Niki Lauda wątpi, aby Fernando Alonso w przyszłym roku zdołał powrócić do walki o zwycięstwa w Formule 1, gdyż ciężko będzie mu znaleźć miejsce w czołowym zespole.
Hiszpan jeszcze w tym miesiącu weźmie udział w słynnym wyścigu Indianapolis 500, rezygnując przy tym z równie słynnego Grand Prix Monako.Lauda dobrze rozumie czemu Alonso zdecydował się na taki ruch: "On jest znudzony i potrzebuje nowego wyzwania."
"Jako kierowca w pełni go rozumiem, ale dla McLarena puszczenie go w najważniejszym wyścigu sezonu, gdzie mogą zdobyć swój najlepszy wynik, musiało być trudną decyzją."
"To dobra decyzja dla Alonso, gdyż tam będzie mógł cieszyć się tym czego brakuje mu tutaj. Sam również jestem ciekawy jak mu tam pójdzie."
Fernando Alonso po trzech latach spędzonych w McLarenie w końcu znajdzie się na rynku transferowym przed sezonem 2018. Plotki sugerują, że ten jest już po pierwszych spotkaniach z przedstawicielami Renault.
Zespół z Enstone, z którym Alonso zdobył oba swoje tytułu mistrzowskie, nie może jednak obecnie zagwarantować mu zwycięstw, a dwie czołowe ekipy, Ferrari i Mercedes, zdaniem Laudy nie będą chciały zatrudnić hiszpańskiego zawodnika.
"Gdy opuszczał swoje zespoły Alonso zostawiał w nich wiele problemów" mówił trzykrotny mistrz świata. "Nie sądzę, aby Ferrari znowu go chciało. On zrezygnował ze startów dla nich w trakcie trwania umowy. To samo wydarzyło się z nami [gdy McLaren korzystał z silników Mercedesa w 2007 roku]."
"Mamy kierowców, którzy wykonują swoją pracę, więc jeżeli możemy wygrywać z Hamiltonem i Bottasem, nie potrzebujemy ich zastępować."
Lauda przyznaje jednak, że pod względem talentu Alonso jest niezastąpiony: "Jest szybki, agresywny i w ten sposób najlepszy. Niestety czasami kierowcy nie są w stanie udowodnić tego, że są najlepsi ze względu na decyzje jakie podejmują, a Alonso popełnił wiele błędów."
"Opuścił Ferrari przedwcześnie i zdecydował się przejść do McLarena, mimo że wiadomo już było o problemach z silnikiem Hondy. Teraz jest on rozczarowany, ale przejście do McLarena było jego decyzją."
02.05.2017 23:38
0
Niestety akurat tu Lauda ma rację. W żadnym czołowym teamie nie ma dla niego miejsca. W Renault z Hukiem stworzą fajny duet ale na zwycięstwo ciężko liczyć. Osobiście chciałbym go w Williamsie zobaczyć, ciekaw jestem co byłby w stanie wyciągnąć z tego auta. Jest jeszcze możliwość że Maclarenie zmieni silniki i zostanie z nimi.
02.05.2017 23:54
0
Tak z innej beczki. Napiszę bo czemu nie, o testach Kubicy w F3 było, więc czemu nie ma być o innych. Podobno dziś, Kubica testował z jednym z zespołów Formuły E na torze Donnington Park w Anglii!!!! Szkoda, że nie było oficjalnego info na Donnington mam 20min jazdy i wolne dziś od pracy.......
03.05.2017 09:25
0
@2 i ponoć ma wystapic w jednym z wyscigow, bo kierowcy w tym czasie beda startowac w innej serii i sa chyba ze 3 czy 4 wolne mejsca. Chyba doszedl do wniosku ze rajdy nie dla niego (ciagle jezdzi na krawedzi i nie odpuszcza) przez to czesto nie konczy odcinkow, a bez dojechania do mety nie da sie wygrac. To nie F1 gdzie wyjechanie z toru konczy sie przewaznie strata paru sekund i jedzie sie dalej. Zobaczymy co dalej...
03.05.2017 14:08
0
Lauda już teraz oficjalnie mówi, że McLaren nie jest zespołem z czołówki a to trochę dziwne mając na uwadze zasoby jakimi dysponuje ta firma. No nic mi na McLarenie nie zależy jesli w to miejsce wskoczy np. Renault albo inny zespół fabryczny.
03.05.2017 16:32
0
Przepraszam za offtop, ale może komuś się przyda - htt ps: //ww w. youtube .c om/watch?v=UXh9uxthFnk - Live Stream Alonso testującego Indycar na Indianapolis.
03.05.2017 19:06
0
Chociaz nie jestem fanem Alonso i czasami mnie bardzo denerwowal w Ferrari to mam dla jego sztuki jazdy szacunek i zycze mu wygrania tego wyscigu.
03.05.2017 21:38
0
Przejście do Renault może nie da Alonso możliwości walki o tytuł w 2018 roku, natomiast zagwarantuje mu bezproblemowy udział w wyścigu i walkę o punkty a może i nawet o podia. Wiadomo co robi Fernando z McLarenem...wyciska z tego bolidu 150% możliwości to być może i z Renault wyciśnie więcej niż Hulkenberg. A do tego francuzi mogą na przyszły rok zrobić kolejny progres i może chociaż na koniec kariery zaliczyłby jakieś podia.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się