Cieszy mnie bardzo 6 pozycja mojego faworyta :) Żeby jutro tak jeszcze wyprzedził na starcie Heidfelda to by było pięknie. Adelante Alonso !

Kubica był dwa razy bo jeździ za dwóch. Każdy kierowca ma swoich mechaników, każdy zespół pracuje osobno, wymieniają się danymi jeżeli jakiś z nich pójdzie w zupełnie złą stronę. Ale ogólnie nie jest to częsty przypadek, bo każdy kierowca ma swoje indywidualne preferencje jeśli chodzi o ustawenia, jeden woli podsterowny samochód drugi nadsterowny, a takie same zmiany w jednym wcale nie muszą przynieść korzyści w drugim.

No na pewno Kubica pokazał klasę, ale co z tego jak jego bolid już nie pokazał :/ Żeby jutro było lepiej :)

Gdyby to była awaria to by się stało raczej podczas jazdy i Robert by zjechał na bok toru, a zatrzymał się idealnie na polu startowym i silnik zgasł gdy stał w miejscu już. Tak ja to odbieram.

To nie był olej z bolidu Ferrari tylko woda, która nagromadziła się podczas deszczu w oponach na bandzie, a w które uderzył Raikkonen.

Teraz wszyscy kierowcy będą przed wyścigiem jechali do Złotych Tarasów porozmawiać z Borowczykiem, żeby nabrać rozpędu :) Tak na serio to brawo Alonso, tym bardziej, że na twardych oponach.

Taka opcja by Alonso obudził się z ręką w nocniku jest chyba jednak niemożliwa. A jeżeli chodzi o to gadanie niektórych, że Fernando to panienka jest po prostu śmieszne. Montoya powiedział, że Alonso jest do niego podobny pod pewnym względem. Nie boi się mowić co go denerwuje i niepokoi po prostu i dlatego m.in. nie pasował do McLaren'a. W tym teamie mu się nie podobało więc mówił co myśli, a niektóre osoby na podstawie tego jednego roku wnioskują jaki on jest. W poprzednich latach gdy jeździł w Renault nie narzekał na zespół, a nie był faworyzowany (pewnie niektórzy powiedzą bo był numerem 1 to nie mógł narzekać) bo sam Fisichella powiedział w wywiadzie dla F1 Racing, że najlepszym kolegą z zespołu dla niego był Alonso, a chyba by tego by nie powiedział gdyby odczuwał wyraźnie, że jest numerem 2 w teamie.

No właśnie kłocić się o znaczki kiedy mistrz świata zmarł. Mnie interesuje cała historia F1, ale to nie znaczy, że innych też musi. No widzę, że Kojo zna trochę historii. Ja tak samo jak sivshy uważam, że warto czekać 2 tygodnie na wyścig, z resztą weekend gp to nie tylko wyścig, ale także kwalifikacje, które rownież dają dużo emocji.

Chciałbym aby się tak stało, ale wydaje mi się, że Toyota złapała dobry rytm i trudno będzie ich przegonić.

No mam nadzieję, że Williams się poprawi w końcu bo lubię ten team.

No każdy tor jest wyjątkowy bo nie ma dwóch takich samych :)

No nie chodzi o to by się umawiać, Ferrari nie chce po prostu takiej sytuacji jak w zeszłym roku w McLaren gdzie dwóch kierowców walczyło o mistrzostwo a na koniec sezonu na podium mogli obaj patrzeć na Kimiego z niższych stopni. Ferrari to jednak legendarny team i na pewno wiedzą co robić.

Moim zdaniem to nie jest team orders jak to niektórzy twierdzą. Oni po prostu na początku sobie powiedzieli, że ten kto pod koniec sezonu będzie miał mniejsze szanse to pomoże temu "lepszemu" obojętnie kto by to nie był czy Kimi czy Felipe. I pomyśleć, że na początku sezonu wszyscy już wyrzucali Masse z Ferrari za pierwsze 2 wyścigi, a teraz walczy o mistrzostwo. Jeżeli chodzi o krytykę teamu McLaren, to też nie jestem ich zwolennikiem, ale nie lubię jak wszyscy zaraz ich krytykują za wszystko co zrobią, Z drugiej jednak strony to, że McLaren nie jest lubiany też nie wzięło się od tak sobie, Ale błędem jest krytykowanie u nich byle czego co by nie zrobili.

Oj widzę niektórzy nie łapią :P Raikkonen jeździł w Sauber F1 Team czyli poprzedniku BMW a więc gdyby przeszedl do BMW (czysto tworetycznie) to byłby jego powrót :)

Bolidy będą dużo uboższe w aurodynamiczne elementy. Nie będzie można montować np. takich skrzydełek jak ma obecnie BMW na nosie samochodu. Znikną wszelkie owiewki z boku bolidu. Przedni spojler będzie dużo szerszy a tylni z kolei węzszy i wyzszy. Bolid będzie bardziej przypominał samochody GP2, a tam jak wiemy wyprzedzania trochę jest :) W jednym z ostatnich numerów F1 Racing była wizualizacja bolidu na sezon 2009 i tam zmiany od razu się rzucały w oczy. To tak w skrócie bo o tych zmianach możnaby długo pisać.

Chłopak ma talent to fakt, ale ludzie nie lubią takich kierowców mowiących "Jestem najlepszy". Można powiedzieć jeśli się zostanie mistrzem, że pojechało się sezon najlepiej ze wszystkich ale nie, że jest sie najlepszym lub ewentualnie "wierzę w to, że jestm najlepszy" Jak on wogóle może się porownywać do Schumachera? Jak zdobędzie kilka mistrzostw to wtedy niech się odezwie w tej sprawie. Może w pierwszym roku startów został vicemistrzem i może teraz zostanie mistrzem ale nie będzie to nic wyjątkowego bo takie coś już zrobił Jacques Villeneuve a chyba nie na miejscu byłoby porównywać go do Michaela :)

Może Alonso nie przyznał się do błędu oficjalnie ale na pewno nie obwinia zespołu w tej wypowiedzi. Jak Alonso psuje atmosferę to inni nie wiem co robią. W wywiadach przeprowadzonych z innymi kierowcami Alonso jest jednym z najczęściej wymienianych którzy wnoszą wiele pozytywów do F1. Nie żebym nie lubił Hamiltona(bo na pewno wniósł trochę do F1) ale kilku kierowców niezbyt przychylnie wypowiadało się o nim. A kierowcy chyba najlepiej wiedzą kto psuje atmosferę a kto nie. pozdro

Muszą porządnie popracować nad bateriami do KERS, niedawno jedna spowodowała pożar w fabryce Red Bull'a a teraz ten przypadek. Od początku jestem przeciw KERS i wielu kierowców również nie jest za tym systemem. Wątpie, że wycofają sie z planów wprowadzenia KERS, ale mam jednak małą nadzieję ze jednak postanowią nie wprowadzać tego w życie :)

Prawda jest taka, że Felipe nie bardzo sobie radzi z bolidem jeżeli ten ma słabą przyczepność, co innego Kubica(nie licząc ostatniego wyścigu) czy Alonso którzy często mają z tym problemy to jednak jadą nie kręcąc bączków. Massa jak już coś idzie źle to do końca. Lubię tego kierowcę no ale taka jest prawda.

pz0 ma rację, wiele osób po treningach pisze, że ten słabo tamten lepiej a ten to już w ogólne pewnie wygra wyścig - pz0 po prostu wyprzedził takich ludzi :)

jak na razie 533 pkt i 4 miejsce w klasyfikacji zaraz za Ayrton'em Senna :)

nie mówię, że ALO lub KUB będzie jeździć w Ferrari w 2009, ale w 2010 jest to bardzo możliwe żeby któryś z tych kierowców się tam znalazł, RAI raczej nie zostanie w F1 dłużej niż do końca przyszłego sezonu a jeżeli w tym roku zdobędzie drugi tytuł to odejdzie już po tym sezonie bo tak ma przecież zapisane w kontrakcie, że jeżeli zdobędzie 2 tytuły z rzędu to odchodzi z Ferrari a nie bez powodu taką klauzulę podpisał... więc jedno miejsce się zwolni :)

znawcy F1 ;x , po pierwsze w piątek można silnik wymieniać do woli bo ten dzień nie liczy się do weekend'u GP, po drugie Alonso może na ten wyścig użyć nowego silnika ponieważ nie ukończył ostatniego GP