Bardzo nietypowe podejście zostało zastosowane przez ekipy podczas piątkowych treningów na Baku City Circuit. Zespoły w zdecydowanej większości pracowały z miękkimi oponami, co może oznaczać, że w czasówce mogą próbować swoich sił na pośredniej gumie.

Podczas piątkowych zajęć w Azerbejdżanie można było zauważyć nietypowe podejście zespołów odnośnie zarządzania dostępnymi mieszankami. W pierwszym treningu używały wyłącznie miękkiego ogumienia, co było pierwszą taką sytuacją od 2019 roku. W tym późniejszym na torze pojawiły się inne opony, aczkolwiek aż ośmiu kierowców znowu jeździło tylko na tym z czerwonym paseczkiem.

Co istotne, byli to głównie kierowcy z czuba stawki. Mowa bowiem o duetach McLarena, Mercedesa i Astona Martina, a także Charlesie Leclercu oraz Maxie Verstappenie. W podsumowującym raporcie Pirelli znalazła się wzmianka, że była to celowa taktyka ze strony ekip, aby pośrednie gumy zostawić sobie na czasówkę. Podobną sugestią już piątkowego poranka podzielił się serwis Motorsport.

Skąd to wynika? Odpowiedź kryje się w najbardziej miękkiej mieszance, która podczas azerskiego weekendu kryje się pod postacią gumy C6. Jako tegoroczna nowość włoskiego producenta wystąpiła na Imoli, w Monako i Kanadzie. Chcąc urozmaicić przebieg weekendu wyścigowego w Baku, postanowiono, że po raz ostatni w tym sezonie pojawi się właśnie tutaj.

Do tej pory ta opona nie zbierała dobrych opinii. Pomijając już kwestię jej przydatności w kontekście samych niedzielnych zawodów, zażalenia dotyczyły zwłaszcza zbyt szybkiego tzw. szczytu osiągów i gwałtownego spadku tempa nawet przed końcem jednego pomiarowego kółka. Odpowiadać za to miało przegrzewanie się zewnętrznej struktury gumy.

Ponadto unikatowa charakterystyka Baku City Circuit zawsze sprawia problemy w kontekście utrzymania właściwego okna pracy. Odpowiada za to ułożenie nitki, ponieważ na przestrzeni pierwszych 3,8 km pokonuje się większość zakrętów, a później 2,2 km pędzi się z pełnym gazem. Według wyliczeń Motorsportu, z tego powodu pod koniec prostej opony tracą nawet 40 stopni Celsjusza.

Nic zatem dziwnego, że zespoły nastawiają się na jazdę na pośredniej mieszance (C5) w czasówce. Zresztą nie jest to pierwsza taka sytuacja w 2025 roku. Na Imoli - gdzie również dostarczono najbardziej miękką gumę pod postacią C6 - w Q3 na mieszankach z żółtym oznaczeniem swoje najlepszy czasy ustanowili George Russell, Fernando Alonso oraz Lance Stroll.

Warto też wspomnieć, że główny inżynier Pirelli, Simone Berra, wskazał powód drastycznej poprawy tempa w porównaniu do 2024 roku na azerskich ulicach. Wszakże najlepszy czas Lewisa Hamiltona z 2. trening był już o 0,072 sekundy lepszy od pole position Charlesa Leclerca. Odpowiadać za to mają nie tylko niższe temperatury, lecz także przeczyszczenie nawierzchni strumieniami wody pod wysokim ciśnieniem. Nad tym organizatorzy pracowali w ciągu ostatnich kilku dni.