Kierowcy Mercedesa bez większych problemów uzyskali dwa najlepsze czasy w pierwszym treningu na torze Suzuka. Nico Rosberg ostatecznie wyprzedził Lewisa Hamiltona o 0,2 sekundy i kierowców Ferrari o przeszło sekundę.
Brytyjczyk reprezentujący Mercedesa na pewnym etapie treningu wzbudził nie lada konsternację, gdy przez radio poinformował swój zespół o braku mocy w jego bolidzie. Szybko jednak okazało się, że nie była to kolejna awaria techniczna.Tor Suzuka przywitał kierowców F1 piękną, słoneczną pogodą. Temperatura powietrza w piątek rano wynosiła 22 stopnie, a temperatura toru 34 stopnie, stwarzając idealne warunki do testowania konstrukcji wyścigowych.
W pierwszym treningu kierowcy tradycyjnie podzielili się na tych korzystających od razu z najbardziej miękkiej mieszanki opon i takich, którzy sprawdzali mieszanki średnią oraz twardą.
Wśród tej pierwszej grupy znaleźli się kierowcy Mercedesa i Ferrari, a wśród tej drugiej spora część ekip środka stawki oraz kierowcy Red Bulla.
Po pierwszym treningu, tak jak przez cały sezon, prym wiodą kierowcy Mercedesa. Nico Rosberg o 0,2 sekundy wyprzedził Lewisa Hamiltona i o przeszło sekundę Sebastiana Vettela i Kimego Raikkonena.
Korzystający z twardszych opon zawodnicy Red Bulla ze stratą przeszło półtorej sekundy do lidera pierwszy trening na oryginalnym torze w kształcie ósemki zakończyli na piątej (Ricciardo) oraz szóstej (Verstappen) pozycji.
Rano w czołowej dziesiątce najszybszych kierowców na Suzuce znaleźli się jeszcze obaj kierowcy Force India, a także Fernando Alonso i Valtteri Bottas.
Hiszpański kierowca McLarena został pierwszym kierowcą, który miał bliskie spotkanie z bandą na torze Suzuka w tym roku. Szczęśliwie auto Alonso nie zostało mocno uszkodzone a ten był w stanie samodzielnie powrócić do boksów. Chwilę później w zakręcie Degner delikatnie uderzył w bandę Romain Grosjean. Francuz również zdołał samodzielnie powrócić do boksów z jedynie lekko uszkodzonym przednim skrzydłem.
Stawkę w piątek rano zamykał Jolyon Palmer, który po raz kolejny doświadczył problemów technicznych w swoim Renault, a przed nim tradycyjnie znaleźli się kierowcy Manora- Esteban Ocon przed Pascalem Wehrleinem. Francuz, który jest jednym z najwyższych kierowców w tegorocznej stawce F1, przed wyścigiem w Japonii potwierdził, że jego zespół w końcu pomógł mu znaleźć lepszą pozycję za kierownicą.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się