Fernando Alonso dał do zrozumienia, że jego powrót do ścigania w Malezji cały czas jest w jego planach.
Podczas otwierającego sezon weekendu w Melbourne sytuacja Hiszpana była jednym z głównych tematów poruszanych na spotkaniach dziennikarzy z zespołem McLarena.Dyrektor wyścigowy zespołu, Eric Boullier, nie był jednak w stanie w 100 procentach jasno określić planów swojej ekipy na drugi wyścig mistrzostw świata F1.
„100 razy mówiłem już, że decyzja ta należy do lekarzy” powtarzał w niedzielę Francuz. „Nie wiem, gdzie odbędą się jego badania. Może w Paryżu, a może w Szwajcarii, ale dopiero potem lekarze określą czy może on powrócić na ten wyścig, czy nie.”
Forma McLarena zaprezentowana w Australii była znacznie poniżej oczekiwań zespołu oraz producenta jednostek napędowych, japońskiej Hondy. Osiągi bolidu były na tyle słabe, że Jensonowi Buttonowi jako jedynemu zawodnikowi, który dotarł na metę wyścigu nie udało się zdobyć żadnych punktów, a auto Kevina Magnussena nie dojechało nawet do pól startowych.
Taka forma McLarena sprawiła, że zaczęły pojawiać się plotki jakoby Hiszpan w ogóle nie chciał wracać do swojego bolidu, jednak on sam zaprzecza takim doniesieniom.
„Gratulacje dla Carlosa Sainza za wspaniały weekend w Australii!” pisał na swoim Twitterze. „Gratulacje oczywiście dla Hamiltona i Mercedesa za zwycięstwo! Do zobaczenia w Malezji.”
Hiszpan w tym tygodniu intensywnie trenował w Dubaju, skąd ma udać się do kwatery zespołu w Woking, gdzie będzie pracował na symulatorze McLarena.
16.03.2015 08:22
0
Oby wszystko poszło dobrze!
16.03.2015 08:55
0
Oj nie ładnie się zachował Alfonso......innym pogratulował a swojemu zespołowemu partnerowi Buttonowi tego że dojechał do mety nie pogratulował.
16.03.2015 10:37
0
Po co wraca? Ja bym udawał chorobę do 2016 roku. Chyba, że Alonso cały czas myśli że jeździ dla Ferrari :D
16.03.2015 11:43
0
Ten gosciu nie ma farta co do zespolu. wroci na kilka kolek i sie znowu rozchoruje. hahahahahah
16.03.2015 11:46
0
@3 Jak to po co? Powiedział przecież, że jego marzeniem jest zostać kierowcą wyścigowym i ścigać się w F1. Zadzwonił do niego znany zespół, więc chłopak spakował tornister i leci na GP.
16.03.2015 11:49
0
A tak na poważnie, to jakoś mi Falonso nie brakowało w Melbourne. Jeśli Magnussen nie jest jakaś wyjątkową psują, to Ferdek wykonałby jedno kółko i po awarii ICE-u pewnie od razu pojechałby na lotnisko. Sportowo wiele by nie wniósł i z takim bolidem pewnie długo jeszcze nie wniesie.
16.03.2015 12:30
0
W drugiej połowie sezonu Alonso będzie wygrywać wyścigi naprzemian z Hamiltonem
16.03.2015 13:24
0
2. daj se pan siana bo to już zwykły trolling jest
16.03.2015 14:17
0
Dokładnie, w obecnej sytuacji na miejscu Alonso udawałbym chorego do końca sezonu i szukał innego zespołu...bo McLaren z tym czymś od Hondy to jest porażka dekady !
16.03.2015 15:00
0
Wsiadaj Fernando w bolid, niech Honda odkręci silnik i skop tym frajerom dupska. Ole!
16.03.2015 15:34
0
kolega mind ma racje
16.03.2015 15:38
0
Nie mogę sobie wyobrazić Alonso w pojedynku z Manorem. :D
16.03.2015 16:33
0
9. ascorp Ciekawe co Alonso by robił na twoim miejscu
16.03.2015 16:48
0
Alonso nie ściemniaj tylko wskakuj do bryka i niech wszyscy wąchają spaliny....
16.03.2015 16:51
0
Btw. wyczytałem na necie ciekawe pytanie: czy był to pierwszy wyścig, w którym na pierwszym i ostatnim miejscu na mecie pojawili się mistrzowie świata?
16.03.2015 18:02
0
walka Alonso z Battonem o przedostatnie miejsce w gp Malezji
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się