Jarno Trulli nie wykluczył zdobycia kolejnego podium już w czasie Grand Prix Wielkiej Brytanii, choć zaznaczył, że nie będzie to łatwe.
Kierowca Toyoty finiszował na trzecim miejscu w Grand Prix Francji w ostatnią niedzielę zdobywając pierwsze podium dla swojego zespołu od Grand Prix Australii 2006. Włoch ma nadzieję na kolejny niezły rezultat na torze Silverstone, choć wie, że nie o powtórkę będzie ciężko."Mamy nadzieję na ponowne pojawienie się w czołowej dziesiątce i zdobycie punktów. Oczywiście finiszowanie na podium będzie trudne, ale jak widzieliśmy na Magny Cours, to możliwe w pewnych warunkach. Dlatego też musimy przyjechać, zrobić co w naszej mocy i zobaczyć jaki będzie wynik wyścigu."
"Jest bardzo ciężko, jeśli popatrzycie na czasy okrążeń. Jesteśmy tutaj razem z Red Bullem i Renault, a każdy wyścig to wielka walka. Poszło nam dobrze w ostatni weekend, ale w Kanadzie Red Bull i Renault były mocniejsze od nas. Wszystko zależy od okoliczności i warunków na torze."
Trulli był zachwycony wynikiem niedzielnego wyścigu, co pozwoliło mu na posmakowanie szampana po raz pierwszy od Grand Prix Hiszpanii 2005.
"Nie smakował jak moje wino, nie mniej jednak doceniłem go" - żartował Włoch. "Dobrze było wrócić na podium. Byłem bardzo zadowolony."
27.06.2008 12:02
0
No super wynik miał we Francji i myślę, że go na to stać. No i w testach na Silverstone dobrze mu szło i zobaczymy.
27.06.2008 12:10
0
Malutkie szanse choć widać że mają teraz bolid na poziomie BMW
27.06.2008 12:18
0
daniel316 chyba sie pomyliłes Toyota ma słabszy bolid od BMW. Wystarczy sobie popatrzeć na rezultaty najszybszych okrązeń w wyścigu i mozną zauważyc ze Robert wykręcił czas o 0,4 sekundy lepszy od Jarno
27.06.2008 12:31
0
Sukces Jarno polegał na dobrej strategii i odrobinie szczęścia. Był wolniejszy i od Kowala i od Kubicy, ale potrafił się obronić i po tankowaniach wyjeżdżał przed nimi. Bolidem na podium dysponuje jedynie McLaren i Ferrari. Razem cztery sztuki, a okazało się że ktoś wymyślił że miejsc na podium jest tylko trzy. Jedynie splot nieprzewidzianych okoliczności może doprowadzić Trullego na kolejne pudło.
27.06.2008 12:34
0
Bardzo korzystnie wpłynęła na zespół decyzja o wywaleniu na bruk Ralfa S. :-) Teraz Jarno ustawia auto i są wyniki! Tak dalej!
27.06.2008 13:47
0
Jeżeli wszystkie teamy w tak szybkim tempie bd sie rozwijać, to sezon 2009 bedzie emocjonujący. Jarno mial troche szczęścia. Jego obrona przed KUB i KOV była godna podziwu. A z podium cieszył sie jak dzieciak;)
27.06.2008 13:52
0
pz0 masz racje ale popatrzmy na czasy toyoty na treningach w silver, czasy bardzo dobre. toyota odwaliła kawał dobrej roboty, mam nadzieje że bmw nie spało.
27.06.2008 14:21
0
to nie były treningi tylko testy. Na czasy i pozycje w testach oraz treningach wogóle nie patrzę bo one absolutnie nic nie mówią. Nawet nie wiadomo co kto testuje, a nawet nie wiadomo czy elementy są testowane na bieżący rok czy na przyszły, czy te elementy zostaną kiedykolwiek użyte, albo jak chce większość forumowiczów ile mieli paliwa. Prawdopodobnie widziałeś nieraz na testach przedziwne elementy, które mogły nie być nawet elementami bolidu, a jakimś dodatkowym osprzętem. Np Renault czasami stosowało na testach coś w rodzaju chlapaków, czy McLaren miewał jakiś komin. To na pewno nie były elementy bolidów, może jakieś urządzenia do pomiarów, cy coś w tym stylu. Niewątpliwie Toyota zrobiła bardzo duży skok do przoduale raczej nie na tyle duży by zagrozić Ferrari albo McLarenowi, a któryś z tych teamów trzeba pokonać aby znaleźć się na podium. Cieszy mnie jednak że Bardzo zbliżyli się do BMW. Wygląda że są obecnie na poziomie RedBull i czyli około 4-5 siły w stawce. BMW nie ma szans zagrozić Ferrari ani BMW więc mam nadzieję że BMW zostanie dogonione przez RedBulla i Toyotę.
27.06.2008 15:41
0
Jarno liczymy na Ciebie! :P
27.06.2008 16:55
0
lol, pz0 czwartą siłą jak na razie jest rb, ale tylko dlatego, że 3 miejsce zajął david coulthard. Raczej się z tobą nie zgadzam
27.06.2008 19:13
0
Też myśle że będzie na podium ale zawsze za Robertem
27.06.2008 21:24
0
No no Jarno sie rozstrzelał. Żeby tylko z tego mistrzem świata nie został lol .
27.06.2008 21:46
0
Kto by pomyślał, że w połowie sezonu Trulli będzie miał prawie tyle samo punktów jak kierowca McLarena? Oczywiście, że we Francji pomogła mu strategia oraz słabsza dyspozycja rywali, lecz Jarno jest kierowcą, który zawsze coś wyciągnie ze słabszego bolidu. I oczywiście za każdym w swojej karierze był bezapelacyjnie lepszym od swojego partnera z zespołu.
28.06.2008 12:24
0
Marti,czy Ty zanim zaczniesz pisać "rewelacje" to popatrzysz w jakieś statystyki ? Przypominam tylko,że Jarno był partnerem Alonso a wcześniej Buttona.
28.06.2008 21:28
0
Racja, za bardzo uogólniłam. Precyzuję: w/g mnie Trulli jest "mistrzem kwalifikacji" i pod tym kątem "pożera" i "pożerał" większość swoich partnerów (m.in. Ralfa, Glocka), Buttona przecież też pokonywał w kwalifikacjach, chociaż w wyścigach był generalnie gorszy od niego. Przypomnij sobie Kazik tę część sezonu 2004, w której Jarno był wyraźnie lepszy od swojego ówczesnego partnera - Alonso. Fakt ten był powodem jego przedwczesnego odejścia z teamu Flavia. Uważam też, że Włoch jest jednym z tych kierowców, których najtrudniej jest wyprzedzić na torze. Niejednokrotnie to udowodnił. W tej kwestii się chyba ze mną zgadzasz, Kazik?
29.06.2008 12:20
0
Generalnie to nikt nie neguje tego,że Jarno jest dobrym i ambitnym kierowcą ale pisanie o tym,iż jakoby przewyższał swoich partnerów w zespole (bezapelacyjnie) jest wybitną pomyłką bo w latach 2002-2006 ani razu nie osiągnął lepszego rezultatu niż team-mate.Nawet Ralf był przez dwa sezony wyżej w klasyfikacji niż Jarno.Poziom to jedno a wyniki to drugie-nie należy tego mylić.
30.06.2008 10:13
0
Dobrze ża Jarno nie demoluje w tym roku konkurencji mimo iż z trakcją z Ralfem im się zdarzało rok temu....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się