Zespół Williamsa w Indiach nie uniknął kolejnej dotkliwej kary finansowej po tym jak podczas drugiego treningu po raz kolejny poluzowało się koło w bolidzie Pastora Maldonado.
Dwa tygodnie temu w Japonii kiedy to koło w bolidzie Wenezuelczyka zupełnie odpadło z jego bolidu ekipa Williamsa została ukarana grzywną w wysokości 60.000 euro. Dzisiaj mimo iż wstępnie wydawało się, że mimo oderwania się nakrętki koło cały czas było przymocowane do osi pojazdu, sędziwie po raz drugi nałożyli na ekipę z Grove grzywnę w wysokości 60.000 euro.Sędziowie po przeanalizowaniu dowodów orzekli iż gwint w nakrętce mocującej przednie prawe koło w bolidzie Maldonado został przekręcony podczas pit stopu.
„Sędziowie zauważyli iż koło utrzymało się w bolidzie (w przeciwieństwie do podobnego incydentu z Suzuki dwa tygodnie temu) oraz że do oderwania się nakrętki przyczyniło się przekręcenie gwintu podczas pit stopu” pisano w oświadczeniu sędziowskim.
„Podczas gdy sędziowie akceptują poprawki wdrożone od tego czasu dotyczące sytemu montowania kół, zespół musi zapewnić, aby zarówno koło, jak i nakrętka pozostawały w bolidzie.”
„Sędziowie zadecydowali, że wymierzenie grzywny w wysokości 60.000 euro jest właściwą karą w tym wypadku, biorąc pod uwagę, że to już drugie tego typu wykroczenie, niemniej w tym wypadku koło utrzymało się na osi.”
25.10.2013 16:47
0
Trochę to kopanie leżącego ale regulamin to regulamin, tym bardziej ,że robią to już tak wiele lat ,że takie problemy nie powinny mieć miejsca.
25.10.2013 16:54
0
Uwaga! Na tej stronie godzina rozpoczęcia wyścigu podana jest dla czasu letniego zamiast dla zimowego!
25.10.2013 16:58
0
Czy nie?!
25.10.2013 17:05
0
nie siej zametu, wyscig rozpoczyna sie o 10:30 naszego czasu
25.10.2013 17:09
0
Sędziwie? Korekta, please...
25.10.2013 18:03
0
Oj polecą głowy. Jakiś nierozgarnięty mechanik przekręcił śrubę i całe jego roczne wynagrodzenie poszło na karę. A każdy wiejski wulkanizator wie, że koła dokręca się kluczem dynamometrycznym i wtedy nie ma niespodzianek.
25.10.2013 18:26
0
Niestety mam wrażenie, że cała ekipa Williamsa to nierozgarnięci mechanicy, inżynierowie itp. Jak można po takiej wpadce nic nie zrobić dla rozwiązania problemu? To już chyba powolny koniec tego zespołu.
25.10.2013 19:42
0
@waterball Williams aktualnie jest najbardziej rozwiniętą firmą jesli chodzi o systemy odzyskiwania energii - maja kilka systemów juz gotowych i najbardziej zaawansowane nowe projekty w tym obszarze - kupują od nich elementy nie tylko inne zespoły F1 ale także wielu innych motoryzacyjnych producentów - więc pozwól, że zapytam - nierozgarnięci???
25.10.2013 21:15
0
@Adek_82 Nie neguję ich sukcesów pozasportowych takich jak systemy odzyskiwania energii (pamiętam system z kołem zamachowym odmienny niż wszystkie inne ale całkowicie nieprzydatny w F1) ale skupiam się raczej na wyczynach na torze. A tu trudno cokolwiek pozytywnego powiedzieć - pomimo niezłego zaplecza jest tylko coraz gorzej i gorzej ...
25.10.2013 21:36
0
Wygląda na to że prędzej sir Frank Williams stanie na nogi niż jego team.
26.10.2013 12:59
0
Od wypadku Massy i Surtees'a sędziowie nie mają litości w takich sytuacjach. I słusznie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się