Lauda: w zeszłym roku próbowaliśmy podpisać kontrakt z Verstappenem
Niki Lauda zdradził, że Mercedes podjął w zeszłym roku próbę zaangażowania Maksa Verstappena, ale Red Bull okazał się od niego szybszy."Tak, naprawdę rozmawialiśmy z Verstappenem" mówił Lauda dla stacji ORF. "Prowadziliśmy rozmowy z jego ojcem i z nim samym latem 2017 roku."
"Hamilton to najlepszy kierowca, ale potrzebuje partnera, który wywrze na nim presję i wtedy dopiero jest w stanie pokazać na co go naprawdę stać. On potrzebuje kogoś, kto będzie go naciskał do poprawy na torze" mówił Lauda.
Wiele wskazuje na to, że dzięki takiemu rozwojowi wypadków Mercedes wkrótce przedłuży kontrakt z Lewisem Hamiltonem oraz Valtterim Bottasem na lata 2019 i 2020.
komentarze
1. Fojur
"Hamilton to najlepszy kierowca, ale potrzebuje partnera, który wywrze na nim presję i wtedy dopiero jest w stanie pokazać na co go naprawdę stać. On potrzebuje kogoś, kto będzie go naciskał do poprawy na torze" - na miejscu Bottasa poczułbym się urażony.
2. elin
Bottas może się poczuć urażony, ale w takim razie dlaczego nie Ricciardo...? Zdecydowanie byłby większym wyzwaniem dla Lewisa, niż Fin.
Coś Pan kręci z tą wypowiedzią Panie Lauda - trochę prawdy, trochę blefu :-)
3. Jen
Bottas od samego początku był i będzie traktowany tylko jako kierowca nr 2.
@2 elin
Myślę, że mogli prowadzić jakieś rozmowy z Ricciardo ale po przedstawieniu warunków Australijczyk zrezygnował.
Z tego samego powodu Verstappenowie przedłużyli kontrakt z RBR, chociaż ich ambicje sięgają Mercedesa albo Ferrari.
4. sliwa007
Nie chce mi się siedzieć w statystykach i liczyć, ale jakby nie seria pechowych przygód u Bottasa to w klasyfikacji byłby blisko Hamiltona.
Hamilton ma przebłyski lepszej formy, ale w tym sezonie to Bottas robi wrażenie tego solidniejszego.
W obecnej formie Lewis miałby problemy z Ricciardo a zachwianie spokoju i równowagi we własnych szeregach to jest ostatnia rzecz jakiej potrzebuje szef ekipy w wyrównanym sezonie.
Tylko pytanie po co walczyli o Verstappena? Może to przy Hamiltonie stał znak zapytania?
5. MarTum
@4 No BOT siłą rzeczy musiałby być blisko HAM, przecież śmiga takim samym autem.
6. ds1976
I jakoś nie ma w tej wypowiedzi słowa o Ricciardo... A dlaczego? Bo po co wymieniać jednego Bottasa na drugiego?
Gdyby faktycznie podpisali kontrakt z VER to starcia jakie miały miejsce między Rosbergiem a Lewisem byłyby kapuśniaczkiem dla lalusiów w spódniczkach. To dopiero byłby sezon!!!
7. BAR 82_MCE
@6 ds1976
Gdyby wtedy podpisał Mercedes kontrakt z Maxem,to dziś mieliby sporą stratę w punktacji do Ferrari w klasyfikacji konstruktorów.
8. MattiM
@7
Jasnowidz się znalazł. Może liczby w lotto też mi przepowiesz?
9. Soto
Zatrudnienie VER przez mercedesa byłoby dużym błędem. W pierwszym sezonie startów Maxa myślałem, że jest to kandydat na wielokrotnego mistrza świata, jednak po tym co widzę w tym sezonie mam wątpliwości czy kiedykolwiek tym mistrzem będzie. O wiele lepszym wyborem byłby RIC, jest szybki i ma głowę na karku. W Mercedesie z pewnością zmobilizowałby Lewisa.
10. BAR 82_MCE
@8
Zapisz sobie 6,12,19,34,41,47
11. ds1976
@7 BAR 82_MCE, śmiem twierdzić, że się mylisz. Teraz Max dysponowałby bolidem mistrzowskim, nie musiałby wszystkiego stawiać na szaleństwo i jedną kartę. Zobacz na jego 3 ostatnie wyścigi, odpuścił i jakie są tego efekty? Nie ma się jednak co czarować, choćby się zes...ł to tym bolidem RBR nawet bez przygód nie byłby w stanie walczyć o mistrza. Mercedesem już tak! Do tego mielibyśmy duet najlepszych fighterów w stawce w jednym zespole!!!
12. BAR 82_MCE
@11ds1976
Tylko czy walka dwóch fighterow między sobą przyniosłaby taką zdobycz punktową dla zespołu jaką mają z Bottasem jako kierowca nr 2?
Można gdybac choć i tak nie ma to większego sensu ale taki duet mógłby odbić sie Mercedesowi czkawką.
13. Vendeur
@2. elin - oni zawsze kręcą, generalnie większość światka formuły 1 opiera się na kłamstwie, fake newsach, podpuszczaniu, etc.
14. B_O_N_K
W tamtym roku, tuż po podpisaniu kontraktu Maxa z RedBullem, Lauda publicznie wypowiedział się, że Maxem nie byli w ogóle zainteresowani ;)
15. wheelman
@11 "największych fighterów"? Proszę cię. Chyba największych primadonn i najbardziej nerwowych oraz nieodpowiedzialnych zawodników. HAM przynajmniej okazuje czasem trochę pokory, ale po trzecim sezonie młokosa z tego co pokazuje, nie ma co liczyć na poprawę. Już gdzieś to kiedyś pisałem - zaliczył czysty wyścig i to jest powód do wielkiej dumy. Przecież to śmiech na sali. Powtarzam, miał podia i wygrał, ale wszędzie dziennikarze i przede wszystkim Helmut trąbią o kolejnym czystym wyścigu. Paranoja. Czy tylko ja to widzę? To tak jakby cieszyć się że sprzedawca poprawnie wydał resztę, albo cieszyć się i wiwatować na cześć tego, że nie wylało się napoju wlewając go do szklanki.
16. elin
@ 3. Jen
Możliwe, że tak było ... Mnie jednak zastanawia po co właściwie ta wypowiedź Laudy ... ?
Niezbyt dobrze świadczy o Mercedesie, skoro przyznają wprost, że Red Bull sprzątnął im sprzed nosa Verstappena. Przyznają ( może nie wprost, ale jednak ... ), że Bottas nie jest kierowcą na jakiego liczy zespół. No i dodatkowo, wypowiedź o konieczności motywowania Hamiltona ... Może dawniej Lewis chciał się sprawdzać z partnerem zespołowym, który by na Niego naciskał i zmuszał do poprawy na torze ... ale obecnie ... oprócz nic nieznaczącego gadania, nic na to nie wskazuje. Ricciardo kilka razy wspominał, iż chciałby się zmierzyć z Anglikiem w jednym teamie ... i na pewno by nie odmówił Mercedesowi, gdyby dostał propozycję uczciwej rywalizacji z Hamiltonem. A jeśli tak nie jest, to tylko potwierdza fakt, że sam Lewis tego nie chce ... i wystarczy Jemu jedynie współpraca z Bottasem, który doskonale wie, jaką ma pozycję w zespole ( pomocnika lidera ).
@ 13. Vendeur
Dokładnie tak. Dlatego raczej unikam czytania tego typu newsów, ale czasem jednak nie da się przejść obojętnie i nie skomentować tego typu " nowości ", jak ta wypowiedź Laudy ... - gdzie jedno przeczy drugiemu.
17. elin
@ 4. sliwa007
" Tylko pytanie po co walczyli o Verstappena? Może to przy Hamiltonie stał znak zapytania? "
Biorąc pod uwagę, jak kapryśnym kierowcą jest Lewis ( raz zapowiada długą karierę w F1, innym razem, że może jeszcze tylko rok, góra dwa ... ), to być może Mercedes próbował się zabezpieczyć przed utratą lidera i wcześniej zakontraktować kogoś, kto w przyszłości zastąpi Hamilona. Verstappen jest młody i ma zadatki na przyszłego wielokrotnego mistrza świata, a nie ma wielu takich kierowców w obecnej stawce ... Najlepsze zespoły chcą najlepszych kierowców ... i jak najmłodszych, z nadzieją na długie lata współpracy z teamem.
18. ds1976
@12 BAR 82_MCE, ale pomyśl jak widzowie zyskaliby na takim duecie!!! :) I Ferrari... :)
19. ds1976
@15 wheelman, dlatego też ja się nie onanizuję trzema ostatnimi wyścigami Maxa. No może trochę tym w Austrii bo miał za plecami szybsze bolidy i opony zdychały, więc trzeba to było ogarnąć, co też Holdender uczynił był. W pozostałych dwóch jak napisałeś Max "sprawnie wydał resztę" co zresztą sam przyznał po GP Francji.
Paradoksalnie wygląda, że jak Max się zbytnio nie stara to idzie mu jak po maśle :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz