WIADOMOŚCI

  • 29.07.2008
  • 5879
Montoya nie żałuje odejścia z F1
Montoya nie żałuje odejścia z F1
Charyzmatyczny, były już kierowca Formuły 1, Juan Pablo Montoya, który w połowie sezonu w 2006 roku postanowił przenieść się do NASCAR stwierdził, że nie ma zamiaru wracać do F1 i nie żałuje podjętej decyzji.
baner_rbr_v3.jpg
„W Formule 1 chcą od ciebie, abyś był jak robot. Jeżeli masz silną osobowość, będziesz miał problemy. Nie żałuję tego, iż przeszedłem do NASCAR” – stwierdza Kolumbijczyk.

„Wielu ludzi w F1 zapomina, że to sport. Przykładowo McLaren podchodzi do tego za poważnie. W BMW-Williams było najlepiej, szczególnie z Patrickiem Headem. Patric zawsze mówił to co myślał – tak jak ja. Zawsze w każdej rozmowie starał się być miły, ale ostatecznie nigdy mu to nie wychodziło – to było zabawne! Z Ronem, jadłeś udany obiad, a następnego dnia rano kiedy mówisz mu ‘cześć’ jest zupełnie innym człowiekiem.”

Przy okazji Montoya tłumaczy, dlaczego Fernando Alonso nie mógł zostać w McLarenie. Wszystko przez Rona Dennisa, gdyż:

„On zobaczył, że przyszłością zespołu jest Lewis Hamilton, a nie Fernando Alonso.”

Były kierowca McLarena nie zapomniał wypowiedzieć się na temat swojego byłego kolegi z zespolu, Kimi Raikkonena:

„Z Kimim nie chodzi o to czy z nim współpracujesz czy nie, ponieważ on nigdy nic nie mówi. A ciężko poznać kogoś, kto z tobą nie rozmawia, czyż nie?”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

32 KOMENTARZY
avatar
Piotre_k

29.07.2008 17:38

0

Trafna uwaga co do McLarena - oni rzeczywiście traktują F1 zbyt poważnie, chyba dlatego nigdy nie kibicowałem McLarenowi.


avatar
Voight

29.07.2008 17:38

0

To chyba jedyny kierowca zza oceanu który przyjął się w europie. Chociaż taki Bourdais pewnie też by sobie lepiej radził gdyby tylko był w lepszym zespole. Troche tego wariata jednak brakuje.


avatar
farkf1

29.07.2008 18:07

0

Montoya to jednak była barwna postać F1. Takich ludzi właśnie potrzebuje ten sport a nie przynudzaczy. A McLaren takich ludzi nie chce, oni szukają kierowców, którzy bedą robili wszystko co oni zechcą. Montoya odszedł bo potrafił powiedzieć swoje zdanie i to samo Alonso, Hamilton za to im pasuje, robi co chcą odwdzięczając się im za wieloletnią opiekę nad jego karierą. Fakt, że przynosi to dobre efekty, ale jak już powiedział Montoya jeżeli kierowca ma silną osobowość to ma problemy, nie dlatego, że nie potrafi jeździć, ale dlatego, że potrafi postawić na swoim. Powodzenia w NASCAR mu życzę !


avatar
Krzysztof-n

29.07.2008 18:47

0

Również trafna uwaga o Kimim... nawet podczas wywiadów czy wręczania nagród widać, że to mało komunikatywny mruk a taki nigdy w F1 miejsca nie zagrzeje.


avatar
gia_88

29.07.2008 19:31

0

Voight, ale przecież Bourdais jest z Francuzem :) a co do Montoyi...przypomniały mi się takie słowa: "śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny, a ja się śmieję z was, bo wszyscy jesteście tacy sami". Brakuje takich "innych" ludzi, którzy mają własne zdanie i nie boją się mówić o tym, o czym inni milczą. W ostatnim F1Racing, Fernando mówił, ze jest zamknięty w sobie. Mam nadzieję, że to tylko takie chwilowe;p


avatar
maro1993

29.07.2008 20:23

0

Brakuje mi Montoy i jego pojedynków z Ralfem Schumacherem...fajnie było popatrzeć jak nawzajem wypychają się z toru....raz Montoya Schumachera raz naodwrót...szkoda, że nie ma go w F1 ale to był jego wybór a jak widać jest nadal z tej decyzji zadowolony więc jest ok :)


avatar
Voight

29.07.2008 20:27

0

Wiem ale co to ma do rzeczy?


avatar
Hubi

29.07.2008 20:31

0

wywiad z F1 Racing chyba ;]


avatar
Marti

29.07.2008 21:04

0

@ del - Montoya charyzmatyczny? Chyba raczej chimeryczny :-) Racja Voight, trochę brakuje tego wariata, gdyż tak jak napisał farkf1, był barwną postacią w tym sporcie. Jednak z powodu swojej wybuchowości i niewyparzonej gęby nie zagrzał za długo miejsca w F1. W Nascar też mu "odwala". To juz po prostu taki swoisty typ :-)


avatar
tomek83f

29.07.2008 21:09

0

No i niestety fanom mclarena i rona nie spodoba sie wypowiedz Juana no ale przynajmniej szczerze powiedzial co było nie tak,szkoda tylko ze nie jezdzi w innym teamie,mysle ze bał sie juz podobnych niemilych doswiadczen. Co do maca to przydałby sie nowy konsekwentny ale uczciwy szef,najlepiej niech ktos odkupi od denisa te jego kilkanascie procent udzialow i bedzie spokoj,moze nie bedzie sie ciagnal za mclarenem ten smród


avatar
obi216

29.07.2008 21:12

0

Sporo w tym prawdy , co powiedział Montoya. ....Ja również nie żałuję , że Pablo nie jest i nie ma zamiaru wracać do F1 :-)


avatar
Marti

29.07.2008 21:57

0

Ja jednak myślę, obi216, że przydał by się znowu w tym sporcie taki agent pokroju Montoyi. Chociaż na chwilę, aby trochę życia tam wprowadzić :-)


avatar
SoL Crusader

29.07.2008 22:01

0

a jak tam mu się w ogóle wiedzie w tym NASCARze, jakieś sukcesy?


avatar
Marti

29.07.2008 22:05

0

Coś tam wygrał, jeden wyścig zdaje się. Generlanie jednak chyba raczej słabo mu tam idzie. Poza tym pyszczy tak jak to robił w F1. Coś mi się wydaje, że w Nascar o mały włos do bijatyki nie doszło z jego udziałem. Nie oglądam jednak tej serii ani nie śledzę dalszych losów Juana, więc na 100% nie moge nic powiedzieć.


avatar
obi216

29.07.2008 22:12

0

He he he ...Dobre określenie Marti >>agregat << Z pewnością ożywiłby - szczególnie czołówkę , która nie byłaby pewna ani jednego okrążenia he he he :-).......A tak na poważnie - właśnie ta jego bezpardonowa jazda mnie drażniła. I to bardzo :-)


avatar
Marti

29.07.2008 22:59

0

obi216 - do okulisty na kontrolę marsz :-) napisałam "agent", nie "agregat" :D. Owszem, jego kontrowersyjny styl jazdy był drażniący, jednak mimo tego był pewną osobowością w padoku ;-)


avatar
obi216

29.07.2008 23:25

0

Fakt->>agent<<--skrzywienie zawodowe he he he ale to samo mieliśmy na myśli :-) Ooo tak ! Z nim nie byłoby ani jednego nudnego wyścigu :)


avatar
Leeloo

29.07.2008 23:28

0

Montoya powinien wtedy przejść do Ferrari a nie do Mclarena, fakt jazda z MSC !! dziwnie by wyglądała ale pewnie team lepiej by mu przypadł do gustu.


avatar
obi216

29.07.2008 23:34

0

Leeloo.....To dopiero byłby " kotlet " - zarówno w trakcie , jak i po wyścigu he he he


avatar
bimota1

30.07.2008 00:09

0

Witam wszystkich fanow tych mlodszych i tych przemadrzalych np Marti & obi216 od ilu lat chlopcy sledzicie f1 ?? Juan jest byl i bedzie wspanialym kierowca i niczego Wam nie musi udowadniac zobaczcie sobie jego fantastyczne pojedynki z schumacherem itp byl to jedyny kierowca ktory otwarcie mowil o lobbingu, ustawianiu i pieniadzach w f1 - MSC zobaczcie sobie jego wywiady po wyscigach gdzie okazalo sie ze np BUtton jest slepy... itp wiec jak kogos zaczniecie krytykowac to sie zastanowcie bo ja osobiscie nie pamietam aby mistrz Indy odnosil sukcesy w F1 Pzdr


avatar
Leeloo

30.07.2008 00:09

0

ale nikt nie narzekałby na nudę :)


avatar
darecky3

30.07.2008 00:42

0

montoya ma jeden problem, to taki "Korwin Mikke" albo Maradona, niewyparzona geba od dziecka, kierowca moze i wspanialy ale styl jazdy mial bardziej wulgarny a jezyk zarozumialy. Wiele co gada to czyste chlapanie, wciaz musi byc na topie, krnabrny zazdrosnik, a konflikty dotyczyly zawsze tego samego, to on ma byc numer jeden, jesli nie to zaraz wojna. Najmniej lubiany z tego co wiem. Jedynie ma zatrudnienie bo czasem zablysnie talentem, reszte nadrabia geba. Z f1 sie nie wycofal tylko zakonczyl jak Sato, nawet najgorsze stajnie go nie chcialy. Goraca krew do scigania to nie wszystko. Mozna szybko skonczyc albo dlugo jezdzic jak np. Barichello. A pojedynki z Schumacherem? Raczej przepychanki. Jedynie raz w rownej walce wyprzedzil Schumachera i to nawet w ladnym stylu, reszte przegrywal. Wiec bimota1 faktycznie mlodszym ciemnote moze wcisniesz ale wielu sledzi ten sport dluzej. teraz Montoya karmi wszyskich historyjkami na dobranoc jak wielki fachowiec a kariere w f1 mial krotka i burzliwa a wszedzie gdzie sie pojawi tylko klotnie i problemy. pozdrawiam


avatar
sivshy

30.07.2008 01:29

0

Ja szczerze mówiąc nie pamiętam czasów o których mówicie. Zacząłem oglądać F1 dopiero, gdy zaczęli ją nadawać w szerokodostępnej TV, do której tylko mam dostęp. Ale moje zainteresowanie f1 nie jest efektem kubicomanii, bo widziałem kilka wyścigów sprzed debiutu Roberta, i wtedy połknąłem bakcyla, ale nie o tym mowa w tym poście. Mimo że zdania na temat JPM są podzielone, ja chciałbym go zobaczyć jeszcze w f1, bo dzięki swojemu uporowi i chęci bycia nr 1, wyścigi musiały być bardziej atrakcyjne niż teraz, gdy zazwyczaj kolejność kierowców będących kolegami z zespołu "ustala" team za pomocą odpowiedniej strategii. Może i JPM o miał okropny charakter, ale takich wojowników dzisiaj brakuje.


avatar
cubusek1

30.07.2008 01:48

0

co do McLarena ti sie zgodze bo faktycznie HAMilton jest faworyzowany przez sędziów i przez rona denisa i wogóle


avatar
choleryk

30.07.2008 03:48

0

cubusek1? hamilton jest faworyzowany przez sędziów ? w tym sezonie? heh, coś Ci się chyba slogan z poprzedniego sezonu chyba przypomniał


avatar
Voight

30.07.2008 09:19

0

darecky3 Montoye McLaren wywalił za dwie rzeczy. Za podpisanie kontraktu w NASCAR i za przywalenie w kimiego. Z tego co się orientuje to w pierwszym wyścigu miał wypadek i pożar. czyli standard


avatar
pz0

30.07.2008 10:44

0

Mi tam jednak brak tego gostka. Co by o nim nie powiedzieć to przynajmniej ''ma jaja'' i fantazję. Taki wirus kalibru Montoya przydałby się w stawce.


avatar
Kriss81

30.07.2008 12:01

0

Mi też trochę tęskno za Montoyą, ale również znam kibiców F1, którzy szczerze go nie cierpieli i z radością przyjęli jego odejście. Znamienna jest wypowiedź na temat Kimiego - po upokorzeniu w 2005 r., Montoya może mu zarzucić tylko i wyłącznie małomówność.


avatar
omoachifari

30.07.2008 14:53

0

Jak już zamieszczacie wywiady z F1 Racing to chociaż ich nie przekręcajcie!!


avatar
5 5 5

30.07.2008 16:04

0

Szkoda, że nie wróci.


avatar
piotrek

31.07.2008 22:24

0

konkretny facet takich ludzi brakuje w tym sporcie


avatar
Maxy

01.08.2008 17:05

0

zawsze mi sie podobał Montoya jako kierowca :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu