komentarze
  • 1. Hamcio20
    • 2014-08-25 09:55:58
    • *.business.static.vectranet.pl

    RBR zrobiłna tyle duży postęp, że mercedes nie może być na 100 % pewny tego tytułu zważywszy na to że zbliżają się tory RBR, jednakże wydaje mi się że Daniel zwycięstwo odniósł tylko i wyłącznie z powodu incydentu z 2 okrążenia. Obstawiam, że Merce by odjjechały gdyby nie nachalność Rosberga :) Ocyzwiđcie nie chc dzskrzminowa Daniela bo jest super kierowca i oby takich było więcej jak on :)

  • 2. Hamcio20
    • 2014-08-25 09:56:51
    • *.business.static.vectranet.pl

    Przepraszam za błędy, ale pisałem trochę na szybko :)

  • 3. ForzaFerrari
    • 2014-08-25 10:12:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Na pewno Ricciardo korzysta na błędach kierowców Merecedesa, ale patrząc na napięcie w tym zespole jest wielce prawdopodobne, że tych błędów będzie jeszcze więcej.
    Z pewnością nie można skreślać Australijczyka, chociaż te szanse są wciąż niewielkie.

  • 4. silvestre1
    • 2014-08-25 10:26:18
    • *.dynamic.chello.pl

    Ta część sezonu, to również limit pięciu silników. Będzie ciekawie.

  • 5. housepl
    • 2014-08-25 10:34:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie z Mercedesem a Rosbergiem. Hamilton jak Narazie nie ma hamulców.

  • 6. EryQ
    • 2014-08-25 10:34:43
    • *.opera-mini.net

    Daniel wszystkie 3 wyścigi wygrał przez błędy Merca... Daleko jeszcze RBR do pokonania w czystej walce Mercedesa. Zobaczymy w Singapurze i Japonii bo na Monzie kompletnie nie daje im szans... Nawet jak w Mercu znów coś pójdzie nie tak to Williams będzie we Włoszech piekielnie szybki...

  • 7. fankaWilliamsa
    • 2014-08-25 10:56:58
    • *.centertel.pl

    Ricciardo poniosła fantazja gdyby nie ten incydent na początku wyścigu to na pewno nie walczyłby o wygraną.Niech się tak nie ekscytuje szefowie Mercedesa nie pozwolą na zmarnowanie tak ogromnej przewagi poza tym jest szybki Williams i Bottas :-) Podsumowując tylko awaria lub błąd kierowców Mercedesa pozwala na wygraną a nie wierzę żeby jedno czy drugie miało miejsce w każdym wyścigu.

  • 8. Skoczek130
    • 2014-08-25 11:38:26
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Dla mnie Ricciardo i tak jest prawdziwym mistrzem tego sezonu. Gdyby tak Merce eliminowały się nawzajem co weekend... :D

  • 9. Grzesiek 12.
    • 2014-08-25 11:46:05
    • *.cdma.centertel.pl

    Na dwa wyścigi przed końcem sezonu w 2007 roku na Fina też nikt nie stawiał ....

    A przecież patrząc na tempo wyścigowe to już Merc nie deklasuje jak w kwalifikacjach . Poza tym jest konflikt między kierowcami który też raczej nie wpływa pozytywnie .

    RBR ostatnio też jakby przyspieszył + sama jazda Daniela ....
    Jeszcze jedno , podwójne punkty w ostatnim wyścigu przemaiają za tym że Ricciardo ma jeszcze szanse . Jak duze są , to pokazą kolejne wyścigi . Ale fakt jest taki że Australijczyk nieco zniwelował różnicę punktową w ostatnich dwóch wyścigach .

  • 10. fankaWilliamsa
    • 2014-08-25 12:01:04
    • *.centertel.pl

    @9 Różnica między Rosbergiem a Ricciardo wynosi 64 punkty jeśli Australijczyk miałby dogonić Nico to musiałabym wygrać dwa wyścigi a Rosberg nie punktować w ogóle-co wydaje się mało prawdopodobne.Moim zdaniem RbR nie zbliżył się do Mercedesów tylko błędy kierowców doprowadziły do jego zwycięstwa.

  • 11. Martitta
    • 2014-08-25 12:13:21
    • *.dynamic.chello.pl

    Byłoby świetnie, gdyby Ricciardo ukradkiem zgarnął mistrza Mercedesom :P Kolejny tytuł dla RBR :)

    Mercedes na razie pozwala na walkę obydwu kierowcom, ale właśnie wkraczamy w strategiczną fazę sezonu, w której ten zespół będzie musiał postawić na jednego kierowcę, jeżeli nie chce, aby rywale zabierali im punkty. Niestety - taki jest ten sport.

    Lewis - mimo mojej sympatii do niego - ma chyba zbyt gorącą głowę na tytuł w tym roku. Potrzebny mu taki kolejny Ron Dennis, który by go ukierunkował, bo bez tego traci zmysły. Z każdym kolegą zespołowym ma spiny. Walcząc o tytuł z Alonso, otworzył drzwi Raikkonenowi, walczył o tytuł z Massą i też bez przerwy dochodziło między nimi do kontaktów i awantur. Jedynym ewenementem jest Jenson Button - prawdziwy brytyjski dżentelmen, który nie dał się ponieść emocjom i nawet uzbierał więcej punktów od Lewisa. Tyle, że z Buttonem jeszcze nie walczyli o tytuł, gdyż była to era RBR, jednak telemetrię kolegi z bolidu MP4-27 Lewis musiał opublikować :)

    Rozumiem frustrację Hamiltona w tym roku, ale aż dziwne, że Anglik ma taki latynoski temperament. Nie pamiętam żadnego brytyjskiego kierowcy, którym tak bardzo targałyby emocje... A niestety - psychologiczny aspekt tego sportu w pewnym momencie jest równie ważny, jak nieprzeciętne umiejętności za kółkiem. Wystarczy spojrzeć na Alonso - istny psychologiczny terminator (;-P), który np. ego Massy pomniejszył do wielkości orzeszka... :(

  • 12. Del_Piero
    • 2014-08-25 12:40:54
    • *.ms-net.eu

    Tytuł dla Ricciardo byłby najlepszym rozwiązaniem. Gdyby nie ta dyskwalifikacja w Australii i pech w Malezji to miałby 33 pkt więcej. Ma dalej sporą stratę , ale Kimi w 2007 przed GP Włoch też miał sporą (może trochę mniejszą, uwzględniając oczywiście inną punktację) i nikt na niego nie stawiał. Jeśli Mercedesy będą dalej się bić i eliminować nawzajem to wszystko jest możliwe.
    @Martitta - był taki. Nazywał się James Hunt. Choć może jego temperament się ujawniał bardziej poza torem, o co chodzi, każdy wie. Są kierowcy impulsywni (Hamilton, Vettel, Massa, Alonso) oraz są kierowcy, którymi nie targają emocje (Raikkonen, Button, Bottas). Teraz mamy Rosberga, który ostatnio postanowił połączyć obydwa charaktery.

  • 13. meamea
    • 2014-08-25 14:18:03
    • *.torun.mm.pl

    mają postęp i pewne drugie miejsce w generlce, ale mercedesy jeszce skrzynie biegów wykalibrują dopiero po monzie i wtedy bedzie prawdziwy potencjał mercedesa, dlaczgo tak uwazam?

    kazdy zespoł nawet wiliams czy fi czy mclaren zmieniają na 8 bieg w okolicach predkosci 290-300 predkosc maksymalna "limiter" 330-340, a mercedes dopiero przy 330 zmienia na 8my bieg, to znaczy ze na monzie wszyscy bedą mieli 340 km\h a mercedes 360 km\h, a po monzie wykalibrują skrzynie jak inni i dostaną lepsze przyspieszenie a co za tym izie 0,5s na okrązenie

  • 14. jeremi2
    • 2014-08-25 14:38:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ricciardo to wielki talent, nie popełnia błędów, potrafi wykorzystać sytuację jak nikt, ale w tym sezonie, jeżeli merc ułoży kierowców, to nie widzę szansy mistrzowskiej dla niego. Niemniej on i Bottas to bodaj najlepsi w obecnej stawce (biorąc poprawkę na bolidy).

  • 15. mwhakowscy
    • 2014-08-25 19:13:33
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Wydaje się być to niemożliwe, ale z drugiej strony, gdzie dwóch się bije ..........

  • 16. Skoczek130
    • 2014-08-25 19:21:22
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @jeremi2 - w pełni się zgadzam - BOT and RIC the best. :)

  • 17. RyżyWuj
    • 2014-08-25 20:00:44
    • *.korbank.pl

    Lewis powinien nająć kilku crash kids, żeby kolejno na następnych GP wjeżdżali w Rosberga. Jak zaliczy serię zero, to może nauczy się ścigać fair play.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo