WIADOMOŚCI

Media nie odpuszczają ws. przyszłości Hamiltona
Media nie odpuszczają ws. przyszłości Hamiltona
Temat potencjalnej emerytury siedmiokrotnego mistrza świata wciąż nie znika z nagłówków mediów związanych z F1. Tym razem swoje trzy grosze dorzuciły brytyjskie media, które twierdzą, że ich rodak ma "50 milionów powodów, by zostać w F1". Z kolei jego obecne milczenie nazywają "częścią całego dramatu".
baner_rbr_v3.jpg

Czy Lewis Hamilton zakończy karierę po sezonie 2021? Takie pytanie nieustannie od paru tygodni zadaje sobie całe środowisko królowej motorsportu. Brytyjczyk miał bowiem stracić zapał do ścigania po wydarzeniach z zeszłorocznego GP Abu Zabi.

To wtedy w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach stracił okazję na wywalczenie rekordowego, ósmego mistrzowskiego tytułu. Wszystko przez decyzje Michaela Masiego, który w nieregulaminowy sposób umożliwił Maxowi Verstappenowi szansę na zaatakowanie 37-latka, a ten nie omieszkał z tego skorzystać. Dzięki temu to Holender zdobył swoją pierwszą mistrzowską koronę.

Jeszcze w trakcie zmagań Hamilton pokusił się o stwierdzenie, że wszystko zostało "zmanipulowane", a potem kompletnie odciął się od wszystkiego, co spotęgowało sugestie, jakoby rozważał zakończenie kariery. W jego imieniu wypowiada się tylko Toto Wolff, który tylko dolewa oliwy do ognia:

"Naprawdę liczę, że zobaczymy go ponownie. Stanowi on najważniejszą część naszego sportu. Dla Formuły 1 byłby to duży cios, gdyby najlepszy kierowca zdecydował się zakończyć karierę ze względu na skandaliczne decyzje", mówił Wolff w wywiadzie dla Kronen Zeitung (więcej TUTAJ).

Mimo to wielu obserwatorów jest przekonanych, że Hamilton wróci do ścigania. W tym gronie znajdują się m.in. Alain Prost czy Jenson Button. Dołączył do nich informator brytyjskiego The Telegraph:

"To wszystko jest częścią dramatu. Prawda jest taka, że Lewis będzie miał w tym roku super konkurencyjny bolid i ma 50 milionów powodów, by zostać w F1", mówił.

Wspomniane 50 milionów powodów jest niczym innym, jak pensją, którą siedmiokrotny mistrz świata zarobi za jeden sezon startów w Mercedesie. Niedawno podpisał nowy dwuletni kontrakt i zdaniem mediów - tyle dolarów ma wynosić jego gaża. Kolejnym powodem, dla którego Brytyjczyk ma kontynuować swoją przygodę w F1, jest lojalność wobec ekipy z Brackley:

"Gdyby miał przejść na emeryturę, już dawno o tym powiedziałby, nieprawdaż? W innym wypadku po prostu ro*********łby cały zespół, ponieważ nie mieliby żadnej innej opcji."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

11 KOMENTARZY
avatar
Michael Schumi

27.01.2022 16:17

0

Poprosiłbym o korektę tekstu - miliny to dziwna kwota :)


avatar
fistaszeq

27.01.2022 16:25

0

jaki tam nieregulaminowy sposób???


avatar
limah

27.01.2022 18:13

0

2. nie widziałeś. ukradł po prostu tytuł od Lewisa


avatar
amol

27.01.2022 18:34

0

@2 regulamin oczywiście pozwala się oddublować kierowcom, lub pozwala tego nie robić i kontynuować wyścig, decydentem jest w tym przypadku Massi. W ostatnim GP tylko czterech kierowców się oddublowało, reszta już nie, tego nie ma nigdzie w regulaminie. Trąbią o tym już tyle czasu, więc nie wiem czego nie rozumiesz. Pozdrawiam


avatar
XandrasPL

27.01.2022 18:47

0

Lewis nie odchodzi. Aż takim cymbałem nie jest aby na koniec zostawić zespół bez kierowcy. Zrobiłby to w grudniu czy do końca stycznia to Merc dałby radę wyłapać Gasliego, Vettela czy kogoś innego. Tak musieliby wsadzić kogoś z ekipy z Formuly E.


avatar
Cadanowa

27.01.2022 19:12

0

Mógł się np Bottas zatrzymać na środku toru na przedostatnim okrążeniu temat załatwiony, awaria nie mogę jechać, też tak mógł zrobić


avatar
Glorafindel

28.01.2022 11:16

0

6. Cadanowa Ale Mercedes to nie bydło z Red Bulla aby robić takie rzeczy. Co więcej, już widzę ryk tych wszystkich ameb, które tak kibicują Red Bullowi i Maxowi tylko dlatego że nie lubią Hamiltona, że jak tak można, że to spisek, że to łamanie zasad, że oszustwo, że papierowy mistrz bo wygrał dzięki oszustwu. A teraz? Wszystko jest okej. Max może wygrywać dzięki oszustwu i to nie oznacza że jest papierowym mistrzem.


avatar
hubos21

28.01.2022 12:32

0

@7a Trzeba było nie dać się wyprzedzić


avatar
Jakusa

28.01.2022 13:02

0

@7 Idealnie podsumowałeś wszystkie jęki ameb, które teraz płaczą, jak to "skradziono" Lewisowi tytuł. Być może wystarczyło wygrać w Baku, przecież Lewis błędów nie popełnia.


avatar
limah

29.01.2022 12:43

0

Sekretarz generalny FIA Peter Bayer odwołał Michaela Masiego ze stanowiska dyrektora wyścigu. Ostateczna decyzja zostanie podjęta po zakończeniu przez FIA śledztwa dotyczącego ostatnich okrążeń Grand Prix Abu Zabi.


avatar
Frytek

30.01.2022 10:54

0

@ 7. Glorafindel Wytrzyj łzy i wciagnij smarki ,dzieciaku


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu