Sędziowie zajmą się kolizją Raikkonena i Verstappena po wyścigu
Max Verstappen, Kimi Raikkonen oraz Sebastian Vettel będą musieli odpowiedzieć na pytania sędziów, którzy podejmą się próby oceny incydentu ze startu GP Singapuru i orzekną o ewentualnej karze dla któregoś z nich.Fin jeszcze przed pierwszym zakrętem toru przeciskał się wzdłuż bandy po lewej stronie Maksa Verstappena, gdy doszło do kontaktu między tylnym prawym kołem Ferrari i przednim lewym kołem Red Bulla.
Raikkonen po utracie panowania nad autem uderzył w bolid swojego kolegi z zespołu, Sebastiana Vettela i zgarnął z toru Verstappena oraz Alonso.
Vettel i Alonso zdołali kontynuować jazdę, przy czym Niemiec już w czwartym zakręcie wpadł w kolejny poślizg wywołany prawdopodobnie skalą uszkodzeń swojego bolidu i tam zakończył rywalizację. Alonso wycofał się z wyścigu kilka okrążeń później.
Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, a prowadzenie objął Lewis Hamilton, podczas gdy sędziowie ogłosili, że incydent ze startu będą rozpatrywali dopiero po wyścigu.
komentarze
1. Vitsman
Verstappen i kolizja? Niemożliwe :D
2. tysu
Na powtórce definitywnie widać, że VER skręcił w stronę RAI.
Koleiny raz dzieciak nie wytrzymał ciśnienia i spieprzył wyścig Ferrari i ALO.
3. eGzid
I na co Vettel ścinał do środka? jak dla mnie to on najwięcej zawinił.. ale mogę być nieobiektywny ;D
4. Believer
Verstappen powinien zostać wykluczony z następnego wyścigu, idiota stwarza zagrożenie dla innych.
5. tysu
#3
VET już ścinał bo był przed VER i chciał być pierwszy w zakręcie, ale nie wziął pod uwagę tego, że RAI jest już koło Maxa.
Trudno to ocenić, bo z jednej powtórki wydaję się, że to wina VER, a z jego onboardu znowu widać, że VET zajeżdżał mu drogę, a on nie mógł już nic zrobić, bo RAI był po lewej. Gdyby Kimiego nie było po lewej to mógłby tam uciec.
6. timarco
komentatorzy na elevenie ślepi jak krety,
czy taka stacja nie może zatrudnić kogoś, kto potrafi ocenić sytuację na torze?
7. Kryniczanin
Brawa dla pomarańczowego idioty. Wyeliminował trzech mistrzów świata.
Minimum 3 wyścigi odpoczynku za to powinny być.
8. ErykW
To, że Vettel zawinił zamykając drogę młodzikowi nie ulega wątpliwości. Jedyna rzecz na usprawiedliwienie to to, że mógł faktycznie nie przewidzieć, że z lewej strony Maxa będzie Kimi. Lewis wygrał najprawdopodobniej tytuł w tym momencie.
9. pryk
Jako kibic Vettela powiem tu bez ogrodek, że zaj....ł tu najbardziej nie kto inny jak Vettel. Jak zwykle wystartował jak autobus (Max zresztą też), potem chciał go przyblokować nie widząc, że Kimi pcha się od lewej przez co doszło do wypadków. Seb zachowal się jak idiota. Miał zakręt w lewo i bezpieczne asfsltowe pobocze z prawej więc można było znacznie później hamować do zakrętu. Akurat tutaj szkoda Maxa, a Seb przegrał tytuł na własne życzenie.
10. roko
Póki co i tak zanosi się na to, że wyścig skończy się na czas a nie na ilość okrążeń.
11. Del_Piero
Oczywista wina Verstappena. Raikkonen był z przodu, a Max tradycyjnie nie zachował ostrożności.
12. mj29
uprasza się o nie kopanie leżących fanów Ferrari ,którzy punkty podzielili już wczoraj ...(zwłaszcza takiego na B. ,który wszystkich poucza i obraża)
13. pryk
@11 - Ty tak na serio?
14. tommek7
Jak ktoś pisze, że to wina Maxa to chyba nie widział co się tak na prawdę stało. Można sobie to prześledzić na YT z ujęcia z góry. Max został wzięty w kleszcze bo kierowcy Ferrari dosłownie docisnęli go z dwóch stron. Patrząc na to obiektywnie to niestety ale wina Vettela. RAI jechał po jego lewej i nie mógł zrobić mu więcej miejsca bo sam wjechałby w bandy. W momencie gdy VET zaczął napierać (po prostu na niego wjeżdżać) na Maxa ten automatycznie lekko odbił w stronę RAI by uniknąć kolizji z VET. VET po prostu założył, że zajeżdżając drogę Maxowi ten po prostu odbije w lewo. Plan się posypał bo Max nie miał jak odbić w lewo. Podejrzewam, że nawet gdyby max zachował linię jazdy to wtedy do pierwszego kontaktu doszłoby między nim i Vet, który na pewniaka zajechał mu drogę.
15. PerturbatorXXX
Hamilton wiedzial co mowi, ze VER obok VET, to bedzie nieprzewidywalna pierwsza prosta :)
16. tommek7
Powiem więcej, z ujęcia od przodu wygląda to wręcz jakby Vettelowi zablokowała się kierownica i przez to wjechał w innych kierowców. Chciał za wszelką cenę zamknąć drogę Maxowi i zachował się jak taran. Niestety Max nie miał jak przed nim uciec.
17. tommek7
Teraz jak oglądam z kamery Maxa to RAI też wcale nie zachował się lepiej. Zamiast zjechać bardziej na lewo bo generalnie miał trochę miejsca to wręcz tak samo jak Vet próbował zamknąć Maxa. Obaj kierowcy Ferrari byli ślepi ale najbardziej z nich Vet bo to on zmieniał tor jazdy. Rai i Vet pomimo tego, że byli blisko siebie to jechali mniej więcej prosto.
18. prz1
mi sie wydaje ze Max zaraz po starcie dostaje uslizgu lekko skrecajac w lewo i reszte juz znacie
19. Dumel
@6 aż wszedłem w trakcie sc żeby napisać, że komentatorzy są ślepi i faktycznie tak jak od dawna każdy z was wie - nieogarnięci w komentowaniu, chrzanią jak potłuczeni, że VES miał uślizg, MIAŁ - po uderzeniu jakie otrzymał...
20. fastestlap
E W I D E N T N I E to VER uderzył w RAI
a potem to już domino.............
fakt, że VET mógł tak nie ścinać, ale czy by to coś dało ?
po mistrzostwach :(................
21. Jen
Komentarz w studio Eleven przed wyścigiem poniżej krytyki. W zasadzie powinno się to nazywać Hamilton studio. Chyba z pięć razy wracali do tematu sytuacji kierowcy Mercedesa i piątego miejsca w kwalifikacji oraz jaki cud może go uratować. Już się tego słuchać nie dało. Ok Hamilton to największy obecnie celebryta F1 ale od komentatorów wymaga się jakiegoś obiektywizmu. Zaledwie tylko kilka zdań na temat wczorajszych bardzo dobrych kwalifikacji Vettela.
Niestety dzisiaj jest czarny dzień Ferrari. Los jest przewrotny. Obstawiałam, że Verstappen może mieć kolizję ze startującym z 3 miejsca Ricciardo. Sebowi będzie teraz bardzo trudno odrobić 28 punktów biorąc pod uwagę w jak dobrej dyspozycji jest Mercedes. Jeśli Hamilton zdobędzie tegorocznego majstra to będzie to zawdzięczał tylko temu co zdarzyło się na starcie w Singapurze.
Brawa dla Palmera. Raczej nikt w Renault na niego już nie liczy a tymczasem Jo jedzie po swój najlepszy wynik w F1. W pewnym momencie był nawet czwarty!
22. husaria
Dla mnie winowajcą kolizji jest ... FIA ! W takich warunkach nie powinno być startu. A potwierdzeniem jest właśnie to, że zarzuciło Maxem i było po wyścigu Ferrari.
Kuriozalnie to Kimi też zawalił, bo wystartował bardzo szybko, a zawsze startuje słabo , he he he !
23. Jameson
Każdy w pewnym stopniu przyczynił się do tego karambolu, bo już to można karambolem nazwać. Niestety w takiej sytuacji mś już chyba pewny. A liczyłem na walkę do końca. :(
24. hubos21
Każdy na miejscu Vettela pojechał by tak samo, przecież on nie widział, że Kimi jedzie od lewej, widać z kamery HAM, że VER też spóźnił start
25. husaria
@19. Trudno to ocenić przy takich powtórkach. Może zarzuciło Maxem, a może Ferrari wzięło go w kleszcze, a MAx nie odpuszcza na startach.
26. Vysogota
Vettel pozamiatał :D 2 Ferrari Red Bull i Mclaren. Niezłe kręgle sobie urządził. Karę już dostał więc pewnie sędziowie nie będą kopać leżącego.
27. hubos21
Zobaczcie sobie z kamery Maxa ile jeszcze było miejsca między nim a Vettelem dopiero kontakt Rai i VER wszystko pozamiatał
28. mark.
Kimi będąc na wysokości Maxa nie ruszył kierownicą, Vettel leciał w lewo ale był z przodu i mógł raz zmienić kierunek jazdy, a Max będąc z tyłu za dwoma kierowcami, widząc że nie ma dla niego już miejsca stwierdził że najlepiej będzie przywalić w Kimiego. Zniszczył też wyścig dla Alonso. Ewidentnie nie potrafi wytrzymać presji. Destrukcyjny kierowca, jeśli w pierwszym zakręcie nie jest pierwszy to go nosi w środku. Za dużo dzieciak gra w F1 na PlayStation na easy, tam pewnie się spełnia po 1 zakręcie i prowadzi z ogromną przewagą.
29. mark.
I nie że nie widzę jego talentu, bo potrafi zapierrr... ale głowa w chmurach
30. bo77as
Przecież Vettel był z przodu, nie zrobił żadnego gwałtownego ruchu, po prostu blokował Maxa, nie spodziewał sie KImiego w tym miejscu. Jak dla mnie to wina Kimiego i troche Maxa, a Vettel miał pecha plus jego słaby start, gdyby wystartował optymalnie to byłby przed tym zamieszaniem.
31. Maximus2
Naprawdę niektórzy uważają, że winny tej kolizji jest Vettel?
32. husaria
@31 To chyba oglądali inny wyścig, dla mnie i nie tylko, to kolizja VER z Kimim doprowadziła do kraksy.
Szkoda ...
33. Jen
Na powtórkach ewidentnie widać, że to Max uderzył w Kimiego a ten został popchnięty na Sebastiana. Gdzie Verstappen tam musi być kolizja. I nie mówcie mi o pechu tego kierowcy. Sam się wiecznie prosi o kłopoty i ściąga je na innych. Vettel był juz wtedy przed Verstappenem.
34. Vysogota
Na Polsacie czy innym eleven puszczają reklamy czy jak? Zacznijcie oglądać na sky gdzie jest prawdziwy komentarz i wywiady z zainteresowanymi podczas wyścigu. Vettel rozwalił całą czwórkę, Nawet się do tego przyznał.
35. hubos21
Max powinien pauzować min 3 wyścigi po tych swoich wybrykach, niech go ostudzą, bo gość w F1 nic poza tym nie osiągnął
36. Bartek-95F1
Bo77as serio uważasz ze to wina Kimiego?
Niby czemu bo znalazł się po prawej stronie Maxa? Winnym jak dla mnie jest Max i Vett oboje nie zauważyli Kimiego.
Vett myślał że zablokuje Maxa który ucieknie na prawo a max skupiony na tym co robi Vett nie zauważył po prawej Kimiego i chciał na prawo uciec widać ewidentnie lekki ruch kierownica w prawa stronę. Gdyby vett nie zepsuł startu nie musiał by blokować Maxa, a to blokowanie doprowadziło do tego zdarzenia. Wina Vettela.
37. tomk7
Dla wszystkich piszących "Vettel nie spodziewał się, że będzie Kimi z boku".
Co to kurdę za wymówka, że się nie spodziewał???
Po to ma oczy i lusterka by oceniać sytuację na torze!
Chciał zablokować Maxa spychając go w stronę ściany a, że tam był Kimi to skończyło się tak jak musiał i niech nikt go nie tłumaczy, że "się nie spodziewał" bo obserwacja otoczenia był jego psim obowiązkiem!
Bardzo dobrze, że też wyleciał bo to dopiero byłaby niesprawiedliwość gdyby jeszcze pojechał dalej!
Natomiast sędziowie ostatecznie pewnie i tak ocenią to jako "incydent wyścigowy".
38. robher
100% winy NIEMCA
39. mattimek
@37 tomk7
dokładnie! zgadzam się z każdym słowem
40. greg32
Verstppen przegrał start z Vettelem a potem nie zdążył zablokować Raikkonena...pozostało mu więc wcisnąć hamulec...ale skąd gwiazda DNF może o tym wiedzieć...
41. husaria
Patrząc na tą kraksę teraz to Horner może mieć rację, Vet spychał Maxa nie wiedząc, że Kimi jest przed Maxem. Szkoda bo przez to sytuacja Sebastiana jest trudna, a może nawet tytuł mistrzowski jest przesądzony. Lewis jest zbyt dobrym kierowcą żeby przyjażdzać poza podium. A seryjne DNF to miał rok temu. Szkoda .....
42. Faustus
Za f1.com:
"The Singapore stewards have decided to take no further action over the collision which saw both Ferraris plus the Red Bull of Max Verstappen eliminated at the start of Sunday?s race at Marina Bay."
I wszystko jasne...
43. Faustus
Za f1.com:
"The Singapore stewards have decided to take no further action over the collision which saw both Ferraris plus the Red Bull of Max Verstappen eliminated at the start of Sunday?s race at Marina Bay."
I wszystko jasne...
44. Faustus
Za f1.com:
"The Singapore stewards have decided to take no further action over the collision which saw both Ferraris plus the Red Bull of Max Verstappen eliminated at the start of Sunday?s race at Marina Bay."
I wszystko jasne...
45. Faustus
Kempa wykasuj moje 2 z 3 postów - jakaś awaria...
46. Del_Piero
VETTEL BYŁ Z PRZODU WIĘC MÓGŁ ZMIENIAĆ TOR JAK CHCIAŁ! Tam gdzie Verstappen tam kolizja, to nie jest przypadek. To uderzenie Maxa w będącego z przodu Kimiego spowodowało wypadek.
47. Faustus
Incydent wyścigowy i koniec teorii spiskowych. Ale pewnie znajdą się "fachofcy", którzy będą twierdzić, że to wina... krasnoludków?
48. west
No...a gdzie mój komentarz? Moderatorzy...Ciekawe forum tu jest
49. hubos21
Najśmieszniejsi są Ci co piszą, że VER nie odbił w lewo, Kimi nawet nie drgnął, jechał swoim torem a MAX jechał na niego, na tym nagraniu to widać dokładnie https : // www. youtube. com / watch?v=jWwompdmYiA Vettel zjeżdżał do środka jak każdy kierowca co startuje z PP, praktycznie zawsze tak robią i miał do tego miejsce
50. ascorp
Znowu "Fettela" poniosły emocje ! Paluch nie wytrzymał ciśnienia w gaciach po słabym wystartowaniu i próbował coś zrobić...czyli jak zwykle zepchnąć, wjechać nadjeżdżającemu rywalowi aby go zniszczyć... chyba chłoptaś powinien udać się do dobrego psychiatry bo inaczej odbiorą mu licencję i prawko na ściganie :)
51. olandia
Obejrzałem kilka razy powtórki z dostępnych ujęć na zwolnieniu. Deszcz w tej kolizji nie odegrał istotnej roli. Kimi po zrównaniu się z Maxem delikatnie zmienił kurs na prawo (widać ewidentnie ustawienie jego samochodu). Sebastian z kolei chciał zamknąć Maxa a Max być może lekko przestraszony szarżą Sebastiana niepewnie poszedł w lewo, ale wiedział, że jest Kimi więc przystopował. Stawiam na współwinę Kimiego i Maxa. Sebastian jednak mimo, że błędu chyba nie popełnił, to zachował się jakby tor należał tylko do niego. Ostatecznie wyeliminował się po chwili sam jadąc na mokrej części toru i tracąc kontrolę nad samochodem - być może miał jakieś uszkodzenie, ale to nie jest pewne. Stawiam na - 10 pozycji dla, - 5 pozycji dla Maxa a Sebastian karę już dostał.
52. Faustus
Na powtórkach widać, że RAI miał kupę miejsca po swojej lewej stronie. Przedobrzył doprowadzając do kontaktu z VER a co było dalej każdy widział...
53. mj29
dwóch frajerów z Ferrari...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz