WIADOMOŚCI

Badoer liczy na punkty na Monzy
Badoer liczy na punkty na Monzy
Luca Badoer jest przekonany, że w Grand Prix Włoch może zdobyć punkty, jeśli tylko utrzyma posadę w Ferrari.
baner_rbr_v3.jpg
Włoch, który powrócił do wyścigów Grand Prix po dziesięciu latach w roli testera, ukończył dwa ostatnie wyścigi na ostatnim miejscu. Badoer wierzy, że doświadczenie z ostatnich dwóch weekendów pozwoli mu na finisz w czołowej ósemce.

"Na Monzy będę startował mając na celu zdobycie punktów. Jestem pewny, że mogę osiągnąć tam dobry rezultat. To jeden z torów, na którym miałem wiele testów. Na Mugello, Fiorano i Monzy mógłbym jeździć z zamkniętymi oczami!"

"Monza jest moim domowym wyścigiem. Mam wiele doświadczenia i sądzę, że Ferrari będzie tam ciągle moim samochodem."

"Ten weekend ogólnie był pozytywny i mam dużo więcej doświadczenia, niż w Walencji. Teraz czuję, jakbym zawsze ścigał się w F1."

"Dzięki dzisiejszemu wyścigowi jestem gotowy. Czuję się komfortowo, mam dobre czucie samochodu i sądzę, że na Monzy będę miał dobry rezultat."

38-latek wierzy, że mocny rezultat na Monzy będzie najlepszym sposobem na poradzenie sobie z presją wytwarzaną przez media.

"Presja odejdzie z dobrym rezultatem. Teraz zwyczajnie czekamy na dobry rezultat. Kimi wygrał, wiec to dobre dla Ferrari, dla ducha i dla ludzi, którzy pracują tu i w domu."

"Wiedzieliśmy od wypadku Felipe, że nie będzie to łatwa sytuacja. Dziś jednak wygraliśmy wyścig i na Monzy obaj mamy szansę na dobry wyścig."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

35 KOMENTARZY
avatar
Novy

30.08.2009 19:08

0

Jakoś w to nie wierzę, szkoda mi go ale ten kierowca do F1 niestety się nie nadaje...


avatar
Punksnotdead

30.08.2009 19:11

0

Wątpię. Ale może się mylę... ;]


avatar
matty77

30.08.2009 19:15

0

a ja liczę, że go nie zobaczymy na Monzy... :))


avatar
sqrvol

30.08.2009 19:20

0

Dałbym mu ostatnią szansę.


avatar
jar188

30.08.2009 19:26

0

Niech Ferrari przestanie się kompromitować, bo już więcej nie kupię ich samochodu ;-)


avatar
Mayer

30.08.2009 19:31

0

heheheh bez komentarza


avatar
Alonsofan

30.08.2009 19:32

0

niech on sie lepiej nieodzywa bo kazdy wywiad z nim robi sie jeszcze bardziej smieszny


avatar
Budyn_F1

30.08.2009 19:37

0

Do konca sezonu nie zdobedzie zadnego punktu.


avatar
Piotre_k

30.08.2009 19:46

0

Ja też liczę na to co matty77. Już na Spa miało być pięknie a wyszło jak w Walencji. A jeśli zostanie to mam nadzieję, że nie będzie po Monzy pomykał z zamkniętymi oczami ;)


avatar
totalfun

30.08.2009 19:48

0

Facet jest albo idiotą albo nieślubnym dzieckiem Luci di Montezemolo...


avatar
grzesiek1870

30.08.2009 20:03

0

O dziwo, po każdym wyścigu mówi, że w następnym będzie lepiej, ale jakoś tak nie jest...


avatar
śruba72

30.08.2009 20:23

0

Badoer jesteś kierowcą testowym w Ferrari od 10 lat,ale przez ograniczenia FIA co do testów nie siedziałeś w bolidzie F1 10 miechów,a teraz prasa chce cię rzucić Lwą na pożarcie.dlaczego????? F1 zmierza w złym kierunku a figle sado-maso to nie wyścig ,a Max Mosley gdyby chciał to zrozumieć, a Bernie Ecclestone przestał przytakiwać ,było by dużo ciekawiej i naprawdę naj jak na F 1 przystało


avatar
mateos4

30.08.2009 20:32

0

Luca pojedzie na monzy i ma tam wielkie szanse na punkty bedzie przed wlasna publicznoscia i wlasnie dla nich bedzie chcial sie pokzac jak z najlepszej strony Wlosi czekaja na wlocha we wloskim team'ie i beda go miec zamknie usta wszystkim korzy go krytykua(chociaz jest za co)ale na jegokorzysc przemawia to ezna ten tor we wloszech w przeciwienstwie do Walencji i spa i bedzie iesiony dopmgiem kilkunastu tysiecy wlochowwiem ze zaraz beda komentarze ze przeciez GRO i ALG tez nie znaja obiektow ale oni w tym sezonie przed startami w F1 jezdzili w nnych seriach scigali sie ALG w World series of renault a GRO w GP2 i byli juz" przygotowani"do startoww wyscigach F1 a Luca sie dopiero dostraja i na monzy pokaze na c go naprawde stac


avatar
mateos4

30.08.2009 20:33

0

pzepraszam chodzilo o Wlocha w Ferrari


avatar
D4ViD

30.08.2009 20:36

0

Badoer jeździ z wyścigu na wyścig lepiej. Bo odpada coraz więcej kierowców


avatar
Konik_mekr

30.08.2009 21:41

0

Hmm. Na Walencie założył sobie, że dojedzie do mety. Na SPA, że się poprawi. Tu i tu spełnił swoje zapowiedzi:D. Jak się chłopak rozpędzi, to jeszcze na koniec sezonu zobaczymy go wysoko w generalce!;)


avatar
Gosu

30.08.2009 22:15

0

Po każdym wyścigu obietnice poprawy. Przecież on nie da rady do końca sezonu wejść do Q3, gdy jego kolega z ekipy wygrywa wyścigi. Takiej różnicy między kierowcami nie było, nie ma i nie będzie w F1 chyba. Przecież może sobie testować powoli, jak to do tej pory robił i zastąpić go nawet "młodym wilkiem", przed którym przyszłość i lata jazdy oraz zbierze cenne doświadczenie wyścigowe do końca sezonu.


avatar
hot dog

30.08.2009 22:16

0

Chyba jednak ten wczorajszy wypadek byl powazniejszy....


avatar
walerus

30.08.2009 22:37

0

jajcarz....


avatar
hotshots

31.08.2009 00:11

0

...może nie o tej Monzy on mówi? może jeszcze tamtej z podniesionymi łukami ?


avatar
Marti

31.08.2009 00:31

0

Teraz rozwalił mnie totalnie :-) on chyba nie przyjmuje rzeczywistości :-)


avatar
pz0

31.08.2009 07:21

0

Nie wiedziałem że Luca to taki pesymista. Jakieś czarnowidztwo go ogarnęło. Ja tam nie wierzę że na Mozny wyleci aż 12 bolidów żeby on mógł zdobyć punkt.


avatar
grzes12

31.08.2009 07:38

0

Tak !!! Najłatwiej jest skopać leżącego .... Ja bym raczej skopał tego kto podjał decyzję zeby posadzić Luce za bolid F1 jako kierowcę wyścigowego , ale chyba Markiz wciąż liczy na powrót kolejnego emeryta , i rozum im odebrało ....


avatar
jar188

31.08.2009 09:29

0

23. grzes12 , A to go na siłę Camorra zmusiła czy co??? Ferrari mogło mu co najwyżej zaproponować a nie nakazać. Swoja drogą zastanawiam się jaki jest pożytek z testera który nie potrafi wykorzystać potencjału bolidu, pojechać na maxa, jak mogą wtedy ocenić faktyczne tempo nowego bolidu czy przydatność nowych części. Bo przecież do kogo/czego mają porównywać jego czasy???


avatar
oprezes

31.08.2009 10:40

0

Slabiak i tyle. On sobie moze liczyc ile go bolidow zdubluje na Monzie


avatar
da kub

31.08.2009 12:54

0

hahaha:)))


avatar
grzes12

31.08.2009 13:03

0

24 jar188 A niby czemu Luca miałby takiej propozycji nie przyjąć ??? Ale jak się bawimy i obowiazują najwyższe standardy wśrod kierowców , to głupotą jest brać kierowcę który jest na poziomie trzeciej ligi ...dlatego też np. taki Kikut nigdy nie bedzie grał w FC Barcelona , gdyż w tym klubie graja najlepsi piłkarze ...


avatar
walerus

31.08.2009 13:45

0

ciekawe czy on liczyć umie?


avatar
quick B

31.08.2009 14:23

0

Hahahahaha. Ferrari ma może wielką szybkość na prostych ale żeby czas był dobry to na Monzy trzeba też szybko pokonać Retifilo tribune , Roggie, Lesmo, Partie Ascari i parabolice rzevcz jasna a wiemy bardzo dobrze że Badoer z zakrętami ma kłopoty.


avatar
krzysiek2

31.08.2009 15:53

0

W tym przypadku doskonale widac, że jednak wiele zależy od umiejętnosci kierowcy, a nie tylko od bolidu. Kimi wygrał wyścig , a Luca zajął ostatnie miejsce, mając taki sam bolid. Zresztą różnicę w umiejętnościach było widac na torze. Raz nawet komentator wspomniał, że Luca może powodowac zagrożenie , zbyt mocno zwalniając w niektórych fragmentach toru.


avatar
kowalsky

31.08.2009 20:54

0

Powinni mu dac szansę na jazde w zespole do końca sezonu . Chociaz moim zdaniem nic nie zdziała


avatar
konrad9892

01.09.2009 07:56

0

Badoer jakieś tydzień temu: Myślę że w Belgii na SPA mam szansę na punkty, doświadczenie zebrane w ten weekend (Walencja) pozwoli mi lepiej pojechać. Normalnie Kabaret...


avatar
Oskaros1

01.09.2009 13:22

0

Badoer zdobędzie punkty, ale minusowe jak już :)


avatar
Skoczek130

01.09.2009 17:16

0

No ale MONZIE zna, jak "własną kieszeń", więc mogliby dac mu jeszcze jedną szansę, jeśli nie wypali ściągnięcie któregoś z etatowych kierowców! Zebrane doświadczenie oraz znajomośc toru z pewnością poskutkowałyby zdecydowanie lepszą formą. Ze SPA wiemy, że potrafi osiągnąc wysokie prędkości na prostych (podczas wyścigu bił tam rekordy), tak więc we Włoszech byłoby podobnie! Dodatkowo, to włoska runda, a On jest Włochem. Jeśli tam się nie spisze, wówczas zespół będzie musiał go z powrotem zdegradowac do roli testera, a On wtedy nie będzie miał pewnie nic przeciwko. No cóż, wszystko jednak zależy od bossów Ferrari...


avatar
lechart

01.09.2009 18:55

0

Ale optymista.........i jaki samokrytyczny.....;))))))) . Bardzo ciekawa osobowość.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu