Prezydent FIA przyznaje, że obecne regulacje dotyczące silników Formuły 1 zaszły "nieco za daleko" pod względem złożoności.
W rozmowie z motorsport.com Todt podkreśla, że Formuła 1 musi być połączeniem sportu, badań i rozwoju dla producentów. Przyznaje także, że obowiązujące od 2014 roku zasady hybrydowe V6 mogły w zbyt dużym stopniu skupić się na tym ostatnim kierunku. FIA oraz władze Formuły 1 pracują wspólnie nad sformułowaniem poprawionej wersji obecnych silników na rok 2021, nie zawierających MGU-H."Myślę, że powinniśmy wyciągnąć wnioski z obecnych przepisów i starać się uprościć sytuację" zaznacza Todt "To dzieło sztuki i technologii, ale często słyszę, że nie spełnia oczekiwania fanów. Nie jest to niezbędne do rozegrania atrakcyjnych mistrzostw".
Prezydent FIA podkreśla, jak ważne jest wyciągnięcie wniosków z obecnej sytuacji i zaproponowanie prostszego rozwiązania.
"Dla mnie sport samochodowy powinien być zarówno rozrywką jak i laboratorium" oznajmia Todt. "Miejscem badań dla producentów, zespołów oraz samochodów drogowych, tak bardzo, jak to możliwe. To właśnie czynimy".
Todt zapewnia też gotowość do zmian i twierdzi, że wraz z upływem lat silniki będą jeszcze bardziej wydajne bez MGU-H. Prezydent FIA oznajmił też, że ostateczne zasady są już prawie gotowe i ma nadzieje, że będą stanowić zachętę dla nowych dostawców.
"Prace nad silnikami przebiegają dobrze, jesteśmy coraz bliżej opublikowania przepisów dotyczących silników na rok 2021" informuje Todt. "Mam nadzieję, że wzbudzi to zainteresowanie nowych producentów, jednak między zainteresowaniem a zaangażowaniem istnieje duża różnica".
23.05.2018 10:52
0
Technologia zaszła tak daleko, że FIA już nad tym nie panuje. Nie mają wystarczającej wiedzy i zasobów ludzkich do tego by nad tym panować. Producenci robią co chcą, ukrywają nieregulaminowe nowinki a FIA nic nie może znaleźć i przybija pieczątki z napisem "legalne". Tak Panie Todt, dla was przepisy hybrydowe zdecydowanie poszły za daleko.
23.05.2018 15:09
0
Niech to wszystko ebnie na pysk będzie święty spokój, już mi z każdym rokiem tego F1 się odechciewa, jak się włączy jakieś filmiki ze starymi krowami V10 V8 to się papa ciszy
23.05.2018 15:50
0
Jednym słowem: przekombinowali.
23.05.2018 16:10
0
Witamy Panią redaktor ;)
23.05.2018 16:12
0
@2 Ktoś Cię zmusza do oglądania F1, czy jesteś po prostu masochistą?
23.05.2018 16:37
0
@5 Na kafeterii takie pytania, tam jest twój poziom
23.05.2018 20:08
0
MGU-H to obecnie ogromne koszty i duży problem konstrukcyjny, co odstrasza potencjalnych konstruktorów silników. W moich oczach rezygnacja z MGU-H to krok w tył (dlatego mimo, że jestem za, to wewnętrznie czuję smutek, że się go pozbywają), który w dłuższej perspektywie pozwoli na wykonanie kilku kroków do przodu, jeśli faktycznie do Formuły 1 wejdzie więcej producentów.
23.05.2018 21:45
0
@6 Rzeczywiście Twój komentarz #2 trzyma poziom.
24.05.2018 09:32
0
Rozumiem, że można mieć sentyment do brzmienia V10 czy V8, ale świat idzie do przodu i hybrydy/ auta elektryczne zdobywają rynek. F1 ma być wizytówką sportów motorowych, więc jeśli da się zrobić "współczesny", mocny silnik, to nie widzę problemu. Oczywiście, hałas w F1 to "tradycja", ale nie można zostać w XX wieku...
24.05.2018 10:00
0
@9 Hybrydy i auta elektryczne nie zdobywają rynku-to jest jeden wielki niewypał. Wymiana baterii w tych autach jest tak droga, że mija się z założonym celem.
24.05.2018 10:54
0
@10 Hybrydy stanowią 40% sprzedawanych w Europie samochodów Toyoty. Wmiana baterii zazwyczaj nie jest potrzebna przez całe życie samochodu, a w razie potrzeby można je bez problemu regenerować.
24.05.2018 11:07
0
@11 Powinieneś jeszcze dodać: "Aby w pełni korzystać z napędu elektrycznego trzeba jechać jak żółw"
24.05.2018 11:12
0
@12 Tak z ciekawości, miałeś kiedykolwiek bliższe doświadczenie z takim samochodem niż oglądanie Priusa na parkingu?
24.05.2018 11:22
0
@13 I bliższe i dalsze z oglądaniem Priusa na parkingu włącznie. Nie przekonuj mnie, Jesteś zwolennikiem hybryd? Chwała ci za to-pozwól mi mieć własne zdanie na ten temat. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
24.05.2018 11:42
0
@14 Po prostu taki samochód posiadam i widzę, że opowiadasz publicznie niczym niepoparte bajki.
26.05.2018 11:53
0
Heniek007 "Hybrydy i auta elektryczne nie zdobywają rynku-to jest jeden wielki niewypał" Absolutny stek bzdur! Prosze Cie jeszcze raz, jesli nie masz pojecia na temat, to sie po prostu publicznie nie wypowiadaj, poniewaz zniewazasz tylko doswiadczenie, wiedze ogolna jak i zawodowa innych. "Wymiana baterii w tych autach jest tak droga, że mija się z założonym celem" A jak dlugo masz zamiar jezdzic samochodem? Zasadniczo bateria w samochodzie hybrydowym dziala na podobnej podstawie jak akku w smartphonie: czym czesciej jest ladowana, tym mniejsza bedzie pojemnosc. Z tym,ze akumulatory samochodow elektrycznych, hybrydowych i Plag-in-Hybrydow, kore skaldaja sie duzej ilosci polaczonych ze soba komorek uchodza jednak za bardzo wydajne (sa stabilne). Dopiero po okolo 2000 cykli ladowania albo srednio 10 latach pomalu wydajnosc zaczyna spadac. Pozniej mozna autem elektrycznym dalej jezdzic, zasieg bedzie jednak coraz mniejszy. Np. BMW w swoim i3 poswiadcza nieograniczone uzytkowanie przez okres 12 lat albo 150 000 kilometrow. A ja nie znam nikogo, kto tak dlugo trzyma samochod (naturalnie na mysli mam codzienny srodek lokomocji, a nie samochod powiedzmy jako inwestycja finansowa). Wiekszosc producentow daje 8 lat gwarancji na baterie. Zmniejszy sie pojemnosc baterii w tym czasie do 80%, to akumulator zostaje wymieniony za darmo. Oczywiscie mniejsza pojemnosc i naturalnie kurczy sie tez mozliwy dystans. Ale dzisiaj praktycznie akumulatory nie musza byc wymieniane. "Aby w pełni korzystać z napędu elektrycznego trzeba jechać jak żółw" Identycznie jak przy silnikach spalinowych, gdzie zasieg okresla pojemnosc i moc silnika jak rowniez spalanie i wielkosc zbiornika paliwa zachowuje sie rowniez auto elektryczne -albo hybrydowe: mocniejszy silnik zuzywa wiecej niz slabszy silnik, wieksze baterie wytrzymuja dluzej niz mniejsze. Oczywiscie styl jazdy rowniez jest czynnikiem. Jesli bedziesz jezdzil powiedzmy w lecie przy calkowicie, tzn. maksymalnie wlaczonej klimatyzacji, albo w zimie przy odkreconym na maxa ogrzewaniu to w aucie elektrycznym zasieg moze sie zmieniejszyc, poniewaz cieplo nie pochodzi juz ze spalania, tylko bedzie elektrycznie wygenerowane - jeszcze raz w aucie elektrycznym.
26.05.2018 22:16
0
Obecnemu prezydentowi FIA zależy na tym, aby kierowcy mieli wyższy poziom bezpieczeństwa, a nie na tym, aby pobijali rekordy torów i osiągali wyższe prędkości maksymalne. Coś w tym jest, skoro od tego sezonu zdecydowano się na wprowadzenie systemu halo, stosowanego we wózkach dla małych dzieci :) Jeżeli przyjrzeć się wnikliwie takiej opcji to będzie tak, że kierowcy zaczną notować dużo słabsze niż obecnie czasy okrążeń, mniej więcej takie jakie osiągali na poziomie roku 2010. Przypuśćmy, że bolidy jadą dwie sekundy wolniej na każdym kółku. Jest to kolosalna różnica - jeżeli pomnożyć te dwie sekundy przez liczbę okrążeń w wyścigu to wychodzi na to, że mistrzowski bolid z 2018 dubluje mistrzowski bolid z 2010 roku mniej więcej od półtora do dwóch okrążeń :) Prawda jest taka, że obecnie kierowcy najsłabszych zespołów robią wjazd na metę dwa koła za zwycięzcą, a są przecież na poziomie mistrzów z 2010 roku :)
27.05.2018 09:18
0
@16 Jak zwykle nie masz żadnych argumentów. -Próba przekonania mnie nr 1: Nie zbobywają rynku, gdyż jest to najlepsza oferta dla taksówkarzy i ludzi, którzy głównie jeżdżą po mieście. -Próba przekonania mnie nr 2: Zle użytkowana bateria podlega wymianie w każdym urządzeniu. Kupując auto z napędem elektrycznym na rynku wtórnym, koniecznie sprawdza się kondycję akumulatorów. Zwracam się do @15: Producent aut nie przewidział regeneracji akumulatorów. Serwisy zawsze wymieniają na nowe. Tylko Polak potrafi wyjąć rozłożony parasol z dupy i zabrał się za wymianę pojedyńczych ogniw jak też zabrał się za montowanie instalacji LPG w hybrydach. -Próba nr 3: Oczywiście,ze identycznie jak w samochodach konwencjonalnych,wiec nie traktuje tego jak uwaga na plus dla tych aut. Ogólnie rzecz ujmując ta technologia jest za droga w porównaniu do korzyści jakie daje użytkownikowi. Z utęsknieniem czekam na wdrożenie na szeroką skale napędów wodorowych.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się