Zespół Ferrari zgłosił już do FIA chęć odwołania się od decyzji sędziów GP Kanady, którzy nakładając na Sebastiana Vettela karę pięciu sekund pozbawiali go pierwszej w tym roku wygranej.
Niemiec otrzymał karę pięciu sekund za niebezpieczne włączenie się do walki po tym jak ściął czwarty zakręt i wyjechał na tor tuż przed Lewisem Hamiltonem. Sędziowie uznali, że Niemiec zmusił Hamiltona do wykonania manewru mającego na celu uniknięcie kolizji.Do zdarzenia doszło na 48. okrążaniu wyścigu, gdy do mety pozostawały już tylko 22 okrążenia.
Brytyjczyk na tym dystansie nie zdołał wyprzedzić Vettela na torze, ale na metę wjechał tuż za nim i po doliczeniu kary znalazł się na pierwszym miejscu, podtrzymując serię zwycięstw Mercedesa w tym roku.
Ferrari stoi na stanowisku, że Vettel nie włączył się do walki w niebezpieczny sposób ani nie wypchnął Hamiltona z toru.
W myśl przepisów chęć apelacji musi zostać zgłoszona FIA w ciągu 96 godzin od wyścigu, a cała sprawa zostanie następnie przekazana do Międzynarodowego Trybunału Apelacyjnego FIA. Sąd może jednak stwierdzić, że taka apelacja jest niedopuszczalna.
W przepisach sportowych F1 zapisane jest, że kary wydane w trakcie wyścigu, takie jak ta Vettela, nie mogę być przedmiotem apelacji.
10.06.2019 10:26
0
Button, Brundle, Chandhok, Webber, Mansell, Hill (i jego żona) uważają karę za zbyt surową. Chyba się nie znają w przeciwieństwie do januszów, psychofanów Lewisa albo antyfanów Wentyla.
10.06.2019 10:31
0
Gdy patrzę na powtórki ewidentnie widać jak Vet patrzy w prawe lusterko i gdy widzi w nim Hamiltona odbija kierownicą w prawo. Ferrari mogło by już sobie odpuścić bo moim zdaniem się kompromitują
10.06.2019 10:39
0
Oby było to odwołania. 1 VET, 2 HAM, 3 LEC.
10.06.2019 10:40
0
@2. OnOff, widzę jednego z tych szczęśliwców którzy mieli okazję jeździć bolidem F1. Byłeś przed Kubicą czy po, bo jednak to wydarzenie na skalę kraju ;) Ja w przeciwieństwie do specjalistów z tego portalu niestety nie miałem okazji jeździć bolidem F1 i nie wiem czy dało się to zrobić lepiej i jak bolid zachowuje się na trawie. Ocenić mogę zachowanie Seba po zakończeniu wyścigu, a za nie powinien dostać karę za niesportowe zachowanie.
10.06.2019 10:47
0
@4 cz ty wiesz co to jest niesportowe zachowanie? Bo za dziecinne zachowanie w F1 nie ma jeszcze kar :)
10.06.2019 10:50
0
@5 Niesportowym zachowaniem było choćby przestawienie numerów oznaczających pozycje na koniec wyścigu, także wiem ale niestety Ty nie masz o tym pojęcia.
10.06.2019 10:58
0
I jeszcze jedno. Uważam że Lewis z uwagi na karnację ma fory w F1 od samego początku swojej kariery, zaczynając od wyjazdu w żwir podczas neutralizacji w GP Chin w jednym z jego pierwszych sezonów.
10.06.2019 11:13
0
@7. mark. Chyba masz na myśli Grand Prix Europy 2007 na Nürburgringu, kiedy dźwig postawił go z powrotem na torze. W Chinach w tym samym sezonie się zakopał się na amen przy zjeździe do pit lane.
10.06.2019 11:23
0
@8 o to mi chodziło, niestety pamięć nie ta :P A Lewis święty nie jest, wystarczy spojrzeć na jego powrót na tor: youtu. be/ ixmGVL4dedI z GP Austrii w 2016r kiedy Rosberg go wywiózł. Za to chyba kary wtedy nie dostał (chyba, bo mogę nie pamiętać), a wjechał w Rosberga. Także w tym momencie wina Seba staje się mniejsza i nie jestem do końca przekonany czy powinna być taka kara. Kara jaką dostał Max za wypchanie Bottasa na ścianę w Pit lane w Monaco = kara za powrót na tor po którym nie było wypadku i nikt nie ucierpiał?
10.06.2019 11:29
0
A mógł VET oddać miejsca Hamiltonowi i byłoby po problemie :-)
10.06.2019 11:37
0
@9 To nie była wina Hamiltona. Rosberg niepotrzebnie próbował go tak zblokować. Poza tym na wolniejszych oponach Lewis jeszcze go zdołał dogonić, więc Rosberg musiał być nieźle sfrustrowany. Lewis w niego uderzył ale Rosberg zamiast skręcić pojechał prosto.
10.06.2019 11:38
0
Takie bzdury jak wypisujecie że nie da się czytać,Vettel ściął zakręt i już za to należało się te 5 sekund kary.Czy w wyścigach można jeździć na skruty i jeszcze zajeżdżać drogę powodując niebezpieczeństwo.Jak by odjechał na 5 sekund Hamiltonowi to nikt o tym by nie dyskutował a że nie potrafi jeżdzić to wielka afera,niech Ferrari zmieni kierowcę czym prędzej bo z Vettelem już nic nie osiągnie!
10.06.2019 11:38
0
@11 Nie chodzi mi o to jak do tego doszło ale czy to był bezpieczny powrót na tor?
10.06.2019 11:40
0
@12 Nie dał by rady odjechać bo Mercedes ma lepszy bolid. Nie na tyle aby mógł wyprzedzić Ferrari w Kanadzie ale na tyle aby Ferrari nie mogło odjechać.
10.06.2019 11:43
0
@13 A komu on przeszkodził? Jak możesz porównac w ogóle te dwie sytuacje, Hamilton wracal na tor i Rosberg już byl przed nim. Nawet nie musiał na Hamiltona uważać.
10.06.2019 11:46
0
To pieprzenie, z tego co widzę, prędko się nie zakończy. O ile rozumiem dezaprobatę wobec decyzji sędziów, o tyle za te teorie spiskowe na poziomie rynsztoku powinno się wam odcinać dostęp do internetu na amen.
10.06.2019 11:47
0
@2 Vettel mówił że widział Hamiltona, ale nie mógł zrobić inaczej.
10.06.2019 11:48
0
bardzo męczący jest ten temat jedyny błąd Vettela to że wypadł na trawę (ale brytol też popełniał błędy podczas wyścigu), przy powrocie był jedynie pasażerem, bolidem rzuciło, co wyglądało z perspektywy Hamiltona jakby Niemiec celowo skręcił na swojego rywala kwestia samej kary jest trudna, patrząc w przeszłość, kary być nie powinno, bo to co brytol zrobił w Monako w 2016 było celowym manewrem, w pełni kontrolował swój bolid, czego nie można powiedzieć o wczorajszej sytuacji Hamilton próbą wyprzedzenia pokazał, że też wysiadał psychicznie podczas walki
10.06.2019 11:49
0
@17 Powiedział też, że gdyby nie pojechał tak jak pojechał to by go Hamilton wyprzedził
10.06.2019 11:51
0
To jest jakaś farsa. Wina VET oczywista - gdyby HAM ostro nie przyhamował doszłoby do groźnego wypadku. Do tego na to co Seba odstawił po wyścigu brak słów... Jak dziecko. Mam nadzieję, że dostanie dodatkową karę.
10.06.2019 11:52
0
@18 Czemu wysiadł psychicznie? Ferrari jest wolniejsze, On prowadzi w mistrzostwach, był szybszy od Vettela i go dogonił. Czekał tylko na błąd, który popełnił. Vettel nie jest nowicjuszem i raczej ma pojęcie, że po wyjeździe na trawę jak doda gazu za mocno to go rzuci, więc wydaje mi się że wiedział co robi. Tak na prawdę wie to tylko On, ale jednak kara się należała.
10.06.2019 11:52
0
@19 kara dla Maxa w Monaco kiedy specjalnie wjechał w bolid Bottasa i uszkodził mu fizycznie bolid = powrót na tor w którym nikt nie ucierpiał? Bo ta sama kara 5 sekund równoważy przewinienie.
10.06.2019 11:56
0
@22 Ale mówimy o Austrii 2016, a nie Monako?
10.06.2019 11:58
0
@21 błędnie zakładasz że w nerwowych sytuacjach każdy będzie podejmował decyzje "na trzeźwo". Najlepiej tak jak w domowym zaciszu, tydzień później i najlepiej z kilku perspektyw/kamer. Zawsze decyzje podejmowane na gorąco będą gorsze i po czasie zawsze stwierdzisz że mogłeś zrobić coś lepiej. Lewis teraz też uważa że mógł te kilka razy lepiej zahamować do 10 niż jak to robił podczas wyścigu ;)
10.06.2019 12:00
0
@23 a jak napisałem o Monaco 2019 to już się zgubiłeś?
10.06.2019 12:03
0
@24 Uwierz mi, że jako osoba, która miała styczność z motorsportem i miała okazję nie raz jeździć samochodami do tego przystosowanymi nawet wie, że jest to automatyczny odruch, że jak wypadasz z toru uważasz, żeby nie obróciło pojazdu i właśnie umiejętnie operujesz pedałem gazu. Wie to również na pewno Vettel. Dodał gaz bo chciał wrócić na tor bo widział, że Hamilton jedzie i chciał być na siłę przed nim i skończyło się to prawie kraksą.
10.06.2019 12:04
0
@25 Właśnie nie pamiętam tej sytuacji za bardzo dlatego się nie wypowiadam :)
10.06.2019 12:08
0
21. podjął złą decyzję, powinien zwolnić wcześniej, widział co się dzieje i wiedział co oznaczają zabrudzone opony, a w panice zaczął wciskać gaz do dechy i jechać po zewnętrznej licząc, że wreszcie się uda, nie miał chłodnej głowy ah zapomniałem, specjaliści jak mantrę powtarzają, że Hamilton ma mocną psychikę, nie zdarza mu się podejmować złych decyzji, jest ideałem
10.06.2019 12:14
0
@28 Ale zabrudzone opony nie przeszkodziłyby Vettelowi, żeby wrócić i zostawić mu miejsce więc jechał normalnie swoim torem, bo Vettel powinien wrócić ale nie na tor jazdy, gdzie był Hamilton. Vettel popełnił błąd i Hamilton miał grzecznie zwolnić i poczekać aż wyjedzie przed niego? Proszę Cię...
10.06.2019 12:17
0
@27 widzę że pamięć nie tylko mnie czasem zawodzi ;) Ale wiem dlaczego o tym dyskutujemy, bo to nasza pasja. Nie byłoby tego gdyby za każdym razem sędziowie w podobnej sytuacji podejmowali zawsze taką samą decyzję. Gdyby kara nie była uznaniowa a równa zawsze, wszędzie i dla każdego.
10.06.2019 12:19
0
29. a Hamilton miał gnać na złamanie karku by rozbić oba bolidy? obaj popełnili tam błąd, to są chwile mądry kierowca wykorzystuje błędy rywali, wczoraj to sędziowie pomogli brytolowi, bo sam nie potrafił skorzystać z okazji
10.06.2019 12:42
0
No i dzięki Ventylowi mamy gównoburzę.
10.06.2019 12:45
0
@30 No pewnie, niestety nie każdemu decyzję sędziów pasują. Ale jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził ;p @31 Ale dlaczego Hamilton ma trafić bo Vettel popełnił błąd? Nie rozumiem czego Ty nie potrafisz zrozumieć, dlaczego kierowca który nie popełnia bledow, jedzie swoim torem jazdy ma hamować bo ktoś popełnił błąd i wraca nieumiejętnie na tor? Z resztą nie ważne, bo o tym można dyskutować i dyskutować, a i tak decyzji sędziów raczej nie zmienią
10.06.2019 12:53
0
Brawo Polacy. Taka sytuacja pokazuje gdzie jesteście Wy a gdzie są inni fani F1. Ja wiem, że Wy waszą toytotą camry w hybrydzie dalibyście radę wyjechać tak aby nie było zagrożenia. Ja to ku**a rozumiem. Kara słuszna ale jak czytam co powinien zrobić Vettel to mi nie dobrze. Opanował sytuację najlepiej jak się dało ale, że był tam Lewis to stworzył zagrożenie. Kara słuszna i koniec. A argumentem najlepszym kolegów jest przestawienie tabliczek na koniec. Polaczki znają regulamin lepiej ode mnie i dopatrzyli się za to kary. Brawo.
10.06.2019 13:43
0
Krótko i na temat. Seb stracił panowanie nad autem, wyjechał na trawę i robił wszystko by się nie rozbić. Wjeżdżając z powrotem na tor wyjechał na tyle szeroko, że Lewis musiał zwolnić co uważam, że jest widoczne na powtórkach. Oboje zrobili co w ich mocy by się nie doszło do kontaktu. Przepisy są jakie są i skoro jeden zajechał drogę drugiemu podczas powrotu na tor to kara jest jak najbardziej słuszna.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się