Kolejne ciekawe plotki pojawiły się w kontekście Christiana Hornera. Tym razem były szef Red Bulla łączony jest z wykupem części udziałów w ekipie z Enstone.

Odkąd Christian Horner całkowicie rozstał się z Red Bullem, a do mediów przedostały się informacje odnośnie momentu zakończenia jego okresu wypowiedzenia, nie brakuje doniesień o jego podchodach do powrotu do środowiska F1. Wiadomo, że kontaktował się w tej sprawie z Haasem czy Astonem Martinem.

W przypadku Zielonych spekulowało się nawet o tym, że może zastąpić Andy'ego Cowella na stanowisku szefa zespołu, ale dopiero dementi ze strony Lawrence'a Strolla i ogłoszenie w tej roli Adriana Neweya wyhamowało tę porcję plotek. Teraz Brytyjczyk miał wziąć na tapet Alpine.

Taką nowinę już wczoraj przekazało De Telegraaf, a dzisiaj potwierdziło ją The Race. Powiązane jest to z szukaniem opcji sprzedaży własnych udziałów przez Otro Capital. Amerykańskie konsorcjum - wspólnie z Red Bird Capital Partners i Maximum Effort Investments - kupiło w 2023 roku 24% akcji zespołu za kwotę 200 milionów euro przy około 900-milionowej wycenie.

Ówczesna transakcja odbiła się dużym echem w padoku ze względu na to, że wśród inwestorów znalazły się takie znane persony jak Ryan Reynolds, Anthony Joshua czy Travis Kelce. Zważywszy jednak na to, że wartość ekip F1 znacząco wzrosła przez ten czas, Otro Capital ma szukać opcji sprzedania swoich akcji, co może wykorzystać Horner.

Oczywiście wciąż do tego daleka droga - zwłaszcza jeśli prawdą okażą się plotki, że to Grupa Renault ma pierwszeństwo do odkupienia tych udziałów - natomiast byłby to dla niego idealny scenariusz. Brytyjczyk już od dłuższego czasu zbiera potrzebną mu do tego grupę inwestorów, a w zamian za zostanie akcjonariuszem oferuje swoje usługi menadżerskie.

W Alpine mógłby np. objąć rolę dyrektora generalnego i działać wspólnie z Flavio Briatore oraz Stevem Nielsenem. Z drugiej strony The Race zaznaczyło, że podejście Hornera do szybkiego powrotu do padoku nieco się zmieniło i teraz nie śpieszy już się z realizacją swojego planu. Ma czekać na dogodną do tego okazję, choć niewykluczone, że takową może być właśnie kupno akcji w Enstone.