WIADOMOŚCI

Sędziowie nie ukarali Strolla i Verstappena za kolizję z 2. treningu
Sędziowie nie ukarali Strolla i Verstappena za kolizję z 2. treningu
Sędziowie GP Portugalii nie zdecydowali się ukarać ani Maksa Verstappena, ani Lance Strolla za ich dzisiejszą kolizję w pierwszym zakręcie toru.
baner_rbr_v3.jpg

Podczas drugiego treningu między Strollem i Verstappenem mocno zaiskrzyło. Holender przepuścił Kanadyjczyka, szykując się do szybkiego okrążenia, spodziewając się, że ten po zakończeniu szybkiego kółka odpuści.

Stało się jednak inaczej i między kierowcami doszło do kolizji w pierwszym zakręcie. Kanadyjczyk wyleciał na żwirowe pobocze, na którym utknął, a Verstappen z uszkodzonym autem zdołał dojechać do boksów, w niewybredny sposób komentując zachowanie rywala w przekazie radiowym.

Sędziowie po przeanalizowaniu całej sytuacji uznali, ze żaden z kierowców nie ponosi "przeważającej winy" w całym zajściu i odstąpili od podejmowania dalszych sankcji.

"Sędziowie przesłuchali kierowcę bolidu numer 18 (Lance'a Strolla), kierowcę bolidu numer 33 (Maksa Verstappena), przedstawicieli zespołu oraz przeanalizowali zapis wideo i audio" pisano w oświadczeniu sędziowskim FIA.

"Stroll jechał na szybkim okrążeniu i miał prawo wyprzedzić Verstappena na okrążeniu poprzedzającym incydent. Biorąc pod uwagę informacje od swojego zespołu i zwyczajową praktykę, Verstappen spodziewał się, że Stroll odpuści na kolejnym okrążeniu i rozpoczął manewr wyprzedzania na głównej prostej."

"Niemniej Stroll został poinstruowany przez swój zespół, aby pozostał na drugim szybkim okrążeniu. Stroll zakładał, że Verstappen odpuści, aby zrobić sobie przerwę, co również stanowi zwyczajową praktykę i nie zwracał uwagi na wyprzedzającego go Verstappena."

"Kierowcy na przesłuchaniu zgodzili się, że incydent był wynikiem niezrozumienia między nimi i po fakcie przyznali, że obaj mogli zachować się inaczej, aby uniknąć kolizji."

"Sędziowie uznali więc, że żaden z kierowców nie był w pełni lub w dominujący sposób odpowiedzialny za ten incydent więc nie podjęli żadnych dodatkowych czynności."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

8 KOMENTARZY
avatar
Xandi19

23.10.2020 23:06

0

no bo Max musi być w czubie aby wyścig był ciekawszy. SC jak pojawi się liść na torze, brak kary bo jedyny typ od rozrywki z Mercem musi być koło nich. Fajnie


avatar
wro40i4

24.10.2020 02:47

0

Eee, ja przepraszam ale kto był z przodu??


avatar
sismondi

24.10.2020 09:27

0

@2 Zarozumiały holender .......


avatar
Mariusz_Ce

24.10.2020 11:32

0

No i dobrze. Żeby tylko konsekwentnie trzymali się takich decyzji. Karanie wszystkich i za wszystko jest bez sensu i właśnie to prowadzi to SC bo liść spadł na tor, bo dwie krople deszczu spadły to czerwona flagę wywieszamy. Dać im robić swoje zawsze i wszędzie, oczywiście w granicach rozsądku. Trzeba zdać sobie sprawę, że każdy z tych facetów chce być z przodu, ale każdy też chcę żyć, wiedzą co robią a tępić trzeba wyjątkowo nieodpowiedzialne zachowania. Nie dogadali się, przyznają się do tego. Luz.


avatar
Max_Siedlce

24.10.2020 11:41

0

Ok, jednak za niesportowe zachowanie powinien być Verstapen ukarany, rozumiem złość ale od cofniętych w rozwoju to niech swojego ojca wyzywa.


avatar
nekos

24.10.2020 13:19

0

Nie rozumiem. Gdyby sytuacja miała miejsce podczas wyścigu kara była by oczywista...


avatar
sismondi

24.10.2020 14:19

0

@6 No dokładnie wpierniczył się na chama pod łokieć i jeszcze pretensje powinien mu stroll za takie gatki w pape przyłożyć .....


avatar
Grafii

24.10.2020 22:46

0

Verstapen chyba myśli ze każdy będzie mu zjeżdżał z drogi bo jedzie holenderski król. Był z tylu to musi odpuścić. Jak komuś się należała kara to tylko Verstapenowi


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu