WIADOMOŚCI

Maldonado obwinia Sutila za kolizję z di Restą
Maldonado obwinia Sutila za kolizję z di Restą
Pastor Maldonado uważa, że dzisiejsza kolizja z jego udziałem została zainicjowana przez Adriana Sutila. Wenezuelczyk uważa również, że kara stop&go, jaka została na niego nałożona była całkowicie niesłuszną decyzją.
baner_rbr_v3.jpg
Kierowca Williamsa uderzył w ostatniej szykanie w samochód Paula di Resty w momencie gdy walczyli oni o pozycje, w towarzystwie Adriana Sutila i Estebana Gutierreza. Maldonado został ukarany 10 sekundowym postojem na swoim stanowisku serwisowym, choć sam uważa, że winny kraksie jest Sutil, a nie on sam.

„Adrian dotknął mnie. Starałem się powrócić na moją optymalną linię jazdy, a on ją przeciął w sposób bardzo agresywny i uderzył w moje przednie skrzydło. Mój samochód podskoczył i straciłem nad nim kontrolę. Ciężko było temu zaradzić.” - broni się Wenezuelczyk.

„Część skrzydła znalazła się pod samochodem, straciłem przez to przyczepność przodu, nie mogłem nic zrobić, by tego uniknąć. To Sutil jest temu winny. To on spowodował tę kolizję, a ja musiałem odbyć karę za to, że nie miałem kontroli nad samochodem. Ta kara była niesłuszna.” – dodaje.

Sam poszkodowany twierdzi, że był przekonany iż celem Maldonado było zjechanie do pit lane.

„Myślałem, że Pastor przestrzelił wierzchołek, a kiedy my skręcaliśmy w lewo, on zdecydował, że chce zjechać do boksu. To było nieco ryzykowne w tym miejscu.” – mówi di Resta.

To druga kara stop&go w tym sezonie, a pierwsza w karierze dla Wenezuelczyka.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
Mat5

25.08.2013 23:32

0

Ma rację. Sutil ewidentnie w niego w jechał, a Maldonado nie miał już nic do gadania i nie miał jak nie uderzyć Di Resty. W takim ciasnym zakręcie (tudzież szykanie) przy takiej ilości samochodów o kolizję nie było trudno. Liczę na lepszą interpretację takiego typu wypadków przez sędziów.


avatar
F1fan21

26.08.2013 00:14

0

Niech Maldonado lepiej kitów nie wciska. Na powtórkach widać, że po kontakcie z Sutilem, wyraźnie skręcił w prawo - wprost na Di Restę. Szkoda Paula, gdyby nie to, że Maldonado ma kasę, to już by go dawno nie było w F1. W ciągu tych trzech ostatnich lat rozwalił chyba więcej kierowców, niż ktokolwiek w historii F1


avatar
belzebub

26.08.2013 00:20

0

1. Sam się nad tym zastanawiałem, czy to nie Sutil wszystkiego nie zaczął, ale po obejrzeniu filmu kilka razy, widać że Maldonaldo, tuż przed tym, jak Sutil przejeżdża obok niego, wykonuje skręt kierownicą nie do wewnątrz zakrętu, ale do zewnątrz. Tak, jakby w ostatnim momencie chciał zjeżdżać do alei serwisowej. Zatrzymaj sobie filmik na 6 sek. i zobacz ustawienie Maldonaldo, a jakie Guttiereza - Maldonaldo nie wiadomo czego pojechał za szeroko, Sutil pojechał prawidłowym torem jazdy. http://www.y ou tube.com/watch?v=RTwYsSu_4pA


avatar
KuMaI khan

26.08.2013 14:04

0

@3 bo on zresztą zjechał do alei serwisowej :)


avatar
ipkuser

26.08.2013 15:28

0

za przeproszeniem, ale pie.przy jak potłuczony..


avatar
R.U

26.08.2013 21:59

0

Maldonado-skosisz tak Sirotkina w przyszlym roku,a odwiedzi Cie Sasza z kamratami i nie beda uprzejmi ; )


avatar
Root

26.08.2013 22:47

0

"Maldonado obwinia Sutila za kolizję z di Restą" i... słusznie! Przejrzałem w slowmotion ten wypadek - Maldonado ma rację. A sędziowie? A sędziowie to robią co chcą i tyle...


avatar
Mikel95

26.08.2013 22:54

0

Wyglądało to za pierwszym razem kłopotliwie do rozstrzygnięcia, ale tak naprawdę sprawa jest jasna. Ja tu widzę 2 winowajców. Maldonado zrobił ruch w prawo bo chciał zjechać do boksu po kontakcie z Sutilem, który wjechał mu w przednie skrzydło (powinien tez dostać kare), jednakże gołym okiem widać, ze totalnie nie spodziewał się tak szeroko jadącego Di Resty, dlatego kara przejazdu przez aleje bez STOP&GO była by wystarczająca.


avatar
belzebub

27.08.2013 02:15

0

7. i 8. Jaka wina Sutila???? Oglądnijcie powtórkę, tak z 10 razy, a potem zatrzymajcie w momencie, przed kolizją z Sutilem, jak kretyńsko pojechał Maldonaldo. Jakby pojechał torem Guttiereza nie doszło by do żadnej kolizji. Wina i kara Maldonaldo jest jak najbardziej zasłużona.


avatar
waterball

27.08.2013 20:29

0

Maldo powiedział po wyścigu "Chciałem zjechać do boksów i nasze tory skrzyżowały się." To chyba ucina dyskusję.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu