Giovinazzi był sfrustrowany, gdy jechał za Kubicą
Alfa Romeo nie może zaliczyć wyścigu w Monako do udanych. Kimi Raikkonen narzekał na nudę za kierownicą i brak możliwości do przebicia się wyżej. Antonio Giovinazzi dostarczył wrażeń chyba przede wszystkim polskim kibicom. Po wyjściu z auta przyznał, że jego zachowanie wynikało z frustracji."Nie oczekiwaliśmy, że będzie to łatwy weekend i niestety mieliśmy rację. Wyścig był nudny i nie dało się wyprzedzać. Skończyliśmy tam, gdzie byliśmy już po 1. okrążeniu. Mimo tego, że miałem uszkodzone przednie skrzydło, problemy przed i po pit stopie oraz kolizję ze Strollem, to nie wpłynęło na nasze wyniki. Gdy jest się za kimś na tym torze, po prostu jest się zamkniętym, jeżeli rywale nie mają wielkich problemów. Tak to już jest w Monako. Spróbowaliśmy innej strategii, bo sensowne było zrobienie czegoś inaczej niż auta przed nami, ale to nic nie dało. Tylko deszcz mógł nam pomóc, ale nie spadł."
Antonio Giovinazzi, P19
"To nie był specjalnie przyjemny wyścig dla nas. Straciłem pozycję na rzecz Williamsa w pierwszym zakręcie i mimo tego, że byłem szybszy, nie mogłem się przebić. Spróbowałem manewru w Rascasse, ale nie było miejsca na dwa auta i po kontakcie zablokowaliśmy się. Byłem bardzo frustrowany za wolniejszymi bolidami i wyścig był dla mnie nudny."
komentarze
1. Raptor202
Kiedy Giovinazziemu już udaje się przynajmniej zbliżyć w kwalifikacjach do Kimiego, to musi coś odwalić w wyścigu. Już druga kolizja z jego winy w tym sezonie, po równie wspaniałym manewrze na Kvyacie bodajże w Bahrajnie. Vandoorne, wróć. Wehrlein, wróć. Ericsson, wróć.
2. Del_Piero
GIO to najgorszy kierowca w stawce. Nie chce mi się wierzyć w to, że wytrzyma do końca sezonu.
3. Fanvettel
Chce powrotu Ericssona .
4. ewerti
Czyli zrobił to specjalnie. W takim razie czarna flaga i zawieszenie. Ryzykowanie zdrowiem, życiem i pracą innych bo jest się sfrustrowanym palantem? Super.
5. LuckyFindet
Jak przez większość czasu nie przepadałem za Ericssonem, tak polubiłem go w tamtym sezonie. Szkoda mi było jak odchodził, ale liczyłem że nowa krew w postaci Giovinazziego może trochę zamieszać w stawce. Teraz jednak wolałbym, żeby to Szwed jeździł obok Raikkonena w Alfie.
6. Grafii
@2 martwmy się żeby Kubica dojeździł do końca sezonu, GIO nie ma dla nas znaczenia.
7. Konradv15
Co on tak jęczy, większość stawki była w identycznym położeniu, ale dobry kierowca wie, że lepiej dojechać do mety niż zniszczyć wyścig sobie i koledze.
8. Jaahquubel
Tak się w trakcie wyścigu zastanawiałem, skąd się on urwał.
Testował z Haasem. Złośliwy powiedziałby, że GIO pasuje do kierowców tamtego zespołu.
9. Krys007
Teraz już mogę stwierdzić, że pan GIO to kompletne beztalencie
10. janosik24
Co on wygaduje przecież do Kubicy tracił 2-3 s i nie mógł go wyprzedzić.. :) żenujący jest ten gość i kompletne beztalencie
11. zenobi29
W zasadzie niczego nowego nie pokazał- norma.
Kontakt z Robertem też raczej należy do rzeczy normalnych w wyścigu - zdarza się. Chociaż boli, że zawalił Robertowi wyścig.
Natomiast wypowiedź po wyścigu - godna jego jazdy.
Totalna ignorancja.
12. Kalor666
Ciężko to nazwać próbą wyprzedzania.
Debilny manewr i tyle.
6.Grafii - myślę że to jedynie Twoje zmartwienie.
13. karoman69
dzban i ogórek...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz