Fisichella: Ferrari ma przewagę nad rywalami
Giancarlo Fisichella twierdzi, że włoski zespół zdominuje co najmniej pierwszą część zbliżającego się sezonu 2008.„Oni są znacznie lepsi niż reszta zespołów. Widać wyraźnie, że z przodu jest Ferrari, a potem za nim McLaren” mówił doświadczony włoski kierowca dla gazety „little horse”.
„McLaren jest tuż za Ferrari, dalej jest reszta” mówił Fisichella w wywiadzie udzielonym włoskiej „La Gazzetta dello Sport”.
komentarze
1. Tvey
Fisi ma rację. Jeśli nic dziwnego się nie stanie, Ferrari będzie daleko z przodu, dopiero za nim Maki, BMW i może Renault.
2. Piotre_k
To jest, jak mówią, oczywista oczywistość. Spróbowałby wytypować najsłabszy zespół w stawce ;)
3. Xardas
Dokładnie , do miana ogona jest kilku pretendentów, włączając w to zespół G. Fisichella.
4. Smola
Z zewnątrz Ferrari nic się nie zmieniło (no prawie), zaś wyciągnęli wnioski z zeszłego sezonu, współpraca z Schumim jest argumentem samym w sobie. Mało kto, ma takie doświadczenie bez TC jak Schumacher. Będzie gorąco na początku sezonu. Również obstawiam, że Ferrari będzie najmocniejsze w tym sezonie. Mało tego. Oni już prawdopodobnie są najmocniejsi, ale oni na pewno poprawią jeszcze małe co nie co, czyli będą jeszcze szybsi niż teraz... a to jest pocieszne :-)
5. Leeloo
Nie bez powodu Schumi testował ferrari w końcóiwce ubieglego roku, jego rady są bezcenne !!
6. wrona12
Na jakiej podstawie?? może w moczu to czuje?
7. Smola
każdy śledzi poczynania rywali. A w moczu może też :-)
8. yantar
Bolidy to tylko maszyny, czesci mozna wymiecic, ulepszyc itp. Kierowcy to drugie, niby sie mowi ze kierowca to tylko 25% sukcesu. Ale.. czlowiek nie maszyna. Wszystko wyjdzie w praniu, w tym sezonie bedzie tak sobie mysle jak malo kiedy rywalizowac ze soba ambicja kierowcow. Moga sie obsciskiwac, smiac sie do siebie ale oni jezdza po to by zwyciezac i udowadniac swoje umiejetnosci przed innymi. Za za poprzedni sezon sie uzbieralo, oj uzbieralo.
9. AndrzejOpolski
Ferrari jakie jest każdy widzi... na testach. Zobaczymy jak wypadnie w podczas walki na torze w trakcie GP gdyż w tym sezonie więcej będzie zależało od umiejętności kierowców pozbawionych elektroniki. Na pewno szykuje się ciekawy i chyba nieprzewidywalny sezon.
10. renault f1
dobrze mówi . Ferrari po sezonie w 2007 roku zmobilizowało po roku 2005 i 2006 i na pewno nie będzie chciało żeby im sie to mistrzostwo odebrało . ale ja mam nadzieję że ALONSO da czadu wierzę w niego i kibicuję mu POZDRAWIAM WSZYSTKICH URZYTKOWNIKÓW
11. ziutek
Nooo, a jeszcze tylko BMW się podgoni do McLarenów i będzie jazda jazda niczym Mazda :P Coś mi się wydaje, że w tym sezonie będzie ciekawiej, bo w zeszłym to nudy były jak nigdy w F1. Ach, nie mogę się doczekać GP Australii.
12. ziutek
Kurcze jeszcze tylko miesiąc!!!
13. jan55
ma przewage, tylko szkoda ze kierowcy jej nie wykorzystają
14. wrona12
Niecały miesiac został a luty ma 29 dni.
15. ziutek
Miesiąc może mieć 28, 29, 30 lub 31 dni, więc nie możesz stwierdzić, że niecały miesiąc został.
16. kramer
Masz rację yantar, i to jest piękne, a nie układy i kumoterstwo....
17. dziarmol
jan55 kierowców mają dobrych myślę że pojawi się jakiś czarny koń i namiesza (nie mam na myśli ferrari)
18. Marti
Fisico, tyle to my też wiemy :-) **Smola - mimo wszystko to juz nie jest "to" Ferrari, jakie było za czasów Schumiego ;/ **AndrzejuOpolski, miniony sezon zapowiadał się również ciekawie i nieprzewidywalnie a jak się potoczył, wszyscy wiemy. Obyśmy się znowu (ogólnie) nie rozczarowali...
19. Kazik
Np właśnie sezon potoczył się bardzo nieprzewidywalnie.Na dwa wyścigi przed końcem Lewis był już prawie mistrzem (w/g Ciebie Marti też) a dzięki tytułowi Kimiego (zdobytym w ostatnim wyścigu) zupełnie nie czuję się rozczarowany.
20. Marti
Pozwól, że sprecyzuję i wyjaśnię: owszem, sezon był nieprzewidywalny, lecz nie tylko w tej kwestii (tytuł mistrza świata). Nie czuję sie rozczarowana faktem, że to Kimi a nie Lewis (mój faworyt) zdobył tytuł. Ja jako fan F1 jestem rozczarowana tym, co zafundowali nam kierowcy w tamtym roku, obiecywałam sobie wielką, fair walkę na torze pomiedzy Alonso, Hamiltonem, Raikkonenem i Massą. Ile z tej prawdziwej walki doświadczylismy - wiemy. Rozumiem sytuację w Ferrari (Felipe numer 2), lecz to co nam zafundowali kierowcy McLarena i wszystko inne co było z tym związane, powiązane i przywiązane jest, OBIEKTYWNIE patrząc, rozczarowujące. Nie wierzę, że osoba, która zawsze jest obiektywna (np. Ty Kazik) nie jest chociaż trochę rozczarowana sezonem 2007 (biorąc pod uwagę wszystkie zaistniałe sytuacje).
21. Kazik
Losy tytułu były nieznane do ostatniego wyścigu a to,że Lewis będzie kandydatem (faworytem) przed sezonem było bardzo nieprzewidywalne.Temat pt.Mc Laren-kierowcy-Dennis-afery to osobna kwestia,która została już tutaj dokładnie "przewałkowana" więc do niej nie wracam.
22. Marti
Kazik, za każdym razem, gdy jakiś kierowca zdobędzie tytuł w ostatnim GP to teoretycznie (niezaleznie ile wynosi różnica punktowa) losy ów tytułu są nieznane do tego ostatniego wyścigu :-). Dla mnie Lewis od początku był jednym z czterech pretendentów do tytułu 2007 (faworytem jeśli pamiętasz był Massa).
23. Marti
P.S. Uściślam: Massa był moim faworytem przed sezonem 2007. Po paru wyścigach i objęciu prowadzenia w klasyfikacji został nim Hamilton.
24. dziarmol
Marti przypuścmy że Mclaren jest uczciwy i nie" wykrada" z Ferrari tajnych danych .W świetle powyższego jakie szanse miałby Lewis Hamilton na zdobycie mistrzostwa ?
Obawiam się że jego szanse spadły by o połowę . Powód ?
niekonkurencyjny bolid . Ciekawi mnie twoje zdanie poz. : }
25. Marti
:-) miałby takie same szanse jak np. Raikkonen w niekonkurencyjnym bolidzie, to chyba oczywiste. Żaden kierowca nie zdobedzie tytułu bez odpowiedniego (szybkiego, bezawaryjnego) samochodu. Wiadomo, że nawet wielcy mistrzowie (np. Senna, Schumacher) nie byliby konkurencyjni w takim np. Super Aguri. Wybacz, ale nie rozumiem jaki jest sens Twojego pytania, skoro odpowiedź na nie jest jasna i oczywista. Odpozdrawiam.
26. Piotre_k
Taki fenomen socjologiczny: news jest o Fisichelli, a dyskusja na forum i tak schodzi na Hamiltona... Zabawne
27. walerus
dobre...
28. Kazik
News w sumie dotyczy Ferrari (Fisico jest na drugim planie).Generalnie to ub.sezon potoczył się nieco inaczej niż przewidywano.Od strony sportrowej trzymał nas w napięciu do końca bo trudno raczej było przewidzieć,że po ostatnim wyścigu to właśnie Kimi dosięgnie korony mistrza.Nie wiemy jak potoczą się losy sezonu 2008 (wszystko wstępnie wskazuje na Ferrari) ale mając na uwadze nieprzewidywalność F1 możemy spodziewać się emocji (zgodnie z tym co zawsze przewidywała forumowiczka Marta-ikona) napewno będziemy się nieżle bawić. Hey.
29. walerus
Kazik - masz na myśli chipsy i takie tam...?
30. pz0
Ubiegły sezon był z jednej strony nudny jak flaki z olejem (pytanie: kto wygra wyścig, odpowiedź McLaren albo Ferrari, inne rozwiązanie niemożliwe), z drugiej strony, pytanie kto zdobędzie tytuł i tu emocje jak nigdy. Myślę że w tym sezonie może być odrobinę inaczej, W walkę o wygranie pojedynczego GP może ktoś się jeszcze wmiesza, ale sprawa tytułu obawiam się że już po paru GP może być jasna. Liczę też na wyrównaną walkę kilku teamów tzw. drugiej grupy.
31. Marti
Ikono Kazimierzu - widzę, że jesteś już znudzony okresem "nieatakowania" mojej osoby. Nie wiem, po co zaczynasz, ale ja zamykam tutaj dyskusję z Tobą. Kropka. Basta.
32. Kazik
Good Night. (obiektywnie). Niewidoma raczej nie jesteś.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz