Przed sesją kwalifikacyjną do GP Singapuru pojawiły się obawy o udział w niej Kimiego Raikkonena, który narzeka na ból pleców.
Fin problemy z plecami miał już wczoraj podczas treningów. Dzisiaj „rano” objawy te nasiliły się co wzbudziło obawy o jego start w GP Singapuru.Po wizycie u lekarza, który zdiagnozował problem na tle nerwowym, Raikkonen i zespół postanowili, że Fin weźmie udział w czasówce, jednak nie jest pewne czy we wszystkich jej częściach.
Istnieje szansa, że Raikkonen wyjedzie na tor tylko w Q1, aby zakwalifikować się do wyścigu i powróci do hotelu, aby odpoczywać przed wyścigiem.
Jeżeli Raikkonen weźmie udział w kwalifikacjach, jednak nie zdecyduje się na start w Grand Prix, zespół Lotusa nie będzie mógł wystawić kierowcy rezerwowego.
21.09.2013 15:01
0
ojojoj, biedactwo...na tle nerwowym. kurde, dziadek się robi.
21.09.2013 15:06
0
prawdopodobnie chodzi o tło neurologiczne. Plecy z nerwów nawet kobiet nie bolą:)
21.09.2013 15:15
0
Chyba, że jakaś laska nieumiejętnie drapała go po plecach :)
21.09.2013 15:16
0
Może Ferrari urządziło mu imprezę dla rozluźnienia.
21.09.2013 15:31
0
Może szantażuje ekipę o zaległą kasę ;) Jak nie zapłacą do jutra, to nie pojedzie w GP.
21.09.2013 15:41
0
A właśnie: ile mniej więcej Lotus wisi Kimiemu?
21.09.2013 15:48
0
@6 Kilkanaście milionów EUR.
21.09.2013 15:52
0
Trzymaj się Kimi...
21.09.2013 16:57
0
Nie ma ludzi nie zastąpionych, Raikkonen chyba coś o tym wie.
22.09.2013 09:03
0
Starosc nie radosc
22.09.2013 09:57
0
do szyderców: chyba nie wiecie jakie mieć można bóle na tle nerwowym, widziałem gościa którego od stresu wprost powykręcało... mnie też kiedyś dopadł nerwoból i nie życzę wam tego...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się