WIADOMOŚCI

Sprawa Piastriego coraz bardziej skomplikowana
Sprawa Piastriego coraz bardziej skomplikowana
Pojawiają się kolejne informacje ws. zamieszania wokół Oscara Piastriego. FIA miała zatwierdzić umowy Australijczyka zarówno z Alpine, jak i z McLarenem i bardzo możliwe, że cała saga zostanie rozstrzygnięta w sądzie.
baner_rbr_v3.jpg

Temat Oscara Piastriego rozgrzewa środowisko F1 podczas wakacyjnej przerwy. Po tym, jak Alpine postanowił opuścić Fernando Alonso, 21-latek został potwierdzony jako jego zastępca na sezon 2023. Ten jednak całkowicie temu zaprzeczył i od tamtego momentu nie brakuje kolejnych zwrotów akcji w tej sprawie.

Wiadomo jedynie tyle, że myśli Australijczyka są już w McLarenie, w którym ma zastąpić Daniela Ricciardo. Sam zainteresowany miał już podpisać umowę ze stajnią z Woking, a ta miała poinformować 33-latka, że nie będzie kontynuowała z nim współpracy, godząc się na wypłacenie wielomilionowej rekompensaty za zerwany kontrakt.

Sęk w tym, że kierownictwo Alpine uważa, iż to ono ma prawo do umieszczenia swojego kierowcy w fotelu wyścigowym na przyszłoroczną kampanię. Piastri w listopadzie 2021 roku miał bowiem podpisać porozumienie, na mocy którego jest zobowiązany do prowadzenia francuskiego samochodu, jeśli pojawi się tam wakat.

Zarówno umowy z Brytyjczykami, jak i Francuzami trafiły pod lupę komisji FIA zajmującej się sporami kontraktowymi. Pierwsze informacje w tej sprawie mówiły o tym, że tylko umowa z McLarenem została zatwierdzona. Wczoraj jednak źródła z AutoHebdo zaczęły donosić, iż... oba kontrakty uznano za ważne.

Wiele wskazuje więc na to, że zainteresowane strony będą musiały dojść do kompromisu. Alpine jest świadome tego, iż Piastri nie wiąże z nim przyszłości, natomiast oczekuje zadośćuczynienia za pieniądze przeznaczone na jego rozwój. Dlatego coraz poważniej zastanawia się na procesem sądowym. W niedzielę takie rozwiązanie sugerował Otmar Szafnauer i powtórzył to w rozmowie z agencją Reuters:

"Na 90% pewne jest to, że pójdziemy z tym do Sądu Najwyższego. Jeżeli CRB [FIA Contract Recognition Board] uzna, że licencja Piastriego jest ważna tylko w Alpine, a on potem powie: "no dobrze, ale ja dla nich nie będę jeździł", to po prostu przesiedzi kolejny sezon i udamy się do sądu o odszkodowanie", podkreślił Amerykanin.

"Nie usiedliśmy jeszcze wspólnie z księgowymi, by obliczyć, ile na niego wydaliśmy. Zrobimy to wtedy, jeśli faktycznie pójdziemy do Sądu Najwyższego."

Niekoniecznie jednak całe to zamieszanie musi rozstrzygnąć się w sądzie. Alpine i McLaren mogą bowiem sami dojść do porozumienia. Spekuluje się, że Zak Brown i spółka wypłacą należne odszkodowanie ekipie z Enstone i niewykluczone, że zostanie w to wciągnięty Daniel Ricciardo. Australijczyk z pewnością będzie chciał znaleźć sobie miejsce na sezon 2023, a francuski team wygląda dla niego na najlepszą opcję.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
Tomek_VR4

09.08.2022 14:17

0

Ciekawe jak to wszystko wytłumaczy Oscar na pewno będzie pod ogromną presją


avatar
Raptor Traktor

09.08.2022 14:34

0

Nadrabianie zaległości według F1: Nie ma dla ciebie miejsca na ten sezon? Nie ma sprawy, za rok będziesz miał dwa.


avatar
xandi_F1

09.08.2022 14:40

0

Piastri prawnie a raczej Webber zrobił wszystko git. A moralnie? Finansowany od szczyla od kartingu. Trener kartingowy, najlepsze gokarty, obsługa gokarta. Potem gwarantowane miejsca w seriach juniorskich w najlepszych ekipach.


avatar
Jacko

09.08.2022 15:28

0

Autorze drogi, proszę, skończcie już z tymi "przyszłorocznymi kampaniami"... To, ze w oryginale jest takie słowo nie oznacza, iż należy stosować kalki, bo w naszym języku ojczystym nie stosuje się takiego zwrotu. Może być "przyszłoroczny sezon", "przyszłoroczne zmagania" itp. itd. Język polski jest naprawdę bogaty... PS. Tak samo nie trawię coraz powszechniej używanego słowa-kalki "destynacja"...


avatar
belzebub

09.08.2022 17:46

0

@3 A moralnie ze strony zespołu? Ile miał czekać, aż łaskawie załatwią mu fotel wyścigowy? Gdyby Alonso nagle nie odszedł z zespołu, to były tylko plotki że być może trafi do Williamsa, ale to też nie było pewne, bo oni też mają swojego wychowanka. I co czekał by jak np. de Vries? Zresztą moralność w F1 to pojęcie względne, liczy się kasa i własne interesy. Alpine też miało swoje interesy.


avatar
ekwador15

09.08.2022 18:55

0

no pytanie, dlaczego on tak boi się tego Alpine. tez zespoły są na zblizonym poziomie, McLaren trochę lepszy, ale w 2023 nie wiadomo jak będzie. dlaczego piastri nie chce tam jeździć, to nie wiem. z drugiej strony wydali na niego sporo kasy, na rozwoj jego kariery wiec mają prawo walczyc o swoje. ale wiadomo, tutaj miłości juz nie ma i niezdrowo teraz byloby jeździć w tym zespole Alpine po takim cyrku. McL bedzie musialo zaplacic, pytanie czy ten Piastri jest az tak dobry, bo raz to zaplacic odprawe dla Daniela Ric, a dwa splacic Alpine zeby oddali Piastriego


avatar
Tom9001

09.08.2022 19:08

0

@5 Jeśli podpisał że ma czekać, to ma czekać. Jak mu sponsorowali starty juniorskie to było ok, a teraz sie na nich wypiął. Ciekawe czy poinformował McLarena że oprócz odszkodowania dla Daniela będą musieli jeszcze wypłacić dla Alpine


avatar
PanMisza

09.08.2022 20:40

0

@3 i 7 Alpine też miało interes w sponsorowaniu go, tylko nie wykorzystali stworzonej przez siebie okazji, tj. nie posadzili go rok temu, ani nie zabezpieczyli odpowiednio kontraktem. Z tym, że z tym drugim to chyba dopiero się okaże.


avatar
Pajol

09.08.2022 22:22

0

Tak naprawdę sponsorowali go, bo mieli w tym własny interes, wcale ich nie potrzebował , był dobrym obiecującym młodzikiem, Alpine się na niego rzuciło, żeby ktoś inny go nie przejął, jak Ferrari, Red Bull, Mercedes lub kto inny. Umieszczenie na przyszły rok w F1 nie było takie pewne ze strony Alpine, a więc razem ze swoim menadżerem zaczęli szukać czegoś na własną rękę. A że sparwy się potoczyły, jak się potoczyły ,to nikt się tego nie spodziewał , no chyba że to była ustawka i wszyscy wtajemniczeni w tym Alonso wiedzieli , tylko Alpine nic nie wiedziało. Ale to nie zmienia faktu, że miał z nimi zostać do usranej śmierci, bo niby lojalność tak nakazuje? Ciekawe czy każdy z was lojalnie został przy swoim pierwszym pracodawcy ? Jeśli chodzi o rozwój kariery, ambicje i pieniądze ,to nie ma czegoś takiego jak lojalność. Każdy chce się rozwijać, chce czegoś więcej, czy to my, czy On, dlatego nie zostajemy lojalnie przy tym samym pracodawcy.


avatar
belzebub

09.08.2022 22:44

0

@7. Kontrakt mówił jasno, zespół miał mu znaleźć fotel wyścigowy, czyli miejsce w podstawowym składzie do 31 lipca tego roku. Zespół tego nie zrobił, więc Piastri wziął sprawy w swoje ręce.


avatar
zero.nero

10.08.2022 08:29

0

@2 He he, dobre to:D


avatar
kembry

10.08.2022 12:58

0

@4 Faktycznie irytujące. Jeszcze ta destynacja, chociaż naprawdę jej używanie jest irytujące, najczęściej jest używana w poprawnym znaczeniu.Choć akurat , także i w tym, jak i wielu podobnych przypadkach wiele jest synonimów, które nie za bardzo mogą być używane zamiennie : aim, target, goal,objective itd... Język potoczny ciągle się zmienia i tego procesu zatrzymać się nie da. Wyrażenia, które najpierw używane są błędnie, stają się akceptowalnymi, by potem zostać poprawnymi.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu