Horner: Bottas wykonał świetną robotę dla Mercedesa
Szef Red Bulla nie może zapomnieć o zamieszaniu na pierwszym okrążeniu GP Węgier, przez które jego zespół stracił mnóstwo punktów. Brytyjczyk uważa, że jego zespół miał "ogromnego pecha".Węgierska runda kompletnie nie ułożyła się po myśli Red Bulla. Już na pierwszym okrążeniu Valtteri Bottas staranował Lando Norrisa, przez co ten uderzył w Maxa Verstappena, a następnie Sergio Pereza. Uszkodzenia w maszynie Meksykanina okazały się na tyle poważne, że musiał zakończyć swoje zmagania, a Holender kontynuował jazdę - mimo takich usterek.
23-latek bardzo walczył z samochodem RB16B przez całe zawody i ostatecznie zdołał wywalczyć zaledwie jeden punkcik. Słaby wyścig dla Red Bulla, a zarazem mocny dla Lewisa Hamiltona oznaczał, że austriacki team stracił prowadzenie w obu klasyfikacjach generalnych na rzecz Mercedesa.
Christian Horner nie ukrywał swojego żalu po niedzielnych zmaganiach:
"Na tym polega właśnie brutalność wyścigów. Myślę, że widzieliście, jaki słaby start miał Valtteri. Potem najwidoczniej źle ocenił moment hamowania i wykonał świetną robotę dla Mercedesa, eliminując dwa nasze samochody", mówił Brytyjczyk, cytowany przez RaceFans.
Horner potwierdził także doniesienia, jakoby jednostka napędowa w bolidzie Perez była już niezdatna do dalszego użytku. Oznacza to, że 31-latek będzie musiał liczyć się z karami przesunięcia na starcie:
"Straciliśmy kolejny silnik w samochodzie Sergio. Bolid Maxa także był uszkodzony. Natomiast muszę też powiedzieć, że mechanicy dokonali cudów, by naprawić to auto. To była niesamowita rekacja."
komentarze
1. jmformates
Horner z rigczem ;)
2. Noise
Myślę, że FIA i F1 wdrozajac ograniczenia budżetowe, powinni dodać jakiś podpunkt co do kosztów odbudowy bolidu po wyeliminowaniu go przez inny team.
Co do mechaników RBR, to rządzą!!!!!
I ten potstop 1.8 sek!!!
3. Orlo
A teraz Toto powinien to wszystko zdementować i...ogłosić, że PrzyDuppas zachowa fotel na przyszły sezon... :D
4. sismondi
Horner się stoczył to dno razem z Dziadem ....
5. Mayhem
@4 Horner jest już od paru miesięcy na dnie, pytanie tylko dlaczego nie próbuje się odbić ?
6. TomPo
Tak, BOT to geniusz.
W ulamku sekundy obliczyl predkosc, kat uderzenia, miejsce uderzenia, oraz wzial pod uwage przyczepnosc toru.
Tak to wszystko obliczyl, ze wiedzial ze jak uderzy McL to ten walnie w Maxa, a on sam po rykoszecie poleci w PER.
No i jeszcze musial w obliczeniach uwzglednic swoje urwane zawieszenie, bo to zmienilo trajektorie poslizgu.
RBR coraz bardziej sie kompromituje takimi wypowiedziami, chocby nawet sugerujac jakas celowosc tego popsutego startu.
7. ekwador15
obrzydliwa manipulacja. niech dalej zajmują się gadaniem a nie ściganiem, to tytułow nie bedzie xD Bottas walnal w Mclarena, nie polował na red bulle wiec skad mial wiedziec kogo jeszcze zabierze z toru. dramat. karma wraca i beda kary dla RB za silniki pod koniec roku :D
8. wro40i4
@4 Ale gdzieś w wypowiedzi widzisz cokolwiek niezgodnego z rzeczywistością? Nie lubię charakteru RBR - tej całej otoczki, jak postępują z kierowcami itd. Ale jak chłop mówi jak było to czemu tu się dziwić?
9. tysu
Prawda jest niestety taka, że to tylko i wyłącznie z winy kierowców Mercedesa zostały skasowane bolidy Red Bulla i dwa ich silniki. Żadne tłumaczenia tego nie zmienią, popełnili błąd i teraz ktoś inny ponosi za to spore konsekwencje. Mam nadzieję, że na koniec sezonu to jednak nie będzie miało wpływu na rozstrzygniecie mistrzostwa, bo jeżeli tak, to pozostanie duży niesmak.
10. belzebub
@5 Horner na dnie? Widać właśnie twoje obiektywne podejście do wyścigów.
Ciekawe jaka byłaby twoja reakcja na jego miejscu? Pewnie byś dziękował Toto i Mercedesowi, że ten kolejny raz wyklucza twoje bolidy i że będziesz musiał nie tylko wyłożyć swoją (RBR) kasę, to jeszcze odniesie to negatywne skutki w dalszej części rywalizacji.
Tylko incydenty zarówno na Silverstone, jak i na Węgrzech to ewidentne błędy kierowców Mercedesa. Manewr Bottasa był głupi i bezsensowny. A za takie coś powinny być w regulaminie inne wyższe kary, również finansowe niż tylko 5 miejsc do tyłu przy następnym wyścigu.
Dlatego Horner ma prawo być sfrustrowany.
No, ale to trzeba próbować zrozumieć, co jest jak widać powyżej twoich zdolności umysłowych.
11. Del_Piero
Jeśli Bottas nie dostanie posady w Mercedesie na przyszły sezon to będzie to absolutny skandal. Nie pamiętam w historii F1 żeby ktoś tak się poświęcił dla swojego zespołu
@6. TomPo
Gdzie ty tu widzisz sugerowanie, że Bottas zrobił to celowo? Zwykła złośliwość.
12. Mayhem
@10 Błędy ale nie specjalnie skierowane w Red Bulla (i tylko psychofan myśli inaczej, czytaj ty), a Horner ewidentnie daje do zrozumienia, że Mercedes robi to umyślnie, wiec tak, takim gadaniem jest na dnie.
Bottas skasował na początku Norrisa ale co tam, o tym Horner nie wspomniał, tylko o tym, że wyeliminował jego dwa bolidy oraz jeszcze bezczelnie "wykonał świetną robotę dla Mercedesa"
Niezły szef zespołu, poziom dno i wodorosty.
13. sisay
bottas skasowal dostal kare , a perez skasowany dostanie kare za to ze go skasowali bo trzeba wymienic silnik. Taki calkiem fajny ten sport
14. BlahFFF
@9. tysu nie, nie jest. O ile tutaj zaden z kierowcow RBR nie mial na nic wplywu, o tyle w poprzednim wyscigu VER mogl kolizji uniknac zachowujac sie troche madrzej odpuszczajac.
15. a!mLe$$
@12
A gdzie on powiedział, że Bottas wjechał specjalnie w bolidy RedBulla??
Słowa "wykonał świetną robotę dla Mercedesa" oznaczają nie mniej, nie więcej, niż tylko to, że Bottas swoim błędem doprowadził do takich szkód, które dla Mercedesa to woda na młyn....
Troszkę smuci to, że po 7 latach dominacji Merca, kiedy wyścigi były już nudne jak flaki z olejem, bo nikt nie pytał kto pierwszy, tylko kto oprócz Hamiltona na podium, miało w końcu coś się zmienić... Mercedes w 2 wyścigach eliminuje swojego największego rywala i wraca na szczyt tabeli...
16. a!mLe$$
@14
Odpuszczając?! JPRD ... Jak to odpuszczając?!
Przecież Verstappen był z przodu, ludzie, ja rozumiem, że to dawny temat, już powoli cichnie, ale jak ktoś pisze, że to VER powinien ODPUŚCIĆ to mnie nosi... Może w ogóle Hamiltonowi powinien korytarz życia zrobić ?!
Widziałeś dzisiaj walkę Alonso z Hamiltonem? Alonso odpuszczał gdziekolwiek?
A Hamilton wygrał wszystko słowami, że Alonso jeździ agresywnie i niebezpiecznie przy tak dużych prędkościach...
xDDDDDDDDDDDDDDD
17. Cube83
Oczywiście, że Bottas wykonał świetną robotę dla Mercedesa. Skasowane 2 Redbulle to więcej niż można było oczekiwać, Awans Hamiltona i Mercedesa w klasyfikacji generalnej na P1 - bardzo dobra robota. Powinien dostać fotel na przyszły sezon bo tak wiernego pieska Toto już nie znajdzie.
18. Andrzej369
@6,7 Gdzie niby Horner sugeruje, że to było celowe? Stwierdził jedynie, że Mercedes sporo na tym zyskał, co jest faktem. Gdyby Bottas nie popełnił błędu, to pewnie na koniec wyścigu zyskaliby względem Red Bulla z 10 punktów. A tak to wyeliminował Pereza oraz uszkodził solidnie bolid Verstappena, dla którego walka o punkty była dzisiaj maksimum.
19. nekos
Dno dna.
20. Mariusz_Ce
@18 Dokładnie! Horner nie sugeruje, że Bottas zrobił to umyślnie. Stwierdził tylko, że błąd Bottas w konsekwencji zrobi dobra robotę na korzyść Hamiltona. Niestety czytanie ze zrozumieniem zanika w przypływie emocji.
21. mariok77
@12 Spójrz na tabelę klasyfikacji po dzisiejszym wyścigu, może wtedy zrozumiesz o czym mówi Horner.
Norris ma własnego szefa i to on powinien dbać o swojego zawodnika, a Horner nie ma powodów, aby o cokolwiek obwiniać Lando, który również był ofiarą szaleństwa skrzydłowego Hamiltona.
22. nonam3k
14. Ty chyba masz coś nie tak . Max od 1 zakrętu był na prowadzeniu więc jak miła odpuścić ? Przecież to był atak Hamiltona więc to on powinien odpuścić jeżeli wiedział że nie zmieści się w zakręcie .
23. Michael Schumi
Coś tak widzę, że wielu tak tutaj hejtuje Red Bulla tylko dlatego, że krytycznie wypowiada się o Mercedesie od ostatnich 2 wyścigów. Tylko że ten cały "głupi, kompromitujący się Red Bull" wygrał w tym sezonie 6 wyścigów w stosunku do 4 wygranych Mercedesa i od początku ery hybrydowej realnie naciska Mercedesa w rywalizacji o tytuł od samego początku. Co by nie mówić o Red Bullu to wszystko co mówią to walczą o swój własny interes. Inaczej byliby amatorami, gdyby w ogóle nie pokazywali, że walczą zaciekle z Mercedesem. W grę wchodzi rywalizacja, pieniądze, interesy, konkurowanie, emocje, a wiele ludzi komentujących na tym portalu ma chyba z tym problem. Ja rozumiem, że nie można lubić tego "wstrętnego Helmuta Marko", "hipokryty Hornera", czy "wielkiego biednego Maxia", ale oni rywalizują na całego. Najlepiej chyba w ocenie takich komentujących być w sytuacji takim Ferrari, które partoli sezon za sezonem, mówi o odrodzeniu się zespołu a potem zdobywa parę podiów na krzyż i siedzi sobie cicho. Ich bolidy też były parę razy kasowane przez Maxa. Zastanawiam się czy takie same komentarze miałyby miejsce, gdyby to Max skasował Lewisa na Silverstone i gdyby to Sergio skasował dzisiaj Lewisa i Valtteriego. Żeby była jasność - Hamilton dostał karę na Silverstone, lecz uważam ze komentarze Marko, Hornera i Verstappena były bardzo głupie i ośmieszające. Ale w tej wypowiedzi Christiana dzisiaj - nie wiem co niby jest tutaj dziwnego. Powiedział jakąś nieprawdę?
24. Glorafindel
15. a!mLe$$
Nie bądź fałszywym człowiekiem.
Z jednej strony piszesz że Horner nigdzie nie sugeruje ze Bot zrobił to specjalnie, a dalej sam piszesz:
"Mercedes w 2 wyścigach eliminuje swojego największego rywala i wraca na szczyt tabeli..."
Jestes zwykłym zakłamanym czkowiekiem.
Co z tego że Verstappen był z przodu? W zakręcie "Brooklands" Hamilton był o całą długość samochodu z przodu i Verstappen też nie odpuścił, wywiózł Hamiltona na zewnętrzną i zdobył pozycje. Dlaczego więc Hamilton potrafił odpuścić będąc z przodu, a Verstappen nie?
Przykre że widzisz tylko swoją część kija, a nie potrafisz dostrzec jak to wygląda z drugiej strony i jak to należy ocenić pośrodku. Ale co się dziwić skoro kierujesz się emocjami, a nie rozumem. W tym stanie ludzie wymyślają największe kłamstwa świata.
25. Michael Schumi
@23 - poprawka do drugiego zdania - od początku ery hybrydowej realnie naciska Mercedesa w rywalizacji o tytuł od samego początku jeśli chodzi o jakikolwiek zespół, który postawił im realne wyzwanie (Ferrari ciężko tu do tego zakwalifikować, bo miało przebłyski, ale robili za dużo błędów).
26. Glorafindel
23. Michael Schumi
McLaren i Ferrari też dzisiaj poniosło straty. Oni nie walczą o pieniądze? Interesy? Sponsorów? Oni nie muszą wydać kasy na naprawy? Mclaren i Ferrari walczą o 3 miejsce w klasyfikacji. Oni się nie liczą?
Jakoś nikt z tych teamów nie beczy na straty, szkody finansowe itp itd. Jakoś Ferrari nie zatrudnia prawników bo Stroll wjechał w Leclerca. Jakoś McLaren nie obraża się na Merca bo odpadł Norris który jest 3 w klasyfikacji i też o swoje walczy.
Jakoś inne teamu nie muszą atakować ad personam aby walczyć o swoje tylko Red Bull musi? Red Bull czuje ze wymyka im się z rąk jedyna możliwość na ugranie czegokolwiek w F1 i tak bardzo ich to boli że muszą uciekać się do wycieczek personalnych? Obrzydliwa postawa.
27. cinek76
Bottas , haha najlepiej jebnąć w kogoś zobaczymy co będzie , ale wyścig kozak
28. tysu
14. BlahFFF
Haha, nie rób z siebie debila, Verstappen miał odpuścić, bo celebryta nie potrafi ocenić, czy się w zakręcie zmieści? W tym wypadku Max zostawił odpowiednią ilość miejsca i wina była tylko Lewisa. Dlatego dostał karę i w raporcie sędziów jest napisane, że jest winnym indydentu.
29. a!mLe$$
@24. Glorafindel
"Mercedes w 2 wyścigach eliminuje swojego największego rywala i wraca na szczyt tabeli..."
A gdzie napisałem, że robi to celowo? Mimo wszystko Mercedes, w poprzednim wyścigu Hamilton, teraz Bottas, poprzez swoje błędy sami dojechali w punktach i to mocnych, a RedBulle porozbijane...
"W zakręcie "Brooklands" Hamilton był o całą długość samochodu z przodu i Verstappen też nie odpuścił"
Szczerze? Nie pamiętam sytuacji, musiałbym zobaczyć, ale w odniesieniu do wypadku...
"Dlaczego więc Hamilton potrafił odpuścić będąc z przodu"
Akurat VER zostawił mu mnóstwo miejsca przy wierzchołku zakrętu...
Sędziowie nie bez powodu ukarali Hamiltona winnym kolizji (w sumie to wypadku, ale nazwali to incydentem wyścigowym z jednym winnym)
"Przykre że widzisz tylko swoją część kija, a nie potrafisz dostrzec jak to wygląda z drugiej strony"
I vice versa, bo widzę, że Ty natomiast bardzo krytycznie oceniasz manewry Maxa, ale Hamilton to może sobie jechać jak chce
30. dexx
6. TomPo
Nie musi nic obliczać, po prostu chłopie powiedzieli mu lekko spóźnij start, to zawodowcy potrafią cuda, Bottas to idealny numer 2 podłoży się jak kłoda a wie jak to robić już oni tam analizują wszystko 100 razy. Wolf do Bottasa " lekko spóźnij start, RBR będą przed tobą ( bo niby gdzie mają być ? a jak sami się wyeliminują nic nie rób) wtedy opuznij hamowanie i zobacz co się stanie , to było na chybił trafił, ale miało się wydarzyć. Oglądałem ze znajomymi ( 7 osób) kibice Mclarena, RBR czy Mercedesa i wszyscy jak to się stało tak samo myśleli bo gadaliśmy potem o tym. To mogła być zagrywka Mercedesa.
31. Remijo
Ludzie co wy tu piszecie. Jest fajnie to najlepszy sezon od wielu lat. Bogate zespoły zawsze będą jęczeć ,że stracili kasę.A biedne zacisnął zęby (np.Hass) i swoje będą robić. Jaki wreszcie pokazuje swoje oblicze z początku kariery. Max nie odpuści nigdy.Botas robi za skrzydłowego bo na tyle go stać. Alonzo i Kimi Vetel mają frajdę że ścigania. A reszta się uczy.Mam nadzieję , że tak będzie do końca sezonu.
32. Michael Schumi
@26 Jeśli Mercedes wygrywa non stop od 2014 r. i Red Bull stawia im teraz realne wyzwanie a obrywają przez błąd Hamiltona na Silverstone czy Bottasa na Hungaroringu to nie wiem w czym problem, że tak zaciekle walczą. Nie rozumiem dlaczego podajesz przykład walki McLarena i Ferrari o 3 miejsce, jakoby taka walka nie istniała. Nic takiego bowiem nie napisałem, ani też nie zanegowałem, że nie ma takiej walki. Poza tym tutaj, w tej wypowiedzi Hornera nie widzę nic dziwnego. Nie wzywa FIA do zawieszenia Bottasa, nie straszy prawnikami, tylko mówi, że z poziomu Mercedesa niemiecki team ma teraz komfortową sytuację.
33. Majk-123
@6. TomPo A ty sobie policz trajektorie głowy. Robisz z gęby holewe, przecież widać, że ładnie to na siebie nachodziło.
26. Glorafindel Kolejny mądry. Perez ma +10 na starcie przez Bottasa, a on sam +5. To jest skandal i czarna rozpacz F1. Takie zasady i sędziowanie.
34. Krukkk
@6 TomPo. A co tam bylo do wyliczenia? Blokujesz kola i zdejmujesz dwa bolidy. Gdyby Ham jechal drugi, to wtedy Bottas musialby posluzyc sie kalkulatorem :D
Rykoszet w Pereza to byl skutek uboczny. No ale gdzie drwa rabia, tam wiora leca :D
@33 Majk-123. Widzisz, powoli zaczyna docierac do Ciebie na czym polega sedziowanie w F1 :)
35. Glorafindel
29. a!mLe$$
"Mercedes w 2 wyścigach ELIMINUJE swojego rywala."
Przykre że nawet nie wiesz co piszesz. Albo nie chcesz wiedzieć. Słowo eliminuje sugeruje ze jest to umyślne działanie. Nic nie zajaknąłeś się o WYPADKU który miał miejsce. Co więcej Bot uderza w NORRISA. Nie w żadnego Red Bulla. A dalej podkreślasz ze to BOT eliminuje rywala. Tłumaczę OCZYWISTE rzeczy.
Zwróć uwagę na manewry w zakręcie brooklanda które były jeszcze bardziej ryzykowne niż te w Copse. Verstappen doprowadza nawet do kontaktu opon swoim wypychaniem rywala na zewnętrzną. Gdyby tylko Hamilton zaczął skręcać wcześniej Max by go podciął tak jak Hamilton podciął Maxa w Copse. Tylko i wyłącznie trzeźwe myślenie i przytomna jazda Hamiltona sprawiła że nie doszło do kolizji już w tym zakręcie.
Jak widać nie zostawił mi wystarczająco miejsca skoro doszło do kontaktu i kolizji. To tak jakbyś Ty na drodze spowodował wypadek a mówił że zachowałeś szczególną ostrożność. Gdybyś zachował nie byłoby wypadku. Wiadomo że w warunkach wyścigowych jest inaczej ale coś co dla Maxa było wystarczające w rzeczywistości wystarczające się nie okazało.
I vice versa? Serio? Właśnie się przyznałeś że analizując sytuację w Copse w ogóle nie brałeś pod uwagę co się działo od początku startu. Jak możesz zarzucać mi to że widzę tylko jedna stronę medalu skoro ja odnoszę się do całej sytuacji że startu, a Ty tylko do wybranej sytuacji? Jak więc chcesz oceniać tą sytuację? Tylko przez prezmat tego co jest Ci wygodne do oceny?
Zachowanie Verstappena już w brooklanda było bardzo kontrowersyjne i to Ci umknęło czy może nie chciałeś tego widzieć? Zachowanie Maxa przed samym Copse też było bardzo nieczyste i było to efektem tego co działo się w samym zakręcie. Hamilton już w brooklanda odpuszczał będąc w sytuacji Maxa, nie widzę więc powodów aby w Copse znowu miał odpuszczać Ham będąc w położeniu Verstappena 2 zakręty wcześniej.
To ewidentna walka na torze i incydent wyścigowy. A Hamilton został ukarany tylko dlatego że Max nie mógł kontynuować wyścigu. Gdyby się tylko obrócił i wrócił na tor nie było by mowy o żadnej karze. Dlatego taka a nie inna kara dla Hamiltona.
36. Glorafindel
29. a!mLe$$
Aha i jeszcze jedno. Jak na razie to Max jeździ jak chce i to Ham zmuszony był ustępować pola. Na jakiej więc podstawie piszesz teraz że Ham może jeździć jak chce bo to też jest kolejna wyimaginowana rzecz bez przełożenia na rzeczywistość.
37. Glorafindel
32. Michael Schumi
Przykłady McLarena i Ferrari miały pokazać Ci ze można walczyć i zachować przy tym zdrowy rozsądek i szacunek do drugiego człowieka czego nie potrafi zrobić RedBull.
I co ma dot ego fakt że Merc wygrywał od 2014? To znaczy że już im się nie należy? Nie wolno im walczyć? Wygrywać? Że teraz ktoś inny ma wygrywać bo Merc już się na wygrywał? Bo nie rozumiem co maja osiągnięcia z poprzednich lat do incydentów na torze które miały miejsce teraz, w tym sezonie?
Jakoś inaczej należy je rozpatrywać bo Mercy wygrywał a Red Bull nie?
Przykład z Norrisem i McLarenem miał Ci pokazać jedna rzecz. Jak personalnie wszystko odbiera Red Bull. Jakby tylko oni się liczyli i wszystko co się dzieje na torze musi dotyczyć ich. Horner nie mówi tego wprost, co podkreślają obrońcy Red Bulla, ale sugeruje swoimi słowami że jego zdaniem Merc robi to umyślne. Co więcej Botas uderzył w Norrisa. Nie w Red Bulla. A to Bot z Norrisem toczy pojedynek o 3 miejsce i jakoś McLaren nie toczy piany. Tylko wmawia sobie i wam że tylko RB jest celem, że to wszystko tylko po to by im popsuć wszystko jakby nikogo innego nie dotknęło to co się wczoraj wydarzyło i nikt więcej oprócz nich się nie liczył.
38. Glorafindel
33. Majk-123
Rozpacz F1? Ja jakoś nie rozpaczam. Ferrari jakoś nie ropacza. McLaren też. A RedBull jak zwykle płacz.
Dlaczego Merc tak nie rozpaczał i nie lamentował jak Russell rozwalił cały bolid Bottasa jadąc na prostej? To nie była czarna rozpacz? Kto wtedy miał pokrywać koszty? To nie była czarna rozpacz bo nie lubisz Merca i Ci to pasowało czy jak bo nie rozumiem? Absurd goni absurd
39. Glorafindel
33. Majk-123
Dodam jeszcze od siebie że ten wypadek że startu odwrócił przebieg całego wyścigu o 180% i mnie się to podobało. Jaka więc w tym rozpacz F1?
Ocon wygrał po świetnym pojedynku na całym dystansie z Vettelem. Do głosu doszedł Alonso, w punktach oglądaliśmy walkę Latifiego, Tsunody. Coś nowego i z tego co wiedzę nie tylko mnie się to podobało.
40. Glorafindel
Narzekanie na pochody majowe a jak się coś dzieje to narzekanie..... Bo nie dzieje się tak jak byśmy chcieli?
Swoją drogą słabe było to że mimo iż Ham czy Verstappen jechali poza punktami i tak pokazywali w większości tylko ich. No ale cóż. Może jak odejdzie i Hamilton i Max będzie można obejrzeć obiektywnie wyścig F1
41. Krukkk
@Glorafindel. Taaaaaa...Hamilton wielki bohater, bo odpuszczal Verstappenowi. Nie odpuszczal, tylko W12 mial slabsze tempo od RB16B, to co mial Ham robic? Z premedytacja blokowac Maxa zeby wylapac kary?
Kiedy Mercedes wprowadzil w koncu poprawki, to skonczylo sie ustepowanie Holendrowi.
Niech Mercedes wygrywa w nieskonczonosc, ale niech to bedzie normalna walka a nie najpierw smieszna kara dla Hamiltona, a teraz jeszcze smieszniejsza dla Bottasa.
Jezeli w Belgii Bottas powtorzy wyczyn to co wtedy? Kara przesuniecia o 10 pol, czy dopiero wtedy ban na jeden wyscig?
Jakie wtedy bedzie mial straty Mercedes a jakie Red Bull...?
I podstawowe pytanie: Wedlug Ciebie od sezonu 2014 Mercedes wygrywa w 100% czysto?
42. giovanni paolo
2. Ktoś tu mówi z sensem.
6. Postawiłeś słomianego chochoła, Ale tego po tym typie należy się spodziewać.
14. Odpuścić? Jak lubisz twarde dowody niemal tak twarde jak te naukowe, to nałożona linia jazdy udowadnia, że Verstappen w momencie kontaktu jechał o kilka centymetrów szerzej niż Leclerc podczas jego walki z arcymistrzuniem.
24. 35. Tytan intelektu.
"W zakręcie "Brooklands" Hamilton był o całą długość samochodu z przodu i Verstappen też nie odpuścił, wywiózł Hamiltona na zewnętrzną"
Czasami zanim coś palniesz to postaraj się nie polegać na swojej pamięci sprzed 2 tygodni tylko włącz nagrano, jest ich pełno w internecie. Hamilton nie odpuścił, to nie podlegało jego decyzji, on musiał pojechać szeroko bo to wynikało z jego prędkości i opóźnionego hamowania, ogólnie od odstępstwa od linii wyścigowej. Jeden i drugi pojechał dokładnie tak jak każdy inny kierowca wyścigowy by w tamtym miejscu pojechał walcząc (nie na noże) z rywalem. Tak by pojechał Ricciardo, Stroll i 50 innych z różnych serii wyścigowych.
"Zwróć uwagę na manewry w zakręcie brooklanda które były jeszcze bardziej ryzykowne niż te w Copse."
Można się sprzeczać, Zakręt Copse jest nieco, nieznacznie szybszy. W Brooklands na wejściu mają (kwalifikacje) 300km/h, w miejscu gdzie według ciebie mogło dojść do kontaktu mają już 220km/h. W Copse przed dohamowaniem mają również 300km/h a w najwolniejszym miejsu w zakręcie to 280km/h. Cyferki mówią wszystko, tylko i wyłącznie trzeźwe myślenie i przytomna jazda Hamiltona sprawiła że nie doszło do kolizji już w tym zakręcie.
"Jak widać nie zostawił mu wystarczająco miejsca skoro doszło do kontaktu i kolizji."
Oczywiście zostało to już obalone wcześniej, Verstappen pojechał szerzej niż Leclerc.
"Jak możesz zarzucać mi to że widzę tylko jedna stronę medalu skoro ja odnoszę się do całej sytuacji że startu, a Ty tylko do wybranej sytuacji? Jak więc chcesz oceniać tą sytuację? Tylko przez prezmat tego co jest Ci wygodne do oceny?"
Czyli mamy już wyjaśnione. Przez pół okrążenia pomimo szybszego bolidu i 7 tytułów arcymistrz nie mógł skutecznie wyprzedzić Verstappena. Dwa razy utracił prowadzenie (pierwszy zakręt i Brooklands). Poprzednie wyścigi też nie były dla niego słodkie, przegrywał w obu klasyfikacjach i jeszcze innych pomniejszych. Chłopak się zagotował i doprowadził do kontaktu. Tak wygląda szersza, pełna perspektywa tego zdarzenia.
"To ewidentna walka na torze i incydent wyścigowy."
Straciłeś kilka godzin na oczernianie Holendra by później napisać, że to incydent wyścigowy, skąd ta zmiana oceny? Wypróżniłeś z siebie 8 komentarzy i w ani jednym nie napisałeś czegoś, co nie byłoby kłamstwem.
A tu tamy rodzynka.
"Przykre że nawet nie wiesz co piszesz. Albo nie chcesz wiedzieć. Słowo eliminuje sugeruje ze jest to umyślne działanie. Nic nie zajaknąłeś się o WYPADKU który miał miejsce. Co więcej Bot uderza w NORRISA. Nie w żadnego Red Bulla. A dalej podkreślasz ze to BOT eliminuje rywala. Tłumaczę OCZYWISTE rzeczy."
Hamilton zdobył 3 miejsce w wyścigu na Węgrzech. W zasadzie to drugie. Hamilton zdobył 2 miejsce na Węgrzech po tym, jak Vettel został zdyskwalifikowany. Zdobył czyli zrobił coś sam, swoją pracą. Swoją pracą sprawił, że paliwo w bolidzie niemca się nie zgadzało. Czyli trzeba znaleźć lepsze słowo, które opisze jego rezultat w wyścigu, w którym startował z pierwszego miejsca.
Mercedes i Hamilton odzyskali pierwsze miejsca w klasyfikacjach. Odzyskali czyli wykonali lepszą pracę lub odzyskali, bo im się należy (bo wygrywali w poprzednich sezonach, ale jak RBR wygrywał to im się już nie należy i nigdy nie należało). Mercedes uzyskał prowadzenie w klasyfikacji. Wykonał pracę lepiej niż RBR, który w obu wyścigach został wyeliminowany po swoich błędach na pierwszych okrążeniach. Nikt nie wie co się stało, że cały bok bolidu Verstappena został zniszczony a 5 innych kierowców musiało wycofać się z wyścigu. Nikt nie zrobił tego celowo, nikt nie może ponosić za to winy, Norris nie miał prawa obwiniać nikogo podczas wywiadów. Słowa należy traktować dosłownie.
Przykre że widzisz tylko swoją część kija, a nie potrafisz dostrzec jak to wygląda z drugiej strony i jak to należy ocenić pośrodku. Ale co się dziwić skoro kierujesz się emocjami, a nie rozumem. W tym stanie ludzie wymyślają największe kłamstwa świata.
43. BTX
Najbardziej smiesza te komentarze, ze przeciez Ferrari czy McLaren to w ogole nie placza i nie denerwuja sie. xD No wcale, dlatego Leclerc czy Norris tak klneli po wypadku czy juz nawet na chlodno w wywiadzie po "wyscigu". Jedyna roznica jest taka, ze faktczynie nie skladali zadnych sprzeciwow itd. bo nic im nie da ugranie tych paru punktow w klasyfikacji w stosunku do Mercedsa wiec szkoda nawet zachodu. Ale wkurzeni sa tak samo bardzo i tak samo placza w wywiadach, Binotto tez powiedzial, ze kierowca robiacy taki szkody sam (zespol) powinien pokrywac koszty napraw. Przeciez absurdem jest, ze taki RBR musi pokryc ogromne straty bo maja dwa zniszczone bolidy to jeszcze Perez dostanie taka sama kare za wymiane silnika co gosc, ktory zakonczyl wyscig 5 innych kierowcow, a z 5 kolejnych doszczetnie zepsul. xD
Po prostu o innych sie nie mowi bo trzeba jedynie kreowac wizerunek zlego RBR i dobrego Mercedesa.
44. Majk-123
43. BTX Bo te psychole maja zaburzenia osobowości. Patrzą na takiego Lecreca czy Norrisa i uważają, że oni są wręcz uradowani, że zostali zmasakrowani. Potem zapytają cię co ty masz do Mercedes, czy może jesteś psychofanem Red Bulla?
38. Glorafindel Co ty mi tu przypalasz o Russelu? Dla ciebie to jest tożsama sytuacja? Perez może dostanie +10 za wymianę silnika, a Bottas +5 za wyeliminowanie kilku zawodników. To jest tragedia. A F1 to jest sport, a nie jakieś show. Idź sobie pograć na komórce, jak chcesz pooglądać karambole. Tacy ,,kibice'' jak ty niszczą ten sport. Poza ty widać, że tacy jak ty nie mają elementarnego poczucia sprawiedliwości. Szkoda, że nicki w Internecie nie są imieniem i nazwiskiem. Wiadomo by było kogo się wystrzegać.
34. Krukkk Kruku ty największy tytanie jakiegokolwiek widziałem w Internecie :-) Nie mam czasu już czytać notorycznie twoich bełkotów, ale jeżeli sugerujesz, że to był incydent wyścigowy, to powiem, że po prostu się mylisz.
45. Danielson92
Horner ma krótką pamięć. Kiedyś podobne zdarzenia przyniosły bardzo dużo korzyści jego liderowi. Mówię o sezonie 2012. Wtedy Alonso przez kolizję na Spa i Suzuce stracił całą przewagę, którą z mozołem budował nad Vettelem. Oczywiście wtedy to nie kierowcy Red Bulla do nich doprowadzili, ale fakt faktem, że Vettel zyskał bardzo dużo na pechu Alonso. Teraz sytuacja jest odwrotna. Oczywiście, że szkoda Maxa. Na Silverstone dorzucił swoje 5 groszy, ale wczoraj był tylko pasażerem i nie mógł nic zrobić.
46. mafico
Nastepnym razem RB powinien wypuścić Tsunodę na Hamiltona i tyle.
47. Glorafindel
42. giovanni paolo
Każdy widzi to co chce widzieć... Ty będziesz przeciągał line na swoją stronę, a ja na swoją.
Problem w tym że Ty tylko przypuszczasz, a ja potwierdzam to co mówi np 2 krotny mistrz świata czyli Alonso, który notabene nie faworyzuje z Hamiltonem co pokazał ostatni wyścig.
Max od początku sezonu robi to co zrobił Hamilton w 1 zakręcie. Co więcej, Max 2 krotnie na Silverstone zrobił to co zrobił Hamilton w 1 zakręcie. Ale widać za trudna jest obiektywna ocena sytuacji.
Szkoda czasu na kogoś kto z zawiści nigdy nie dojrzy rzeczywistości. Bo Maxowi wolno było zrobić w brooklands coś co Hamiltonowi nie wolno było zrobić w copse, bo jakże by inaczej. A wypadek to napewno przejaw jego frustracji pomimo tego że nic sobie z tego nie zrobił i wygrał wyścig. Absurd goni absurd.
48. Glorafindel
44. Majk-123
KARAMOLE ZAWSZE BYLY I ZAWSZE BĘDĄ CZĘŚCIĄ MOTORAPORTU.
Przykre że ktoś kto uważa się za kibica i śledzi ten sport nie wie czym ten sport jest i z czego się składa.
Sport niszczą pojeby którzy wyzywają innego kierowcę tylko dlatego że jeździ dla zespołu którego nie lubi albo wygrał za dużo i zżera go zawiść. Tacy kibice nisza sport, a nie tacy którzy zadają sobie sprawę że od początku istnienia motoraportu wypadki, były, są i będą. Co więcej, nie zawsze muszą wygrywać najlepsi, nie zawsze muszą wygrywać Ci którym kibicujemy albo chcemy by wygrywali. Tacy kibice nisza ten sport.
Masz rację. Przydało by się podpisywać imieniem i nazwiskiem. Wtedy obrażanie kierowców na tle rasowym i wyładowywanie się w internecie nie uchodziło by na sucho. Ciekawe ilu wtedy byłoby tutaj głupio mądrych pyskaczy.
49. Majk-123
48. Tak gwałty i morderstwa też są.... są i już. To też nic?????? Fajne masz myślenie:-) Zaczyna mi się podobać. Faule w piłce noznej też są...są i już. Można drugiemu piłkarzowi nawet dźwignie założyć w polu karnym i...co? I hej! Idz pograj w Need For Speeda.
Z tym rasizmem na końcu to już dowaliłeś do pieca totalnie. albo może tak....rasiści są byli są i bedą. Są częścią świata. Z tego się składa świat. Nie rozumiesz? Byli, są i będą. Wprowadźmy więc niewolnictwo, albo coś innego rasowego. Co?
50. Majk-123
I przestań dzbanie spamować. Napisz jeden albo dwa komentarze pod rząd, a nie 80. A najlepiej to ty już nic nie pisz.
51. Krukkk
@44 Majk-123. Przeczytaj troche komentarzy zanim palniesz glupote. Z tym dopowiadaniem sobie tez dawno temu puscily ci hamulce.
@Glorafindel. Takich "prawdziwych" kibicow jak Ty bylo, jest i bedzie na peczki, ktorzy uwazaja, ze jedyna i najprawdziwsza prawda jest tylko wtedy kiedy wychwala sie Hamiltona i Mercedesa :D
52. Krukkk
@46 mafico. To z miejsca Tsunoda zostanie wyrzucony z F1, bo Ham jest nietykalny.
53. Gunnerrsaurus
Witam wszystkich bardzo serdecznie, przeglądam to forum już od dłuższego czasu, ale jakoś nie czułem potrzeby zakładania tutaj konta, ale ostatnio niektórzy tutaj oderwali się trochę od rzeczywistości. Jak można być tak zaślepionym miłością do Mercedesa / Hamiltona, żeby ich bronić w tym, co działo się w ostatnich dwóch wyścigach? W jednym wyścigu eliminują lidera wyścigu i największego faworyta do mistrzostwa, a w kolejnym eliminują cały zespół walczący o mistrzostwo, a co za tym idzie ponownie tego samego, jedynego kierowcę walczącego z Lewisem o pierwsze miejsce. Jaka kara ich za to spotkała? 10 sekund (w rzeczywistości to żadna kara, bo Lewis i tak wygrał, więc te 10 sekund nie zmienia dosłownie nic) i jakieś śmieszne przesunięcie i 2 punkty karne dla 2. kierowcy... To jest zwykła kpina z pozostałych teamów, które odniosły ogromne straty w punktach, a także finansowe. Nie jestem fanem żadnej z drużyn, czy żadnego kierowcy, cieszyłem się z pięknej walki między dwoma różnymi, fantastycznymi sportowcami. Uważam jednak, że kibice Mercedesa, albo raczej Lewisa zamiast najgłośniej krzyczeć w internecie powinni teraz na parę ładnych tygodni ukryć się w norach i przemyśleć jak bardzo się ośmieszają
54. Majk-123
51. Twojego bełkotu i tak nikt nie rozumie.
55. poppolino
@53 Niestety tacy już tu są co poniektórzy. Na szczęście w Abu Dhabi spotkał ich potężny plaskacz, o którego płaczą do dziś. Ale o to w jaki sposób Merc wrócił do gry już nie płaczą, bo przecież było im to na ręke. :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz