WIADOMOŚCI

  • 30.09.2007
  • 5951
McLaren po GP Japonii
McLaren po GP Japonii
Kierowcy teamu McLaren opuszczą Japonię z przeciwnymi uczuciami. Lewis Hamilton, który jest bliski wywalczenia pierwszego tytułu mistrza świata Formuły 1 po wyścigu był w pełni zadowolony. Fernando Alonso natomiast przyznał, iż jego sytuacja jest nie za ciekawa, ale nie zamierza się poddawać, gdyż jak pokazał poprzedni sezon, wyścigi są nieprzewidywalne do samego końca.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton
„Na torze dużo się działo, jestem zadowolony z tego, że wygrałem na Fuji. Były momenty, kiedy myślałem iż lepiej by było zatrzymać wyścig, jednakże kiedy deszcz stracił na intensywności, warunki poprawiły się. Nie czułem żadnych nacisków, gdyby zaszła taka potrzeba, mogłem jechać szybciej.”

„Na szczęście nic się nie stało z bolidem, kiedy Robert Kubica uderzył mnie. Nie widziałem go, tak więc uderzenie zaskoczyło mnie, obróciło mną. Potem byłem cały czas koncentrowany, skupiłem się na utrzymaniu bolidu na torze. Chciałbym podziękować wszystkim w zespole, wykonywali wspaniałą pracę przez cały weekend.”

„To ważna wygrana jeżeli chodzi o mistrzostwa, ale nie chcę teraz za dużo o tym myśleć, skupiam się już na Grand Prix Chin, które odbędzie się w przyszłym tygodniu.”

Fernando Alonso
„Trudny wyścig w trudnych warunkach. Po pierwszym pit stopie utknąłem w korku, walczyłem o pozycje. Było trudno zobaczyć cokolwiek, szczególnie na prostej.”

„W rezultacie nie zobaczyłem Vettela w lusterkach, to było zaskoczenie, uderzył we mnie. Bolid był przez to trochę uszkodzony, ale byłem w stanie jechać dalej. Kiedy zahamowałem na 5 zakręcie, wpadłem w wodę i obróciło mnie. Na nieszczęście na tym zakręcie ściana jest blisko toru, uderzyłem w barierę, tak to się zakończyło.”

„Oczywiście teraz mam trudną sytuację w mistrzostwach. Będę jednak walczył do końca, zeszłoroczne mistrzostwa pokazały, że wszystko może się wydarzyć.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

34 KOMENTARZY
avatar
premier321

30.09.2007 12:10

0

Ciekawy i interesujacy. Warto przeczytać


avatar
mcl

30.09.2007 13:11

0

Będę jednak walczył do końca, zeszłoroczne mistrzostwa pokazały, że wszystko może się wydarzyć.” wie co mówi bardzo mu tego życzę żeby wygrał NAPRAWDĘ


avatar
jan5

30.09.2007 13:12

0

Alonso musi się pogodzić ze stratą tytułu, chyba że ta czarna ciota przypierdoli w nastęonym wyścigu w coś


avatar
mcl

30.09.2007 13:13

0

„Na szczęście nic się nie stało z bolidem, kiedy Robert Kubica uderzył mnie. to nie jego wina szkoda że nie zepsuł ci się ten bolid!!!!!!!!!!!!!! no ale jak zawsze Nasz hamiltonek nietykalny!!!!! zobaczymy na jak długo


avatar
mcl

30.09.2007 13:14

0

jan5 ja tez mam taką nadzieję . najlepiej żeby wypadł z toru.ha ha ha


avatar
Naamah

30.09.2007 13:26

0

Co to za mistrz...Część swojego sukcesu zawdzięcza wielkim i sprawiedliwym sędziom...Taki mistrz to nie mistrz...


avatar
mihowe

30.09.2007 15:18

0

A co dała Hamiltonowi kara nałożona na Roberta, co najwyżej poczucie wyższości wśród innych.. Irytujące jest to że Robert dostał karę za kontakt z Hamiltonem, a np Vettel za Alonso nie dostał. Zresztą tak samo jak Haidfeld nie dostał kary za słynne walniecie w Kubicę, mało tego doszukiwali się tam jeszcze winy Roberta. Naprawdę Robert jechał dziś bardzo ładnie na tyle ile mógł, ale ten pech...


avatar
witek70

30.09.2007 16:47

0

W KOŃCU TO CYRK ECCLESTONE'A I JEGO MAŁPKA MA BYĆ NAJLEPSZA! Była szansa na podium roberta, gdyby nie kara...


avatar
elo77

30.09.2007 18:32

0

JA tam sie nie martwie bo HAM i ltonuś w przyszlym roku bedzie jezdzil zwyklym MC FAJFUSEM chyba ze tym razem wykradna projekty BMW


avatar
elo77

30.09.2007 18:34

0

A tak w ogóle, co to za mistrzoswo w kradzionym samochodzie,ja bym sie zrobil czarny ze wstydu


avatar
obi216

30.09.2007 18:35

0

Mam nadzieję , że ten "Balon " w końcu pęknie ! Przez duże P!


avatar
elo77

30.09.2007 18:36

0

MCFAJFUS niech sie nie wypowiada bo nie uczestniczy juz w tych mistrzostwach


avatar
obi216

30.09.2007 18:39

0

Alonso ! Przecież corridę masz we krwi ! A "ducnij " rogami w ten czarny zadek ! Bez rasistowskich podtekstów - bardzo proszę .


avatar
Marti

30.09.2007 19:22

0

Dobrze się stało, że Alonso sam uniemożliwił sobie zdobycie trzeciego tytułu. Hamiltonowi można już pogratulować wygrania mistrzostw w swoim pierwszym sezonie.


avatar
obi216

30.09.2007 19:33

0

A czego tu gratulować Marti? Przecież po niejednokrotnych "wybrykach organu sędziowskiego " - będzie najbardziej znienawidzonym kierowcą ( jeżeli już nie jest ) .


avatar
hess

30.09.2007 20:19

0

Przestańcie już o tym Hamiltonie przecież nie dolożyli mu dodatkowych sekund, wygral bo jechał najszybciej. Od samego rana nagonka na faceta. Wyluzujcie!!! PS. Piękna walka Massy i Roberta, pełen szacunek za profesjonalizm i zawodowstwo tych Panów. Pozdrawiam.


avatar
walerus

30.09.2007 20:31

0

pieprzony Hamilton - kara dla Kubicy totalnie nieuzasadniona - cały sezon wskazuje jak można pchać jednego kierowcę w kierunku mistrza świata.... po prostu porażka......i nikt nie ma żadnych podstaw żeby po takim wyścigu bronić Hamiltona - rodzina szczerzących zęby dupowłazów... Rona musi nieźle zadek boleć po takich wyścigach.....


avatar
Marti

30.09.2007 20:41

0

obi216 - zgodzę się, że kierowcom McLaren'a nie ma już czego gratulować, lecz wyłącznie dlatego, że tak jak zespół powinni miec zanulowane punkty i nie powinni jeździć do końca sezonu (z powodu afery rzecz jasna). Osobiście jednak wolę, aby Brytyjczyk został mistrzem niż Hiszpan. Nie rozumiem, dlaczego wieszacie psy na Hamiltonie. No tak, Schumiego już nie ma, więc to Lewis jest teraz tym kierowcą, któremu rzekomo sędziowie "pomagają". Kogoś trzeba się "uczepić".


avatar
Supek

30.09.2007 21:20

0

Marti...powiedz z ręka na sercu, że Hamlton nie byl nieuczciwie faworyzowany w stosunku czy to kolegi z teamu czy to do calej stawki...z dobyl w ten sposob te punkty w ktorych ma teraz przewage....jest dobry..ale niech pokaze jak bardzo..bo sytuacja punktowa na pewno nie jest adekwatna do rzeczywistosci. To nie jest niesprawiedliwe tylko dla alonso ...ale takze dla kimiego czy Massy..byc moze gdyby nie rozne zabiegi, wypaczenia czy niezauwazanie pewnych sytuacji sprawa mistrzostwa bylaby otwarta dla czterech kierowcow...takie zachowania wypaczja sport, widowisko i nie waham sie powiedziec, ze prestiz F1 zostal w tym roku bardzo nadszarpniety...


avatar
Marti

30.09.2007 21:43

0

Prestiż F1 został nadszarpnięty z powodu afery szpiegowskiej, to jest bezzsprzeczne. Nie sądzę, aby Hamilton był faworyzowany w stosunku do Alonso (aczkolwiek po wszystkich wydarzeniach nie zdziwiłabym się, gdyby McLaren nie był lojalny w stosunku do Hiszpana, tak samo jak on w stosunku do zespołu). Massa i Raikkonen generalnie nie spisali się w tym sezonie (nie wyciagnęli maximum z bolidu). Jak, Twoim zdaniem powinna wyglądać obecnie punktacja, aby była adekwatna do rzeczywistosci? Pytanie dla Supka.


avatar
Supek

30.09.2007 22:10

0

Nie jestem wyrocznia...ale na pewno nie byla by to dwunastopunktowa przewaga nad drugim zawodnikiem. Co do Massy i Raikkonena to pozwole sie z Toba nie zgodzic, sugerujesz ze jechali ten sezon na pol gwizdka ? Ciekawe z czego wyciagnelas wnioski ,ze nie wykorzystali potencjalu bolidu...a moze sytuacja byla zaburzona skoro juz w pierwszych wyscigach sytuacja byla zaburzona jesli glowni rywle znali nawet strategie tankowan rywali podczas wyscigu...czy nie sadzisz, ze moglo to rzutowac na sytuacje punktowa?? To bylo kilka GP....


avatar
Supek

30.09.2007 22:11

0

Przepraszam za "maslo maslane" z zaburzona sytuacja


avatar
Marti

30.09.2007 22:54

0

Tak Supek, uważam, że powinni byli osiągnąć więcej i walczyć obecnie miedzy sobą (czy to jednak jest realne w Ferrari?) o tytuł, a nie McLaren'y. Dzisiaj klasycznie zawalili wyścig (złe opony na początku), gdyż uważam, że to kierowcy Ferrari mogli być dzisiaj wielkimi wygranymi (sądzę, że możliwe było nawet podwójne zwycięstwo). Nie twierdzę, że jechali cały sezon na pół gwizdka, jednak były wyścigi (tak jak dziś) że mogli z nich wyciągnąć więcej.


avatar
Supek

30.09.2007 23:03

0

Strategia doboru opon przed rozoczeciem wyscigu nie nalezy przeciez do samych kierowcow..oni mieli sie skupic na jezdzie..tak wiec to nie Massa i Raikkonen sa winni tej sytuacji a team...nie wiem na co liczyli ..moze na cudowna zmiane pogody...co do dzisiejszego wyscigu to on wogole nie powinien sie odbyc....cokolwiek widziec mogl tylko ten z przodu ktory nie mial sciany wody przed oczami......ujecia z kamer na bolidach byly conajmniej szokujace...ze nic sie nie stalo to naprawde duze szczescie....a tyle sie mowi o bezpieczenstwie w F1 po czym puszcza sie taki wyscig.


avatar
Marti

30.09.2007 23:13

0

Skupili się na jeździe, odwiedzając wielokrotnie pobocze, szczególnie Massa :-) Gdyby odwołano wyścig, to znowu byłby teatr, zażalenia i kolejne teorie spiskowe.


avatar
Supek

30.09.2007 23:21

0

Tu sie z toba zgodze ze nosilo ich po poboczach.. ile w przypadku Massy to nie jest nowosc nawet a suchym torze to Raikkonen mnie troche zaskoczyl....ale skoro startowali na przejsciowkach t i aua pewnie mieli postawiane pod bardziej suchy tor i brakowalo docisku....tez mi sie wydaje ze tego typu ustawienie widzac co sie dzieje bylo conajmniej nieporozumieniem...ale chyba nie tylko slabosc kierowcow miala wlyw na dzisiejsze piruety..tak mi sie przynajmniej wydaje. Wracajac do samego wyscigu to wiekszy teart bylby gdyby stalo sie cos powaznego, ciekawe co Charlee mialby na usprawiedliwienie..ale bylo minelo...za tydzien Chiny moze tam bedzie juz normalnie....


avatar
Marti

30.09.2007 23:29

0

Wiadomo, jaka jest pogoda o tej porze roku w Japonii, różnie już było w Suzuce, ale w Fuji takie warunki pogodowe jakie dzisiaj były, są raczej standardem. Termin GP Japonii nie jest idealny, można by go przesunąć na sierpień (GP Chin przy okazji też). Wyścig na Węgrzech i w Turcji mógłby się odbyć w terminach, które mają zarezerowowane Chiny i Japonia.


avatar
walerus

01.10.2007 09:10

0

najgorszy wyścig ferrari i Hamiltona - to że wygrał to nie jest jego zasługa - oj na pewno nie....jak chcesz mieć Marti takiego mistrza świata - to się trochę rozczarowałem Twoim podejściem do F1....


avatar
Marti

01.10.2007 11:28

0

walerus - pisałam już wielokrotnie, że 1. Moim faworytem przed sezonem był Massa (nie dlatego, że uważam Felipe za super hiper kierowcę, jednak bardziej z sentymentu dla Ferrari, który pozostał po odejściu Schumiego). 2. Kierowcom McLaren'a FIA również powinna anulować punkty i zawiesić ich do końca sezonu (zespół również). Skoro Massa nie może już zdobyć tytułu, to z dwojga złego osobiście wolę, aby mistrzem został Hamilton, a nie Alonso (chociaż tak jak pisałam, nie roumiem, co oni jeszcze robią w tym roku w F1). Nie jestem fanem ani McLaren'a, ani Alonso. Ja również jestem rozczarowana - całym obecnym sezonem. Jest to pod pewnym względem najgorszy sezon, który oglądam (a jest już ich trochę).


avatar
woowoo

01.10.2007 11:35

0

Ten sezon to farsa, zdziczenie obyczajów i wypaczenie wszelkich norm ,zupełnie jak w kraju nad Wisłą...


avatar
tiki7

01.10.2007 12:10

0

Jest mi bardzo szkoda Alono, uważamze należy mu się mistrzostwo.Hamilton nie gra fair, jest traktowany pobłazliwie przez sedziów.Zgadzam sie z jan5,ale jedno mnie pociesza zdobyć mistrzostwo w kradzonym samochodzie to nie powód do dumy!!!!!!!!Alonso trzymam kciuki!!!!!


avatar
Marti

01.10.2007 12:18

0

Czyli Hamiltonowi w "kradzionym" samochodzie mistrzostwo się nie należy, ale Hiszpanowi tak? Żadnemu z nich się nie należy w tym roku.


avatar
walerus

01.10.2007 16:07

0

tu się zgodzę, ale z dwojga złego wolę Alonso - bo to by było w miarę normalne- a Hamilton mistrzem to w statystykach już zostanie nagłośnione - a o tym żenującym stylu nikt nie będzie pamiętał...


avatar
lubie placki

01.10.2007 17:59

0

hamiltonek wchodzi sobie w dupe wszystkim szefom FIA i gdy z jego winy doszło do wypadku natychmiast kare dostał robert bo przecież nie mogło wyglądać na to że to ta ciota hamilton jest winny nobo jak to mistrz świata(FIA zadbała o to już na początku sezonu) powoduje kolizję oczywiście że to wina tego co jechał z tyłu.Mam nadzieje że hamilton rozbije się w gp Gp Chin.To nie jest miejsce dla niego niech wynosi się z f1


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu