Stajnia z Milton Keynes oświadczyła, iż jest w stanie wypożyczyć Alexa Albona innemu zespołowi w sezonie 2021, gdyby zaszła taka potrzeba.

Alexander Albon stracił miejsce w Red Bullu na rzecz Sergio Pereza. Decyzja austriackiego teamu nie powinna nikogo dziwić, gdyż Taj od początku sezonu 2020 zawodził i w paru wyścigach nie zdobył nawet punktu.

Po zakontraktowaniu Pereza, dwudziestoczterolatek został kierowcą rezerwowym i testowym Red Bulla. W wywiadzie dla Motorsport dr. Helmut Marko wyjaśnił, jaką rolę będzie pełnić Albon w przyszłym roku:

"Zapewniliśmy go, że będzie masowo wykorzystywany w testach. Są m.in. opony na 2022 do przetestowania. Będzie dużo czasu spędzał w symulatorze, a także na wyścigach jako kierowca rezerwowy. Dla nas są to aż cztery bolidy."

"Jest duża szansa, że zostanie odpowiednio wykorzystany. Jesteśmy gotowi nawet wypożyczyć go innemu zespołowi, jeśli będą potrzebować kierowcy w krótkim czasie. Wtedy nabije sobie kilometry wyścigowe i myślę, że na tym się nie skończy."

Austriak wytłumaczył również z jakich powodów Taj nie otrzymał szansy w 2021 roku:

"Przede wszystkim chodziło o brak konsekwencji. Miewał na przykład problemy, kiedy wiatr zmieniał kierunek, albo kiedy opony zaczynały się poddawać. Wtedy tracił mnóstwo czasu."

"Na pewno chodziło też o mentalność. Kiedy masz kolegę z zespołu, który jeździ na najwyższym poziomie, to nawet możliwości samochodu odgrywają mniejszą rolę."