WIADOMOŚCI

Domenicali: Będziemy konkurencyjni do końca
Domenicali: Będziemy konkurencyjni do końca
Szef Scuderii Ferrari Stefano Domenicali oczekuje, że jego zespół pozostanie konkurencyjny do samego końca mistrzostw. Włoch powiedział, że Scuderia zaliczyła udany test w Mugello i jest optymistyczny nastawiony do kolejnych wyścigów.
baner_rbr_v3.jpg
"Jedziemy do Singapuru mając na koncie trzy korzystne dni testów, które pokazały nam postępy z pakietem F2008, które powinny upewnić nas, że będziemy konkurencyjni na najwyższym poziomie w ostatnich czterech wyścigach. Walka o dwa tytuły będzie bardzo zacięta, a Montezemolo bardzo jasno zaznaczył, że jak zwykle celem Ferrari jest wygranie ich obu".

Stefano Domenicali nie obawia się o problemy na linii Raikkonen-Massa i zapewnił, że Kimi Raikkonen pomoże Brazylijczykowi, jeśli zajdzie taka potrzeba.

"Obaj kierowcy będą walczyć by osiągnąć ten cel w ostatnich czterech wyścigach, wiedząc, że jak zawsze w Scuderii, dobro zespołu jest najważniejsze."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

26 KOMENTARZY
avatar
walerus

24.09.2008 11:54

0

amen


avatar
fezuj

24.09.2008 12:03

0

walerus - :)


avatar
tomek83f

24.09.2008 12:04

0

wszyscy jak zwykle happy i pozytywnie nastawieni a po wyscigu bedzie stekanie


avatar
Koniarek

24.09.2008 12:29

0

Cały czas ględzą to samo, już szlak człowieka trafia.


avatar
daniel30

24.09.2008 12:37

0

to nie nudne trzeba czytać między wierszami! są tu dwie konkretne informacje:-)


avatar
WaaC

24.09.2008 12:39

0

no cóż ja to rozumiem tak: zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy ale pewności nie ma czy zdobędziemy mistrzostwo konstruktorów, a jeśli zajdzie taka potrzeba to Kimi da się wyprzedzić Massie i zrobi wszystko by on wygrał. "dobro zespołu jest najważniejsze" i to kocham w ferrari najbardziej - nie ważny kierowca tylko puchary


avatar
daniel30

24.09.2008 12:46

0

trenowali osobno co oznacza że nowinki są widoczne pewnie aero lub opony wkońcu pracowali już z dostawcą.


avatar
zgred

24.09.2008 14:45

0

daniel30: w jakim sensie opony? pzecież wszystkich obowiazuja jte same a mieszanki gazów którą pompują nie widać.


avatar
justka46

24.09.2008 14:57

0

No i niech Wygra McLaren to może zauważą, że mają nie najlepszych kierowców w stawce


avatar
Master666

24.09.2008 15:07

0

Już po GP Singapuru spodziewam się zmiany lidera w tabeli konstruktorów!


avatar
Angulo

24.09.2008 15:47

0

No pewnie, że tak. Będzie dublet McL, a trzecie miejsce urwie Jenson. I gitara!


avatar
niza

24.09.2008 16:00

0

jak dla mnie to oni mogą być konkurencyjni ale nie muszą :P McL też z resztą nie musi, bo wiadomo, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta :D Ale tak na poważnie, to myślę, że jeśli zajdzie taka potrzeba to Kimi pomoże Felipe w zdobyciu majstra


avatar
dziarmol@biss

24.09.2008 16:24

0

w tabeli konstruktorów to się nic nie zmieni , zmieni się jedynie lider w indywidualnej klasyfikacji hahaha. :-)


avatar
walerus

24.09.2008 17:00

0

ciekawe jak BMW wesprze "swoich" "obu" kierowców.... w tej walce.....


avatar
pz0

24.09.2008 17:16

0

BMW da podwójne kocyki Nickowi.


avatar
quick B

24.09.2008 17:59

0

Walerus szanuje twoją religijność i bogobojność ale nie musisz pod postami pisać amen tak często jak to robisz


avatar
sivshy

24.09.2008 19:26

0

Czy to oznaka religijności? Wątpię, bo Pan, w jednym, z przykazań, powiedział "Nie wymawiaj imienia Pana Boga swego nadaremno", pod co można również podciągnąć "Amen". Więc ścislej mówiąc był to grzech :) Co do Ferrari, to nie lubię tego teamu, bo nie gra fair, ale kibicuję Massie, bo bardziej niż ferrari, nie cierpię Hamiltona... Mam nadzieję, że Massa przejmie prowadzenie w generalce.


avatar
fezuj

24.09.2008 20:31

0

@sivshy- w dosłownym tłumaczeniu na j. polski -"Amen" oznacza KONIEC i nic więcej a doszukiwanie się w tym boskości to już lekkie przegięcie ;) mały oftopik ale nie wytrzymałem- jak w temacie F1 podejmować tematy religijne??


avatar
nolte

24.09.2008 20:32

0

słowo :konkurencyjny" jest SUPER...


avatar
nolte

24.09.2008 20:32

0

...AGURI


avatar
walerus

24.09.2008 20:58

0

a może byśmy się tak......jak ta Pani Maria Peszek..... ale co ma Heifeld do Marii - i do ferrari....? do przodu a nie gdzie indziej Nick!


avatar
quick B

24.09.2008 20:59

0

Hehehehehehe kończmy modły chłopcy i dziewczęta. Przygotujmy sie na Singapur czyli Monako Azji.


avatar
jaros69

24.09.2008 21:01

0

jeżeli Ferrari nie obroni pozycji lidera, to zasługują na niezłego k..pa . Taką maszyną nie wygrywać ? Zaiste Kubica w BMW myślący o końcowej wygranej w tym sezonie to "szaleniec"


avatar
bmwrk

25.09.2008 01:46

0

jaros69- Tak, tak i jeszcze raz tak! Kubica , mam wrazenie, swietnie czuje sie w roli takiego mlodego wilka z mlodej stajni. Lubi gonic i atakowac. Ja, podobnie jak on chyba jestem ''szalencem''. Mistrzostwo dla Kubicy nie jest niemozliwe! Obym byl prorokiem:)


avatar
worm

25.09.2008 10:00

0

tak do sprostowania amen oznacza "koniec" jak i " ...i niech sie te słowa spełnią.." ....a co do Ferrari, to cieszy mnie że wkońcu pracują nad zwyciestwem Felipe! 3mam za niego kciuki i pozdrawiam wszystkich nielubiących c-HAM-a!!!=D


avatar
pz0

25.09.2008 10:17

0

Właściwie to Kimi zrobił już robotę dla Massy. Wywiózł Hamiltona na Spa, później dał się wyprzedzić jak szczeniak dzięki czemu Hamilton dostał karę i spadł aż na trzecie miejsce (4 punkty straty). Massa zyskał dwa punkty. Następnie sam się skasował dzięki czemu Massa zwyciężył i zyskał kolejne 2 punkciki. Więc Kimi w jednym tylko GP odrobił sam dla Massy aż 8 punktów. Zeszłoroczny dług spłacony z nawiązką.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu