Znamy trzyletni plan ograniczania kosztów w F1
Grupa Strategiczna F1, która w tym tygodniu obraduje nad możliwościami obniżenia kosztów funkcjonowania zespołów F1 przedstawiła szkic planowanych na najbliższe trzy lata zmian.Zamiast sztywnego limitu budżetowego Grupa Strategiczna F1 proponuje zmiany w regulaminach technicznych i sportowych, które uproszą procesy produkcyjne, często skomplikowanych układów bolidów F1, aby w ten sposób obniżyć koszty funkcjonowania ekip.
„Właściwie popierałem ideę ograniczenia budżetów, ale zdałem sobie sprawę, że niektóre z większych ekip nie pójdą na to lub nie będą w ogóle mogły tak zrobić” mówił Toto Wolff z Mercedesa. „Ferrari jest tutaj dobrym przykładem, gdyż oni mają wszystko skupione wokół jednego podmiotu więc ciężko byłoby im to wszystko rozdzielić.”
„Nie ma sensu sprzeciwiać się dwóm lub trzem dużym zespołom tylko po to, aby odgórnie ograniczyć koszty. Dobrze jest podążać drogą, którą wszyscy są w stanie zaakceptować.”
„Dlatego właśnie robienie tego poprzez regulaminy sportowe i techniczne prawdopodobnie jest właściwym sposobem. W przeszłości zauważaliśmy już, że to się sprawdza.”
Proponowane zmiany przepisów mające na celu wprowadzenie oszczędności w Formule 1 z podziałem na lata przedstawiamy poniżej:
2015
- zakaz korzystania z koców grzewczych do opon
- uproszenie systemu paliwowego
- uproszczenie systemów kanałów wentylacyjnych dla tarcz hamulcowych
- uproszczenie projektu przedniego skrzydła
- limit wykorzystania skrzyni biegów wyrównany do limitu dla silników
- rozszerzenie godziny policyjnej
- zakaz stosowania systemu połączeniowego dla przedniego i tylnego zawieszenia
- standardowa przednia struktura zderzeniowa
- standardowa tylna struktura zderzeniowa
- standardowy finalny układ napędowy
- standardowy układ kierowniczy
- standardowe aktywne zawieszenie FIA
- przejście na 18 calowe obręcze kół
komentarze
1. marbo1234
ile cali mają obecne obręcze kół?
2. MakGregor
No masz babo placek. Czyli robimy serię GP2 pod nazwą F1. Wszystko standardowe i uproszczone. Szkoda bo od zawsze F1 było domeną nowoczesności i wykorzystania najnowszych technologii.
Jedyne co mnie interesuję to w 2017 przejście na 18 calowe obręcze kół.
3. wheelman
O ile się nie mylę 13 cali.
4. wheelman
Ja mam inne pytanie, w czym ma pomóc aktywne zawieszenie? Wem jak działa, ale co na tym zyskają ekipy/kierowcy?
5. kempa007
ekipy zyskaja to, ze nie beda musialy projektowac wyrafinowanych ukladow mechanicznych, tylko bedzie im potrzebny dobry programista w zasadzie bedzie potrzebny FIA, bo to wedletego co przedstawiono ma być standardowe aktywnezawieszenie.
6. Marsun
Dla zespołów zostanie tylko pomalowanie części na odpowiedni kolor :)
7. Jahar
Jak wszystko ma być standardowe to ja pierdziele taką F1. Bardzo zły kierunek tych pomysłów.
8. jackos
Obstawiam, że mnie niż 100 kibiców zna i rozumie wszystkie regulacje obowiązujące w F1, pewnie jest tego kilkadziesiąt tysięcy stron. Mało zrozumiałem ciągłe oszczędzanie, ciągłe luki regulaminów, ciągłe i dziwne zmiany. Do czego to zmierza. Od lat coraz mnie się mówi o ściganiu a wciąż tylko o regulaminach i przepisach, wystarczy prześledzić tą stronę F1 Dziel Pasję. Same wyścigi to tło. Gro pisania to regulaminy i nieustanne nowe zmiany i tłumaczenie zmian, lub kary :))))) Quo Vadis FIA :D
9. silvestre1
2018
- nowe dziecko Montezemolo - Ferrari 500F1 wchodzi na taśmę produkcyjną FSM Tychy
10. chelsea 8
zakaz korzystania z koców grzewczych do opon - pozdro ... życzę powodzenia rozgrzania opon w deszczowym wyścigu kiedy bd 15-20 stopni
11. REBELIANT
Tak sie zastanawiam co dla nich znaczy "standardowy finalny układ napędowy"
12. (Force)
Haha no nie mogę. Czy oni naprawdę nie rozumieją co generuje największe koszty? ZMIANY! Im więcej zmian tym większe koszty, żeby je wprowadzić i doprowadzić do bezpiecznego "użytku" ;) Chcą ograniczyć koszty? Niech przestaną trząść tą łodzią, którą jest F1 :D
13. szelixxx
Pewnie w przyszłości bolidy F1, będą wyglądały tak:
*części aerodynamiczne będą z drewna, początkowo jeszcze wykonywane na ploterach stolarskich, później już ręcznie siekierami i dłutami, żeby ciąć jeszcze bardziej koszty
*silnik - konstrukcje proste, na gaźnikach, nisko obrotowe, luźno spasowane
*koła - opony tak zwane nadlewki, tak jak dzisiejsze bieżniki, tylko będą odlewać slicki, felgi pewnie stalówki i to jeszcze odzysku, dobrze wyważone, wyczyszczone i polakierowane sprayem.
Dużo by wymieniać, pewnie i kierownica prosta będzie jak w starym golfie, zawieszenie to może belke z tyłu dadzą z przodu może się skuszą na coś bardziej porywajacego np wielo wahacz, opony to będą grzać na słońcu, jak zimniej to opalarkami. Psują widowisko, dałbym więcej przykładów i z sexy blondynkami i z starymi motocyklami dwusuwowymi i z dzisiejszymi, bo F1 dziś a kiedyś można porównać do wszystkiego,
14. koal007
Produkt został przez wiele lat wypromowany i ma markę. Na tym trzeba zarabiać, a nie robić coraz lepsze wózki i generować koszty. Ludzie i tak przyjdą popatrzeć jak 20-u chłopaków buja się na hulajnogach po torze. Kasa to kasa, a Berni ten biznes robi dla kasy, nie dla nas.
15. luk02
Ja nie rozumiem po co to całe cięcie kosztów. Przecież to prywatne pieniądze. Sport jest drogi, bo jest elitarny. To normalna zależność. Większy i bogatszy zespół zatrudnia lepszych kierowców, ma lepszą ścieżkę rozwoju bolidu i nie ma problemów z finansowaniem. Co w tym dziwnego?
Zespół "biedniejszy" żeby się utrzymać w biznesie, musi zapi...lać, albo mieć trochę szczęścia. Wtedy ma szansę stać się bogatszy. Jak nie, to nie. Dobrze, że nikt jeszcze nie wpadł na parytety.
16. Greek
Prawda jest taka, że zmienienie terminu rozgrywania jednego GP w sezonie (chodzi o łatwość i opłacalność transferu na następne GP) pozwoliłoby zaoszczędzić więcej niż wszystkie te regulacje razem wzięte. Takie to oszczędzanie!
17. fanAlonso=pziom
jak to będzie wyglądać na 18 calach ? co im to da ? czy teraz jest źle ? jak to ma ograniczyć koszty ? no i jeszcze ten standardowy finalny układ napędowy - chyba władza zespołom źle robi, coś flavio mówił że dali zespołom władzę w powstawaniu przepisów i są takie kwiatki
18. Skoczek130
Standaryzacja niektórych rzeczy nie jest zła. Skomlenia są niepotrzebne - przecież całej F1 się nie ujednolici. Każdy tworzy bolid sam. Więc zawsze będą różnice, nie tylko w osiągach. A im większy udział kierowcy, tym lepiej, choć w F1 wiadomo, jak to wygląda... ;)
19. BRT
Wygląda to dobrze, te zmiany bo obecnie to F1 wygląda komicznie... nałożona z góry ilość silników / skrzyń / limity paliwa ( z mega skomplikowanymi układami mierzącymi przepływ , stwarzającymi problem) tylko po to by F1 była EKO , bo już w histori F1 silniki V6 / R6 Turbo występowały i generowały moc 1000-1500koni , i zapewne lepiej brzmiały bo kręciły wyższe obroty, no tylko nie miały chorych norm spalania.
Te wszystkie uproszczenia układu hamulcowego, założę się , że są dużo tańsze i lepsze rozwiązania, tylko z góry nałożone ograniczania to blokują.
Wolał bym, żeby nie było takich chorych ograniczeń, a pozwolono inżynierom dać popis , i żeby wyścig zależał od umiejętności kierowcy a nie bolidu.
20. hisgrace78
Przecież tu wcale nie chodzi o zniszczenie Królowej sportów motorowych.
Berni chce tylko obniżyć jej wartość, by jak najkorzystniej kupić akcje F1, po czym prawdopodobnie wiele abstrakcyjnych zmian zostanie cofnięta. Mam tylko nadzieje że konstrukcje będą dalej szły w jak najmniejsza kontrolę i wspomaganie jazdy elektronika, bo najważniejsze są umiejętności kierowcy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz