Marko: Max w bolidzie AT02 pojechałby o 0,25 sekundy szybciej od Gasly'ego
Pierre Gasly w kwalifikacjach do GP Bahrajnu zajął wysoką piątą pozycję i wywarł ogromne wrażenie na wielu kibicach F1. Jednak nie wszystkim spodobał się występ Francuza. Helmut Marko z Red Bulla twierdzi, że gdyby jego kolegą z ekipy był Max Verstappen, to pojechałby od niego szybciej o co najmniej 0,25 sekundy.Kilka tygodni temu Pierre Gasly opublikował specjalny felieton, w którym szczerze i dokładnie opisał swoją "przygodę" z głównym zespołem rodziny Red Bulla. Przypomnijmy, że Francuz w barwach tej ekipy przejechał zaledwie dwanaście wyścigów, po czym został zdegradowany do Toro Rosso. Według niektórych źródeł artykuł 25-latka tylko potwierdził wcześniejsze doniesienia o tym, że nie czuje się zbyt komfortowo w środowisku austriackiego teamu.
Choć kierowca z Rouen odbudował się po tym epizodzie i wygrał nawet jeden wyścig w samochodzie AlphaTauri, to jednak nie dostał szansy w Red Bullu w sezonie 2021. Stajnia z Milton Keynes wolała zatrudnić kierowcę spoza swojej rodziny, a mianowicie Sergio Pereza. Z tego powodu coraz więcej pojawia się plotek dotyczących tego, że Gasly będzie chciał na własną rękę poszukać angażu w F1.
Jedną z osób, które domagały się wyrzucenia Francuza z Red Bulla, był Helmut Marko. Austriak po GP Bahrajnu po raz kolejny nie zwrócił uwagi na kapitalny występ 25-latka. Stwierdził bowiem, że gdyby Max Verstappen pojechał w samochodzie AlphaTauri w sobotnich kwalifikacjach, to pokonałby go o co najmniej 0,25 sekundy:
"Powiedziałbym, że Max zyskałby dwie, trzy dziesiąte w kwalifikacjach. Pobiłby czas Gasly'ego o co najmniej dwie i pół dziesiątej sekundy. Natomiast nie wywalczyłby pole position", powiedział Marko w rozmowie z Formel1.de.
Marko pochwalił też Yukiego Tsunodę, ale zaznaczył, że na razie jego zespół "nie chce podcinać mu skrzydeł":
"Jeśli chodzi o Yukiego, to naprawdę mamy niesamowity diament. Natomiast nie chcemy podcinać mu skrzydeł. Dokładnie przeanalizujemy jego postępy, a potem podejmiemy odpowiednie decyzje."
"Sposób w jaki porusza się samochodem, jest fantastyczny. Jest też osobą bardzo charyzmatyczną, więc jesteśmy naprawdę zadowoleni, że go mamy."
Austriak został również zapytany o to, czy Japończyk dostanie szansę w Red Bullu już w sezonie 2022:"Zobaczymy. Najpierw mamy 23 wyścigi i zobaczymy, jak będzie się rozwijać."
komentarze
1. Mayhem
To już się robi przykre jak ten biedny Gasly obrywa od tego starucha...
Helmut buduje swojego Red Bulla wokół Maxa, mam nadzieje, że za rok, góra dwa Max odejdzie do Mercedesa i Marko zostanie z ręką w nocniku.
2. Muni
Co w ten sposób ten stary ćwok chce osiągnąć,psuje atmosferę w drugim zespole niech pilnuje MaKsa żeby mu na drugi raz strategii nie zjebali a nie miesza się do Gaslego .Francuz poradzi sobie z Japońcem chyba że Helmuta boli odejśćie do ALPHINE i zrobią dokładnie to co z Ricciardo.
3. jmformates
To oczywiste, że Helmut chciał się odgryźć za to co o swojej sytuacji w RB napisał ostatnio Gasly.
Abstrahując - ten sezon może być dla Gaslyego decydujący - ma bardzo dużo do stracenia a wakatów na kolejny rok i tak będzie niewiele (najbardziej prawdopodobna jest opcja z Alpine na 2022) .
Tsunoda za kilka weekendów może skutecznie zacząć obniżać wartość Francuza na rynku, a jestem przekonany że maksymalnie od połowy sezonu, japończyk ma wściekłą prędkość. Być może powoli zapadają decyzje o jakich nie wiemy, a Albon został celowo utrzymany "przy życiu", żeby wejść do AT w kolejnym sezonie za Gaslyego. Marko jest zakochany w Tsunodzie i jeśli okaże się, że Max przejdzie do RB to Tsunoda zostanie tam kierowcą nr.1 pod którego robiony jest bolid. Perez posiedzi tam maksymalnie 2 lata, i znając RB nie zdziwi mnie,jak wyleci po tym sezonie. RB ma niezłych juniorów w obwodzie, może znów pokaże się ktoś wartościowy, który będzie mógł zastąpić w razie czego Tsunodę i dopełnić składu z Albonem.
4. XandrasPL
Helmut Marko. 9 wyścigów F1 - 0 punktów.
Ja wiem, że wsadzić kogoś do Haasa i pierwsze kilka kwali przegraliby z Groszkiem i Kevinem. Nawet wiedząc jaki poziom posiada taki Max czy Lewis. A Marko biadoli od starości.
5. Michael Schumi
Helmut to chyba najbardziej toksyczna żmija w całym padoku. Wyżywa się na kimś, kto tak bardzo wziął się za siebie i odzyskał pewność siebie, że jedyną osobą, która tego nie dostrzega to ten człowiek. Gasly nie radził sobie w Red Bullu, ale po zmianie teamu robi fantastyczną robotę. Praktycznie wszyscy go wychwalają i jest za co. Drugie miejsce w Brazylii, pierwsze we Włoszech i wiele bardzo dobrych innych wyścigów, manewrów wyprzedzania, regularność, świetna prędkość, itp. Sam gdybym miał swój zespół bardzo chętnie bym go wziął.
6. hubos21
@5
Czyli wychodzi na to, że Helmut go mobilizuje, umiejętnie
7. berko
@ 3. jmformates
"Marko jest zakochany w Tsunodzie i jeśli okaże się, że Max przejdzie do RB to Tsunoda zostanie tam kierowcą nr.1" Max nie musi przechodzić do RB, on tam już jest ;)
"Perez posiedzi tam maksymalnie 2 lata, i znając RB nie zdziwi mnie,jak wyleci po tym sezonie" To posiedzi tam dwa lata czy wyleci?
Cała ta gadka Marko wynika z tego, że prawdopodobnie Gasly już sobie znalazł coś innego, a temu się to nie spodobało.
8. Krukkk
I to mi sie podoba! Dr Helmut na bank zmienil lekarza a ten przepisal Mu skuteczne lekarstwa: "Natomiast nie chcemy podcinać mu skrzydeł".
Pozdrawiam Wszystkich kibicow, ktorzy wierza w to, ze obydwaj kierowcy w jednym zespole dysponuja takim samym bolidem.
Pierre Gasly to solidny kierowca, ale bez charyzmy.
9. jmformates
@7 nawet jeśli tak jest to biedy dużej nie będzi - Gasly to dobry kierowca, ale w AT i Albon wyjeździ to co będzie trzeba. Helmut to stary człowiek - jego metodą jest równanie z ziemią wszystkich, a Ci co nie udowodnią mu swojej wartości - odpadają. Ale Ci którym już to się uda - zostają kimś w tym sporcie. Brutalne ale taka prawda. Tu ma jeździć 20 najlepszych na świecie facetów w swoim fachu.
10. ahaed
Jak czasem czytam tego dziadka, to mam wrażenie że on sam by szybciej od nich wszystkich pojechał.
11. Michael Schumi
@6 Myślę, że Helmut to ostatnia osoba, o której myśli Helmut jako o swoim motorze napędowym. Francuz stara się robić swoją robotę jak najlepiej, aby zamknąć wszystkim usta i pokazać, że Ci wszyscy, co go skreślili - mylili się. I wszystkich przekonał do siebie oprócz niereformowalnego Helmuta. Jemu wiecznie się wszystko nie podoba. Zrzędzi i marudzi i jest tak cyniczny i apodyktyczny, że o skuteczności jego programu młodych kierowców najlepiej świadczy to, że aby wziąć dobrego kierowcę do teamu w tym sezonie, musieli poszukać kierowcy spoza ich własnego programu. To jest człowiek, który nie potrafi zachowywać się jak profesjonalista - nie potrafi odłożyć na bok dawnych urazów i przez wzgląd na dobre wyniki spojrzeć na Francuza pod obiektywnym względem. McLaren jakoś potrafił zatrudnić ponownie Alonso, mimo że po sezonie 2007 r. rozstali się w okropnych warunkach i po bardzo głośnym skandalu. Helmut Marko zepchnął Gasly?ego do ich siostrzanego zespołu, w którym zdobył 2 i 1 miejsce, a przez ten czas Albon w lepszym bolidzie dojechał tylko na 3 miejscu i to tylko dwa razy. I mimo fantastycznych rezultatów Francuza, nie był nawet brany pod uwagę do ponownego zatrudnienia. Moim zdaniem zachowanie Helmuta jest pod tym względem prostackie i dziecinne. Pierre został zdegradowany za złe wyniki a gdy je dostarczył to w Helmut w ogóle je przemilczał i nie pogratulował mu. Przez jego aroganckie nastawienie do kierowców z własnego programu stracili np. bardzo dobrego Daniela Riciardo, który miał dość nierównego traktowania. Te błazenady, które odstawia Helmut, jeszcze odbiją się mu czkawką.
12. Aeromis
Z jednej strony szpileczka, ale z drugiej najprawdopodobniej wypaplał wnioski inżynierów. Skupiłbym się na tym drugim i to znacznie bardziej. Jeśli to prawda, to AT ma na prawdę mocny bolid, co myślę niejednemu kibicowi już przyszło do głowy.
13. Danielson92
Pewnie i wnioski inżynierow, może i słuszne. Jednak tym powinien się podzielić z kierowcami, z zespołem a nie paplać w prasie. Nie wiem czemu to miało służyć, po co zostało powiedziane. Chyba tylko, żeby pognębić Francuza. Pierre w ubiegłym sezonie był świetny. Ciekawe jak poradzi sobie w innym nie tak bardzo toksycznym środowisku jak Red Bull.
14. hubos21
@11
Jak to takie proste, to mógł w RBR robić to samo
15. MaselkoZ
Tak tak RB jest bardzo toksyczny i ma najgoszy program młodych kierowców i musi sięgać po kierowców z poza ich programu nie to co np. ferrari no nie? A mercedes tto ma wspaniały program młodych kierowców Russell sie bardzo cieszy z 3 roku jazd w williamsie na końcu stawki, no normalnie wniebowziety jest. A Gasly i Albon to nie chcieli przecież w RB jeździć bo tak jest tam źle... szkoda tylko że z wypowiedzi ich obu wynika co innego... Nie rozumiem tego podniecania się tym że Gasly wygrał wyścig, lubie gościa dobrze jeździ, ale bez wielkiego szczęścia to by mu sie nie udała ta wygrana, a niektórzy to piszą takie komentarze jak by czystym tempem Mercedesa dogonił tym AT...
16. Jacko
@15. MaselkoZ
A nie jest toksyczny? Nie ma drugiego takiego zespołu (mówię ogólnie o RB czyli de facto dwóch zespołach) i nie wiem czy był w ogóle w całej historii F1, w którym by panowała tak niezdrowa atmosfera i w dodatku wprowadzana ona była specjalnie przez jednego z szefów. Być może takie podejście przynosi czasami jakieś efekty, ale przy okazji niszczą wielu ludzi. To jest typowe "po trupach do celu" i nie powinno być pochwalane...
Niestety przy okazji robią też dużą krzywdę Maxowi (razem z jego ojcem zresztą), bo ten młody człowiek już od dawna jest mocno spaczony...
17. Kormak
Większość padoku traktuje decyzję o wymianie kierowców pomiędzy zespołami jako złą a ten by palca sobie uciął, żeby postawić na swoim. Nie wspomnę o tym jak zaczął faworyzować Verstappena w rywalizacji zespołowej pomiędzy Ricciardo. Gdyby nie ta sytuacja uniknąłby szukania drugiego kierowcy przez tyle sezonów prawdopodobnie, RB posiadałby najmocniejszy duet kierowców.
Galsy teraz ma sezon o wszystko. Albo pokona Tsunodę i znajdzie konkurencyjny team, albo bye bye F1. Nie zdziwiłbym się gdyby zastąpił Botasa jeśli miałaby nastąpić zmiana kierowców w Mercedesie. Charyzmy nie ma na lidera, ale na solidnego skrzydłowego jest wystarczająco zdolny.
Ciekawy jest ten wątek.
18. hubos21
@17
Pamiętaj, że Wolf ma udziały w Mercedesie i jego głos się liczy a dodatkowo ma jakąś umowę menedżerską z Russelem, nikt nie wie co tam zapisane, więc Gasly w Mercu to mało prawdopodobne, jak wolny był RIC i nie byli zainteresowani
19. Kormak
@18
Hamilton miał coś do gadania odśnieżanie drugiego kierowcy prawdopodobnie. Na pewno Hamilton by nie chciał Ricciardo w drugim bolidzie bo mógłby zakłócić spokój naszego mistrza.
Jako skrzydłowy francuz wydaje się nie głupią opcją według mnie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz