WIADOMOŚCI

Pewna przyszłość Kobayashiego?
Pewna przyszłość Kobayashiego?
Jak donosi szwajcarski Blick, Kamui Kobayashi najprawdopodobniej już wkrótce zdecyduje się na przedłużenie swojej umowy z zespołem Petera Saubera.
baner_rbr_v3.jpg
Skład ekipy z Hinwil Japończyk zasilił w sezonie 2010, a więc po udanym debiucie w barwach Toyoty w samej końcówce 2009 roku. Zastępujący Timo Glocka Kobayashi za sterami Toyoty TF109 zaimponował zwłaszcza podczas finału sezonu, Grand Prix Abu Zabi 2009.

Jak donosi szwajcarski źródło, japoński kierowca jest łakomym kąskiem dla wielu ekip, jednak najpewniej zdecyduje się na kontynuację współpracy z Sauberem.

„Dopóki ścigam się dla Saubera, daje z siebie wszystko dla zespołu, ponieważ gdyby nie Peter Sauber, nie byłoby mnie teraz w Formule 1” - mówił 24-letni Japończyk.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

9 KOMENTARZY
avatar
pjc

06.07.2011 10:09

0

Widać,że Japończyk jest lojalny wobec swojego pracodawcy. Tak się zastanawiam czy Peter Sauber czasami nie blokuje decyzji Kobayashiego w sprawie zmiany ekipy.(wygląda to podobnie do zbyt długiego pobytu w Williamsie Rosberga) Szwajcar doskonale wie, że ma super utalentowanego kierowcę i za wszelką cenę chce go zatrzymać. Ale dzień w którym Japończyk odejdzie zbliża się wielkimi krokami. Chcę zobaczyć Kamui w lepszym zespole bo jak widać z bolidu Saubera potrafi wyciągnąć maksimum. O tym świadczy jego pozycja w klasyfikacji generalnej. Zżera mnie po prostu ciekawość jakby się zaprezentował gdzie indziej.


avatar
lukasz1

06.07.2011 10:58

0

Kobayashi to dobry kierowca i sądze że już sobie zapracował na bolid lepszy od bolidu Saubera, tym bardziej że w Ferrari znajdzie sie w przyszłości wolne miejsce, ktoś dobry tam w skoczy, a w miejsce tego kogoś być może Japończyk (przynajmniej było by miło, jakby tak było ;-) , wielka niewiadoma to Kubica, czy będzie jeździł i gdzie będzie jeździł? Czy pokrzyżuje ewentualne plany Japończyka?


avatar
dawid199422222

06.07.2011 11:13

0

Kobayashi powinien jeździć w...zespole z czołówki napewno,ale którym?Ja bym go dał do Ferrari z Alonso. Byłby tam kierowcą nr.2,ale mógłby się sporo nauczyć


avatar
krzysiek000

06.07.2011 13:04

0

3. dawid199422222 Barichello też się "uczył" u boku Schumchera w tym zespole. Jak skończył, to widać.


avatar
bodziek22

06.07.2011 15:26

0

japoczyc do ferrari


avatar
pjc

06.07.2011 15:31

0

@krzysiek000 Rubens jeszcze nie skończył. Za to udało mu się skopać 4 litery Schumacherowi na Węgrzech w zeszłym roku z czego byłem niesamowicie zadowolony. Tamtym manewrem wyrównał po części rachunki i udowodnił że jednak ma cohones pomimo słynnego "Give them black flag.." A tak wracając do kwestii jego kariery. W Jordanie potrafił błyszczeć ale po przejściu do Ferrari trafił, raz że na lepszego od siebie kierowcę (w owym czasie), dwa że w związku z tym utrwalił swój wizerunek jako drugiego kierowcy. Teraz przeżywa drugą młodość i mam choć odrobinę nadziei że jeszcze pokaże na co go stać w 2012r. W końcu to były wicemistrz świata ( i to 2-krotny). A tym nie każdy kierowca może się pochwalić.


avatar
elin

06.07.2011 17:28

0

Dobrze byłoby wiedzieć, które zespoły ( oprócz Saubera ) są zainteresowane Kobayashim ... Również liczę, że w którymś momencie kariery trafi do czołowego zespołu. Jednak nie życzę Kamui " nauki " jako Nr 2. Japończyk zapowiada się na bardzo dobrego kierowcę, więc powinien mieć szansę startu na równych prawach co jego ( przyszły ) zespołowy kolega.


avatar
Skoczek130

06.07.2011 21:02

0

Kamui to świetny kierowca, który nieraz jeszcze pokaże klasę. Ja czekam z niecierpliwością na jego pierwsze miejsce na podium! Nastąpi niebawem. Przy odrobinie szczęścia może w tym sezonie!? :))


avatar
Kazik

08.07.2011 01:00

0

Kierowcy z Japonii nigdy nie byli "poważani" w F1.Co tu dużo ukrywać-z reguły dostawali się do F1 dzięki powiązaniom z japońskimi firmami,które zastrzegały sobie w kontrakcie występ rodaka w najwyższej kategorii wyścigowej na świecie.Żaden z nich (a jest ich trochę ) nigdy nie zabłysnął......"stary" Nakajima nie zrobił nic jeżdżąc Lotusem i Tyrrellem (bo Honda)...coś tam Aguri Suzuki,...potem Nakano...potem Katayama (Yamaha)..Sato (O.K.) .nie wspominam gwiazdorów pt. Noda,Ide,Inoue,Takagi, Yamamoto ale akurat Kamui sprawia wrażenie profesjonalisty,który nie jest w F1 dzięki koneksjom tylko dzięki talentowi. Życzę jemu wszystkiego O.K.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu