WIADOMOŚCI

Ferrari wydało oświadczenie ws. swojej kompromitacji w GP Chin
Ferrari wydało oświadczenie ws. swojej kompromitacji w GP Chin © Ferrari

Włoska stajnia w formalny sposób ustosunkowała się do dyskwalifikacji swoich kierowców z wyników chińskiej rundy. Wyjaśniła przyczyny takiego stanu rzeczy.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Ferrari nie najlepiej rozpoczęło sezon 2025 mimo zwycięstwa Lewisa Hamiltona w sprincie rozegranym w Chinach. W Melbourne włoska ekipa pogubiła się całkowicie w deszczowych warunkach, a w Szanghaju obaj jej kierowcy zostali wykluczeni z wyników wyścigu i to z dwóch różnych powodów.

Bolid oznaczony nr 16 nie przeszedł kontroli technicznej z powodu niedowagi, a w przypadku tego z nr 44 zużycie deski pod podłogą okazało się za duże. Media oczywiście nie pozostawiły suchej nitki po tych wpadkach i oczekiwały wyjaśnień ze strony teamu. Te pojawiły się w specjalnie wydanym oświadczeniu:

"W czasie powyścigowej kontroli FIA okazało się, że oba nasze bolidy nie spełniają zapisów regulaminowych z różnych przyczyn. W bolidzie oznaczonym nr 16 stwierdzono niedowagę o wartości jednego kilograma, a w tym oznaczonym nr 44 zużycie deski pod podłogą wyszło 0,5 milimetra poniżej limitu", czytamy w komunikacie Scuderii.
"Charles pokonał dystans wyścigu z jednym pit-stopem, przez co degradacja opon była bardzo duża i to doprowadziło do niedowagi bolidu. Jeśli chodzi o zużytą deskę, zostawiliśmy sobie za mały margines na tym polu. Nie mieliśmy żadnego zamiaru uzyskania w ten sposób przewagi."
"Wyciągniemy wnioski z tych wydarzeń i upewnimy się, że nie popełnimy tych samych błędów ponownie. Wiadomo, że w taki sposób nie chcieliśmy zakończyć naszego weekendu wyścigowego w Chinach. Dotyczy to także naszych kibiców, których wsparcie jest dla nas niezachwiane."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
TomPo

23.03.2025 14:24

1

0

Cala czolowka przejechala na 1 pit-stop i jakos problemu nie mieli, wiec to slabe tlumaczenie. To juz mogli to zrzucic na oderwany kawalek skrzydla, choc wiadomo ze nie wazy 1kg.

Co do Lewisa, to po prostu za nisko ustawili bolid. 


avatar
tytus83

23.03.2025 15:59

0

1

@TomPo  Skrzydło nie miało na to wpływu bo ważyli bolid z nowym skrzydłem. Wyobraź sobie sytuację, że kierowca traci na ostatnim okrążeniu całe przednie skrzydło z winy innego kierowcy. Z całym bolidem waga wyniosłaby 800 kg, ale bez tego skrzydła już jest mniej. 


avatar
karakan

23.03.2025 20:58

0

@TomPo  Zastosowano coś, co nazywają "agresywną strategią". Masa na limicie, a nawet lekko pod. Dlatego był tak szybki, nawet z uszkodzonym skrzydłem. Pewnie zakładali, że pozbiera resztki opon i jakoś to będzie. Bolid Hamilotna mógł ważyć np 801 kg, co robiło już duże różnice na czasach okrążeń.


avatar
Litwak

23.03.2025 14:36

1

1

Bycie kibicem Ferrari jest ciężkie katastrofa 


avatar
kiwiknick

23.03.2025 14:41 zmodyfikowany

0

I do tego  dyskusje Charles'a z inżynierem plan A, B, C a, tu taki psikus ;-)


avatar
belzebub

23.03.2025 14:41 zmodyfikowany

1

0

Konsekwencją tego mają tyle samo punktów co... Williams, przy słabej dyspozycji Sainza. A mieli walczyć o majstra? 🤣


avatar
Rextrex

23.03.2025 15:10

1

0

Co się czepiacie, Czerwoni w formie, nic nie stracili z tego błysku :) Jakby ubrać wszystkie zespoły w czarne kombinezony, to i tak większość na pytanie "zgadnij co to za zespół?", odpowiedziałaby "Ferrari k***a, przecież widzę". Ale, żarty na bok. McLaren też widzę, że zaczyna mieć strategię na kilka literek, niepokojąco to wygląda. No i Ferrari jakoś nie spaskudziło pitów. I drugie "no", Hamilton wygrał sprint. Coś tam chyba może być. Wydaje mi się jednak, że Red Bull jest wolniejszy od Ferrari (pierwszy McLaren, drugi Mercedes). Do tego polecenia zespołowe, kosztem Hamiltona, nie Leclerca, hmm, ciekawe.


avatar
Lulu

23.03.2025 15:39

2

1

@Rextrex  A ja po tym GP widzę dużą poprawę w Ferrari . Tak na przekór waszym opiniom ale spokojnie już wyjaśniam co po za ich kolejnym spartoleniem wpłynęło na moją opinię:

1.W końcu odważne decyzje Lewis był wolniejszy więc szybka zamiana bez głupich tłumaczeń.  Cyk i jest 

2.Szybkie pit stopy i reakcja na zjazdy innych kierowców 

3.Tracący Lewis dystans zostaje ściągnięty po nowy zestaw opon , nie tłucze się do końca ( reagują jak normalny zespół i czytają wyścig).

Ok , finalnie po badaniu technicznym wszyscy znamy wynik końcowy,  ale gdyby nie to Ferrari pojechało strategicznie dobrze na tyle na ile mogli . Mam nadzieję że to ich czegoś nauczy .


avatar
Rextrex

23.03.2025 16:43

1

0

@Lulu  2 - Przy drugim zjeździe reakcja była dobra, bo Verstappen wyraźnie dojeżdżał. Jak wcześniej był sporo za, tak później zaczął nadrabiać.

1 - coś tam chyba jakieś lekkie opóźnienie było :) Ale raz, że komunikaty nie są na żywo, a dwa, że żaden kierowca nie lubi ustępować swojemu koledze zespołowemu. Chyba jeszcze nigdy nikt się z tego nie ucieszył (ok, Alonso w 22 roku bodaj, przepuścił Strolla, i był zadowolony z gry zespołowej).

McLarena raczej nie dogonią, ale Red Bull to powinna być błahostka, a główna walka z Mercedesem (biorąc pod uwagę - na ile Kimi będzie dowoził, na ile Lando nie będzie partaczył, na ile Leclerc nie będzie popełniał błędów, bo te jakoś cały czas ma wpisane, nawet dziś).

Póki co zapowiada się ciekawie, jedni zaczynają być bardzo słabi (dryń, dryń, czy zastałem Sergio?), inni coś zyskują (Haas! Sauber nie na końcu), McLaren akurat dość przewidywalnie, dzieje się.  


avatar
grenszuc

24.03.2025 14:05

0

@Rextrex  przecież Hamilton sam zasugerował zmiane pozycji, więc nie wiem co tam spiskujesz?


avatar
Rextrex

24.03.2025 16:41

1

0

@grenszuc  Jaki Ty mądry jesteś, dziś o godzinie 14, gdzie już jest wiadomo, że Hamilton sam to zasugerował. Dopóki nie przeczytałeś artykułu też taki mądry byłeś?


avatar
giovanni paolo

23.03.2025 16:45

0

1

Piękny widok, ale trudno żeby przytrafiło się im jeszcze 20 takich wyścigów w tym sezonie. Wywalili Binotto, wywalili Sainza, fraud vaser elegancko zrobił.


avatar
Danielson92

23.03.2025 17:11

1

1

@ Giovanni 

To teraz przerzuciłeś się z Mercedesa na Ferrari. Przewidywałem to po ogłoszeniu transferu Hamiltona. 


avatar
giovanni paolo

23.03.2025 19:22

0

2

@Danielson92  kiedyś broniłem ferrari gdy całe szemrane towarzystwo było przeciwko nim, przestałem w 2023 czyli na rok zanim ogłosili ten transfer na giełdzie rodem z C.Ronaldo do Juve, później ci którzy ferrari nienawidzili i szydzili z nich, stali się ich nowymi fanami. Widać mieli rację, ferrari to cyrk na kołach pełen stworków w dużych butach i o czerwonych nosach w kształcie piłki.


avatar
Lulu

23.03.2025 17:47

1

0

Pałolo dal byś sobie już spokój.  Teraz o Hamiltonie w Ferrari będziesz się rozpisywał.  Bierzesz w ogóle pod uwagę fakt że to jego drugi występ w GP w nowym zespole i nie widać by odstawał jakkolwiek od Leclerca ? Wrzuć na luz . 


avatar
Nanini

23.03.2025 21:46 zmodyfikowany

0

Qrcze - L'eclerc pewnie popełnił ten sam błąd co R. kubica podczas swojego pierwszego punktowanego wyscigu - zapomniał po wyscigu pozbierać kawałki gum z toru - pewnie z 1 kg by uzbierał.


avatar
Dominik 123

24.03.2025 09:03

0

Kilka spraw, Leclerc wyraźnie szybszy od Ham z rozwalonym skrzydłem, sam Luis ciągle pytający gdzie traci do Charlesa. Niedowaga Lec, no jeśli prawda że brak kawałka skrzydła powodował dużą większą degradację opon, mogło tej gumy zabraknąć a może i zdenerwowany Char po wyprzedzeniu przez Maxa trochę zapomniał zebrać gumy z pobocza. 

Jeśli wiedzieli że degradacja jest większa, dajmy na to nawet 10% to zakładać że Max na końcu nie będzie miał dużo lepszych opon było głupotą. Od razu ściągać Leclerca z Hamiltonem, ten miał kilka sekund przewagi nad Luisem, tempo wyraźnie lepsze od niego, pewnie by dopadł Maxa na koniec. A sam mówił że z Mercedesem jest problem na długiej prostej bo nawet z DRS jest piekielnie szybki, Redd Bull na prostych zaś był do objechania. Albo jeśli ryzykowali stratę tylko jednej pozycji dać nawet Leclercowi pośrednie na te 16 okrążeń(choć wiemy że nowych nie mieli)

I na koniec Vasseur powiedział że to sam Hamilton zasugerował że warto przepuścić Leclerca bo jest szybszy. Ciekawe czy prawdą.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu