Włosi wybrali 10 kierowców wszech czasów
Niedawno szefowie zespołów Formuły 1 w głosowaniu przeprowadzonym przez brytyjski Autosport okrzyknęli Fernando Alonso najlepszym kierowcą sezonu 2012 mimo, że ten nie zdołał w finałowym wyścigu zapewnić sobie tytułu mistrzowskiego.Według Autosprintu na miejsce poza czołową trójką zasługuje Ayrton Senna, a Fernando Alonso w ogóle nie załapał się na miejsce.
Autosprint uważa, że kierowcą wszech czasów był Juan Manuel Fangio, pięciokrotny mistrz świata Formuły 1, który ścigał się w latach ’50 minionego wieku.
Tuż za nim znajduje się Michael Schumacher, który tytuł mistrzowski zdobywał aż 7 razy, a podium przed Ayrtonem Senną uzupełnił Sir Jackie Stewart.
Na liście znaleźli się także Jim Clark, Alain Prost, Sir Stirling Moss, Alberto Ascari oraz Niki Lauda.
Czołową dziesiątkę uzupełnił najmłodszy trzykrotny mistrz świata- Sebastian Vettel.
„Analizowaliśmy nie tylko wyniki na torze, ale także wagę i wpływ pojedynczego kierowcy na jego erę” tłumaczył swój wybór Autosprint.
komentarze
1. ArcyZ
Jedna z najgorszych list jakie ostatnio widziałem, Stewart przed Clarkiem i jeszcze przed Senną i Prostem oraz Vettel w 10..
2. Kimi Rajdkoniem
A Nigel Mansel? "Manselmania" to chyba dość znaczący skutek jego sukcesów?
Fangio, Schumacher, Senna, Prost, Moss, Lauda: którego by nie wybrać jako najlepszego każdy wybór będzie słuszny.
Vettel, Alonso, Kimi: no wybaczcie, ale żaden z nich się nie nada. już Mikę Hakkinena bym umieścił na liście a nie Vettela.
3. Orlo
No proszę, szefowie zespołów okrzyknęli Alonso najlepszym kierowcą sezonu 2012? Teraz tylko czekać aż jakiś fanatyk Vettela powie, że oni się przecież nie znają...
4. Ziel5950
Co za bzdura, w ogóle nie powinniście tego umieszczać na swoim renomowanym portalu :P
5. polek1
Nie wiem po jakiego grzyba zamieszcza się tutaj taką wiadomość ?
Głowa to nie śmietnik , a renoma portalu zobowiązuje aby takich śmieciowych wiadomości tutaj nie zamieszczać
Drugie miejsca MSC to żart .... :( Swoją klasę pokazał po powrocie !!!
6. Kamil-F1
Na pewno jest to bardziej wiarygodny ranking, niż ten w wykonaniu Autosportu.
Jednak Senna absolutnie zasługuje na co najmniej drugie miejsce.
Najlepsze jest to, że Alonso w ogóle nie znalazł się w 10- bardzo, bardzo słusznie- na dodatek jego maniacy znowu mają powód do płaczu i żalu.
7. sebekorzel
Chyba też bym taką 10 ustawił, jeszcze może zamiast Vettela na 10 ( chodziaz wcale mu nie ujmuje że zasługuje na to miejsce, 3 razy z rzedu tytuł mistrza to jednak nie lada wyczyn !! )dałbym Rubensa :D a Seba na 11 a Alo na 12 :p
8. Gosu
Takie zestawienia zawsze są subiektywne. Jak jest wyżej napisano, to lista wszech czasów. Ciężko umieszczać na niej aktualnie jeżdżących kierowców. Jest to dla mnie wyróżnienie na wyrost.
9. fanAlonso=pziom
z niektórymi nazwiskami się zgadzam ale większosc tej listy to JOKE - przynajmniej jeśli chodzi o kolejnosc
10. Dumel
ta kolejność to jakiś żart
obecność nazwisk jest ok ale na pewno nie w takiej kolejności jak być powinno
i Vettel na 10 miejscu. tak ma 3 tytuły i jeździ dobrze, ale na liście powinien w jego miejsce wejść według mnie kto inny. może hakkinen
11. Eriandor
Zabawne. Nikt nie był w stanie dogonić Clarka, nawet Brabham który dysponował silnikiem o większej pojemności przeszło litra. Dopiero śmierć Clarka umożliwiła Stewartowi tytuły mistrzowskie. Sam Fangio mówił że Clark jest najlepszym kierowcą wszechczasów.
12. luka55
Zestawianie tego typu list (rankingów) na pewno nie jest bez sensu ale nie można tego brać bezpośrednio do siebie. Po pierwsze każdy ranking będzie miał choć nutkę subiektywizmu. Po drugie a może i najważniejsze to jaki jest współczynnik kompensujący podczas porównywania kierowców z różnych ,,epok'' ? Przecież tutaj kierowcom przyznano miejsca więc musiano ich porównywać. Niby jest wytłumaczone co jest przedmiotem porównań. Ale i tak uważam że należy do tego podchodzić z ostrożnością. Dlatego najlepiej po prostu wymienić najlepszych kierowców w historii bez bawienia się w przyznawanie miejsc. W mojej opinii miejsca można przyznawać kierowcom tej samej ery (którzy ścigali się ze sobą) choć i tu zawsze drugimi drzwiami wedrze się subiektywizm.
Co do samej listy nazwisk to nie można mieć większych zastrzeżeń. Subiektywnie dokonałbym może drobnych korekt. Inna sprawa to przyznane miejsca. I tu faktycznie pewne posunięcia wydają się dosyć odważne. Tak jak pisałem można tego unikać nie ustawiając rankingów a tylko wymieniając najlepszych. Choć im mnie samego (myślę że większość) korci żeby poustawiać sobie ten ranking według własnych upodobań. Można ale to będzie tylko subiektywna zabawa.
Nawet ocena subiektywna ma swoje ograniczenia. Bo w zasadzie powinna odnosić się tylko do tego co widzieliśmy, ( do tych kierowców których zmagania mieliśmy okazję śledzić) reszta jest doczytana, dosłyszana itd. Choć nie jest to takie proste bo jak nie uznać Fangio za jednego z najlepszych mimo że się go nie oglądało w akcji.
Dlatego moja subiektywna ocena będąca mieszanką tego co sam widziałem, doczytałem itd. jest taka że trójka kierowców którzy najbardziej zaznaczyli się w F1 to Fangio, Senna, Schumacher (kolejność idzie według roczników) . Celowo nie napisałem trójka najlepszych bo nie wiem do końca czy tak jest. nie wiem czy nie powinien tam być ktoś inny a może w ogóle ta trójka powinna być inną ? Nie wiem. Nie wiem też czy ma sens zastanawianie się nad tym.
Tych trzech wymieniam jako największych ze względu na ich ,,ponadepokowe'' dokonania i ślad jaki po sobie zostawili.
13. 1996
Ta notka jerodem z Bravosport. info bez potwierdzenia i bez najmniejszego sensu :)
14. przemekx16
aby taki ranking był sprawiedliwy, to każdemu kierowcy należałoby dać takie samo auto, aby sprawdzić ich umiejętności, co jest niemożliwe, przez co porównywanie kierowców nie ma sensu, gdyż F1 to nie tylko kierowca
15. luka55
Jeszcze jedna rzecz jaka budzi moje zdziwienie to wielkie oburzenie jakie po niektórych z dotychczasowych wpisów widać. Ludzie czym wy się przejmujecie. Przecież zarówno ja jak i każdy widział mnóstwo tego typu rankingów. Więc w czym problem? W tym że subiektywizm tego rankingu nie jest zgodny z subiektywizmem indywidualnym poszczególnych użytkowników. Każdy niech sobie odczytuje ten ranking jak chce ale po co ta nagonka.
Może wywołane jest to tym że brak w tym rankingu Alonso (ca co zwraca autor zresztą uwagę) ? A może tym że jest tam Vettel ?
Moim zdaniem (chyba ktoś już o tym pisał) lepiej unikać w takich rankingach umieszczania aktualnie jeżdżących. Ale skoro tak zdecydowali. Vettel ? Jego osiągnięcia są już dziś miażdżące, a talentu mu nie brakuje więc go wstawili.
Moim zdaniem czas na rozliczanie obecnie jeżdżących przyjdzie gdy zakończą karierę. Moim zdaniem (pisałem już to wielokrotnie) Vettel, Alonso i Hamilton to najlepsi kierowcy na dziś. Każdy z nich ma szanse by kiedyś mówiono o nim że należy do grona najlepszych kierowców wszech czasów. Czy tak się stanie ? Kto wie?
Ci którzy dziwią się że nie ma tu jeszcze Alonso niech pamiętają że ranking opracowali Włosi więc powinni być tym bardziej mu przychylni ze względu na aktualne barwy.
Nie ma się co za bardzo szarpać o takie rankingi.
16. Martitta
Hmm... Mi ten ranking nawet odpowiada, ale nie mogę się pogodzić z tym, że Stewart jest przed Senną.
Sir Jackie sporo przyczynił się do poprawy bezpieczeństwa w czasach, gdy jeżdżąc bolidem ryzykowało się własne życie. Poczciwy Szkot, myślący kierowca, trzykrotny mistrz świata.
Tyle, że to Ayrton tańczył na torze, wyciskał z bolidu ile się dało, debiutował w zjawiskowym stylu i pokonał zespołowego kolegę, który był mistrzem świata.
Takiej pasji, jaką miał Senna, nie spotyka się u wielu kierowców. Być może czasem obłędnej wręcz pasji, ale to on sprawiał, że ten sport chciało się oglądać...
Ok. Schumacher osiągnął coś, co nikomu się nie udało - 7 tytułów. Fangio miał imponujące osiągnięcia w latach, kiedy to wszystko się zaczęło. Jednak to Ayrton Senna dla mnie powinien być trzeci, nie Sir Jackie Stewart ;/
Niemniej jak wiadomo, to tylko ranking. Subiektywny. Wszystkim nie da się dogodzić;)
Dlatego:
@15.luka55 - Racja:)
17. beret
Wiecie co? Sa bezczelni! Naszego Kubicy tam nie ma!
Moim zdaniem:
1. Schumacher
2.Fangio
3.Clark
4. Senna
5. Reszta Swiata
18. Skoczek130
Stefan Bellof i Giancarlo Banghetti - geniusze, którzy nie mieli możliwości się wykazać... ;)
19. botor
@18.Skoczek130 Racja! O Bellofie wiem mało, bardzo mało, ale Baghetti to jedyny kierowca w historii, który wygrał w debiucie. Wyobrażacie sobie, że 17 marca na najwyższym stopniu podium stanie Bottas, Guttieres, Chilton lub Bianchi (jeszcze niepotwierdzony).
Wracając do tematu... Ogólnie to bym się zgodził z tym rankingiem, ze względu na słowa, które się na końcu znalazły:"[analizowaliśmy] wpływ pojedynczego kierowcy na jego erę". Ci kierowcy zapisali się pogrubioną czcionką na kartach swoich er. kto się nasuwa od razu na myśl gdy myślimy o latach 50? Fangio i Ascari. A na przełomie lat 80 i 90 Senna i "Le Professeur". Oczywiście wypadałoby poszerzyć tę dziesiątkę o: Gillesa Villeneuve'a, Hawthorna, Farinę, o wspominanych już Mansella i Hakkinena, itd. Jednak (jak już pisano) odczucia każdego z nas są inne i każdy ustawiłby swoją dziesiątkę inaczej i ciągle będą o to spory.
20. Jaro75
Oj, ranking jakich wiele... i nie ma możliwości wszystkim zrobić dobrze :))
Różne sposoby patrzenia na sprawę w dodatku co jest nieuniknione jak zawsze dochodzi duża nutka sympatii.
17. beret
Skąd jak wiedziałem że tak napiszesz :)
Jeżeli ktoś zrobi ranking tych którzy pokazali tylko namiastkę swojego geniuszu i umiejętności lecz los zmienił lub zakończył Ich życie przez co nie mogli dać się w pełni poznać to na pewno tak się Robert znajdzie :)
21. beret
20. ..."Skad jak wiedzialem ze tak napiszesz"- Moglbys dac jakies dowody na to co piszesz? Bo jesli nie, nie wypisoj wiecej dyrdymalow- bo to puste slogany.
"Jezeli ktos zrobi ranking tych ktorzy pokazali tylko namiastke swojego geniuszu..." ...z cala pewnoscia znajdzie sie na niej Robert. Pytanie brzmi- na ktorym miejscu?
Nie to ze sie czepiam, ale Robert kojazy mi sie jako jierowca, ktory latwo dawal sie wyprzedzac. Miedzy innymi zle pod tym wzgledem kojazy mi sie GP NIemiec 2008, ktore to ogladalem na zywo. Siedzialem na pierwszej trybunie zaraz przy wjezdzie na "stadion". Wlasnie tam mialy miejsce te niemile wydazenia.
22. Greek
Eee, o d... rozbić taka lista ;] My tu dzielimy pasję :)
23. Grzesiek 12.
17. beret
Zważywszy że go też nie uwzględniłeś w swoim typowaniu , to sam też jesteś >bezczel < : D
24. Jaro75
21. beret
Dowody ??!
A niby jakie ??
Z mojej strony to nic wielkiego bo niby czym że takim wielkim jest myśl która przyszła mi do głowy w pracy jak zobaczyłem ten artykuł a myśl przecież bardzo prosta i nie wymagająca Twojej inteligencji że bez dwóch zdań kolega Beret na pewno wyjedzie z tekstem dlaczego nie ma w tym rankingu Roberta.
I Ty jakiś dowodów potrzebujesz ?
Co do wyprzedzania to wszyscy z Twojej listy i wyżej wymienionej także nie raz i nie dwa razy byli wpyrzedzani jak dzieci więc nie używaj takich argumentów bo są bez sensu.
18. Skoczek130
Niestety tacy byli,są i będą.
25. Marti
Haha, widać jakim szacunkiem cieszy się Alonso we Włoszech :P
26. Jahar
Ta lista jedynie pokazuje, który zawodnik jak mocno odbił swoje nazwisko w F1. Nie mówi nic o umiejętnościach kierowców i ich pod tym względem nie grupuje. Jeśli by to robiła to byłaby głupia. Vettel zajmuje w niej miejsce dzięki rekordom. Żaden inny wybór nie mógł być wzięty pod uwagę bo nie ma obecnie nikogo tak utytułowanego jak Niemiec. Ranking zrobiony tylko po to żeby był ciekawostką.
27. luca motorsport
@Marti Alonso cieszy sie bardzo duzym szacunkiem we Wloszech.
Co do listy to mysle ze cos takiego nie ma sensu choc moim zdaniem najlepszymi kierowcami w historii byli Ayrton, Fangio, Clark, Schumi, Prost oraz Lauda
28. luca motorsport
@beret gorszej glupoty chyba nie czytalem...
29. IROE30
Materiał dobry , to wlosi wybrali sobie ranking, zbedne komentaze a to ze Alonso czy Vettel albo moim zdaniem ten czy tamten. To jest zdnie "autosprint" i nalezy je uszanowac. Wlosi troche przesadzili bo to nie jest zestawienie biorace pod uwage caloksztalt kariery. Wiadomo ze MSC na dlugo pozostanie w tej kategorii na 1. miejscu.
30. bedes1999.99
A gdzie Robert Kubica ?
31. beret
28. ...kazdy orze jak moze!
...w czuly punkcik dotknalem? Tobie do Gutowskiego jak stad do Australii.
32. zawist
Ayrton Senna poza czołową trojką a Schumy na 2gim miejscu.Co za obiektywność tych pseudoekspertów.Ręce opadają.Szkoda słów.
33. pe23
polek1 - udaj się na leczenie!!!
34. h23
Dopiero 6 Alain Prost Schumi 2 10 Vettel Ayrton Senna 4. Po prostu nie umią ustalać
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz