Prezydent FIA, Jean Todt, przyznał dziś, że Światowa Rada Sportów Motorowych nie mogła nałożyć na Ferrari bardziej dotkliwej kary, ponieważ nie można przedstawić wystarczająco mocnych dowodów na złamanie artykułu 39.1 Regulaminu Sportowego F1 przez stajnię z Maranello.
Wczoraj, decyzją WMSC, Ferrari nie otrzymało żadnej dodatkowej kary za manipulowanie wynikami GP Niemiec. Członkowie rady podtrzymali jedynie karę w postaci grzywny wynoszącej 100 tysięcy dolarów, którą nałożyli sędziowie w dniu wyścigu.„Przed przyznaniem się do winy, trzeba być w stanie swoją winę udowodnić” - mówił Todt w wywiadzie dla BBC. „Wszyscy zaprzeczyli, że było to polecenie zespołowe”.
Po obietnicach ponownego przeglądu zakazu stosowania poleceń zespołowych, Bernie Ecclestone wyjawił, że poparłby takie rozwiązanie jedynie pod warunkiem stosowania ich w odpowiednim momencie.
„Jeśli zamienia się pozycje kierowców na kilka okrążeń przed metą, stawia się tym samym sport w złym świetle. Jeśli jednak robi się to wcześniej, to osobiście nie mam problemu z poleceniami zespołowymi” - przyznał Brytyjczyk.
09.09.2010 12:01
0
No ok... to albo mają dowody i nakładają kare, albo nie mają żadnych i ściągają te 100 tys... Bo w takim razie wg nich na jakiej podstawie została nałożona skoro dowodów brak? Nie widzę w tym żadnej logiki.
09.09.2010 12:06
0
-co to znaczy kilka okrążeń przed metą lub odpowiednio wcześniej? ile tych okrążeń? 5, 15,30? i zgadzam się z maniek_88! albo jest kara albo nie, nie można być "trochę w ciąży"
09.09.2010 12:07
0
Wszyscy zaprzeczyli, czyli są niewinni. Szkoda, że takich metod nie stosuje się w sądach bo wtedy nawet mordercy byliby niewinni. Nie chodzi mi tutaj o samą decyzję, bo ona była do przewidzenia, ale argumentacja dorównuje poleceniu, które otrzymał Massa od swojego inżyniera, które oczywiście nie było poleceniem zespołowym według FIA.
09.09.2010 12:18
0
FIA skompromitowała się na całej linii. jedynym dowodem byłaby wypowiedź w stylu "Felipe, przepuść Fernando. to jest team order."
09.09.2010 13:00
0
Taaa, Todt i wszystko jasne :/ to tak jakby Ron Dennis, miał orzekać o karze dla McLarena :/ żenada Panowie w FIA, żenada :/
09.09.2010 13:15
0
CYRK !!! i to do kwadratu.
09.09.2010 13:39
0
Powstała jakaś idiotyczna sytuacja, nie ma dowodów ale kara za coś jest. Jakoś to mnie nie dziwi, że Todt nie znalazł dowodów na winę Ferrari. "Rubens it's last lap let Michael pass for the championship"
09.09.2010 13:54
0
Po prostu za dużo polityki w sporcie.
09.09.2010 13:58
0
Jeżeli Ferrari jest niewinne to po co inkasowali 100.000 tyś. skoro teraz oczyścili się z zarzutów prosimy o zwrot pieniążków. FIA to paranoja.
09.09.2010 14:38
0
eh, być może chodzi o to że nic szczególnego nie ugrali na tym
09.09.2010 14:45
0
Ha!:D Bernie myśli tak samo, jak ja:D. Zaczynam go lubić:)
09.09.2010 14:50
0
ja mówiłem o tym już na początku, gdy tuż po wyścigu została nałożona kara. To albo przyjmujemy karę i przyznajemy się do błędu, albo robimy cyrk. To jest śmieszne.
09.09.2010 16:49
0
Ale co Was tak śmieszy? Kara 100 tys. się już nie należała. Co złego widzicie w poleceniu "Alonso jest szybszy od Ciebie"? Można to użyć do tego, że jeśli nie przyśpieszysz to cię wyprzedzi, a to co powiedział Massa po wyścigu jest dokładnie tak samo traktowane. "Chyba nie muszę tego tłumaczyć" również można rozbić na to, że przecież wszyscy słyszeli, że Massa był wolniejszy, więc Alonso go wyprzedził. W każdym sądzie uznaliby to za dowód niewystarczający, bo nic nie zostało powiedziane wprost, a sędziuje się zawsze na korzyść oskarżonego w takiej sytuacji.
09.09.2010 16:52
0
Czyli można na zespół nałożyć 100 000 grzywny mimo braku wystarczających dowodów złamania przepisów? FIA zrobiła najgorzej jak można: podjęli decyzję na gorąco a potem wycofali się w pół drogi. Bardzo to niepoważne postępowanie i jak najgorzej świadczy o ludziach w to zaangażowanych.
09.09.2010 18:51
0
Jean powinien się oficjalnie wyłączyć z obrad tego ciała, które deliberowało nad tą sprawą. Śmiech na sali... Tak a propos kar to w GP2 informacja o wszczęciu postępowania i werdykt pojawiają się najdalej 1-2 okrążenia od złamania przepisu, tego brakuje w F1 nad tym się FIA powinna popracować... mam na myśli przede wszystkim GP Europy 2010
09.09.2010 19:21
0
Już ja to widzę... Todt kara zespół, którego był wcześniej właścicielem i sam stosował takie praktyki... Dlatego od początku nie podobał mi się pomysł, aby on został szefem tego sportu.
09.09.2010 20:35
0
no, to dzieci bawią się dalej !!
09.09.2010 22:59
0
w tym wszystkim najdziwniejsze jest tłumaczenie Stefano, w wywiadzie dla BBC powiedział, że ten wybryk był podyktowany "interesem zespołu", ale przecież kierowcy Ferrari byli na pozycjach 1-2 czyli zespół miał dublet w garści czyli interes zespołu był w pełni zaspokojony
10.09.2010 08:22
0
Najlepiej udawać, że się nie widzi tego, co wszyscy widzą ( w tym widzowie) jak na dłoni . ..... :)))
10.09.2010 18:00
0
Czyli na to wychodzi że mają za mało powodów żeby dac kare, ale mimo wszystko dali kare, tyle że mniejszą na wszelki wypadek.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się