Szef zespołu Toyoty Tadashi Yamashina zapowiedział, że celem na sezon 2009 będzie osiągnięcie perfekcyjnej niezawodności i wygranie wyścigu, pomimo znaczących zmian wchodzących w życie od marca.
Japońska ekipa zaliczyła pozytywny sezon 2008 finiszując na piątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów i wracając na podium po raz pierwszy od 2006 roku. Yamashina twierdzi jednak, że zespół stracił kilka dobrych szans z powodu problemów z niezawodnością i liczy, że poprawi się to w tym roku."Celem Toyoty w Formule 1 jest wygrana, a nie osiągnęliśmy tego w sezonie 2008. Mieliśmy także kilka innych rozczarowujących rezultatów, podczas gdy liczyliśmy na więcej, szczególnie na Fuji Speedway."
"Nasza niezawodność w porównaniu do innych ekip była dobra, ale ciągle traciliśmy punkty przy kilku okazjach z powodu problemów. Musimy postarać się, by wyeliminować wszystkie problemy z niezawodnością, gdyż strata punktów może być bardzo kosztowna patrząc na mistrzostwa."
"Nasi kierowcy mogą odpoczywać w przekonaniu, że celujemy w stuprocentową niezawodność. Nawet jeśli wiemy, że to bardzo ambitny cel, pracujemy pełną parą, by to osiągnąć."
23.12.2008 11:08
0
Chcą się wzorować na Bemce (niezawodność i jedna wygrana) tylko żeby nie byli tak tępi jak ci z BMW kiedy trafiała się okazja powalczenia o mistrza !!
23.12.2008 11:36
0
fiat ok
23.12.2008 12:02
0
No w następnym roku przy nowych regulacjach niezawodność będzie praktycznie kluczowa. Ja mam nadzieje, że to BMW Sauber będzie miał najbardziej niezawodny bolid, tak jak w tym sezonie, no i dodatkowo najlepszy np. taki McL Hamila.
23.12.2008 13:16
0
niezawodnie mają rację.....
23.12.2008 17:38
0
W dobie kryzysu perfekcyjna niezawodność to oszczędność. Jak mówi stare powiedzenie: kto smaruje, ten jedzie...
23.12.2008 17:50
0
O niezawodność będzie ciężko, głównie z uwagi na KERS, który jest nowością i wątpię aby do marca teamy dopracowały go do perfekcji. Toyota raczej powinna się starać być mniej zawodna niż inni :)
24.12.2008 00:20
0
wszyscy chca byc niezawodni,szybcy,najlepsi...a tylko nieliczni dostapia tego zaszczytu.
24.12.2008 00:52
0
Racja dziarmol@biss, chociaz prawda jest taka, ze prowadzenie Kubicy po GP Kanady bylo zaskoczeniem dla BMW. Po prostu nie wiedzieli co z tym ''prezentem'' zrobic. Moim zdaniem nikt poza Kubica w Sauberze nie dojrzal do mistrzostwa. Oby sie to zmienilo w 2009 roku.
24.12.2008 12:10
0
Ja wierze w statystyki i w to, że awarie tak czy siak dotkną każdego - wcześniej czy później. Oprócz niezawodności trzeba też mieć trochę szczęścia. Wesołych świąt, kto lubi.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się