WIADOMOŚCI

Lando Norris nie chciał "kopiować" numeru 46
Lando Norris nie chciał "kopiować" numeru 46
Lando Norris nie jest specjalnie przywiązany do żadnego numeru i zdecydował się na #4 tylko dlatego, że dobrze wygląda w hasztagu. Myślał jednak o #46, ale nie chciał być oskarżany o kopiowanie Valentino Rossiego.
baner_rbr_v3.jpg
Lando Norris w przyszłym roku będzie się ścigał w Formule 1 w samochodzie oznaczonym numerem 4. Dzięki temu Brytyjczyk oraz jego sponsorzy będą mogli używać #L4ndo w mediach społecznościowych.

Sportowcy często przypisują liczbom jakieś znaczenie i chcą, by reprezentowała ich taka, która jest dla nich bardzo ważna. Czasem jest to nawet numer idola. Kierowca McLarena podszedł do tego trochę inaczej, nie chciał nikogo kopiować, ale też nie sugerował się niczym szczególnym.

"Za numerem 4 kryje się taka historia, że nie ma żadnej historii. Hasztag jest świetny. Nie ma numeru, którego używałbym konsekwentnie przez wszystkie serie. Miałem numery 31, 11, w kartingu 33 i 46, ale żaden z nich nie znaczył wiele dla mnie. Dlatego wybrałem ten, który wygląda najlepiej - to najlepszy powód. Myślałem o #46, ale po prostu nie chciałem nikogo kopiować, więc wziąłem coś swojego. Mam coś nowego, co pasuje idealnie do mojego logo."

Numer 46 był używany w Formule 1 przez Willa Stevensa podczas GP Abu Zabi 2014.

Chociaż Norris nie chciał być kojarzony z Valentino Rossim, to nie ukrywa, że podziwiał go w młodości. Podobnie robił Alex Albon. Lando przyznał także, że m.in. z tego powodu bardzo lubił również swojego przyszłorocznego rywala z F1, który pojedzie w barwach Toro Rosso.

"Podziwiałem Alexa bardzo, gdy byłem młodszy. Lubiłem go, bo lubił Rossiego i używał numeru 46 i podobnych kolorów. Prawdopodobnie, oprócz Rossiego, był moim idolem, co jest trochę dziwne, gdy się o tym pomyśli. Jednak zawsze był fajnym gościem i oglądałem wszystkie jego wyścigi. Dobrze, że Alex też będzie w stawce."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
Raptor202

12.12.2018 18:49

0

4 - tyle punktów zdobędzie jeżdżąc tym rzęchem w 2019.


avatar
veterynarz

12.12.2018 20:23

0

Ważne żeby nie skończył na L4 nasz L4ndo.


avatar
Medicus

12.12.2018 22:55

0

Raptor 202 masz świadomość, że bolidy przez lata na kolejne sezony się zmieniają i dlatego też Brawn był w stanie zdobyć mistrzostwo choć Hondzie się to nie udało? Jak rozumiem, stawka w przyszłym roku będzie identycznie poukładana. Tylko nie wiem, czy chłopaki z MacLarena o tym wiedzą.


avatar
Raptor202

13.12.2018 00:58

0

@3 Źle rozumiesz. Po prostu McLaren od ładnych paru lat jest największym przegrywem ze wszystkich zespołów F1 i jakoś nie wierzę w nich. Jeśli się pomylę - okej, będę zdziwiony, ale też nie będę narzekał.


avatar
Berger

13.12.2018 08:25

0

@4 ... a ja myślałem że Williams a nie MCL (jeśli patrzymy na klasyfikację końcową ) Chociaż masz trochę racji ale sami są sobie winni. Niepotrzebnie projektowali silnik Hondy aby go wepchnąć do bolidu. Teraz też przegrali bo widać że Honda jednak coś potrafi jeśli da jej się więcej miejsca.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu