WIADOMOŚCI

  • 16.03.2008
  • 3041
Honda z optymizmem patrzy w przyszłość
Honda z optymizmem patrzy w przyszłość
Kierowcy zespołu Hondy, Rubens Barrichello i Jenson Button, nie zabierają punktów z dzisiejszego wyścigu. Barrichello mimo ukończenia pełnej puli okrążeń został zdyskwalifikowany z powodu przejechania czerwonego światła przy wyjeździe z pit stopu, a drugi kierowca teamu odpadł z rywalizacji już po pierwszym zakręcie.
baner_rbr_v3.jpg
Rubens Barrichello:
„Pomimo iż ostateczny rezultat dzisiejszego wyścigu jest tak bardzo rozczarowujący, jestem zadowolony z moich osiągów i z tego, że mogliśmy wykorzystać maksimum możliwości bolidów. To był zwariowany wyścig, utraciłem sterowanie przedniego amortyzatora po pierwszym pit stopie, więc moja jazda była od tego momentu dużo trudniejsza. Ciężko jest w taki sposób kończyć dzień. Wydarzenia z tego weekendu pokazały, że nasz bolid ma wielki potencjał i ludzie tam w fabryce zrobili kawał fantastycznej pracy przez kilka ostatnich tygodni. Dobrze, że ukończyłem cały wyścig, to pozwoli nam na zwiększenie zrozumienia naszego bolidu. Teraz będziemy czekać na Malezję i optymalizować ustawienia samochodu na tamtejszy wyścig.”

Jenson Button:
„Miałem dobry start, wyprzedziłem Alonso i jechałem obok Vettela. Niestety, zwykły wypadek spowodował uszkodzenie mojego bolidu, podczas gdy jechaliśmy w trzy, czy cztery samochody ramię w ramię przez bardzo szybki i wąski pierwszy zakręt. Uderzyłem Vettela w bok, co spowodowało że obrócił się i uderzył w moje tylne koło, gdy wyprzedzałem go. Myślałem, że po wizycie w garażu będę mógł powrócić na tor, jednak uszkodzenia okazały się zbyt poważne żeby kontynuować jazdę, ponieważ lewy tylni drążek poprzeczny był złamany. To był dla nas dobry weekend na rozpoczęcie sezonu. Jesteśmy zachęceni naszymi osiągami i niecierpliwie czekam na przyszły weekend w Malezji i powrót do bolidu.”

Ross Brawn, dyrektor zespołu:
„Krótko po tym, jak wezwaliśmy Rubensa na ostatni z dwóch planowanych pit stopów, Timo Glock miał wypadek i samochód bezpieczeństwa pojawił się na torze. Nie mieliśmy innego wyjścia i musieliśmy przyjąć naszego kierowcę do pit stopu, bo nie miał już paliwa i zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że aleja serwisowa będzie zamknięta z powodu samochodu bezpieczeństwa na torze i będzie to skutkowało dziesięciosekundową karą. Podczas pit stopu lizak został podniesiony o ułamek chwili za wcześnie, kiedy wąż pompy paliwa wciąż był zamontowany do bolidu. Po pit stopie Rubens wyjechał z alei kiedy paliło się czerwone światło, co jest oczywiście naruszeniem regulaminu. Ciężki bagaż konsekwencji po mocno zaangażowanej jeździe Rubensa. Miał dobry start i był zdolny trzymać Kimiego Raikkonena za sobą przez dziewiętnaście okrążeń, więc zabieramy z tego weekendu pozytywne doświadczenia.”

„W kwalifikacjach widzieliśmy, że tempo naszych bolidów klasyfikuje je w środku stawki, dzisiejszy wyścig potwierdził, że mamy potencjał żeby walczyć o punkty, co jest naszym celem. Pakiet aerodynamiczny w Melbourne sprawdził się dobrze, ale kolejny krok naprzód jest potrzebny żeby przesunąć nas do przodu w stawce i pozwolić nam na regularne uczestnictwo w Q3.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
Witek6935

16.03.2008 17:31

0

"Regularne uczestnictwo w Q3"... dobrze im życzę, ale tego to im nie wróżę... Myślę, że chłopaki zdobędą punkty w tym sezonie ale nie tak regularnie jak to mówi Rubens.


avatar
Witek6935

16.03.2008 17:32

0

Ross Brown*... sorry.


avatar
kubica04

16.03.2008 18:01

0

Ja daje Hondzie 5-6 miejsce na koniec sezonu:)


avatar
pablo3243

16.03.2008 18:30

0

Brawo RUBENS !!! Doskonała postawa !!! Tylko kolory sygnalizatora się pomieszały i po punktach... Nawiasem mówiąc ciekawe jak czuje się ten poturbowany mechanik z Hondy :-(


avatar
kamaro

16.03.2008 18:33

0

ja daje 7 miejsce


avatar
kamaro

16.03.2008 18:35

0

pablo3243 na pewno lepiej niz ten potrącony prze nakajime w GP Brazylii ;p


avatar
Witek6935

16.03.2008 18:43

0

my sie tu śmiejemy, a z tego co widzę niektórzy zapominają że Robert w sezonie 2006 nie był wcale lepszy :)


avatar
Łukasz_Fan F1

16.03.2008 18:43

0

Kto poda gg żeby pogadać o F1 bo chory jestem a nosi mnie żeby pogadać z kimś na ten temat:D


avatar
Ra-v

16.03.2008 18:44

0

Rubens zrobil troche taką akcję jak Albres w poprzednim sezonie tyle że to nie wina Rubensa tylko typa co mu lizaka podnósł a Albers poprostu niezly sajgon tam wtedy zrobil bo ruszył jak blondynka i tyle na, szczeście nic poważnego się nikomu nie stało.


avatar
obi216

16.03.2008 19:24

0

Bardzo uważnie należy obserwować Hondę .,


avatar
kubica04

16.03.2008 19:39

0

tak... honda robi postepy co ciesz ..:-) a zreszta dzisiaj bylo widac jak trudno bylo raikonenowi dojechac do barichello.


avatar
Novy

16.03.2008 19:43

0

Postep jest, zobaczymy co bedzie w nastepnym wyscigu


avatar
kubica04

16.03.2008 19:47

0

to sie zobaczy:)


avatar
walerus

17.03.2008 11:31

0

q3 - to za dużo - ale powalczyć w wyścigu - mogą!


avatar
obi216

17.03.2008 12:48

0

Tak dużo im nie brakowało walerus ;-) Coulthard i Vettel wskoczyli rzutem na taśmę , wypychając tym samym Rubensa:-) Uważam ,że Hondanie jest taka słaba niżby mogło się wydawać . Natomiast ze strategią Rossa Brawna będą tylko silniejsi . A zapowiedź tego mieliśmy już w tym wyścigu i Rubens przedobrzył-bo miałby punkty :-)


avatar
obi216

17.03.2008 12:49

0

>Honda nie <


avatar
Nikon92

17.03.2008 15:18

0

dopero pokażą co umią


avatar
renault f1

17.03.2008 17:38

0

honda się odrodziła w tym sezonie ciekawe jak na długo radziła bym im zbytnio nie szarżować tak jak to robił Rubens


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu