WIADOMOŚCI

Alonso miał wiele ofert, ale nie od Ferrari
Alonso miał wiele ofert, ale nie od Ferrari
Fernando Alonso w wywiadzie udzielonym dla hiszpańskiego programu sportowego El Larguero stwierdził, że po decyzji o zakończeniu współpracy z McLarenem kontaktowali się z nim przedstawiciele wszystkich 9 zespołów oprócz Ferrari.
baner_rbr_v3.jpg
„W tym momencie nie było dla mnie jasne co będę robił” powiedział Alonso, który ostatecznie postanowił po trudnym sezonie w McLarenie powrócić do Renault. „Była szansa żebym został w McLarenie, ale ostatecznie doszliśmy do wspólnej decyzji o rozstaniu. Kiedy odszedłem od nich wszystkie zespoły, oprócz Ferrari, kontaktowały się ze mną- to nie było nic specjalnego, po prostu wyraz zainteresowania” dodał dwukrotny Mistrz Świata, który był łączony z takimi zespołami jak Honda, Toyota, Red Bull czy BMW. „Podpisałem kontrakt z Renault więc błędem jest mówienie, że chciałem iść do Ferrari. Jeżeli mogę wygrywać z Renault, oczywistym jest, że nie chce ich opuszczać.”

Przy okazji Fernando Alonso po raz kolejny podkreślił iż prasa zbyt mocno uwypuklała jego złe stosunki z Lewisem Hamiltonem: „Nie jesteśmy wrogami. Nawet 10 procent tego co zostało napisane nie jest prawdą. To nie był idealny rok, ale na 20 okrążeń przed końcem ostatniego wyścigu nadal miałem szansę na zdobycie tytułu mistrzowskiego. Teraz wolę rozmawiać o przyszłości. Mam dobre przeczucie, że przyszły rok będzie lepszy, ale myślenie teraz o wygraniu tytułu ponownie z Renault jest szaleństwem.”

„Skok byłby zbyt duży, patrząc po poziomie jaki reprezentował bolid [Renault] z sezonu 2007. Teraz jestem skupiony na wypróbowaniu nowego bolidu a potem na zapewnieniu czasu aby wprowadzić niezbędne zmiany.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar
Dissident

18.12.2007 12:07

0

Ciekawe. Może i prawdę powiada. Ale jakoś nie chce mi się do końca w to wierzyć.


avatar
heidi

18.12.2007 12:08

0

A co on sobie myslal ze wywala Raikkonena albo Masse tylko dlatego ze zerwal umowe z Makiem? No i bedzie tak jak wszyscy mowili: Ferrari i Maclaren, BMW i Renault. Chyba, ze BMW podskoczy z konstrukcja do gory i bedzie w stanie walczyc z Maclarenem:D a wtedy zostaje Williams i Renault.


avatar
Force india

18.12.2007 12:16

0

ferrari ma tak dobry sklad ze alonso jest im niepotrzebny


avatar
Kazik

18.12.2007 12:34

0

W tym "podpytywaniu" Alonso przez prawie wszystkie zespoły mowa była o sezonie 2008 więc Ferrari napewno nie wchodziło w rachubę.Dziwi raczej to,że wsród "pytających" były zespoły,które miały w całości potwierdzony skład (min.BMW ).Nie ma to już w tej chwili żadnego znaczenia ale ciekawiłby mnie skład BMW gdyby Alonso nagle zainteresował się jednak zespołem z Hinwill.


avatar
AndrzejOpolski

18.12.2007 12:45

0

Kazik, masz rację... i to napawa niepokojem (BMW).


avatar
lewusFIA

18.12.2007 13:00

0

To daje dużo światła na BMW i chyba koryguje trochę nasze przekonanie...


avatar
walerus

18.12.2007 13:41

0

przecież wśród fachowców były proponowane różne rozszady z Alonso w roli głównej i powiem tylko że z BMW Robert by wyleciał.....


avatar
natleniony

18.12.2007 13:44

0

ostatnimi czasy, Kubica coś w wywiadzie tv wspomniał, że była opcja jeżdżenia jako partner z zespołu z Alonso, ale wyprostował, że wszystko szybko spaliło na panewce, ale plany jakieś były.... pozdro.


avatar
lewusFIA

18.12.2007 13:50

0

no tak przez fachowców, ale jednak z oświadczeń Mario T. nie wynikało, że Kubica ma w BMW taką pozycję jak to teraz wygląda


avatar
lewusFIA

18.12.2007 13:52

0

rzeczywiście, natleniony, coś tak było...


avatar
lewusFIA

18.12.2007 14:27

0

heidi, może Alonso myślał, że jeśli on odszedł z Renault z koroną mistrza, to Raikkonen może tak samo, tylko nie przewidział, że Ferrari wg. mojej oceny jest najlepiej zorganizowanym i logicznie postępującym teamem w F1


avatar
Kazik

18.12.2007 14:43

0

Plotki o przejściu do Ferrari dotyczyły roku 2009 (najwcześniej) więc narazie nie ma co wybiegać w przyszłość. Przed nami ciekawy sezon choćby dlatego,że sam Alonso twierdzi iż nie liczy na walkę o tytuł (realistycznie patrząc) więc o ile nie nastąpi hegemonia kierowców Ferrari (którzy napewno są faworytami) to powinno wiele się dziać.


avatar
bartek_s

18.12.2007 15:29

0

Zgadza się, Kubica mówił, że była opcja jeżdżenia z ALonso w zespole a to oznacza, że Kwik długo nie zabawi w BMW ;-)


avatar
walerus

18.12.2007 15:39

0

Spoko - myślę że Alonso w renault - to głównie jego walka z Heifeldem o 5 miejsce co wyścig - lub lepiej jak ktoś wypadnie z przodu a Kubicki za nimi jako numer 2 z numerem 2 Piquetem i numerem 1 Rosbergiem.......


avatar
TOTTI

18.12.2007 17:23

0

I takby nie przeszedlby do Ferrari bo Raikkonen i Massa sa zbyt dobrzy by stamtad odejsc. Ja od poczatku chcialem by wrocil do Renault po sezonie. Jesli Renault zapewni Alonso i Piquetowi Jr. bolid chocby w 80% taki jaki byl w latach 2005-2006 to Fernando ma szanse by wygrac z 2-3 wyscigi. No gdyby w tych wywiadach by tak moglo byc by Alonso i Kubica w BMW a Heidfeld out, to by BMW traktowaloby ich rowno bo Nick nie raz zrobil w tym roku glupote na torze i nie mial praktycznie awarii bolidu (moze poza Catalunyą) a Kubica juz lepiej nie wspominac. Heidfeld chyba nawet jezdzic nie umie i stad ta kolizja z Robertem na Nurburgringu. Kubica i Alonso to bylby dream team w Sauberze.


avatar
dziarmol

18.12.2007 18:38

0

pamiętam zaraz po wypadku Kubicy na GP USA kiedy zastąpił go Vettel jak niemiecka prasa i ponoc na rtl komentatorzy pisali i mówili -'nareszcie czysto niemiecki zespół'.Heidfeld ma pewne miejsce ,gdyby Alonso trafił do BMW Kubica by poleciał.Robert jako tester i chłopak od czarnej roboty jest ok.Kiedy BMW ugruntuje swoją pozycję w czołówce pozbędą się go


avatar
obi216

18.12.2007 20:14

0

Na szczęście Alonso nie przeszedł do BMW >Więc poczekajmy cierpliwie do pierwszego wyścigu ,który rozwieje wiele wątpliwości i pokarze rzeczywisty rozkład sił . :-)


avatar
obi216

18.12.2007 20:38

0

,pokaże.... eh


avatar
heidi

18.12.2007 22:58

0

LewusFIA święta prawda:D pozdrawiam:)


avatar
walerus

19.12.2007 09:40

0

muszę bronić Heifelda- gość jest dobry - udowodnił to w kilku starciach z Alonso w 2007 roku. w 2008 jeszcze częściej się będą stykali na torze - bo bolidy prawdopoobnie będą mieli zbliżone.... Robert za nimi będzie omijał części ich bolidów.....;-)


avatar
heidi

19.12.2007 16:20

0

Walerus nie koniecznie za nimi ;)


avatar
dziarmol

19.12.2007 19:21

0

raczej za nimi-zła taktyka awarie a co do reszty to 16.03.08 Albert Park pożyjemy zobaczymy


avatar
heidi

19.12.2007 19:36

0

a ja dalej bede sie upierac na swoim:) dziarmol kto wie moze w koncu sie wezma w garsc i beda mogli sie pochwalic dobrymi taktykami i bolidem bez awarii(no dobra- rzadkimi awariami). Grunt to nie tracic nadzieji :)


avatar
Marti

19.12.2007 20:40

0

Christian Horner twierdzi, że Red Bull nie negocjował z Alonso ws. kontraktu na 2008. Jedna ze stron więc kłamie :-) Fernandowi marzy się jednak czerwony kokpit i jest zawiedziony tym, że go nie chcieli. Gdyby przyjął wcześniejszą ofertę Todt'a, to oszczedził by sobie pobytu w McLarenie, jednak nie ma co już gdybać na ten temat.


avatar
walerus

20.12.2007 10:31

0

i autka mają starczać na 4 wyścigi - cienko to widzę....


avatar
dziarmol

23.12.2007 12:07

0

no właśnie gdzie ta niemiecka solidnośc i dokładnśc?


avatar
dziarmol

23.12.2007 12:10

0

walerus bronisz Heidfelda że jest dobry a co było na GP europy 2007 ? hehehehe


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu