Eriandor
Ostatnia aktywność
avatar
Eriandor

18.02.2022 12:04

0

Nie zwracajcie uwagi na grafiki, są przekłamane. Prawdziwy bolid pokazano na prezentacji - inaczej poprowadzona sekcja boczna (w szczególności tył), całkowicie inne wloty powietrza (prostokątne a nie owalne jak na grafikach), jest też inny nos, lotka na "grzbiecie" czy nawet przednie skrzydło.

avatar
Eriandor

30.05.2020 15:43

0

Moja żona już w grudniu wykupiła bilety dla nas na GP Austrii... Później straciliśmy nadzieję, że uda nam się dostać na wyścig, po wprowadzonych ograniczeniach. Dostaliśmy nawet komunikat od biura sprzedaży, że procedura zwrotu pieniędzy rozpocznie się po wyścigu... A tu nagle 500 osób. I kto okaże się tym szczęśliwcem i się dostanie na trybuny, a kto będzie zmuszony obejść się smakiem? Jakimi kryteriami będą się kierować?

avatar
Eriandor

01.05.2019 13:21

0

... i RIP Bianchi.

avatar
Eriandor

01.05.2019 13:21

0

Nie chcę wyjść na chama, ale zdanie w artykule: "(...) Ćwierć wieku temu miały miejsce najczarniejsze dni w historii Formuły 1" jest dużym, bardzo niesprawiedliwym i godzącym w imię innych kierowców nadużyciem (którzy zginęli na torze). Moim skromnym zdaniem najczarniejsze dni w historii F1 miały miesjce w latach 50-tych i 60-tych, gdzie w niemal co drugim GP ginęli kierowcy lub widzowie. W 1955 w Le Mans (ówczas wliczanym do kalendarza F1) zginęło ponad 80 osób. W 1961 po zderzeniu W.V. Tripsa z Clarkiem zginęło 16 osób. Mikołaj Sokół ongiś pięknie porównał śmierć Ratzenbergera i Senny: wszyscy pamiętają Ayrtona, nikt nie pamięta Rolanda, na którego talencie świat nie zdążył się poznać. Cześć pamięci wszystkich - tych którzy zwojowali świat F1, jak i tych, którzy nie mieli takiej szansy. RIP Senna, Ratzenberger, Clark, Bellof, Rindt, Johannson, de Angelis, Ascari, McLaren, von Trips, Courage, Villeneuve i wszystkich innych, którzy zginęli na torze.

avatar
Eriandor

27.10.2018 21:32

0

Niektórzy się sprzeczają że RIC>VER bądź odwrotnie VER>RIC. Ja powiem inaczej - Verstappen i Ricciardo są obecnie najlepszymi kierowcami w stawce. Obaj pobiliby na głowę Hamiltona i Vettela w zespole. Nie mówię tego po obejrzeniu tych kwalifikacji - Odkąd są razem w RBR, uwielbiam ich oglądać; jeden to czysta prędkość i mistrz deszczu, drugi to strateg i wspaniałe wyprzedzanie. (SEN i PRO? :D) Szkoda, że od przyszłego sezonu się rozstają. Wierzę jednak, że zarówno VER jak i RIC zdobędą majstra w najbliższych latach. PS: Myślicie, że RIC cofa się do tyłu przechodząc do Renault? Renault to zasłona dymna. 2020 Scuderia Ferrari będzie miała dwóch zawodników: LEC i RIC. Być może Mercedes będzie miał VER i OCO/HAM. Pozdrawiam!

avatar
Eriandor

15.04.2018 11:01

0

Właśnie takimi wyścigami możecie sobie wszyscy odpowiedzieć jak to z tymi kierowcami w stawce jest: Hamilton bezbarwny? Co to za określenie? Dziś dobitnie pokazał, że jak nie ma bolidu 0,5 sek to zupełnie średni kierowca środka stawki (podobnie w 2009). Vettel pokrzywdzony? Trzeba było się brać za robotę, a nie wyszukiwać możliwości wyprzedzenia na prostych. Na prostych z użyciem DRS wyprzedzanie to nie klasa F1. Bottas i Raikkonen - kierowcy, którzy mają talent do nudnej jazdy. Ich pozycje to zasługa w dużej mierze bolidu. Spośród całej stawki można wyróżnić kilku kierowców, którzy mając znacznie lepsze bolidy powinni być na szczycie: RIC, VER (musi ochłonąć), HUL, ALO. Verstappena krytykujecie, ale chyba mało kto z was pamięta F1 lat 80-tych i 90-tych. Senna, Prost, Clark, Gilles Villeneuve - tamci kierowcy potrafili wyprzedzać wszędzie. A i głupich kolizji było od groma - i to mimo braku bezpiecznych rozwiązań jak na tamte czasy. Nikt jakoś nie żądał czarnych flag dla nich wówczas... VER musi ochłonąć, a będzie dobrze. Teraz nie wychodzi, trudno, ale stara się wygrać za wszelką cenę jak przystało na prawdziwego kierowcę wyścigowego. RIC, VER, HUL i ALO robią robotę. Pokazują, że F1 to nie tylko wyprzedzanie na prostych, czy walka między VET i HAM, którzy jak nie mają dobrego bolidu, to jadą w korowodzie, płacząc i skarżąc innych przez radio.

avatar
Eriandor

06.09.2017 12:13

0

@13 jego żona już nie jest w Williamsie. Od 2015 roku.

avatar
Eriandor

06.09.2017 11:26

0

@7 Stroll zostanie w Williamsie. Massa niekoniecznie. Chyba że ojciec Lance'a zainwestuje w ForceOne. Wówczas wszystko możliwe.

avatar
Eriandor

06.09.2017 11:24

0

@4 Bardzo wiele, choć dla niektórych może to wydawać się niezrozumiałe. Aby takie nie było, trzeba cofnąć się w czasie o prawie całą dekadę. Sir Frank Williams był jednym z pierwszych którzy dostrzegli talent Kubicy. Obok Renault i BMW Sauber to właśnie on zabiegał aby ściągnąć młodego Kubicę do swojego teamu. O ile renault samo spartoliło sprawę (przespało sezon ogórkowy), o tyle w 2006 roku to BMW dysponowało większym budżetem od Williamsa. Trzeba również naświetlić nieco mocniej tamtejszą rzeczywistość: w 2006 roku Williams wziął rozwód z BMW ze względu na brak wyników. BMW chciało zaangażować się bardziej w F1, jako team fabryczny, na co sir Frank nie chciał się zgodzić. Z kolei Peter Sauber nie miał nic przeciwko. Dlatego Williams został na lodzie ze swoim budżetem (mniejszym niż zespół fabryczny), a także słabym silnikiem Coswortha. BMW z kolei pojawiło się na padoku jako nowy, pewny i silny gracz, który w następnych latach może zawojować całe f1. Historia pokazała, że nie zawojowali. Niemniej jednak sir Frank Williams do końca pozostał fanem talentu Kubicy. Do dziś jak poszperacie w internecie znajdziecie mnóstwo artykułów z tzw. silly season, w których łączono Kubicę z Williamsem. Wraz z odejściem BMW w 2009 roku wydawało się że to właśnie Williams stanie się nowym zespołem Kubicy. Wówczas Robert zdecydował się na Renault. Po tragicznym wypadku w 2011 roku, kiedy wielu osobom wydawało się, że Kubica wróci do f1 w 2012 roku to sir Frank Williams - bodajże jako jedyny - publicznie wypowiadał się, że Robertowi zagwarantuje nie tylko miejsce w bolidzie, ale również testy przygotowawcze. Choć sir Frank nie kieruje już zespołem, Claire i jej ludzie bacznie słuchają na to, co mówił i co mówi sir Frank. W końcu to ich mentor, który jeżeli mówi, że coś przyniesie efekt, to zapewne tak musi być. Być może, po 10 latach, w końcu spełni się marzenie sir Franka Williamsa.

avatar
Eriandor

22.08.2015 15:32

0

@waterball Twoje doświadczenie jest najwyrazniej znikome. Mam nadzieje ze Bottas wcieli w życie swoje ostatnie zapowiedzi.

avatar
Eriandor

15.03.2015 08:19

0

Spokojnie panowie, wróci Bottas to niejaki Vettel będzie mógł zapomnieć o podiach.

avatar
Eriandor

26.02.2015 18:19

0

Kempa007 w sumie racja :) zwracam honor :)

avatar
Eriandor

26.02.2015 18:14

0

Kempa007 Hamilton na pośredniej mieszance nie osiągnął drugiego czasu z wszystkich testów w Barcelonie. Dzisiaj Massa na pośredniej mieszance wykręcił czas 1m24.687. Źródło: autosport. PS: Coś mi się zdaje, że i w tym roku Williams porządzi :) fankawilliamsa, coś mi się wydaje że będziemy mieli okazję do świętowania w tym roku ;)

avatar
Eriandor

26.08.2014 00:03

0

Pierwszy komentarz od chyba roku.. Cóż, tor - po za pierwszą sekcją - nie wygląda zbyt dobrze dla 'moich' Williamsów. Sebastian cieszy ryjka z wiadomego powodu - ten tor to będzie ich podwórko. Kolejne po Suzuce czy Singapurze. Raczej Bottasowi (ze względu na marną postawę Massy) nie uda się wywindować Williamsów przed Red Bulle - bo oni z kolei mają Ricciardo. Ale mocno trzymam kciuki że uda im się pokonać czerwone bolidy do końca sezonu - tym bardziej że Adu Dhabi, gdzie będzie można zdobyć podwójne punkty, jest torem idealnym dla Williamsów. Co do Mercedesa - wiadomo, że musieliby być idiotami żeby oddać pewne w tym roku zwycięstwo w mistrzostwach świata konstruktorów... Cóż, wygadalem się, do zobaczenia za rok :)

avatar
Eriandor

30.01.2014 21:12

0

Wiem że to zabrzmi jak brednie ale coś mi się wydaje że Rosberg zdobędzie w tym roku tytuł. I to nie najszybszym bolidem (który będzie posiadał McL, i będzie mocno mu się dawał we znaki) ale najbardziej równym i najbardziej bezawaryjnym. Alonso zaś będzie musiał walczyć o zgrozo z Felipe Masą, a Raikkonen - z rodakiem, Bottasem. Koniec. Możecie teraz po mnie jeździć :D

avatar
Eriandor

29.01.2014 17:22

0

Nieee, to Lotus jeździł Raikkonenem. Forma Williamsa cieszy :)

avatar
Eriandor

29.01.2014 11:15

0

Piękna, zacięta walka Bottasa z Raikkonenem! :D Czyżby Williams wreszcie odżył?

avatar
Eriandor

02.01.2013 13:19

0

Zabawne. Nikt nie był w stanie dogonić Clarka, nawet Brabham który dysponował silnikiem o większej pojemności przeszło litra. Dopiero śmierć Clarka umożliwiła Stewartowi tytuły mistrzowskie. Sam Fangio mówił że Clark jest najlepszym kierowcą wszechczasów.

avatar
Eriandor

24.03.2012 17:01

0

Hmm jeśli Williams miałby powolutku przybierać na sile i wracać do swojej dawnej świetności, fajnie było by zobaczyć też tam Kubice - jak się zrehabilituje :) bynajmniej chłop będzie miał kolejny team do negocjacji w razie czego..

avatar
Eriandor

24.03.2012 12:43

0

Dobrze by było gdyby Senne zastąpił Bottas. Q3 murowane. Trzymam kciuki za Williamsa.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu