Zespół Mercedesa bardzo szybko zdecydował się przeprosić Lewisa Hamiltona, przyznając się do poważnego błędu, który kosztował Brytyjczyka dzisiaj zwycięstwo na torze w Monako.
Hamilton po zdobyciu wczoraj swojego pierwszego pole position w Monte Carlo, dzisiaj z pewnością liczył na drugie zwycięstwo na tym torze i przez zdecydowaną większość wyścigu wydawało się, że tak się właśnie stanie.Wynik dzisiejszej rywalizacji wypaczyła jednak neutralizacja toru, do której doszło po wypadku Maxa Verstappena i Romaina Grosjeana, oraz decyzja strategów Mercedesa, którzy stwierdzili, że Hamilton ma wystarczającą przewagę, aby móc zjechać do boksów na dodatkowy, niekonieczny postój i powrócić na tor na pierwszej pozycji.
Pomyłka nie była duża, ale bardzo kosztowna. Brytyjczyk powrócił do rywalizacji na trzecim miejscu a na krętych uliczkach Monte Carlo nie zdołał odzyskać prowadzenia nawet mimo posiadania w swoim aucie świeżych super-miękkich opon Pirelli.
„Nie możemy zrobić nic więcej jak przeprosić Lewisa, gdyż to była zła ocena sytuacji w ferworze rywalizacji” przyznawał Toto Wolff. „Przepraszam Lewisa za ten błąd. Dzisiaj powinniśmy zdobyć perfekcyjne podwójne zwycięstwo.”
„Podjęliśmy decyzję i była ona błędna. Musimy to przeanalizować i przeprosić Lewisa.”
24.05.2015 17:18
0
Myślałem że tylko Ferrari może być do tego zdolne a tu proszę jaki babol.
24.05.2015 17:20
0
Ja sądzę, że było to celowe działanie na polecenie włodarzy F1 - Mercedes tylko wykorzystał nadarzającą się okazję. Miażdżąca dominacja Mercedesów i do tego jeszcze Rosberg tracący powoli szanse i nadzieje na tytuł - tego nawet najzagorzalsi miłośnicy F1 mogliby nie znieść i oglądalność (wpływy) znacząco by spadły.
24.05.2015 17:22
0
@2 zapis się do PiSu, bo z takimi teoriami to nawet Macierewicz nie przebiłby Ciebie :) :) :) Nawet najlepszym zdarzają się pomyłki, a zachowanie płaczka aka "dostałem karę, bo jestem czarny" jest żałosne.
24.05.2015 17:31
0
@1 Chciałbym przypomnieć, że podobna sytuacja z "niepotrzebnym" pit stopem miała miejsce w Japonii 2 lata temu. Wtedy Webber ni stąd ni zowąd został ściągnięty na trzeci pit stop. Wtedy udało mu się wyprzedzić jedynie Grosjeana i wygrał Vettel.
24.05.2015 17:31
0
Brawo Seb Hamilton cóż wypadek przy pracy zespół przekalkulował Rosberg wie że w równej walce jest pozamiatany Max mocny dzwon wiedziałem że gdzieś ostro wywali (nauka) pokory też nawiasem zabrakło 10-20cm przy tych prędkościach to niewiele Romek wcześniej odpuścił gaz palant niech patrzy po lusterkach
24.05.2015 17:39
0
@4 dokładnie.. mi też to przypomniało traktowanie webbera przez rbr - było co najmniej kilka (jak nie kilkanaście) wyścigów, w których miał szansę na wygraną lub generalnie pozycję wyższą od vettela ale musiał ją w ten czy inny sposób oddać na rzecz jego rzecz..
24.05.2015 17:40
0
@5 a co ty masz do romka w tej sytuacji?? czyżbyś jeździł na codzień cbrką z 91r. i rozklejał "patrz w lusterka.."??
24.05.2015 18:14
0
@2masz racje waterball tylko ja sadzę ze to kierownictwo Mercedesa zadecydowało kto ma wygrać a wypadek Maxa ułatwił im zadanie chamstwo i tyle tak samo było z Webberem w red bulu też robili co chcieli z Webberem a to zwolnij bo silnik sie przegrzewa a w Malezji to juz był szczyt jak Vettel wyprzedził Webbera
24.05.2015 18:35
0
@2 @8 po co wy oglodacie ta formule jak Niemcy tym sterują???? Jest telewizja Trwam tam może pokazał Macierewicza albo innego Pisowca.
24.05.2015 18:51
0
Nie no, co to za jaja? :P Masakra jakaś. Tak to jest jak się podpisuje kontrakty na 3 lata :D
24.05.2015 19:15
0
Cięcie kosztów - bez premii dla hamiltona za zwycięstwo, wystarczy ile zarobi z kontraktu, przemyślana strategia
25.05.2015 11:49
0
nie popieram PiS, ale wasz komentarze odnośnie tej partii i Macierewicza, tutaj na portalu o F1 są co najmniej żenujące i poniżej krytyki; typowi Polacy, nawet tu gdzie nie ma polskiej polityki oni ją muszą przytoczyć :P
04.06.2015 14:12
0
Jaby to PIS i Maciarewicz byli "wynalazcami" teorii spiskowych @3 i @9 puknijcie się w te wasze puste łby i pomyślcie, ż jesteście klasycznym przykładem takiego przypadku.... (sorry za wtręt nie na temat), a wracając do tematu, Mercedes tylko wie dlaczego tak postąpił, niemniej kontrowersji jest sporo, gdyż sytuacja była nader klarowna... wg. mnie liczyli, że Lewis na świeżych oponach poradzi sobie bez problemu z wyprzedzeniem Vettela i Rosberga.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się