WIADOMOŚCI

CEO Ferrari osobiście przeprosił Leclerca za błędy z Monako
CEO Ferrari osobiście przeprosił Leclerca za błędy z Monako
Dyrektor zarządzający Ferrari, Louis Camilleri, osobiście przeprosił Charlesa Leclerca za błędy zespołu, które zrujnowały jego występ w domowym wyścigu.
baner_rbr_v3.jpg
21-letni Monakijczyk w trzecim treningu przed kwalifikacjami na torze w Monte Carlo uzyskał najlepszy czas, ale z czasówki odpadł już w pierwszej je fazie, gdy ekipa Ferrari błędnie oceniła czas wymagany do awansu do drugiej części i zdecydowała się zostawić go w boksach, aby zaoszczędzić komplet opon.

Leclerc przyznawał, że nie jest mu łatwo pogodzić się z takim błędem: "Ciężko mi to przyjąć. Muszę otrzymać jakieś wyjaśnienia."

Louis Camilleri mówił: "Szczerze przepraszamy Charlesa."

"Najważniejsze jest, aby tego typu incydenty nie powtórzyły się w przyszłości. Takie rzeczy niestety mogą się przytrafić, ale nie mogą się powtarzać."

"To był błąd po stronie zespołu i szybko go zrozumieliśmy. Teraz musimy o tym zapomnieć i zrobić wszystko co jest w naszej mocy, by dogonić Mercedesa."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

40 KOMENTARZY
avatar
narya

30.05.2019 11:29

0

Czyli Binotto na dywanik do szefa i odgórne polecenie aby przestać nianczyc Vettela, a zacząć wspierać Leclerca ;)


avatar
ds1976

30.05.2019 13:04

0

Będą się żreć między sobą a Mercedes odjedzieeeeee..... W zasadzie już odjechał.


avatar
giovanni paolo

30.05.2019 13:21

0

kpina że młokos jest tak traktowany, że sam szefu Ferrari go przep rasza, ale tłuszcza to łyknie, a legenda ratlerka... Leclerca urośnie


avatar
kiwiknick

30.05.2019 19:45

0

W tym rok Latrelek zrobił narazie więcej błędów o Seby ;)


avatar
Raptor202

30.05.2019 20:51

0

Proszę wszystkich użytkowników o niereagowanie na prowokacje @4.


avatar
Vendeur

30.05.2019 21:10

0

@5. Raptor202 Ale jaką prowokację? Nie wierzę, że jeszcze nie dodałeś go do ignorowanych :).


avatar
Raptor202

30.05.2019 21:16

0

@6 Właśnie jeszcze nie, bo do tej pory nie rzucił mi się w oczy. Chyba najwyższy czas to naprawić.


avatar
Kruk

30.05.2019 21:39

0

@5 To zadna prowokacja, to przejaw glupoty. @4 W tym rok jest jak jest, w przyszly rok "Latrelek" bedzie nr 1 W Scuderia Ferrari-rozumisz?


avatar
TomPo

31.05.2019 00:20

0

"Takie rzeczy niestety mogą się przytrafić jeżeli nie będą się powtarzały." - albo cos tlumaczenie zawiodlo, albo w tym Ferrari wszyscy cpaja ;) Stawiam na to drugie, patrzac na iloraz inteligencji szefostwa oraz strategow. Pamietajcie - alkohol i narkotyki zabijaja szare komorki xD


avatar
belzebub

31.05.2019 00:43

0

"Takie rzeczy niestety mogą się przytrafić jeżeli nie będą się powtarzały." Faktycznie, przecież ro zdanie pozbawione jest sensu. Kto to tłumaczył?


avatar
ahaed

31.05.2019 01:58

0

@5, @6, @7, @8 . A co napisała @3 I @4, bo od dawna ich "nie widzę" ;).


avatar
Kruk

31.05.2019 10:06

0

@11 Dostają drgawek i ślinotoku na punkcie kierowcy nr 2 W Ferrari.


avatar
TomPo

31.05.2019 11:55

0

@11 po to ma sie takich osobnikow jak @3 i @4 w ignorowanych, by nie musiec wiedziec co wypisuja :) NIe wiem co pisza i jakos kompletnie moje zycie od braku tej wiedzy nie zubozalo :)


avatar
kiwiknick

31.05.2019 14:37

0

Poprostu jak ktoś nie ma już argumentów to zaczyna wycieczki osobiste :) Ta bywa u ludzi z nizin społecznych.


avatar
kiwiknick

31.05.2019 15:56

0

K ;)


avatar
giovanni paolo

31.05.2019 16:28

0

12. raczej to komuś innemu na punkcie innego kierowcy Ferrari leci piana z pyska w sumie to takich osób w samej sekcji komentarzy na tym portalu jest klika... kilka ach, użyję kilka uśmieszków to będę miał rację :) i ten no dystans ;) pokażę, że kompletnie się nie przejmuję tym co inni piszą :) a skoro już używam ":)" to mogę nawet komuś życzyć śmierci i sypania soli na rany ;)


avatar
kiwiknick

31.05.2019 18:50

0

Niedawno jakiś przygłup mi napisał, że prowokuję bo napisałem o M.Schumacherze "startując z ostatniej pozycji dojechał na piątej" :)


avatar
Kruk

31.05.2019 21:14

0

@16 Nikomu piana z pyska nie leci na punkcie Vettela. Pogubił się w Ferrari i próżno wyczekiwać poprawy. Faktem jest, że Ventyl zmarnował wiele okazji na zwycięstwo-zaprzeczysz? Nie jestem ekspertem, ale siedząc przed TV zwykły kibic wie co dzieje się w Ferrari. Gołym okiem widać,że Leclerc jest dyskryminowany, a Vettel nie radzi sobie w roli nr 1. Większość wieszała psy na Kimim, że nie ma jaj i nie potrafi poradzić sobie z Vettelem-jak miał sobie poradzić kiedy nr 1 był głupio wspierany przez zespół? Teraz mamy jeszcze głupszą sytuację, bo dalej stawiają na niego. Jak długo można tolerować i usprawiedliwiać szkolne błędy nr 1, rzucanie przekleństw przez radio(pod adresem sędziów) wbijanie się w bolid jadący za SC i przypieprzenie drugi raz wymachując rękami do Hamiltona? Wybacz, ale największy psychofan powinien przejrzeć na oczy. I wcale nie wychwalam Hamiltona, bo nie lubię go tak samo, jak Vettela-czekoladowy mistrz ma lepszy zespół menagerów i o wiele lepiej potrafi wykorzystać egzystowanie w F1.


avatar
dominik2440

01.06.2019 12:10

0

Jako neutralny kibic może to skomentuję. Rozumiem, że Leclerc jest szybki, że Ferrari trochę mu przeszkadza w tym sezonie, ale obiektywnie patrząc to w kwalifikacjach do tej pory ten cienki Vettel bez formy robi go 5:1, ba Leclerc ma problem pokonać w q nawet Maxa Verstappena, w wyścigach oprócz Bahrajnu też nic nadzwyczajnego nie pokazuje a ciągle podniecanie się nim i jazda po Vettelu jest trochę żałosne


avatar
kiwiknick

01.06.2019 12:23

0

@19 też uważam, je narazie Leclerc nie jest lepszy od Vettela "Narazie"


avatar
kiwiknick

01.06.2019 12:35

0

@18 Seb vs Kimi 2018 Kwalifikacje do wyścigu 17 do 4


avatar
obiektywny2019

01.06.2019 13:30

0

@ 19 Papierowy mistrz bez formy ośmiesza WIELKIEGO GENIUSZA F1 Leclerca w kwalifikacjach a ludzie udają że tego nie widzą.....


avatar
Kruk

01.06.2019 14:11

0

@21 Pełna zgoda, bo tak wygląda podział na kierowcę nr 1 i nr 2. Jedynkę wspieramy a dwójka niech dojeżdża na punktowanych pozycjach-broń Boże przed nr 1.


avatar
kiwiknick

01.06.2019 15:39

0

@23 nie ośmieszaj się! Przecież kwalifikacje w 2018 pokazały jaki Kimi był w porównaniu do Seby cieńki :)


avatar
TomPo

01.06.2019 21:41

0

@19 ale co Ty porownujesz? Goscia ktory siedzi tam od lat i bolidy sa budowane pod jego preferencje, do goscia ktory ledwo co tam przyszedl? To ze roznice sa tak niewielkie, potwierdza tylko fakt, ze Vet to sredniak, ktory bez bolidu na miare RBR nie radzi sobie w F1. Presja... bledy... presja... bledy... i tak w kolko. Ile wyscigow zmarnowal? Ile tytulow dla Ferrari przegral? Bo jeden na 100% - zeszloroczny.


avatar
XandiOfficial

01.06.2019 21:52

0

Kimi był cienki w latach 2014-2016. Tamte bolidy bez docisku pasowały mu jeszcze mniej niż Vettel'owi na początku. Odżył jednak w 2017 roku. Ten Kimi to w 90% (czasami) przypominał tego Kimiego z 2005 roku kiedy orał stawkę. Teraz w środku stawki jak Alfa nie ma problemu a tempem nie odstaje to Kimi nie tylko doświadczeniem a też po prostu umiejętnościami robi ich. @23 Jak można kogoś wspierać w kwalach. Myślisz, że sabotowali osiągi Kimiego? Kimi od powrotu bardziej był race'erem niż mistrzem jednego okr. Mistrzem jednego okr. to był w 2005 roku jak potrafił upokorzyć Alonso o pół sekundy. Przeczytaj sobie @19 Vettel bez formy nie ważne jak ale wygrywa nawet na 1 okr. z Charlesem, który miał rozwalać Pana Niemca o ponad pół sekundy w kwalach. I to pisali Ci, którzy pod tym postem się udzielili. Obaj wiemy, że to się nie stanie. Nawet jak on będzie nr. 1 w Ferrari to nie rozwali Vettela w kwalach ok. 16 do 5 czy więcej. Jakby Ferrari powiedziało światu, że sezon stracony więc Charles jest 1 kierowcą to nagle znikąd Vettelowi jeszcze przyjemniej by się jeździło. Leclerc w tym sezonie ma straszny nie fart. W Australii pomimo błędów miał korzystniejszą strategię od Vettela. Każdy pamięta jak w końcówce był szybszy od niego a nikt nie pamięta dlaczego w pewnym momencie tracił do Vettela 12 sekund. Tamto TO było słuszne i sprawiedliwe. W Bahrainie to Vettel robił błędy a Leclerc nie. Tamto TO było debilne ale to Ferrari. Kiedyś Massa miał puścić Alonso mimo, że jechał za nim inny kierowca, który oddzielał ich ale punkty dla Alonso to punkty jednak. W Chinach TO było słuszne tylko Seba błędem blokowania kół zepsuł sobie tempo. To samo w Hiszpanii. Każdy uważał, że Leclerc był lepszy. Tempo Leclerca zweryfikował restart w Hiszpanii. Te same opony nawet świeższe a stracił do Vettela ok. 4 sekund. Baku wiadomo (nie fart bo było niebezpieczne wypuszczać kogoś na takich oponach gdy było tak zimno). Podsumowując. Vettel popełnia więcej błędów niestety ale jest lepszy bo ma szczęścia więcej ( od losu a nie zespołu) Takie przysłowie jest. Szczęście sprzyja (haha).


avatar
XandiOfficial

01.06.2019 21:55

0

Pisałem komentarz i po odświeżeniu widzę to. @25 XDDD. Jak już pisałem. To wielki strateg F1. On wraz Flavio i Patem Simond'sem dostali bana na F1 po crashgate. Teraz widzicie jak skończył. Pisze swoje osądy na polskim forum. HAHAH. @25 Dobrze, że to forum nie jest budowane pod Ciebie średniaku. Elo typie.


avatar
kiwiknick

01.06.2019 21:59

0

@26 no zapomniałeś o Baku ktoś tam uderzył w ścianę :)


avatar
Kruk

02.06.2019 07:21

0

@26 Młody jeszcze Jesteś i naiwny. Z bolidem F1 da się wszystko zrobić, łącznie z wyłaczeniem zapłonu w trakcie kwalifikacji albo wyścigu. Chodzi o zabawę a nie o to, kto w co wierzy. Nikogo nie obchodzi czy Vettel był wspierany przez Red Bull, czy miał kontrolę trakcji lub jej nie miał. Liczy się to,że zdobył cztery majstry i to zostało zapisane w historii. Widzisz,ale życie jest brutalne i szybko weryfikuje. Moim zdaniem jazda Ventyla w Ferrari nie jest godna 4-krotnego mistrza. No dobra, został bez mistrzowskiego bolidu i Hamilton po wycofaniu się Mercedesa z F1 prawdopodobnie podzieliłby los Vettela, ale chodzi o głupie błędy i kulturę jazdy. Alonso w tej kwestii przerastał Seba swoją jazdą dla Ferrari O GŁOWĘ. I jeszcze jedno,żeby podziwiać jazdę Kimiego-trzeba być dojrzałym emocjonalnie.


avatar
Purrek

02.06.2019 09:46

0

No to tylko pokazuje jak bardzo wpieprza się góra do SF. Takie zachowanie nie powinno mieć miejsca - sprawy zespołu załatwia zespół i jego szef, a nie CEO Ferrari. Znowu dadzą ciała i co - head FCA ma przyjść? Tak długo jak nie zaczną profesjonalnie podchodzić do zarządzania zespołem tak długo będą popełniać ciągle te same błędy. Temat powinien zamknąć się na Binotto, który powinien uczciwie przeprosić Leclerca i dać opór w stosunku do niewpieprzania się w zespół firmie.


avatar
kiwiknick

02.06.2019 11:05

0

@29 ty tak na serio? ;))


avatar
Kruk

02.06.2019 13:10

0

@31 A co podpowiada ci Twoje pochodzenie z wyżyn społecznych, gdzie dzieci płodzone są w obecności Jego Ekscelecji Księdza Biskupa?


avatar
kiwiknick

02.06.2019 13:41

0

@32 nie wieżę w Boga a nie w instytucję :)) A jak smakują lody od Twojego spowiednika?


avatar
Kruk

02.06.2019 14:58

0

@33 No to wszystko jasne.


avatar
kiwiknick

02.06.2019 15:29

0

@34 Vice versa :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu