WIADOMOŚCI

  • 09.10.2007
  • 6320
Hamilton spokojny przed ostatnim wyścigiem
Hamilton spokojny przed ostatnim wyścigiem
Lewis Hamilton przyznał, iż nie obawia się ostatniego wyścigu tego sezonu. Brytyjczyk uważa, iż ciążąca na nim presja wywalczenia tytułu mistrzowskiego w swoim pierwszym sezonie wcale mu nie przeszkadza.
baner_rbr_v3.jpg
„Byłem w podobnej sytuacji już wcześniej, umiem radzić sobie z presją” – powiedział Hamilton.

„Mówią, że Kimi jest zimny jak lód, ale ja również taki jestem. Kimi i Fernando mają więcej doświadczenia, ale ja znam mój charakter – jestem spokojny, wiem iż odbiję się po tym co stało się w Chinach.”

„Wsiadając do bolidu czuję się tak wspaniale, jak w żadnej innej sytuacji. Tak długo, jak będę w stanie wykonywać swoją pracę z zespołem, z którym chcę być, będę konkurencyjny, będę w stanie walczyć o mistrzostwo, tak długo będę zadowolony.”

Lewis Hamilton miał szansę wywalczenia tytułu już w Chinach. Nie ukończył jednak wyścigu, przez co stratę punktową do Brytyjczyka zmniejszyli Kimi Raikkonen, i Fernando Alonso. Na jeden wyścig przed końcem sezonu Hiszpan traci do lidera 4 punkty, a Fin 7. Kto zostanie mistrzem świata w sezonie 2007 dowiemy się już 21 października.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

33 KOMENTARZY
avatar
ziutek

09.10.2007 15:58

0

Proszę Cię, rozwal opony i bądź ostatni! Kubica Alonso Raikkonen Massa Rosberg Schumacher Kovalainen Trulli


avatar
ziutek

09.10.2007 15:58

0

Jak by było tak w Brazylii, fajnie by było.


avatar
kennijczyk

09.10.2007 16:00

0

Wyrznij w mur hamek :) Jak mnie ten koles denerwuje. Od momentu jak nazwal malpkami wszystkich kierowcow na gp monaco, nie ma on u mnie sympatii. Rozpieszczone dziecko McLarena. Wie ze ma plery to jest wyluzowany.


avatar
Kriss81

09.10.2007 16:13

0

„Wsiadając do bolidu czuję się tak wspaniale, jak w żadnej innej sytuacji"- no i się wydało. LH to cnotka:DD


avatar
heniek85

09.10.2007 16:14

0

Hamilton gra kozaka, ale wydaje mi sie ze nie da rady. Popelni jakis blad. A wygra Fernando


avatar
pepcio73

09.10.2007 16:15

0

Mam nadzieje że Hamilton nie ukończy wyścigu !!! Złote dziecko !!! przydałoby się żeby mu los nosa utarł !!! Na tytuł mistrza świata trzeba się napracować , Robert to chłopak ma przeboje tylko współczuć , a ten !! - wójek robi wszystko by pupilek wygrywał !!! Nie lubie go i wójka też !!!


avatar
Sue

09.10.2007 16:15

0

Webber nieźle się wkurzył na FIAmiltona po GP Japonii więc mam nadzieje że teraz się na nim odegra i spowoduje "malutką" stłuczkę. Liczę również na Masse, Yamamoto, Trullego, Schumachera... obojętnie kto!! byle HAMilton nie dojechał!


avatar
Ash

09.10.2007 16:24

0

A ja proponuję takie rozwiązanie: Pierwsze miejsce Kimi Raikkonen Drugie miejsce Felipe Massa Trzecie miejsce Fernando Alonso Czwarte miejsce Robert Kubica Piąte miejsce Heikki Kovalainen Szóste miejsce Lewis Hamilton Siódme miejsce Nico Rosberg Ósme miejsce Ralf Schumacher Jak dla mnie to mistrzem powinien zostać Kimi, a obok niego na podium- Alonso, chociaż mi to bardziej by Massa pasił... A Hamiltonowi to życzę wszystkiego... Najgorszego


avatar
atomic

09.10.2007 16:27

0

do 21 chyba spije cały zapas "kropelek" myśląc o możliwych scenariuszach . i nawet gdyby hamil wygrał mistrzostwa a robert stanąłby na pudle na najwyższym miejcu to niesmak całego sezonu pozostanie do następnego roku .


avatar
wieszcz99

09.10.2007 16:35

0

Koleś jest pewny siebie, tylko jak może być inaczej ! McLaren zaplanował jeszcze przed sezonem 2007 zdobycie mistrzostwa świata zarówno indywidualnie przez FIAmiltona ( tylko i wyłącznie ) jak i zespołowo ( to na drugim planie), podchodząc do tego w ten sposób: wiedząc,że Alonso jest najpoważniejszym kandydatem do tytułu i będzie zbyt trudnym przeciwnikiem dla HAMA w innej stajni, to go kupili i mają nad doskonałą kontrolę, może tyle zrobić na ile mu mocodawcy pozwolą. Natomiast z pozostałymi liczącymi się konkurentami, czyli Raikkonenem i Masą postąpili w równie perfidny sposób wykradając technologię Ferrari. Tak z grubsza, a pewnie i dokładniej wyglądają kulisy zdobycia przez HAMA ( tfu,tfu żeby nie ukończył GP Brazylii) tytułu mistrza świata. Jeśli jesteś podobnego zdania, skomentuj to. Pozdrawiam Kubicę, Raikkonena i Alonso a także pozostałych facetów z F1, którzy wiedzą co znaczy HONOR !!!


avatar
931bw

09.10.2007 16:38

0

masa nie bedzie walczył o zwycięstwo bo bedzie chciał raiokonnenowi dać zwycięstwo wiec walka o pierwsze miejsce to kwestia raikonnen &alonso.


avatar
931bw

09.10.2007 16:39

0

ja bym na miejscu mclarena dał sobie spokój z Hamltonem bo i raz wyfaworyzwoał bym alonso . Jak zaczna kręcic tak jak w chinach to jeszcze raikonnen zgarnie mistrza


avatar
Slaweczko

09.10.2007 16:41

0

Niesmak pozostanie napewno, ale chyba większość chce by ten sezon się zakończył i męki naszego RK...Może przyszły sezon będzie DUŻO lepszy.


avatar
premier321

09.10.2007 18:08

0

Niech wygra najlepszy czyli na pewno nie Hamilton.


avatar
Adanciu

09.10.2007 18:32

0

hamilton jest spokojny bo wujek ron obiecał, że przed gp brazylii zepsuje bolid alonso :-)


avatar
lubie placki

09.10.2007 20:13

0

widać że hamisko dogadało się już w sprawie zwycięstwa z FIA i wujkiem Ronem. A jakby ktoś przypadkiem wyprzedził hama to wykluczą go z wyścigu i zabiorą mu wszystkie punkty


avatar
włodar

09.10.2007 20:30

0

Wystarczy, że któryś z mechaników "przypadkiem" podczas postoju źle skoryguje Alonso przednie skrzydło lub również "zupełnym przypadkiem" zatnie się urządzenie do tankowania. McLaren orzeknie, że to złosliwość rzeczy martwych. A każdy z mechaników chce zachować pracę, więc zrobi to co każe Ron.


avatar
fezuj

09.10.2007 20:56

0

"Wsiadając do bolidu czuję się tak wspaniale /.../ " Tak było do tej pory, ale teraz to "biedaczysko" robi dobrą minę do złej gry, a co mu innego pozostało ? kiedy wszystko tak pięknie szło a teraz porami trzęsie że go wujaszek po łepetynce nie pogłaszcze bo tam KORONY NIMA !!


avatar
mg56

09.10.2007 21:57

0

cos mi wydaje,ze sezon 2007skonczy sie wielkim skandalem za sprawom sedziow f1


avatar
obi216

09.10.2007 22:10

0

Przeczytałem ostatnio ( raptem wczoraj ) w jednej mądrej gazecie , że Hamilton jest tak bardzo nielubiany przez kierowców F1 , iż zaden z nich nie chce zamienić z nim słowa . Ba ! Nawet nie chcą stanąć koło niego . Czym bardzo Hamilton jest zdziwiony cyt. " Czego oni ode mnie chcą ?! " No cóż . Jeżeli do niego nie dociera , że właśnie z jego powodu zmieniany jest regulamin w przeciągu kilku minut ( co najmniej 2 razy w tym sezonie ) , jeżeli karze się kierowców , którzy próbowali z nim walczyć na torze - to albo chłopak ma tupet , albo poprostu otoczono go swego rodzaju "bańką mydlaną " , przez której powłokę do niego nic kompletnie nie dociera . Żyjąc zatem w tej irracjonalnej otoczce , jest przekonany , że tylko jemu przysługuje tytuł mistrza F1 w 2007 roku , który to zresztą (wg. niego ) uczciwie pragnie wywalczyć. Zachowanie zaś pozostałych kierowców tłumacząc sobie jako nieuzasadnioną niczym zawiść ! ......Oczywiście jest to tylko moja interpretacja , która może się mijać z prawdą , jak również nie jest niemożliwa . ... Obawiam się , że L.H żyjąc w takiej otoczce jest bardzo silny psychicznie ( lata wpajania , że jest naj... ) i najmniej bolesnym ( a tym samym najwłaściwszym) dla niego byłoby nieukończenie wyścigu (nasze marzenia ).Jedno tylko pytanie . \Który z kierowców się odważy ?! Bo Opatrzności nie ma co w to wciągać. He he he :)


avatar
ryba

09.10.2007 22:56

0

jakoś w to co mówi nie wierzę....dobry kierowca, ale pęknie


avatar
kennijczyk

10.10.2007 00:55

0

obi , dobre :D stawiam na nika , nik jak nikt potrafi wywalac ludzi z toru ;]


avatar
kaeres

10.10.2007 08:16

0

W pierwszej piłce meczowej skolanił. Druga jest zawsze gorsza. Stres pociągnie go za chabety tak, że glebnie całym ciężarem z wysokiego szczebelka na którym stoi jego ego.


avatar
mpkaras

10.10.2007 08:49

0

Co zrobi FIA , żeby HAMilton zdobył mistrzostwo ??? Ja widzę to tak. Sesja kwalifikacyjna zostanie odwołana z powodu rzekomego rozwolnienia Hamiltona. FIA zadecyduje by start w GP odbył się wg. kolejności w klasyfikacji mistrzostw świata. Start wyścigu odbędzie sie z SC, a Alonso i Raikkonen będą startować z pit lane i po pierwszym okrążeniu wstrzymają wyścig z policzonymi punktami z wyników jak po przejeździe pierwszego okrążenia.


avatar
walerus

10.10.2007 09:56

0

obi216 - dobrze powiedziane - HAMilton wierzy w swój matrix- więc wszystko inne go dziwi podobnie ma Jarek K. w Polszy..... ja liczę na cud w Brazylii który pozwoli wrócić F1 do normalności.


avatar
fezuj

10.10.2007 10:02

0

mpkaras- "Co zrobi FIA" masz rację -FIA i Ojciec chrzestny zrobią wszystko aby pupilek wygrał, ale na szczęście ( taką mam szczerą nadzieję ) to i tak będzie za mało aby jego czerep przyozdobić koroną.


avatar
mpkaras

10.10.2007 10:28

0

Zapomniałem dodać, że jeśli HAMilton nie ukończy zawodów to Alonso i Raikkonen zostaną zdyskwalifikowani a Kubica dostanie karę przejazdu przez pit line.


avatar
kennijczyk

10.10.2007 10:57

0

nie nie nie , anuluja wyscig pewnie ;D


avatar
azrel

10.10.2007 11:06

0

Ja obstawiam, że Masa załatwi HAMiltona.


avatar
TerrorVision

10.10.2007 18:29

0

Źle życzycie murzynkowi, oj źle :) Czyżby sieg heil czy po prostu niechęć :) ?Zobaczymy, czy w dniu wyścigu uda mu się zachować zimną krew i wytrzymać presję zespołu i GB. Moim zdaniem coś mu się przytrafi i wtedy okaże się co naprawdę umie.


avatar
yapan

11.10.2007 00:31

0

Podsumuję to tak. Jak Hamilton wjechał w żwirek. To tak podskoczyłem jakbym w totka trafił. Więc życzę sobie i innym, w najbliższym rajdzie trafienia tej szóstki ;)


avatar
walerus

11.10.2007 09:36

0

amen


avatar
holyjoe

11.10.2007 10:41

0

oby HAMilton miał krakse albo "cud" awarie. A może ktoś komu na niczym nie zależy udupi ciotowatego angola???


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu