WIADOMOŚCI

Verstappen: Mercedes szybko potwierdzi swoją dominację
Verstappen: Mercedes szybko potwierdzi swoją dominację
Jos Verstappen uważa, że zespół Mercedesa już w Australii udowodni, że jego dominacja w stawce F1 nie została naruszona.
baner_rbr_v3.jpg
Niemiecki zespół bez większych problemów sięgnął po wszystkie tytuły mistrzowskie w klasyfikacji kierowców i konstruktorów w nowej erze silników V6 turbo a do tego miał bardzo solidny program testowy.

„Miejmy nadzieję, że Ferrari dokonało olbrzymiego postępu” pisał Jos Verstappen w przedsezonowej zapowiedzi mistrzostw dla De Telegraaf.

„Mercedes z całą pewnością ma przewagę nad resztą stawki. Przeszedłem się wokół toru podczas testów pod Barceloną i niezwykle pewne prowadzenie się tego auta jest oczywiste. Do tego dochodzi nadmiar mocy.”

Zdaniem ojca Maxa Verstappena ciekawszym pytaniem przed sezonem 2016 jest to czy Lewisowi Hamiltonowi dalej będzie udawało się górowanie nad Nico Rosbergiem.

„Dla Nico jest już za pięć dwunasta” pisał ojciec ubiegłorocznego debiutanta. „To musi być jego rok. W przeciwnym razie jego sytuacja stanie się bardzo trudna.”

Zdaniem 44-letniego byłego kierowcy Minardi i Benettona za Ferrari i Mercedesem będzie się w tym roku toczyła zacięta walka pomiędzy Williamsem, Red Bullem i Force India.

„Jedyną niespokojną rzeczą wokół zespołu Force India jest sytuacja [jego szefa] Vijaya Mallya” dodawał Verstappen, odnosząc się do poważnych kłopotów prawnych i widma aresztowania za długi swoich linii lotniczych Kingfisher. „To może mieć wpływ na zespół.”

Dalej w stawce zdaniem Verstappena będzie zespół Renault, który po przejęciu Lotusa okazał się „szybszy niż się spodziewał.”

„Zastąpili Pastora Maldonado Kevinem Magnussenem a to dobry ruch” mówił. „Maldonado być może dodawał koloru, ale w mojej opinii to nie był odpowiedni kolor dla Formuły 1.”

Holender jest również pod wrażeniem postępów McLarena i Hondy: „Osobiście uważam, że bolid wygląda ciekawie. Dużym znakiem zapytania jest silnik Hondy, ale uważam, że będą w tym roku zacięcie walczyli z Toro Rosso.”

Na koniec Verstappen odniósł się do debiutującego w F1 zespołu Gene’a Haasa: „Podczas testów wyrażali dużą pewność siebie, ale właściciel zespołu przyznał, że nie docenił tego projektu zwłaszcza od strony technicznej.”

„Uważam, że mogą być całkiem szybcy, ale będą znajdowali się bliżej końca stawki. Dla nowego zespołu wydaje się to sensowne.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

51 KOMENTARZY
avatar
przesio

15.03.2016 09:24

0

Oby się mylił . Nikomu nie jest na rękę ponowna dominacja Mercedesa przez cały sezon.


avatar
Blazefuryx

15.03.2016 09:32

0

Piesio chociaż raz mówi coś rzetelnego i na temat. Gratuluję. Ktoś Ci pewnie w tym pomagał, co? :)


avatar
ekwador15

15.03.2016 09:33

0

Dla mnie Merc może dalej wygrywać. Oglądałem 4 lata F1 jak Red Bull wygrywał z ustawianiem kierowcy nr 1 tam, to teraz 2 lata dominacji Merca też mogę oglądać, kierowcy są przynajmniej równo traktowani i obaj na siebie naiskają. A tam Webber slabszy od słabego Vettela, który mial aly zespół za sobą.


avatar
ekwador15

15.03.2016 09:34

0

Niech wygrywa najlepszy a nie zmienić przepisy i wprowadzić chaos.


avatar
dexter

15.03.2016 09:40

0

@przesio Uwazam, ze jak cos pisze, to zawsze musi potrafic przedstawic argumentacje. Dlatego zadam pytanie - dlaczego nikomu nie jest na reke ponowna dominacja Mercedesa przez cały sezon? I teraz czekam na cala liste czy opis sensownej argumentacji!


avatar
dexter

15.03.2016 09:42

0

* Uwazam, ze jak ktos cos pisze,to...


avatar
dexter

15.03.2016 10:49

0

@ekwador15 W Red Bullu kierowcy tez byli na rowno traktowani, podobnie jak i w McLarenie, Mercedesie, Renault, Williamsie itd. itp. Zadaniem kazdego profesjonalnego kierowcy wyscigowego w F1 w pierwszej linii jest pokonanie partnera z zespolu. Nie wspominajac o motywacji, umiejetnosci pociagniecia calego zespolu za soba, a takze imput techniczny. Inaczej sytuacja wyglada w wyscigach dlugodystansowych - tam czesto 4-5 kierowcow musi ze soba razem wspolpracowac poniewaz wszyscy siedza w tym samym samochodzie. Dzis juz pomalu status kierowcy nr. 1 i nr. 2 dobiegl konca. Kazdy zaczyna od zera. Tzn. jesli sytuacja tego wymaga to w ktoryms momencie podczas sezonu zespol tak czy siak juz tylko z logicznych wzgledow musi postawic na jednego kierowce. Ale, tak jak powiedzialem czas gdy kierowca mial w umowie wpisany status kierowcy nr. 1 dobiega konca. Choc, nie znaczy to wcale ze taka mozliwosc jeszcze gdzies moze byc stosowana. Wszystko zalezy od filozofii zespolu i od tego jakie warunki podczas podpisania umowy kierwca wynegocjowal z pracodawca. To co w klauzulach umowy jest napisane lezy gdzies bezpiecznie zamkniete pod kluczem w sejfie domowym kierowcy wyscigowego jak i w sejfie zespolu wyscigowego. A klauzule w sporcie zawodowym moga byc przerozne. Michael np.jezdzac dla Ferrari mial taka klauzule w swoim kontrakcie wynegocjowana ktora dokladnie definiowala zarobek kierowcy. Tzn. partner Schumachera w tym okresie gdy Michael jezdzil dla Ferrari nie mogl nigdy wiecej zarabiac od Michaela. Tym sposobem albo trickem Schumi wyeliminowal sobie juz na poczatku potencjalnych najwiekszych konkurentow ktorzy mogliby mu w zespole Ferrari ewentualnie zagrozic. Takze, mozliwosci jest duzo, ale czolowe fabryczne zespoly ktore operuja globalnie nie zawsze sie na status kierowcy nr.1 i nr. 2 godza. Duzo zalezy od filozofii zespolu. W kazdy razie pierwszy raz slysze aby RBR uwzgledniajac wyniki zawodnikow na torze, nie traktowal swoich kierowcow na rowno. A ze kazdy dobry zawodowy kierowca nie chce bez walki oddac inicjatywy na torze to czasami moze dojsc to pewnych zawirowan - ale, to jest normalne...


avatar
przesio

15.03.2016 10:54

0

@Blazefuryx Stary lubię Cię mimo twoich docinek , nie sprowokujesz mnie :) A w komentarzach pomaga mi Mama i Tata , czasem Piesek Reksio .


avatar
przesio

15.03.2016 10:58

0

@Dexter Nie wiem czy opłaca się argumentować bo nie jedna osoba poruszała ten temat i omawianie tego w kółko to trochę jak odgrzewanie zimnych kotletów . Wiele osób o tym mówiło ( Między innymi Ty dexter ) i przedstawiło temat o wiele bardziej wyniośle niż ja to bym chciał opisać. Ale skoro się domagasz to w skrócie powiem, że ani dla publiki znudzonej już dominacją Mercedesa, ani marketingowo nie opłaca się dla F1 , gdyż każdy na tym traci pieniążki :) Bo chyba głównie o to teraz w tym sporcie chodzi ? .... :(


avatar
dexter

15.03.2016 11:04

0

Aby nie bylo nieporozumien. Kierowca nr. 2 w Ferrari podpisujac swoja umowe z Maranello dokladnie widzial na jakie warunki sie godzi. Sek w tym, ze w Ferrari rola kierowcy nr. 2 byla zawsze bardzo hojnie wynagradzana. Takze, nikt nie musial glodowac...


avatar
Blazefuryx

15.03.2016 11:06

0

8. No i prawidłowo! Masz super rodzinkę! Osobom ubezwłasnowolnionym całkowicie trzeba pomagać, z tych samych przyczyn, z których znajdują się w tak nieuprzywilejowanym stanie prawnym, a dlaczego w takim się znajdujesz, to sobie doczytaj już. :)


avatar
przesio

15.03.2016 11:19

0

@up Widzę że możesz się dowartościować na tym forum , chodź pewnie nie tylko tutaj się udzielasz . Niestety takie jest już życie osoby zakompleksionej której sprawia radość ciskanie po innych anonimowo . Ciekawe czy na ulicy też ciśniesz tak ludziom.


avatar
stasek44

15.03.2016 11:29

0

Dlaczego dominacja Mercedesa nie jest MOIM zdaniem korzystna? Według mnie pojęcie udanego wyścigu określa rywalizację o pierwsze miejsce a nie o środek stawki - oczywiście pojedynki o miejsca od 4 do 10 miejsca są ciekawe, ale brakuje im "tego czegoś". Zresztą to one najbardziej wpływają na wynik w generalce - nie zawsze decydujący ale największy. Brakuje mi również tego uczucia " stresu" albo ", kiedy drugi kierowca mimo sporej przewagi lidera wyścigu zbliża się do niego w szybkim tempie - nie ze względu na awarie a zużycie opon, czy ilość paliwa (tu zaznaczę że chciałbym aby tankowanie powróciło do F1). Od kiedy to Mercedes dominuje nie doswiadczyłem podobnej rzeczy. Według mnie należy rozróżnić dominację od samego wygrywania - nigdy bym się nie ośmielił na stwierdzenie, że wygrywanie danego zespołu jest niekorzystne. Nie będę definiował granicy kiedy dany zespół dominuje a kiedy nie - każdy potrafi to sam rozróżnić i scharakteryzować. Podsumowując każda dominacja jest niekorzystna - niezależnie od tego czy to mój ulubiony zespół czy też nie (nie ukrywam - nie lubię srebrnych). Dominacja (nie mylić z wygrywaniem) negatywnie wpływa na widowisko i emocje jemu towarzyszące.


avatar
Daniello111

15.03.2016 11:50

0

Sport to sport, a nie wyścig kto ma więcej kasy. Powinny najbardziej się liczyc zdolbości, reflex, panowanie nad podnieceniem nerwami kierowcy. Dlategoż F1 schodzi na psy gdy dominuje jeden ale z pomoca setek ludzi...od tego jest NASA żeby naikę przedkładać na osiagi, niech tam ida Ci kierowcy i leca w kosmos :)


avatar
Paweł1

15.03.2016 13:53

0

@przesio,@Blazefuryx ogarnijcie się! Na tym portalu powinna panować miła atmosfera a nie głupie docinki od jednego i od drugiego! Skończcie z tym!


avatar
Paweł1

15.03.2016 13:56

0

A co do artykułu tez mam ogromną nadzieję, że Ferrari nawet i dogoniło Mercedesa i, że przynajmniej Vettel będzie w stanie z nimi walczyć. Według mnie Jos Verstappen wypowiedział się bardzo mądrze. Pozdrowienia dla wszystkich!


avatar
walerian

15.03.2016 16:05

0

Na wstepie musze przyznac ze jestem milo zaskoczony poziomem dyskusji pod tym newsem, wydaje mi sie, ze to przez wczesna pore a "prawdziwi fani" mercedesa byli jeszcze w szkolach i nie udalo im sie jeszcze zaburzyc panujacego tutaj spokoju :) Nie wiem czy moge cos jeszcze dodac gdyz wszystko zostalo juz powiedziane wiec napisze tylko, ze zgadzam sie z @przesio @pawel1 @blazefuryx @stasek44 - pozdrawiam prawdziwych fanow f1, wszyscy wierzymy w ferrari, razem ze starym verstappenem trzymamy kciuki za czerwonych, FORZA FERRARI ! :) ps. @przesio - nie przejmuj sie, kolega @dexter rowniez probowal wymusic na mnie pod innym newsem napisanie elaboratu na jakis tam temat, wazne zeby nie dac sie sprowokowac i nie zniechecac sie do pisania komentarzy tutaj :) PEACE! :)


avatar
Wymoderowano

15.03.2016 16:09

0

@ekwador15 ale z ciebie hipokryta. "Niech wygrywa najlepszy a nie zmienić przepisy i wprowadzić chaos." Pod merca trzeba było zmienić przepisy bo płakali że inaczej odejdą z F1.


avatar
elin

15.03.2016 17:03

0

Chyba zawsze ciekawiej oglądać takie sezony, jak np. 2007, 2008 czy 2010 ... kiedy mistrzostwa ( może nie konstruktorów, ale kierowców ) rozstrzygały się w ostatnim wyścigu i do końca nikt nie miał pewności, kto zdobędzie tytuł. Ale takie sezony to raczej " perełki ". W F1 często mamy dominację jednego zespołu - Ferrari z Schumacherem, Red Bull z Vettelem, czy teraz Mercedes. Czy to jest nudne ? ... dla mnie Nie ..., ponieważ F1 sama w sobie jest pasjonującym sportem :-). Jednak rozumiem, jeśli kogoś może to nudzić. Tylko nie rozumiem dlaczego zespół, który wykonał najlepiej swoją pracę - budując najlepszy bolid, nagle staje się najbardziej krytykowanym i znienawidzonym przez fanów. Podobnie jak kierowca, który " ośmiela " się wygrywać. Przecież na tym polega ten sport - aby być NAJLEPSZYM. Najpierw gromy z jasnego nieba sypały się na Red Bulla i Vettela, teraz na Mercedesa i Hamiltona. Mercedes wygrał mistrzostwa raptem dwa sezony z rzędu, a rywalizacja ich kierowców była pasjonująca - więc nie przesadzajmy z tą dominacją oraz krytyką. Witaj @ dexter Jak zawsze dobrze widzieć Twój nickname :-). " Kierowca nr. 2 w Ferrari podpisujac swoja umowe z Maranello dokladnie widzial na jakie warunki sie godzi. Sek w tym, ze w Ferrari rola kierowcy nr. 2 byla zawsze bardzo hojnie wynagradzana. Takze, nikt nie musial glodowac... " Prawda. Chociaż jak widać na przykładzie, tego chyba najbardziej znanego Nr 2 w Ferrari, czyli Rubensa Barrichello - kierowca najpierw się godzi na taką rolę, jednak po latach żałuje swojej decyzji. Dobrze, że obecnie zespoły już nie stosują takiej polityki.


avatar
andy_chow

15.03.2016 17:34

0

@ elin Tak jak i Ty ja się nie nudzę.Formuła1 to od zawsze były okresy dominacji.Trzeba się z tym faktem pogodzić a jeśli ktoś mówi nudne wyścigi f1 to niech zmieni zainteresowanie.Ja już od lat z niecierpliwością czekam na każdy nowy sezon nieważne kto dominuje.pzdr


avatar
Eucliwood

15.03.2016 18:06

0

Potem ludzie się dziwią, że przez takie blazefuryxy czy inne fenomeny serwis traci na wartości :) Rzeczywiście, bardzo dziwne.


avatar
elin

15.03.2016 18:07

0

Witaj @ andy_chow Dokładnie o to mi chodziło :-). Zresztą jeśli porównać obecną dominację Mercedesa i tą z czasów Ferrari z Schumacherem, to teraz zdecydowanie nie ma co narzekać na nudę ... Nowy sezon już za kilka dni ... i też z niecierpliwością czekam aż to wszystko ruszy :-). Pozdrawiam serdecznie.


avatar
marek007

15.03.2016 19:52

0

Mi tam się podoba dominacja Mercedesa pracowali ciężko na sukces i teraz zbierają wszystko...jak dominował Red Bull to było fajnie a jak Mercedes to źle...Lewis zawalczy o majstra tego jestem pewien.


avatar
rysiek45

15.03.2016 23:15

0

Mam nadzieje blajzerfjuryx ,że będziesz miał pełne gacie przez cały sezon ,jak i inni sławiciele i łatwo obrażający miłośnicy pancerfausta .


avatar
stasek44

15.03.2016 23:50

0

Kto oprócz Przesia w 9 komentarzu napisał o nudnych wyścigach? Bo widzę, że aż 4 komentarze: 19,20,22,23 odwołują się do tej nudy i kurczowo się tego trzymają. Nie zgadzam się z Tobą @elin - Mercedes to zespół, który wykonał swoją pracę najlepiej, ale tylko na jeden sezon, a korzysta z tego również w następnym - takie mam zdanie na ten temat - według mnie są zespoły, które swoją prace wykonały znacznie lepiej z sezonu 2014 na 2015 niż Mercedes, a jednak nie wywalczyły mistrzostwa (nie mówię tu tylko o Ferrari). Po za tym dominacja to pojęcie względne - dlatego nie odniósłbym tego do 2010-2013, a jedynie do 2011 i 2013. Wygrany sezon nie czyni go zdominowanym - ciężko coś takiego powiedzieć o latach 2010 i 2012.


avatar
Blazefuryx

16.03.2016 01:15

0

25. W pełni popieram Twoje słowa, niektórzy na siłę wyszukują jakieś wymyślone tezy, w tym wypadku rzekome lamenty o nudne sezony, które rzeczywiście są nudne, ale jest to tak oczywiste, że mało kto o tym pisze. W tym wypadku wszystko to, tylko po to, aby napisać po prostu cokolwiek.


avatar
elin

16.03.2016 01:21

0

@ 25. stasek44 Pisząc o nudnych wyścigach, ale jednocześnie nie odwołując się do żadnej konkretnej osoby ( nikogo nie wymieniam z nicku ) odnoszę się ogólnie ( nie tylko pod tym newsem ) do ciągłego narzekania na nudę, bo Mercedes wygrywa i wygrywa ... Wystarczy przejrzeć choćby wpisy pod newsami z zeszłego roku po wyścigach lub z testów przed tym sezonem. Tam znajdziesz dużo narzekania, że dominacja Mercedesa niszczy F1 i sprawia, że wyścigi są nudne. W F1 zespół, który się nie rozwija i nie pracuje cały czas nad bolidem ... zostaje z tyłu lub inni go doganiają. Przypomnij sobie choćby rok 2009 i BrawnGP - na początku wygrywali prawie każdy wyścig, a wraz z upływem sezonu sytuacja się zmieniała. Inne zespoły zaczynały ich doganiać, gdyż zespół Rossa Brawna nie rozwijał się już w takim tempie ... Naprawdę uważasz, że Mercedes wykonał swoją pracę najlepiej tylko na jeden sezon, a 2015 korzystał jedynie na tym co osiągnęli rok wcześniej ? Przykro mi, ale ja się z tym nie zgadzam. Oczywiście że są zespoły, które z sezonu 2014 na 2015 wykonały większy postęp niż Mercedes, ale to nie znaczy że Srebrne Strzały stały w miejscu. Oni cały czas kontrolowali sytuację i pracowali nad bolidem na tyle ile było trzeba, a że nie musieli tak poprawiać bolidu jak np. Ferrari ... to przecież nie zmienia faktu, że w dalszym ciągu ich bolid był najlepszy. Zgadzam się natomiast, że dominacja to nie zawsze to samo co wygrywanie mistrzostw. Dlatego też w swoim poście ( 19. ) nie wymieniam konkretnych lat, kiedy Red Bull dominował, a kiedy tylko wygrywał mistrzostwa :-).


avatar
dexter

16.03.2016 03:28

0

„@Dexter Nie wiem czy opłaca się argumentować bo nie jedna osoba poruszała ten temat i omawianie tego w kółko to trochę jak odgrzewanie zimnych kotletów . Wiele osób o tym mówiło ( Między innymi Ty dexter ) i przedstawiło temat o wiele bardziej wyniośle niż ja to bym chciał opisać. Ale skoro się domagasz to w skrócie powiem, że ani dla publiki znudzonej już dominacją Mercedesa, ani marketingowo nie opłaca się dla F1 , gdyż każdy na tym traci pieniążki :) Bo chyba głównie o to teraz w tym sporcie chodzi ? ... „ A dlaczego nie oplaca sie argumentowac? Jak ktos cos pisze to powinien potrafic przedstawic sensowne argumenty i tylko tyle. Tego chyba mozna oczekiwac od doroslych uzytkownikow. A juz mam dosc czytania rzucanych samych pustych hasel. Tak, zgadza sie. Ja wiele razy tutaj pisalem o dominacji w F1 ktora byla i jest czyms normalnym w sporcie motorowym. „Ale skoro się domagasz to w skrócie powiem, że ani dla publiki znudzonej już dominacją Mercedesa, ani marketingowo nie opłaca się dla F1 , gdyż każdy na tym traci pieniążki :) Bo chyba głównie o to teraz w tym sporcie chodzi ? ... „ No, ja domagalem sie szczegolowego opisu. Tutaj widze tylko jedno zdanie... ;) Na czym F1 traci pieniazki - na dominacji zespolu? To jest jakas nowosc... F1 z roku na rok pobija rekordy obrotow, a przy tym automatycznie zwieksza swoj zysk - takze w tej teorii ze F1 traci pieniadze cos nie pasuje. Prosze sprawdzic sobie liczby... I co to teraz bedzie jesli powiedzy za rok Ferrari bedzie dominowac, albo McLaren, Renault czy Red Bull - to tez dominacja nie bedzie sie oplacac dla F1? Dawniej tez dominowaly zespoly i to jeszcze w wiekszym stylu niz dzisiaj Mercedes. Wtedy tez dominacja jednego zespolu szkodzila z marketingowego punktu widzenia formule 1? A z marketingowego punktu widzenia dominacja dla samego Mercedesa byla strzalem w dziesiatke, poniewaz Stuttgart wygrane mistrzostwa konstruktorow i kierowcow tylko z marketingowego punktu widzenia szacuje na kilka miliardow Euro. Odnosnie publiki - a to moze za chwile dojdziemy do takiego punktu ze jeszcze publika przed sezonem bedzie robic w koszyku losowanie jaki zespol ma wygrac mistrzostwo konstruktorow albo ktory z kierowcow ma zostac mistrzem swiata? - a wszystko w imieniu lepszego show. Absurdy zostawmy w koszyku z absurdami... Ja moge zrozumiec ze nie kazdemu podoba sie dominacja jednego zespolu, ale taki jest sport motorowy. Teraz dominuje Mercedes, ale za rok moze dominowac ktos inny - tak funkcjonuje F1 od wielu, wielu lat. Jesli publika jest tak znudzona, to musi swoje zazalenia w pierwszej linii skierowac do zespolow ktore zajmuja dalsze pozycje. Ale nie czepiac sie zespolu ktory ciezka praca osiagnal sukces. Bo za chwile jeszcze Mercedes bedzie musial sie z tego tlumaczyc ze wygrywa wyscigi... Co bedzie jesli za rok bedzie dominowal ktos inny - wtedy tez bedzie prowadzona taka nagonka? Czy nagle bedzie wszystko w porzadku ? Dominacja w sporcie motorowym jest czyms normalnym. W F1 taki okres dominacji byl zawsze czestym zjawiskiem. „ps. @przesio - nie przejmuj sie, kolega @dexter rowniez probowal wymusic na mnie pod innym newsem napisanie elaboratu na jakis tam temat, wazne zeby nie dac sie sprowokowac i nie zniechecac sie do pisania komentarzy tutaj :)“ Interesujace wytlumaczenie. No, ale widocznie z takiej strony tez to mozna widziec...


avatar
dexter

16.03.2016 03:39

0

"Nie zgadzam się z Tobą @elin - Mercedes to zespół, który wykonał swoją pracę najlepiej, ale tylko na jeden sezon, a korzysta z tego również w następnym - takie mam zdanie na ten temat - według mnie są zespoły, które swoją prace wykonały znacznie lepiej z sezonu 2014 na 2015 niż Mercedes, a jednak nie wywalczyły mistrzostwa (nie mówię tu tylko o Ferrari)" Ludzie, czy wy w ogole macie pojecie o czym wy piszecie? Nie, no to juz jest dla mnie hehe...


avatar
dexter

16.03.2016 03:59

0

@stasek44 "Mercedes to zespół, który wykonał swoją pracę najlepiej, ale tylko na jeden sezon, a korzysta z tego również w następnym" Bez obrazy, z calym moim respektem ale pozwol @stasek44 ze pozycze sobie ten cytat i nominuje go na najlepsze haslo roku 2016. Ja sie przez ostatnie 5 minut nie moge opanowac ze smiechu...


avatar
dexter

16.03.2016 04:35

0

@Wymoderowano O nastepna jasna swieczka na torcie ktora swieci pojeciem na temat rynku motoryzacyjnego "Pod merca trzeba było zmienić przepisy bo płakali że inaczej odejdą z F1" Zadanie domowe: Prosze, dowiedziec sie dlaczego hybrydowa jednostka napedowa zostala wprowadzona do sportow motorowych. PS. Pomalu odnosze wrazenie ze jestem tutaj na Interii. A wszystko zaczyna mi sie coraz bardziej podobac...


avatar
stasek44

16.03.2016 13:30

0

@dexter jeżeli Ciebie to tak rozbawiło to nie zazdroszczę poczucia humoru. Faktycznie można zrozumieć mnie nie tak jakbym sobie tego życzył - nigdzie nie napisałem, że Mercedes nie pracował z sezonu 2014 na 2015 i stał w miejscu, ale że są zespoły których praca (gdyby można ją zmierzyć) jest większa, albo przynajmniej bardziej zauważalna (względem poprzedniego sezonu) a jednak mistrzostwa nie zdobyły. Na myśli miałem coś co napisał(a): "[...]Oczywiście że są zespoły, które z sezonu 2014 na 2015 wykonały większy postęp niż Mercedes, ale to nie znaczy że Srebrne Strzały stały w miejscu[..]" Nadmienię również, że w powyższym wpisie dodałem słowo "takie mam zdanie" i ono znikąd się nie bierze - to moja opinia na dany temat, a wyrobiłem ją sobie przez to co widzę w TV - dlatego nie podoba mi się twój prześmiewczy charakter komentowania. Teraz odwołam się do innego argumentu (nie mojego), czyli strat/zysków F1. „Ale skoro się domagasz to w skrócie powiem, że ani dla publiki znudzonej już dominacją Mercedesa, ani marketingowo nie opłaca się dla F1 , gdyż każdy na tym traci pieniążki :) Bo chyba głównie o to teraz w tym sporcie chodzi ? ... „ Tutaj mamy odpowiedź @dextera: "No, ja domagalem sie szczegolowego opisu. Tutaj widze tylko jedno zdanie... ;)" "Na czym F1 traci pieniazki - na dominacji zespolu? To jest jakas nowosc... F1 z roku na rok pobija rekordy obrotow, a przy tym automatycznie zwieksza swoj zysk - takze w tej teorii ze F1 traci pieniadze cos nie pasuje. Prosze sprawdzic sobie liczby... " Zadajmy sobie pytanie czym różni się odpowiedź @dextera od komentarza @przesia... Niczym. Wymagasz uwaga: "[...] cala liste czy opis sensownej argumentacji!" natomiast twój wpis to tylko słowo - nie poparłeś tego żadnymi danymi, a z chęcią bym się z nimi zapoznał... Tak samo podziel się również rzekomymi szacunkami na miliardy Euro zysku dla Merca. Tutaj proszę jest mój mail [email protected] - wyślij co trzeba to wtedy twój wpis będzie miał sens, a następnym razem przywołaj cytaty i źródła bezpośrednio do swoich komentarzy, żeby nie wprowadzać ludzi w błąd, bo to nie moim obowiązkiem jest teraz przeszukiwanie internetu w celu potwierdzenia tego, na co się powołujesz.


avatar
dexter

16.03.2016 16:42

0

Oczywiscie ze mnie rozbawilo, sek w tym ze ja sie sam nie rozbawilem... Sorry, z Twojego tekstu przynajmniej ja nie potrafie wyciagnac jakiegos seku - a przeczytalem 2 razy. Ja nie wiem jak Ty sobie wyobrazasz podejscie zespolu do nowego sezonu i co za tym wszystkim stoi. „Mercedes to zespół, który wykonał swoją pracę najlepiej, ale tylko na jeden sezon, a korzysta z tego również w następnym - takie mam zdanie na ten temat - według mnie są zespoły, które swoją prace wykonały znacznie lepiej z sezonu 2014 na 2015 niż Mercedes, a jednak nie wywalczyły mistrzostwa (nie mówię tu tylko o Ferrari).“ Przeciez nawet gdybym mial ten kawalek rozebrac na czynniki pierwsze to ani w jedna, ani w druga strone nic nie pasuje „Mercedes to zespół, który wykonał swoją pracę najlepiej, ale tylko na jeden sezon, a korzysta z tego również w następnym - takie mam zdanie na ten temat“ To stwierdzenie jest juz najwieksza bzdura, poniewaz Twoj wpis absolutnie nie zgadza sie z rzeczywistoscia, czyli wykonanymi pracami nad nowym samochodem podczas procesow przygotowawczych do nowego sezonu. Tutaj nie chodzi mi o Mercedesa, tylko o fundamentalna wiedze. „są zespoły, które swoją prace wykonały znacznie lepiej z sezonu 2014 na 2015 niż Mercedes, a jednak nie wywalczyły mistrzostwa“ Logiki tego zdania absolutnie nie moge pojac. Ja nie wiem jak Ty sobie wyobrazasz procesy w sporcie motorowym. Juz nie wspomne o tym, ze gdyby praca zostala wykonana znacznie lepiej to zespol X bylby z duzym prawdopodobienstwem z przodu. Powiem ze naprawde nawet gdybym chcial na sile cos logicznego wyszukac to ciezko naprawde jest cos wyciagnac. I prosze mnie zle nie zrozumiec - ja osobiscie absolutnie nie mam nic do Twojej osoby (nawet Cie nie znam). Ocenilem tylko wpis. Gdybys np. napisal ze w innych zespolach praca musi byc prowadzona bardziej wydajnie, poniewaz przykladowo mowiac bez jakiegos mega budzetu ktory umozliwia 100 roznych wariantow w obliczeniach CFD z ktorych 50 mozna wyprobowac w kanale aerodynamicznym, a na koncu 25 na torze wscigowym, nie mozna dorownac topowym zespolom - to bym nic nie powiedzial. Oczywiscie maly czy sredni prywatny zespol bedzie przykladowo mowiac zaczynal prace z dziesiecioma wariantami CFD, pozniej przejda na 5 wariantow w kanale aerodynamicznym i wyjada z dwoma na tor. I jezeli te 2 warianty nie beda pasowac to oni spala ogromna sume pieniedzy. I pod tym wzgledem male zespoly musza pracowac bardzo wydajnie - ale, absurdem jest zadac od takiego zespolu tytulu konstruktorow. „Nadmienię również, że w powyższym wpisie dodałem słowo "takie mam zdanie" i ono znikąd się nie bierze - to moja opinia na dany temat, a wyrobiłem ją sobie przez to co widzę w TV - dlatego nie podoba mi się twój prześmiewczy charakter komentowania.“ Aha, to teraz sie wszyscy nagle obudzili? W momencie gdy dexter zaczal troche bardziej przygladac sie komentarzom nagle jest wielkie hallo? Ja tylko dopasowalem swoj styl do reszty uzytkownikow. Od kilku miesiecy widze co tutaj sie dzieje. Co jeden to madrzejszy od drugiego, ale gdy zwrocilem uwage jednemu czy drugiemu uzytkownikowi - to nikt nie reagowal. Ostatnio po pustych tresciowo wpisach mi sie nawet ten portal obrzydzil. Jestesmy tu wszyscy razem na portalu zwiazanym z tematyka Motorsportu - to prosze ten sport szanowac, szanowac zespoly jak i prace wszystkich ludzi ktorzy sie sportem motorowym amatorsko albo zawodowo na codzien zajmuja. A jesli to za duzo, to przynajmniej powiekszac swoja wiedze w dziedzinie Motorsportu. A ja sie od dluzszego czasu czytajac tutejsze wpisy czuje jak na jakims „Onecie“ albo w zwierzyncu (na mysli mam tresc wpisow jak i kulture uzytkownikow). PS „Natomiast twój wpis to tylko słowo - nie poparłeś tego żadnymi danymi, a z chęcią bym się z nimi zapoznał... Tak samo podziel się również rzekomymi szacunkami na miliardy Euro zysku dla Merca“ „Tutaj proszę jest mój mail [email protected] - wyślij co trzeba to wtedy twój wpis będzie miał sens, a następnym razem przywołaj cytaty i źródła bezpośrednio do swoich komentarzy, żeby nie wprowadzać ludzi w błąd, bo to nie moim obowiązkiem jest teraz przeszukiwanie internetu w celu potwierdzenia tego, na co się powołujesz.“ Ah, to ja teraz musze wysylac mail? Nie wiedzialem ze razem prowadzimy korespondencje biznesowa - znowu jest jakas absolutna nowosc! Prosze przeszukac sobie w archiwum moje wpisy od zakonczenia ubieglego sezonu - tam odpowiedz gdzies musi byc umieszczona. A jezli szanowny Pan @stasek44 uwaza ze moj wpis jest niewiarygody (takie odnosze wrazenie) to prosze z pytaniem osobiscie skontaktowac sie z zespolem Mercedes AMG Petronas - najlepiej z biurem Toto Wolff'a - a mi takimi rzeczami glowy nie zawracac. Bo tym bardziej nie jest to moj obowiazek. Pozdr.


avatar
walerian

16.03.2016 16:45

0

HA! @stasek44 dlaczego na maila..? :) prosze - niech przedstawi swoje spostrzezenia tutaj i poprze w jakis sensowny sposob, tak zeby kazdy widzial, bo jak sam @dexter pisze - "chcialby zarazic swoja pasja innych" - finansowe zagadnienia? - to sie moze komus podobac, a jestem pewny ze znawca ma w tej kwestii wiele do powiedzenia... :) nie lubie i nigdy nie lubilem jego dlugich komentarzy, podobnie jak dla Ciebie - dla mnie to zwykle lanie wody, ale jesli juz poruszyles ten temat to jestem ciekawy jak wybrnie z tego nasz "ekspert" :)


avatar
dexter

16.03.2016 16:55

0

Tak z zaciekawienia - Taka jest teraz moda aby publicznie w internecie podawac "prawdziwe" adresy mailowe? Bo to juz nie pierwszy przypadek...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu