komentarze
  • 1. Fojur
    • 2018-07-06 10:42:30
    • *.75.34.51

    "Hamilton to najlepszy kierowca, ale potrzebuje partnera, który wywrze na nim presję i wtedy dopiero jest w stanie pokazać na co go naprawdę stać. On potrzebuje kogoś, kto będzie go naciskał do poprawy na torze" - na miejscu Bottasa poczułbym się urażony.

  • 2. elin
    • 2018-07-06 10:47:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Bottas może się poczuć urażony, ale w takim razie dlaczego nie Ricciardo...? Zdecydowanie byłby większym wyzwaniem dla Lewisa, niż Fin.
    Coś Pan kręci z tą wypowiedzią Panie Lauda - trochę prawdy, trochę blefu :-)

  • 3. Jen
    • 2018-07-06 11:34:12
    • *.play-internet.pl

    Bottas od samego początku był i będzie traktowany tylko jako kierowca nr 2.

    @2 elin
    Myślę, że mogli prowadzić jakieś rozmowy z Ricciardo ale po przedstawieniu warunków Australijczyk zrezygnował.
    Z tego samego powodu Verstappenowie przedłużyli kontrakt z RBR, chociaż ich ambicje sięgają Mercedesa albo Ferrari.

  • 4. sliwa007
    • 2018-07-06 12:13:54
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Nie chce mi się siedzieć w statystykach i liczyć, ale jakby nie seria pechowych przygód u Bottasa to w klasyfikacji byłby blisko Hamiltona.
    Hamilton ma przebłyski lepszej formy, ale w tym sezonie to Bottas robi wrażenie tego solidniejszego.
    W obecnej formie Lewis miałby problemy z Ricciardo a zachwianie spokoju i równowagi we własnych szeregach to jest ostatnia rzecz jakiej potrzebuje szef ekipy w wyrównanym sezonie.
    Tylko pytanie po co walczyli o Verstappena? Może to przy Hamiltonie stał znak zapytania?

  • 5. MarTum
    • 2018-07-06 12:37:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @4 No BOT siłą rzeczy musiałby być blisko HAM, przecież śmiga takim samym autem.

  • 6. ds1976
    • 2018-07-06 13:25:39
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    I jakoś nie ma w tej wypowiedzi słowa o Ricciardo... A dlaczego? Bo po co wymieniać jednego Bottasa na drugiego?

    Gdyby faktycznie podpisali kontrakt z VER to starcia jakie miały miejsce między Rosbergiem a Lewisem byłyby kapuśniaczkiem dla lalusiów w spódniczkach. To dopiero byłby sezon!!!

  • 7. BAR 82_MCE
    • 2018-07-06 13:39:57
    • *.centertel.pl

    @6 ds1976
    Gdyby wtedy podpisał Mercedes kontrakt z Maxem,to dziś mieliby sporą stratę w punktacji do Ferrari w klasyfikacji konstruktorów.

  • 8. MattiM
    • 2018-07-06 13:41:54
    • *.ksi-system.net

    @7
    Jasnowidz się znalazł. Może liczby w lotto też mi przepowiesz?

  • 9. Soto
    • 2018-07-06 13:45:29
    • *.146.167.129.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Zatrudnienie VER przez mercedesa byłoby dużym błędem. W pierwszym sezonie startów Maxa myślałem, że jest to kandydat na wielokrotnego mistrza świata, jednak po tym co widzę w tym sezonie mam wątpliwości czy kiedykolwiek tym mistrzem będzie. O wiele lepszym wyborem byłby RIC, jest szybki i ma głowę na karku. W Mercedesie z pewnością zmobilizowałby Lewisa.

  • 10. BAR 82_MCE
    • 2018-07-06 13:48:54
    • *.centertel.pl

    @8
    Zapisz sobie 6,12,19,34,41,47

  • 11. ds1976
    • 2018-07-06 13:49:14
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    @7 BAR 82_MCE, śmiem twierdzić, że się mylisz. Teraz Max dysponowałby bolidem mistrzowskim, nie musiałby wszystkiego stawiać na szaleństwo i jedną kartę. Zobacz na jego 3 ostatnie wyścigi, odpuścił i jakie są tego efekty? Nie ma się jednak co czarować, choćby się zes...ł to tym bolidem RBR nawet bez przygód nie byłby w stanie walczyć o mistrza. Mercedesem już tak! Do tego mielibyśmy duet najlepszych fighterów w stawce w jednym zespole!!!

  • 12. BAR 82_MCE
    • 2018-07-06 13:56:42
    • *.centertel.pl

    @11ds1976
    Tylko czy walka dwóch fighterow między sobą przyniosłaby taką zdobycz punktową dla zespołu jaką mają z Bottasem jako kierowca nr 2?
    Można gdybac choć i tak nie ma to większego sensu ale taki duet mógłby odbić sie Mercedesowi czkawką.

  • 13. Vendeur
    • 2018-07-06 14:59:08
    • *.dynamic.chello.pl

    @2. elin - oni zawsze kręcą, generalnie większość światka formuły 1 opiera się na kłamstwie, fake newsach, podpuszczaniu, etc.

  • 14. B_O_N_K
    • 2018-07-06 15:14:10
    • *.ten.net.pl

    W tamtym roku, tuż po podpisaniu kontraktu Maxa z RedBullem, Lauda publicznie wypowiedział się, że Maxem nie byli w ogóle zainteresowani ;)

  • 15. wheelman
    • 2018-07-06 17:08:23
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @11 "największych fighterów"? Proszę cię. Chyba największych primadonn i najbardziej nerwowych oraz nieodpowiedzialnych zawodników. HAM przynajmniej okazuje czasem trochę pokory, ale po trzecim sezonie młokosa z tego co pokazuje, nie ma co liczyć na poprawę. Już gdzieś to kiedyś pisałem - zaliczył czysty wyścig i to jest powód do wielkiej dumy. Przecież to śmiech na sali. Powtarzam, miał podia i wygrał, ale wszędzie dziennikarze i przede wszystkim Helmut trąbią o kolejnym czystym wyścigu. Paranoja. Czy tylko ja to widzę? To tak jakby cieszyć się że sprzedawca poprawnie wydał resztę, albo cieszyć się i wiwatować na cześć tego, że nie wylało się napoju wlewając go do szklanki.

  • 16. elin
    • 2018-07-06 18:11:19
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 3. Jen
    Możliwe, że tak było ... Mnie jednak zastanawia po co właściwie ta wypowiedź Laudy ... ?
    Niezbyt dobrze świadczy o Mercedesie, skoro przyznają wprost, że Red Bull sprzątnął im sprzed nosa Verstappena. Przyznają ( może nie wprost, ale jednak ... ), że Bottas nie jest kierowcą na jakiego liczy zespół. No i dodatkowo, wypowiedź o konieczności motywowania Hamiltona ... Może dawniej Lewis chciał się sprawdzać z partnerem zespołowym, który by na Niego naciskał i zmuszał do poprawy na torze ... ale obecnie ... oprócz nic nieznaczącego gadania, nic na to nie wskazuje. Ricciardo kilka razy wspominał, iż chciałby się zmierzyć z Anglikiem w jednym teamie ... i na pewno by nie odmówił Mercedesowi, gdyby dostał propozycję uczciwej rywalizacji z Hamiltonem. A jeśli tak nie jest, to tylko potwierdza fakt, że sam Lewis tego nie chce ... i wystarczy Jemu jedynie współpraca z Bottasem, który doskonale wie, jaką ma pozycję w zespole ( pomocnika lidera ).

    @ 13. Vendeur
    Dokładnie tak. Dlatego raczej unikam czytania tego typu newsów, ale czasem jednak nie da się przejść obojętnie i nie skomentować tego typu " nowości ", jak ta wypowiedź Laudy ... - gdzie jedno przeczy drugiemu.

  • 17. elin
    • 2018-07-06 18:41:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 4. sliwa007
    " Tylko pytanie po co walczyli o Verstappena? Może to przy Hamiltonie stał znak zapytania? "

    Biorąc pod uwagę, jak kapryśnym kierowcą jest Lewis ( raz zapowiada długą karierę w F1, innym razem, że może jeszcze tylko rok, góra dwa ... ), to być może Mercedes próbował się zabezpieczyć przed utratą lidera i wcześniej zakontraktować kogoś, kto w przyszłości zastąpi Hamilona. Verstappen jest młody i ma zadatki na przyszłego wielokrotnego mistrza świata, a nie ma wielu takich kierowców w obecnej stawce ... Najlepsze zespoły chcą najlepszych kierowców ... i jak najmłodszych, z nadzieją na długie lata współpracy z teamem.

  • 18. ds1976
    • 2018-07-06 19:02:45
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    @12 BAR 82_MCE, ale pomyśl jak widzowie zyskaliby na takim duecie!!! :) I Ferrari... :)

  • 19. ds1976
    • 2018-07-06 19:06:49
    • Blokada
    • *.ksi-system.net

    @15 wheelman, dlatego też ja się nie onanizuję trzema ostatnimi wyścigami Maxa. No może trochę tym w Austrii bo miał za plecami szybsze bolidy i opony zdychały, więc trzeba to było ogarnąć, co też Holdender uczynił był. W pozostałych dwóch jak napisałeś Max "sprawnie wydał resztę" co zresztą sam przyznał po GP Francji.

    Paradoksalnie wygląda, że jak Max się zbytnio nie stara to idzie mu jak po maśle :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo