WIADOMOŚCI

Nie żyje Andrea de Cesaris
Nie żyje Andrea de Cesaris
Dzisiejszy dzień dla świata sportów motorowych nie jest najlepszy. Po porannym wypadku Julesa Bianchi, którego stan zdrowia cały czas stanowi niewiadomą, z Włoch napłynęły informacje, że nie żyje Andrea de Cesaris.
baner_rbr_v3.jpg
Włoch w wieku 55 lat zginał w wypadku motocyklowym, do którego doszło pod Rzymem.

De Cesaris rozpoczynał karierę F1 w latach ’80. Swój pierwszy pełny sezon startów zaliczył w 1981 roku wraz z McLarenem, a debiut zaliczył rok wcześniej z Alfa Romeo.

Przez 14 lat występów w Formule 1 ścigał się także dla takich zespołów jak: Ligier, Minardi, Brabham, Rial czy Scuderia Italia.

Na swoim koncie miał 214 występów w Grand Prix (w 208 wystartował) i mimo braku wygranej często był postrzegany jako kierowca, który ze swoich bolidów wyciskał więcej niż były w stanie one osiągnąć.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
viggen

05.10.2014 21:29

0

W Polsce tragiczna informacja. Przegrała walkę z rakiem Ania Przybylska, mając zaledwie 35 lat :( [*]


avatar
Hamcio20

05.10.2014 21:32

0

Jezuu, ale w tym dniu mnóstwo dramaturgii. Mnóstwo negatywnych ale i pobudzających newsów


avatar
King122

05.10.2014 21:37

0

Gdy załączyłem stronę to się wystraszyłem, bo jak widziałem słowa nie żyje to myślałem, że to Jules.


avatar
EryQ

05.10.2014 21:37

0

@1 Viggen nawet nie zwróciłem uwagi czyli przegapiłem śmierć Anny żyjąc porannym wypadkiem... Co to dzisiaj Kostucha impreze urządza???


avatar
EryQ

05.10.2014 21:43

0

Hamcio wysłałeś maila?


avatar
Hamcio20

05.10.2014 21:51

0

Wysłałem: GG moje : 50860709


avatar
Skoczek130

05.10.2014 22:16

0

Pani Ania odeszła tak szybko... ;/// Andrea na ironię zginął na jednośladzie... ;/// Świeć Panie na ich duszami, a także innymi. Trzymajmy kciuki, aby Jules z tego wyszedł. Dość tego żniwa... ;/


avatar
Jacko

05.10.2014 22:26

0

Pamiętam go z Jordana i Tyrella. Wybitnym kierowcą to on raczej nie był, ale przynajmniej zawsze się coś działo, kiedy startował. Szkoda. W artykule jest pewna nieścisłość, bo nie miał 214 występów w Grand Prix, tylko 208. W pozostałych nie zakwalifikował się do wyścigu (były kiedyś takie czasy, gdy rywalizowało nawet ponad 30 kierowców, a w wyścigu mogło wystąpić tylko 26, więc najsłabsi po kwalifikacjach odpadali).


avatar
bartexar

05.10.2014 23:00

0

Jej, co za dzień, tyle emocji i nieszczęśliwych wypadków. Najbardziej chyba mi szkoda Ani Przybylskiej. Ona była cudem od Boga, mogłem patrzeć na Nią w nieskończoność. Podobno skończyła się operacja Julesa, przebiegła pozytywnie. Forza Jules!


avatar
snakesparer

05.10.2014 23:16

0

Pamiętam jak jezdził. Senna, Profesor, Mansell, Piquet, Alboreto, Berger, Alesi i reszta... Nawet syn Belmonda się pamiętam przewinął, choć głównie nie startował w GP bo w kwalach nie mieścił sie w limicie czasowym. Fajna ekipa była. Jak się np taki Hulk nie przebije do lepszej ekipy to też za 25 lat się powie o nim, że dużo nie osiągnął choć był ceniony. Takie życie... Kurcze, de Cesaris nie żyje, Bianchi w szpitalu, oby ten chociaż się wylizał. A z Anią Przybylską to dal mnie szok, jakoś nie śledzę życia gwiazd i nawet nie wiedziałem że walczy z rakiem trzustki...


avatar
Suplement

05.10.2014 23:25

0

Ciężki ten dzień....


avatar
KowalAMG

05.10.2014 23:34

0

Fatum akysz |-


avatar
zzagrobu

06.10.2014 08:03

0

Ania - moja rówieśniczka :((( [*]


avatar
pjc

06.10.2014 09:28

0

Co za dzień. Znowu kilka smutnych informacji naraz.


avatar
devious

07.10.2014 16:23

0

Andrea de Crasheris - jeden z idoli mojego dzieciństwa choć za dużo jego wyścigów na żywo nie widziałem... Przeżył tyle niebezpiecznych wypadków w F1 a zginął na zwykłej drodze na motocyklu - ironia losu... Na pewno pozostanie jednak zapamiętany jako jeden z czołowych kierowców lat 80-tych - w końcu utrzymać się kilkanaście sezonów w F1 to jest naprawdę coś. Facet potrafił jeździć choć należy do grupy tych, którzy nigdy nie mieli szczęścia trafić do dobrego zespołu w odpowiednim momencie...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu