Dave Robson z Williamsa przyznał, że George Russell po powrocie z Mercedesa przyniósł kilka nowych pomysłów, aby ulepszyć bolid amerykańskiego zespołu w 2021 roku.

George Russell miał okazję zadebiutować w Mercedesie w sezonie 2020. Brytyjczyk, który podczas GP Sakhir zastąpił Lewisa Hamiltona, pokazał się z bardzo dobrej strony i gdyby nie pech na pit-stopach to najprawdopodobniej mógłby cieszyć się już ze zwycięstwa w F1. Kierowca z King's Lynn był również przymierzany do zastąpienia trzydziestopięciolatka w czasie GP Abu Zabi, ale ostatecznie musiał z powrotem wrócić do Williamsa.

Jednak jak się okazuje doświadczenie, które zdobył Russell w niemieckim teamie nie poszło na marne. Jak poinformował w wywiadzie dla Motorsport Dave Robson z Williamsa, Brytyjczyk powrócił do swojej ekipy z kilkoma pomysłami na ulepszenie przyszłorocznego bolidu:

"Miał dobry start w Mercedesie i miał kilka dobrych występów w naszym samochodzie, ale uważam, że brakuje nam konsekwencji."

"To zależy od tego ile oni sami robią w samochodzie, a ile kierowcy. On (George) ma dużo pomysłów, szczególnie jeśli chodzi o łopatkę sprzęgła. To jest coś, czemu będziemy się przyglądać przez zimę."

"Prawdopodobnie mamy zupełnie inne układy napędowe, ale bardziej chodzi o zachowanie opon i ich przyczepność na starcie, a więc jest to coś, co musimy dokładnie zrozumieć."

"Tempo naszego bolidu jest prawdopodobnie zupełnie inne, co oznacza, że nie możemy po prostu sprawić, aby samochód był taki prosty jakby chciał tego George. Jednak, gdy przysiądziemy prawidłowo do całej sprawy to możemy zmienić nasze priorytety."