WIADOMOŚCI

Russell planuje oczyścić atmosferę między nim a Bottasem
Russell planuje oczyścić atmosferę między nim a Bottasem
Już na chłodno George Russell wyznał, że planuje w najbliższym czasie zadzwonić do Valtteriego Bottasa i spróbuje z nim wszystko dokładnie wyjaśnić. Brytyjczyk dodał też, iż między nim a Finem nie ma żadnego konfliktu.
baner_rbr_v3.jpg

George Russell oraz Valtteri Bottas wzięli udział w potężnej kraksie podczas GP Emilii Romanii. Obaj kierowcy ścigali się na długiej prostej startowej i nieoczekiwanie stracili kontrolę nad swoimi pojazdami. Po chwili uderzyli w bandę, a następnie znaleźli się w żwirze. Wciekły kierowca Williamsa od razu wyruszył w stronę Fina i podzielił się z nim pewnymi "uprzejmościami". 31-latek również nie pozostawał dłużny, ponieważ pokazał środkowego palca swojemu rywalowi.

Po wyścigu obaj zawodnicy znaleźli się "pod ostrzałem" mediów. Dziennikarze zaczęli doszukiwać się drugiego dna w tej sytuacji i niektórzy sądzili, że była to walka o fotel Mercedesa w sezonie 2022. Zarówno Russell, jak i Bottas obwiniali siebie nawzajem.

Gdy sprawa trochę się uspokoiła, młody Brytyjczyk postanowił jeszcze raz wytłumaczyć wszystko mediom. Wyjawił też, że w najbliższych dniach skontaktuje się z Bottasem, aby "oczyścić atmosferę":

"Ja oraz Valtteri porozmawiamy później i oczyścimy atmosferę", mówił jeszcze wczoraj Russell, cytowany przez Motorsport.

"W tym momencie jest jeszcze dużo emocji, ale nie chcę mieć żadnych złych relacji z jakimkolwiek kierowcą. Oznacza to, że chcę po prostu oczyścić między nami atmosferę. Jestem pewny, iż w tym tygodniu jeszcze się zdzwonimy i pójdziemy dalej."

"Jesteśmy kierowcami i walczymy o każdą pozycję. Obecnie jest to dla nas oczywiście rozczarowanie. Wiecie przecież wszyscy, że każdego serce zatrzymuje się, gdy rozbijasz się, mając na liczniku ponad 200 mil/h. Nigdy nie wiesz, co się stanie."

"Moja frustracja była podyktowana faktem, iż naraził nas obu na niebezpieczeństwo i szczerze mówiąc, to był straszny wypadek, zwłaszcza przy takiej prędkości."

Russell został również zapytany o to, czy między nim a zawodnikiem Mercedesa jest konflikt:

"Pomiędzy mną a Valtterim nie ma żadnego zgrzytu. Oczywiście wy to zinterpretujecie jak chcecie, ale moim zdaniem było to wszystko zamierzone."

"Natomiast mogę się mylić. Może tak zawsze walczy o każdą pozycję i oczywiście ma do tego prawo."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
Mayhem

19.04.2021 17:28

0

Jak widać rozmowa wychowawcza z Toto już była i teraz musi oczyścić atmosferę, przecież to było do przewidzenia.


avatar
bartexar

19.04.2021 17:40

0

Toto się wkurzył i postanowił zakończyć szopkę, a szkoda..


avatar
Lora

19.04.2021 18:04

0

No nie wiem.. dalej sugeruje, że gdyby Bottas miał za sobą innego kierowcę, to by tego nie zrobił, że zrobił to specjalnie, bo walczy z nim o fotel na 2022. Słabe zachowanie Russella.


avatar
XandrasPL

19.04.2021 18:18

0

to co? Jeden na jednego w Mercedesach E500 po jakimś torze z ROC'a.


avatar
Krukkk

19.04.2021 18:30

0

@3 Lora. Russell pasuje do Mercedesa jak wol do karety. Najpierw niech upora sie ze swoimi problemami psychologicznymi, bo cienka jest granica do problemow psychitrycznych.


avatar
Mayhem

19.04.2021 18:44

0

https://twitter.com/GeorgeRussell63/st atus/1 384183159567241223 Toto kazał, George zrobił.


avatar
alfaholik166

19.04.2021 19:16

0

A może by sobie tak Russell przypomniał jak się w Meksyku dał naszemu Robertowi wywieść w pole, bo też dostrzegł jakiś jego ruch i to w miejscu gdzie nie było możliwe jakiekolwiek wyprzedzanie. Efekt był taki, że Russel jadąc z przodu też się wtedy przestraszył i zrobił ruch obronny zostawiając w kolejnym zakręcie tyle miejsca, że Kubica po wyścigu ze śmiechem to komentował słowami: "grzechem było z takiego prezentu nie skorzystać".


avatar
mcjs

19.04.2021 19:45

0

Mówiłem, że Russell dziś przeprosi. Nie ma co co dywagować, źle ocenił sytuację, a wściekłość wynikała z faktu, że miał realną szansę na punkty i jednoczesne upokorzenie Bottasa. Chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i podpalił się zbytnio. A Bottas był z przodu i mógł jechać jak chciał.


avatar
XandrasPL

19.04.2021 21:18

0

@7 Bo Robert to jest giga koks. Robert nazwał to pół-zmyłką. Czyli jak się nabierze to wejść a jak zablokuje to ustawić się lepiej w kolejny zakręt.


avatar
Michael Schumi

19.04.2021 23:42

0

@8 On w zasadzie nie przeprosił. Nie zauważyłem w jego wypowiedzi słowa przepraszam. Gdyby tak było, powiedziałby to. Musiał jednak zostać postawiony do porządku przez Toto, więc tylko powiedział, że oczyści atmosferę, zadzwoni do Bottasa, wyjaśnił jak to wyglądało z jego perspektywy, ale on nie chce przeprosić.


avatar
goralski

20.04.2021 06:39

0

"Pomiędzy mną a Valtterim nie ma żadnego zgrzytu. Oczywiście wy to zinterpretujecie jak chcecie, ale moim zdaniem było to wszystko zamierzone." Trudno to nazwać przeprosinami


avatar
mcjs

20.04.2021 07:49

0

Przeprosił, zerknijcie na twitter George'a. Tego nie znajdziecie w artykule.


avatar
konewko01

20.04.2021 07:52

0

Kupi Bottasowi kwiaty?


avatar
mentos11

20.04.2021 08:37

0

Jest kolorowo są emocje oby tak dalej a kogo Toto wybierze to się okaże na koniec sezonu, o ile wiem Russel ma już ostatni rok kontraktu wiec Toto musi sie zastanowić czy go brać inaczej znowy bedzie musiał płacić za wykupienie ? Ale fakt jest faktem że Russelowi braku racekraftu jak to Gutowski powiedział i to widać.


avatar
Mariusz_Ce

20.04.2021 09:14

0

Russel ukajał się na Twitter'ze aż słychać trzask dupy. Toto musiał nieźle dać mu do wiwatu. Niestety, jeśli marzy mu się miejsce w Mercedesie to powinien brać na klatę pewne sprawy.


avatar
hubertusss

20.04.2021 10:11

0

Wcale nie dziwię się, ze tak jest wersja wydarzeń. Toto robi wszystko by jakoś utrzymać formę Bottasa. Oni wiedzą, że jak Valteri się pogubi to z mistrza konstruktorów klops. Dlatego młody wziął wszystko na siebie i przeprasza. Bo on aspiruje do Mercedesa i musi słuchać Toto.


avatar
maca

20.04.2021 13:03

0

Russel idzie doHassa jako zmiennik Mazepina bo takiej jeżdzie. Brak szczescia i farta jak Hamilton to brak angazu w Mercedesie.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu