Michael Schumacher, jak i Bruno Senna nie zaliczą występu w GP Hiszpanii do udanych. Obaj na skutek kolizji na pierwszym zakręcie zostali wyeliminowani z dzisiejszego wyścigu.
7-krotny mistrz świata szybko zbliżał się do Bruno Senny, który miał zdecydowanie bardziej zużyte ogumienie i z impetem uderzył w tył Williamsa FW34.Po wyścigu obaj kierowcy obwiniali siebie nawzajem za spowodowanie wypadku, a spór mają rozstrzygnąć sędziowie.
„Zajęło mi minutę, aby przejrzeć nagranie wideo i gdy spojrzy się na moment wyprzedzania, on najpierw zjechał na prawo broniąc wewnętrznej części toru, ale w strefie hamowania ponownie odbił w lewo tuż przede mną” tłumaczył Schumacher.
„Próbowałem uniknąć kolizji schodząc ponownie na wewnętrzną, ale było zbyt późno. Stało się tak, gdyż wszystko odbywało się w strefie hamowania. To bardzo frustrujące. Jestem tym rozczarowany.”
„Już wcześniej widzieliśmy z jego strony dziwny manewr w Brazylii w ubiegłym roku a okrążenie wcześniej miał kontakt z Romainem Grosjean. Nie wiem co się tam dokładnie stało.”
„Mam nadzieję, że sędziwie wystarczająco dobrze zrozumieją nagranie i wyjaśnią to.”
Z kolei Bruno Senna uważa, że nie zrobił niczego złego, a stan jego opon był dużo gorszy niż Niemca.
„Oczywiście on nie powie, że to była jego wina, ale ostatecznie to on miał lepsze opony, a ja jechałem na bardzo zużytych więc domyślam się, że nasze punkty hamowania były różne przed zakrętem numer 1” tłumaczył Senna, którego kolega z zespołu sięgnął dzisiaj po zwycięstwo.
„Wcześniej widziałem już Grosjean hamującego bardzo późno, który uderzył we mnie w pierwszym zakręcie i nie chciałem, aby to samo zrobił Michael.”
„Gdy zacząłem hamować, on prawdopodobnie chciał przejechać na drugą stronę i uderzył mnie, więc co mogłem zrobić?”
13.05.2012 16:53
0
Obaj w pewnym sensie ponoszą winę, choc większą raczej Schumacher. Oj, morale Pastora na tle Senny wyraźnie wzrosło. :)
13.05.2012 16:59
0
Dla mnie błąd Schumiego,nie rozumiem jego pretensji.
13.05.2012 16:59
0
Wina Senny oczywista, jest tak jak pisze MS. Senna nie powinien skręcać w lewo, a jeżeli już to zrobił to nie powinien odbijać w prawo. Mam nadzieję, że ukarają go.
13.05.2012 17:01
0
Senna to cienias i ogórek, jak to Vettel określa takich maruderów, którzy w ogóle nie powinni się brać za Formułę 1. Psują tylko wyścig, emocje i typowanie. Powinni go wyrzucić z jedynki. To on zablokował Szumachera i to on zawinił. Nic nie nauczył się od stryja.
13.05.2012 17:05
0
3. no bez jaj, Schumacher wjechał mu centralnie w dę, na co on niby liczył
13.05.2012 17:06
0
@3. Made in Poland ,a co miał jechać ? Chciał się bronić ,a to nie jest zabronione. Schumacher przesadził za bardzo opóźnił ,aby nie doszło to tego to Senna musiałby pojechać prosto
13.05.2012 17:07
0
@6 jechać prosto *
13.05.2012 17:08
0
Moim zdaniem wina Senny 2 razy zmieniał kierunek jazdy
13.05.2012 17:11
0
mam wrażenie, że Schumacher tetryczeje, jeśli nie potrafi ocenić różnicy prędkości, jaka występowała pomiędzy nim a Senną - spokojnie by go wziął bez podchodów i szukania tunelu aero zaraz przed strefą hamowania, która musiała być dłuższa dla Senny, o czym powinien wiedzieć Schumacher, więc ja się pytam, gdzie Schumacher miał wtedy musk?
13.05.2012 17:11
0
He, he tytul jak za dawnych czasow czyli o tym jak mistrz i siostrzeniec mistrza przywolali wspomnienia.
13.05.2012 17:12
0
@8. Darktom15 - nieprawda, za drugim razem po prostu skręcał wchodząc w zakręt. Ewidentna wina Szumiego, wjechał mu w plecy na pełnym gazie.
13.05.2012 17:15
0
Tak jak kiedys A.Senna, Brundle'owi na Monzy.
13.05.2012 17:22
0
Tak, mistrzom można wybaczyć. Ale Senna chyba tak głupio się nie tłumaczył:)
13.05.2012 17:26
0
Sądzę, że była to wina Michaela mimo wszystko. Choć po części przyczynił się do tego Bruno swoimi niepewnymi, że się tak wyrażę "drganiami", w momencie dohamowania, no ale jednak - jeżeli komus sie wjezdza centralnie w tylek to nie mozna miec tutaj do nikogo poza sobą pretensji.
13.05.2012 17:28
0
@saint77 chyba wtedy przyznal sie do bledu. Potrafil to zrobic. To pokazuje, ze byl czlowiekiem z honorem.
13.05.2012 17:36
0
Szumi rozwalił swoją kierownicę! Troszkę ten weekend będzie go kosztował :) i jeszcze nie wiadomo jak się skończy debata sędziów nad tym wypadkiem.
13.05.2012 17:48
0
Wina Schumiego :((
13.05.2012 18:49
0
Już wiadomo, ze dostał 5 pozycji w dół w Monte Carlo. Zapowiada się kolejny nieudany weekend. ;]
13.05.2012 18:55
0
Schumacher zachowuje się jak prima balerina. Szuka sobie coraz to nowych wymówek i wytłumaczeń dla swojej kiepskiej formy. Skoro Senna najpierw zjechał w prawo w celu obrony, to czy nie miał prawa przed zakrętem odbić w lewo (całe 50cm szok), żeby dobrze ustawić się do wejścia w zakręt? Webber tez mało w d... nie wjechał dla Kartikejana, ale u niego skończyło się to szczęśliwie. A co do opon, to nie zauważyłem, żeby kierowcy jechali na 50% swoich możliwości
14.05.2012 12:18
0
@patrolek23 - tym razem się z tobą zgodzę. Według mnie Schumacher powinien zakończyć po tym sezonie karierę. Ja jakoś nie bardzo mam frajdę z patrzenia na słabo jeżdżącą legendę. Twoje ostatnie zdanie także trafne - "problem z oponami" to tak na prawdę wymysł malkontentów i "ofiar" tego ogumienia. Schumi do nich niestety należy. Pzdr Jednocześnie rozumiem takich ludzi, jak @pjc, którego pozdrawiam - należy do grona "starej gwardii" i oglądanie na torze kierowców z lat 90-tych, to tak, jakby patrzeć na "swoje dzieciństwo". :)
15.05.2012 07:56
0
szumacher się nie zmienia i zwalanie winy nawet gdy ewidentnie sam zawinił to u niego norma. Bezdyskusyjnie zawinił msc.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się