Lewis Hamilton wierzy, że Fernando Alonso w przyszłym roku włączy się do walki o tytuł mistrzowski.
W tym roku Brytyjczyk sięgnął po swój czwarty tytuł mistrzowski mając za rywala w zasadzie jedynie Sebastiana Vettela z Ferrari. Hamilton twierdzi jednak, że w przyszłym roku grono pretendentów do tytułu powiększy się."Będę przygotowywał się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, aby sięgnąć po piąty tytuł mistrzowski w przyszłym roku" mówił zawodnik Mercedesa dla La Repubblica.
"To będzie walka między czterema ekipami: naszą, Red Bullem, jak zawsze Ferrari a także być może McLarenem."
Po trzech latach ścigania się z awaryjnymi i mało efektywnymi silnikami Hondy, McLaren w przyszłym roku będzie miał do swojej dyspozycji silniki Renault.
"Będziemy mieli McLarena z silnikami Renault" podkreślał Hamilton.
Odnosząc się do swojego byłego partnera zespołowego z McLarena, Fernando Alonso, mówił: "W tym roku mieliśmy przyjemny pojedynek i chciałbym więcej takich okazji."
"Fernando zasługuje, aby walczyć z przodu stawki, więc liczę, że taki mistrz świata jak on, będzie w stanie dołączyć się do tej walki."
14.12.2017 10:57
0
Oby tak się stało
14.12.2017 11:18
0
Niestety, ale Renault niezawodnością jest lata świetlne za Mercem, czy Ferrari.
14.12.2017 12:05
0
Żeby nie było jak z Toro Rosso ... jak Renia będzie z tylu to silniki będą padać i Mac z tylu zostanie.
14.12.2017 15:21
0
Według mnie Alonso juz napewno nie zdobędzie tytułu w F1.
14.12.2017 15:36
0
@4 Abitebul mówił że popracują w przyszłym roku nad niezawodnością więc ma szanse. Ale pewne jest to że będzie zdecydowanie lepiej :)
14.12.2017 17:19
0
głupie gadanie pod publiczkę, jest pewny zajebistego bolidu a na 70 % najlepszego więc dla niego to bez różnicy, płakanie się zacznie jak zacznie im to wychodzić ...
14.12.2017 17:22
0
@2 Nad niezawodnością można popracować i myślę że w przerwie zimowej tym właśnie przed wszystkim zajmuje się Renault. @3 Skąd wiesz? Nadal ma w sobie to coś, pokazuje że cały czas jest mocnym kierowcą więc jeśli tylko sprzęt mu podpasuje może włączyć się do walki o podia lub nawet zwycięstwa. Nie wiadomo jaka będzie forma McLarena w tym roku, za rok czy za dwa na tle czołówki. Ale Renault cały czas się poprawia i wierzę że szybko dogonią Mercedesa i Ferrari.
14.12.2017 17:44
0
Karma. Czas na zwrot akcji. Dajcie Alo bolid slabszy od Hamiltona o 0.2 sek i tak samo na okrazeniu i tak samo noezawodny a tytul jest pewny. Nadrobi swoim geniuszem.
14.12.2017 17:46
0
Karma. Czas na zwrot akcji. Dajcie Alo bolid slabszy od Hamiltona o 0.2 sek na okrazeniu i tak samo niezawodny a tytul jest pewny. Nadrobi braki swoim geniuszem.
14.12.2017 18:17
0
@8 buahahahahahaha
14.12.2017 22:25
0
Tak jak nadrobił w sezonie 2007? Szczególnie w pierwszej połowie kiedy to były równe zasady, bo kto by stawiał na żółtodzioba kosztem dwukrotnego mistrza sprowadzonego właśnie do teamu za grube pieniądze? Po pierwszych 9 wyścigach było 6-3 dla debiutanta Hamiltona :)
15.12.2017 07:21
0
Oj chcialbym zobaczyc walke tych 4 kierowcow w rownorzednych bolidach: Hamilton, Vettel, Alonso, Verstappen - to by byla poezja na torze, ale kiepsko widze Vettela w takiej sytuacji ;p Za nimi zacieta walka pomiedzy Sainzem, Hulkiem, Oconem i Perezem. I takie wyscigi moge ogladac codziennie, czego nam wszystkim zycze :)
15.12.2017 09:03
0
@TOny jak juz chcesz sie tak bawic w to co bylo 10 lat temu to obejrzyj sobie najpierw ten sezon w powtorkach a bedziesz dokladnoe wiedzial co sie wydarzylo w pierwszej jak i drugiej czesci sezonu i na kogo stawial mcl. Ogolny rozrachunek to 10 do 8 w pojedynkach dla alonso przy takiej samej olosci pkt. + faworyzowany byl Hamilton pupilek Rona.
17.12.2017 12:33
0
@11. T0ny. Właśnie minęło 10 lat. Nie będę się zbytnio wypowiadał na temat 2007 roku, bo nie oglądałem F1, ale Hamilton i Alonso zdobyli tyle samo punktów co tylko pokazywało jak wyrównana walka była między nimi. W ogólnym rozrachunku to Alonso więcej razy wygrywał z Hamiltonem. Z tego również powodu, większość osób chętnie zobaczyłaby ich walkę o tytuł/podia/zwycięstwa po 10 latach.
19.12.2017 16:23
0
tak MCL w 2007 wspieral Lewisa ze zespol pozwolil na nasranie we wlasne gniazdo i uderzenie w Lewisa na Wegrzech?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się