WIADOMOŚCI

Alonso: następnym razem wjadę w Vettela
Alonso: następnym razem wjadę w Vettela
Fernando Alonso po dzisiejszej walce uważa, że Sebastian Vettel musi zrozumieć iż tor „należy do każdego zawodnika”.
baner_rbr_v3.jpg
Obaj kierowcy stoczyli pojedynek o siódmą lokatę w 11 zakręcie toru. Vettel zdecydował się na atak po wewnętrznej wypychając Hiszpana z toru, który chcąc uniknąć kontaktu wyjechał na asfaltowe pobocze.

Hiszpan zasugerował, że następnym razem wjedzie w bolid Niemca jeżeli ten nie zostawi mu wystarczająco dużo miejsca.

„Tam była akurat asfaltowa strefa wyjazdowa i wykorzystałem ją” mówił podirytowany zawodnik. „Ale gdyby tam była ściana to albo rozbiłbym się na niej, albo wjechał w niego, co następnym razem prawdopodobnie uczynię.”

„Rozbiję się o jego bolid, a on straci więcej punktów ode mnie.”

„Jest okay. Korzystamy z asfaltowej strefy wyjazdowej i tyle. Ale pewnego dnia będziemy musieli w niego wjechać a on zda sobie sprawę, że tor należy do wszystkich.”

Jak na ironię Niemiec w późniejszej fazie wyścigu, gdy został dogoniony przez Maksa Verstappena przez radio narzekał na niemal identyczny manewr ze strony holenderskiego kierowcy. Tym razem jednak żadnym z tych pojedynków nie zainteresowali się sędziowie.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

20 KOMENTARZY
avatar
waterball

13.11.2016 22:26

0

Skoro wszyscy wypychają przeciwnika z toru i sędziowie nie zauważają problemu to albo jest to zgodne z przepisami albo należy to uczynić zgodnym z przepisami i sprawa będzie jasna.


avatar
unknowncaller

13.11.2016 22:32

0

Vetel się stacza - intelektualnie i zawodowo.


avatar
berni

13.11.2016 22:34

0

@1. bardzo dobrze to podsumowales. sam manewr, gdy nie pozostawia sie przeciwnikowi miejsca, powinien byc pietnowany przez sedziow, ale jesli cos takiego jak wypchniecie massy przez alonso w austin uszlo bez kary, to juz tym bardziej to dzisiaj. swoja droga vettel nie powinien krytykowac verstappena za to samo...


avatar
Del_Piero

13.11.2016 22:44

0

Dokładnie. Skoro sędziowie nic z tym nie robią to należy to zalegalizować. Alonso ja bym wolał byś wjechał w Rosberga i Verstappena.


avatar
Lukas9_5

13.11.2016 22:44

0

Vettel dzisiaj mistrzowsko popisał się hipokryzją - najpierw wypycha Alonso, a potem płacze, gdy Verstappen zrobi mu to samo. Co za idiota. Mam nadzieję, że któryś dziennikarz go o to zapyta, jestem ciekaw jego komentarza.


avatar
plus

13.11.2016 22:49

0

@3 W austin to karę powinien dostać Massa bo zjechał do wewnętrznej a tam już był Alonso. Massa powinien wyjść po zewnętrznej tego zakrętu bo na zewnętrznej był.


avatar
Michal1671

13.11.2016 23:40

0

3. berni 2016-11-13 22:34:24 z tego co widzę na powtórce to Massa pojechał do środka zakrętu gdzie był Alonso a jak się przyjrzysz to zobaczysz ze Massa był już za Alonso wiec powinien odpuścić wiec jeśli chcesz kogoś karać to tylko Masse


avatar
St Devote

14.11.2016 02:39

0

W takim deszczu to kierowca ogląda co jechało obok niego dopiero po wyścigu na powtórce w TV. Alonso został pokonany i zwyczajnie zostało mu odreagować słownie. Vettel nauczył się od Verstappena, że trzeba jechać po męsku lub na chama jak kto woli, bo to zwykle popłaca. Swoją drogą widocznie był w lepszej pozycji (do spychania), skoro się to wypchnięcie udało. Alonso nie ma co zgrywać dżentelmena, bo nie raz sam pokazał, że samuraja to on ma nie tylko na plecach.


avatar
dody

14.11.2016 07:48

0

nie ma zycia bez skoku na bok, nie ma wyscigu bez przepichanki. Niech sedizowe zostawia w spokoju te incydenty wyscigowe. Sa tutaj duzo osob myslacych w kategoriach prawa drogowego niestety


avatar
jmp64f1

14.11.2016 08:33

0

Podoba mi się tok rozumowania Alonso.


avatar
TomPo

14.11.2016 10:41

0

Płaczek Vetel vel Paluszek juz zaczyna totalnie dzialac mi na nerwy. Niech sie na wyscigi na 1/4 mili przerzuci, tam bedzie jechal sam po swoim torze w optymalnych warunkach i nikogo nie bedzie musial wyprzedzac w bezposredniej walce. Tak oto oddzielani sa mezczyzni od marketingowych wydmuszek, ktorych pelno teraz w F1. Prowadzeni za raczke od dziecka, efekt - brak jaj.


avatar
Reseller

14.11.2016 13:15

0

@11. TomPo bardzo trafne spostrzeżenie. Nie ma już, a jeśli to coraz mnie prawdziwych wojowników i dżentelmenów. Jedni z ostatnich Massa, Button kończą kariery. Zostanie Kimi, Fernando... Vettel jeszcze w ubiegłym sezonie nie wykazywał się aż tak dużą frustracją i po prostu chamstwem. Cała reszta stawki to dzieciaki koparką wygarnięte z piaskownic. Co z tego, że potrafią jeździć jak nie potrafią się zachować i uszanować niepisanych albo nawet napisanych reguł. Chociaż, mimo całkowitej, z mojej strony dezaprobaty dla zachowania Maxa to wczorajszy wyścig w jego wykonaniu był na miarę mistrzostwa.


avatar
TomPo

14.11.2016 14:53

0

@12 W 100% zgadzam się z oceną Maxa. Zachowuje się jak na swój wiek, czyli jak niedojrzały gówniarz, który nie dorósł jeszcze mentalnie do F1. Co nie zmienia faktu, że ma dziecko (tak dziecko) talent i tego Mu odebrać nie można, co wczoraj udowodnił. ALO - lubię gościa, taczkami jeździ od lat niestety, ale prędzej powali komentarzem przez radio typu (inż: możesz ich dogonić, ALO: hahahahahaha) niż będzie płakał że jest w środku stawki i cały świat przeciwko niemu i nikt mu nie zjeżdża i wszyscy źle jadą. Choć wyobrażam sobie frustrację tego gościa bo wie, że w choć trochę lepszym bolidzie to by "miszcza" ROSberga na trzech kółkach jadąc przegonił, z popsutą skrzynią i hamulcami.


avatar
pawel123

14.11.2016 17:20

0

Nieoczekiwana zmiana toru jazdy na "dohamowaniu" - zbrodnia!!! (przecież za to zabrano VET 3. miejsce w Meksyku!!!) Ale "wypychanie" z toru już jest ok :) Dziwna logika sędziów. FIA bardziej męczy i irytuje niż najgorsze zachowanie kierowców. PS. nie jestem fanem Vettela :)


avatar
Vendeur

14.11.2016 17:58

0

@14. pawel123 - widocznie sędziowie po prostu kierują się logiką, czego nie można powiedzieć o wypowiadającym się tutaj. Jeśli nie dostrzegasz jej, to spieszę z wytłumaczeniem. Jakkolwiek manewr wypychania zawodnika jest niebezpieczny, to zmiana kierunku jazdy podczas hamowania jest niebezpieczna o wiele wiele bardziej. Nie zmienia to jednak faktu, że świadome wypychanie mogliby zacząć karać.


avatar
Radek68

16.11.2016 00:46

0

Ojej, odezwał się kolejny płaczek, co sam tak robił choćby nawet na Vettelu na Monzie. Jak Fernando wypycha to jest dobrze, jak jego wypychają, to będzie się skarżył i (co gorsza!) odgrażał, że spowoduje wypadek.Już samo takie mówienie powinno być karalne. Poza tym to Alonso atakował Vettela w miejscu, gdzie po prostu miejsca do tego nie było.


avatar
Vendeur

16.11.2016 14:01

0

Jak to nie było miejsca? Może obejrzyj wyścig jeszcze raz... Obaj jechali obok siebie i Vettel WYRAŹNIE wypchnął Alonso na zakręcie, spokojnie mógłby jechać obok.


avatar
Radek68

16.11.2016 14:34

0

@ 17. Vendeur No właśnie po powtórnym obejrzeniu wyścigu to napisałem. Vettel był z przodu i Alonso go zaatakował w prawym zakręcie po zewnętrznej (prawej części toru). To była linia wyścigowa, którą Vettel po prostu utrzymał. Gdyby Vettel chciał/mógł zacieśnić zakręt tak, aby jeszcze jeden bolid tam się od zewnętrznej zmieścił, to musiałby ostro przyhamować co mogłoby spowodować poślizg i wypadek, bo przecież w tym fragmencie toru jechali naprawdę szybko. Vettel mógł nawet nie wiedzieć, że Alonso chce go zaatakować od zewnętrznej (czy nawet trochę poza torem), bo Alonso tuż przed zakrętem był za nim. I nagle się wciska w tor jazdy Vettela, praktycznie jedyny jaki tam, przy tej prędkości, można było zastosować.


avatar
Radek68

16.11.2016 14:37

0

"Prawym", co ja piszę! Oczywiście lewym zakręcie. Reszta się zgadza, zewnętrzna strona zakrętu była prawą stroną toru.


avatar
jogi2

16.11.2016 17:59

0

Powoli dociera to co trąbię od lat Vettelek to zadufany w sobie gbur z maską " niby fajnego gościa" do tego średniak jako kierowca


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu