Charles Leclerc zakończył drugi dzień testów pod Barceloną z najlepszym czasem i największą liczbą okrążeń przy swoim nazwisku, kontynuując dobrą serię Ferrari, którą wczoraj zapoczątkował Sebastian Vettel.
Kierowcy Formuły 1 po dosłownie zimowych testach pod Barceloną w zeszłym roku, w tym wydają się mieć wręcz idealne warunki do testowania swoich nowych bolidów.Pogoda pod Barceloną była dzisiaj podobna do wczorajszej. Dzień rozpoczał się od nieco zachmurzonego nieba, ale jeszcze przed przerwą obiadową pojawiło się słońce, które rozgrzało chłodny tor.
Druga w tym roku sesja testowa rozpoczęła się niemal równie dramatycznie co wczorajsza. W poniedziałek zaraz po otworzeniu alei serwisowej z toru wyleciał najbardziej doświadczony kierowca w stawce, Kimi Raikkonen. Dzisiaj podobną wpadkę zaliczył Alexander Albon, który w tym roku zadebiutuje w barwach Toro Rosso.
Młody kierowca wyleciał z toru między czwartym a piątym zakrętem i z pewnością nie marzył o takim rozpoczęciu kariery kierowcy F1. Szczęśliwie nic się nie stało, a cały incydent niekoniecznie musiał być zawiniony przez kierowcę. Już wczoraj na problemy rozgrzaniem tylnych opon narzekał Romain Grosjean, zwracając uwagę na fakt iż w tym roku FIA zdecydowała się obniżyć maksymalną temperaturę dogrzewania tylnych opon w kocach grzewczych do 80 stopni Celsjusza (wcześniej było to 100 stopni).
Nowe opony dostarczone przez Pirelli wprowadzają wśród kibiców spore zamieszanie. Włoski producent wraz z FIA chcąc uprościć kwestie rozpoznawania opon zdecydował się w tym roku dostarczać pięć mieszanek gładkich opon, ale podczas wyścigu obowiązywać ma nomenklatura miękkie, średnie, twarde.
Podczas testów Pirelli wyraźnie rozróżnia jednak poszczególne mieszanki, opisujące je jako C1, C2, C3, C4 oraz C5, przy czym C1 stanowi najtwardszą odmianę, a C5 najbardziej miękką.
Podczas testów pod Barceloną kierowcy korzystają najczęściej z opon oznaczonych jako C3 i C2, a niektórzy tak jak dzisiaj Antonio Giovinazzi z Alfa Romeo swój najlepszy czas ustanowili na oponie C4.
Oprócz zmian w mieszankach firma Pirelli na sezon 2019 wprowadziła pewien zabieg kosmetyczny, który sprawił, że opony od razu rzucają się w oczy. Podczas prezentacji bolidów mogło się wydawać, że niektóre opony były zbyt pieszczotliwie czernione przez ekipy, aby lepiej zaprezentować się we fleszach fotoreporterów, jednak na torze pod Barceloną cały czas charakteryzowały się przykuwającym wzrok blaskiem. Firma Pirelli szybko wytłumaczyła, że jest to wynik zastosowania nowych, chromowych form przy ich odlewaniu. Zmieniony wygląd opon nie wpływa jednak na ich przyczepność.
Zespół Ferrari po zmianie składu nie przestaje imponować. Wczoraj najlepszym czasem mógł pochwalić się Sebastan Vettel, który jednocześnie pokonał największą liczbę okrążeń ze wszystkich kierowców (169), a dzisiaj niemal identyczny wyczyn powtórzył młodziutki Charles Leclerc, na którego barkach spocznie w tym roku ogromna presja reprezentowania zespołu Ferrari.
Monakijczyk podobnie jak wczoraj Vettel od samego rana zaczął kręcić dobre czasy, jako pierwszy schodząc z czasem poniżej 1 minuty i 19 sekund. Zawodnik Ferrari schodził na przerwę obiadowa z najlepszym wynikiem, który jak się później okazało zdołał utrzymać do końca sesji. Na koniec dnia okazało się również, że nie miał on sobie równych jeżeli chodzi o pracowitość. Leclerc pokonał dzisiaj 157 okrążeń.
Za plecami Leclerca w końcówce sesji wiele się działo. Pozycje od drugiej do trzeciej, które utrzymywały się z porannej sesji, zostały poprawione przez kierowców, którzy zdecydowali się skorzystać w samej kocówce z opon C4.
Lando Norris awansował więc na drugie miejsce, wyprzedzając Kevina Magnussena (C3), Alexandra Albona oraz Antonio Giovinazziego.
Albon, który tak niefortunnie rozpoczął zmagania z torem Catalunya przed przerwą obiadową zaliczył jeszcze jednego oberka na torze, ale ostatecznie zdołał ukończyć dzień z czwartym czasem. Mimo utraty godziny po porannych problemach, Taj pokonał dzisiaj imponującą liczbę 132 okrążeń.
Zespół Mercedesa pod Barceloną rozdziela obowiązki testowe między swoich kierowców. Wczoraj rano jeździł Bottas, dzisiaj Hamilton. Brytyjczyk pokonał 74 okrążenia, kończąc dzień z 10 wynikiem, a Bottas po południu dorzucił do tego kolejne 88 kółek. Fin uzyskał szósty czas.
Kierowców Mercedesa rozdzielili Pierre Gasly, Daniel Ricciardo i Nico Hulkenberg. Dwaj pierwsi mieli spore przygody w trakcie relatywnie spokojnego dnia. Zasiadający w kokpicie Renault rano Daniel Ricciardo na prostej startowej miał awarię układu DRS. Górny płat tylnego skrzydła oderwał się, wyrzucając go na hamowaniu poza tor. Szczęśliwe uniknął on uderzenia w bandę i zdołał jeszcze powrócić na tor przed przerwą obiadową. Ostatecznie Australijczyk pokonał skromne 28 okrążeń.
Gasly na godzinę i 20 minut przed końcem dzisiejszych zmagań wyleciał z toru między 11 i 12 zakrętem, uderzając delikatnie tyłem swojego auta w bandę.
Dzisiejszą stawkę zamykali Lance Stroll (Racing Point - dawne Force India) oraz Pietro Fittipaldi, który pod sam koniec dnia otrzymał szanse wyjechania na tor od Haasa. W bolidzie amerykańskiej ekipy pojawiły się problemy z fotelem Kevina Magnussena i na sam koniec sesji do auta wskoczył młody Brazylijczyk. Wnuk dwukrotnego mistrz świata F1, Emersona, pokonał tylko 13 okrążeń.
19.02.2019 18:14
0
Ja tylko przypomnę, że rok temu podczas testów, na drugim miejscu z 0,5 sekundy straty był Alonso, zaś Hamilton był przedostatni (przedzielał Sirotkina i Strolla) i miał 2,2 sekundy straty do pierwszego Raikkonena (1:17:221)
19.02.2019 18:21
0
Lata lecą, bolidy się zmieniają a $troll w ogonie stawki ;P
19.02.2019 18:25
0
@1 W zeszłym roku McLaren nie miał takich wyników codziennie, teraz już drugi dzień z rzędu pokazują się z bardzo dobrej strony. To oczywiście nie czyni ich już pretendentem do tytułu, ale wygląda to nieco lepiej niż rok temu.
19.02.2019 18:27
0
Nie wiem czy ktoś zauważył, że czas McLarena jest na najbardziej miękkich oponach
19.02.2019 18:29
0
Jutro Williams do przerwy dalej będzie skręcał bolid. Tylko jedno pytanie mnie nurtuje. Bolid buduję się już wstępnie z planami od września. Co więc zmieniają te dodatkowe 4 dni? Mają problem z hamulcami niby, muszą od nowa zaprojektować coś tam czyli pierwszy projekt został ukończony dopiero tydzień temu w środę?
19.02.2019 18:48
0
UE przez Brexit nie dała Williamsowi dofinansowania 500+
19.02.2019 19:49
0
Gasly dzisiaj przytulił się do bandy, nawet ładnie
19.02.2019 19:54
0
Mclaren bardzo dobrze na testach wygląda. Ponownie drugi najlepszy czas. Jest dla nich jakaś nadzieja.
19.02.2019 19:55
0
Redbull 2 dzien wyraznie mniej okrazen niz merc i ferrari.
19.02.2019 20:34
0
@9 Zgadza się ale bez awarii przynajmniej
19.02.2019 20:34
0
@8 Bolid lepszy, nowy silnik Reni ale też inne opony niż reszta
19.02.2019 20:57
0
@10, niby tak, ale trzeba zwrócić uwagę, że w zeszłym roku ToroRosso też zrobiło sporo kółek bez awarii, a sezon zrobili na 8 silnikach, a nie na 3.
19.02.2019 21:02
0
@12 RBR na 3 silnikach Reni sezonu nie zrobił i w sumie otwarcie mówią, że są gotowi na kary
19.02.2019 21:17
0
@3 Za to Mercedes drugi dzień z rzędu ma czas w dolnej połowie tabeli, to też ma o czymś świadczyć?
19.02.2019 22:56
0
@13, oczywiście, że tak. Tylko właśnie chodzi o to ile tych kar będzie faktycznie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się