasz zakręt i walczysz dalej. Gdyby tam był żwir to inaczej by to rozegrał. Hamilton zasymulował wypchnięcie. Ściął zakręt i nie oddał pozycji. Został uniewinniony tylko dlatego, że sędziowie byli obsrani wraz z FIA zajściami z Brazylii i Arabii gdzie dali plamy nie karząc Maxa albo w Arabii dając karę idealnie wymierzoną co potem okazało się błędem przez falę hejtu. W tej sytuacji to Max został oszukany. Max wykonał prawidłowy manewr.
35. Krukkk
I cyk kolejana zlota mysl Xandiego do kolekcji: "Legalna wywozka".
Max pcha nos tam gdzie nie ma miejsca, wypycha Lewisa poza tor, a dla Xandiego to jest legalna wywozka. :D
No coz, chlopak tak ma, ze plecie trzy po trzy jak wiatr zawieje :D
36. xandi_F1
Może ktoś inny spróbuje wytłumaczyć sympatycznemu użytkownikowi @Krukkk o tej sytuacji. W szczególności fani Maxa, którzy bardziej powinni się tym zainteresować, ponieważ mogło to kompletnie odwrócić wyścig. A to zapobiegłoby tym kontrowersjom.
@Kruk
Myślisz, że zawsze trzeba zostawiać miejsce? Nie można wywieźć kogoś z toru?Ile razy cytowałeś starsze legendy, za których takie przypadki były rzecza normalną? Teraz też są jesli spełni się warunki. Masz szczęście, że tlumacze Ci to ja a nie kierowca wyścigowy. I doskonale wiem co na piszesz, dlatego napisałem to w innym poście którego nie znajdziesz a potem podlinkuję.
A dodam, że Hamilton nie dostał kary ani nie był zmuszony oddać bo były to kwestie polityczne czyli zadośćuczynienie za Brazylię i Arabię. Taki burdel tam panował.
37. I_am_speed
Jak ktoś twierdzi, że atak Maxa z pierwszego okrążenia był nie ja miejscu to niech może się zainteresuje szachami a nie wyścigami. Swoją drogą to był świetny manewr, mało kto potrafi tak opóźnić hamowanie bez zblokowania kół, wcisnął się idealnie, tak powinno wyglądać prawidziwe ściganie! Wypada tu przytoczyć słynny cytat Senny, który wszyscy powinni dobrze znać.
Skoro to jest nie w porządku to może powinno się zmienić nazwę z "wyścig" na "festiwal bolidów jadących jeden za drugim, które wyprzedzają się tylko na prostych, mając wystarczającą różnice prędkości" ;)
38. Krukkk
@36 Xandi. Mylisz manewr podlegajacy karze z patolgia na ktora pozwalaja sedziowie na polecenia FIA dla tzw. "atrakcyjnosci scigania" i "widowiska".
Fundamentem scigania jest jazda "fair", kazde odstepstwo od tej reguly jest patologia i powinno byc karane.
Gdyby na miejscu Lewisa byl Vettel albo nie daj Boze Kubica, to pierwszy krzyczlabys: "ukarac Verstappena za Brazylie i Abu Dhabi!". A tak wolisz czarowac w stylu: "Dwie inne sytuacje, inny przebieg, inny profil zakrętu i inny manewr kompletnie".
Pisze ten komentarz jako fan Verstappena. Podziwiam go za determinacje, upartosc w dazeniu do celu, talent, twardy charkter, lojalnosc wobec zepolu itd.
Natomiast to co FIA zrobila dla niego (przymykajac oko na Jego wystepki na torach) bylo krzywdzace Jego karierze i prowokowalo kolejne glupoty.
39. XandrasPL
@Kruk
Nie zrozumiałeś kompletnie tego co napisałem odnosząc się do komentarza tego gostka, który coś mi zarzucił. Sytuacje były inne, okoliczności też i inna była prawda zajścia. Ja wiem, że FIA chciała trzymać Verstappena na 2 miejscach widząc rozpędzonego Hamiltona i bolid Mercedesa jednocześnie w końcówce sezonu. I tam były oczywiste kary dla Maxa. Znaczy ich nie dostał właśnie. Dlatego dla ciągnięcia show oraz zadośćuczynienia Hamiltonowi to w Abu Dhabi on został poklepany po główce. Tam Max został oszukany. Taki sędzia piłkarski co nie podyktował pewnego karnego a potem symulowanego już tak w ramach wcześniej wspomnianego zadośćuczynienia. Jednak nie mów, że nie krzyczałem o karach dla Maxa po Brazylii czy Arabii. Wróć do archiwum i zobacz. Tam był CAPS LOCK co wpis. Krzyczałem o karach i śmiałem się z idealnie wymierzonej kary dla Maxa w Arabii aby nie spadł poniżej 2 miejsca.
Ściganie "fair" nie oznacza, że ma być bezpiecznie. W sensie tak wnioskujesz bo atak Maxa był bardzo ryzykowany i Lewis to uratował. Uratował bo miał taki obowiązek bo przegrał zakręt. Fair oznacza, że trzymamy się regulaminu wewnętrznego oraz przyjętych zasad ścigania się samochodami. To się różni od tego czy ścigają się bolidy, auta sportowe, auta turystyczne, prototypy wyścigowe itd. Natomiast zasada w motorsporcie jest taka, że nie ma kar za skutek bądź przewidywany skutek a tylko za czyn. Czyli jak Max robi atak z kilometra, Hamilton jest na wierzchołku i jest niemal pewny kamikadze atak w bok bolidu bo tak to jest wyobrażalne to jeśli Hamilton nagle odbije w prawo i do wypadku nie dojdzie a Max utrzyma bolid w torze to nie ma mowy o żadnym przewinieniu. I to nie jest głupie bo pewnie tak uważasz. To jest żelazna zasada.
Inny przykład bo to był przykład (pamiętaj i nie pultaj się). Wiesz czemu Bottas nie dostaje kar za to, że rozbijając auta rywali dostaje tylko karę za kolizję a nie dostaje kary za zniszczenie ich silnika przez co muszą wymienić go i odjąć jeden z małej puli? Bo nikt nie daje pewności, że te silniki w wyścigu same z siebie by nie poszły z dymem. NIE MA KAR ZA PRZYPUSZCZALNY SKUTEK, SĄ TYLKO ZA CZYNY.
Więc uważam, że nie masz racji. Nie wiem czy chcesz zawsze na odwrót niż ja czy po prostu kompletnie nie masz o tym pojęcia. Nie chce dalej próbować. Nie mam siły. Jak ktoś ma to życzę powodzenia i jednocześnie przestrzegam.
A ja piszę ten komentarz jako obiektywny jak się da widz. Fan Roberta. Psychofan, ale tylko dlatego, że nie widziałem na żywo jak oglądam kogoś lepszego niż Robert prócz Alonso, który jest na tym samym poziomie. Verstappen, który aktualnie jest najlepszy, mimo że nie daje mu to przepustki aby wygrywać bez problemu pomimo auta i otoczki, ma talent, jest skur*** szybki, ale wymaga od innych zasad, których sam nie trzyma. Wszystko inne ma ale jest wyścigowym hipokrytą. Wyścigowym przypominam. Nie jak Hamilton społecznym hipokrytą. A lojalny bo co innego? Miał zapis, że jeśli do połowy 2019 nie będzie w pierwszej trójce to może odejść. Tyle ode mnie. Pozdrawiam. naczelny klaun forum, cześć!
40. XandrasPL
ps: Ja mówiąc, że FIA oszukała Hamiltona nie mówię, że od początku planem było aby wygrał Max i jak nadarzy się okazja to skorzystać aby wykiwać Merca. Natomiast chęć zrobienia show sprawiła, że tak się stało. Mercedes został oszukany a RBR zgarnął praktycznie darmowy tytuł. Dla F1 korzystniejsze było aby był nowy mistrz. Zwłaszcza w momencie kiedy Hamilton jest w stawce. Taki tytuł znaczy więcej. Dla F1 też więcej siana. A docinki o papierowym to dla pół żartu. No bo tytuł jest mniej warty niż tytuł Villeneuvea, Vettela, Rosberga, Buttona, Hilla, Rosberga starego.
41. Krukkk
@Xandi. Nie mam nic do dodania do mojego komentrza nr 38.
42. xandi_F1
@Kruk
Całe szczęście
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz