WIADOMOŚCI

Pechowe kwalifikacje kierowców Renault
Pechowe kwalifikacje kierowców Renault
Po świetnym okrążeniu, które w Q2 pozwoliło Witalijowi Pietrowowi awansować na czwartą pozycję, Rosjanin musiał zatrzymać się na torze z powodu odcięcia dopływu powietrza do silnika, a w konsekwencji utraty mocy. Jak twierdzi zespół, wymiana jednostki napędowej nie będzie konieczna. Awaria R31 nie pokrzyżował planów tylko jednego kierowcy. Czerwona flaga sprawiła, że wielu zawodników nie mogło wykonać czystego przejazdu, a wśród nieszczęśników znalazł się także Nick Heidfeld.
baner_rbr_v3.jpg
Witalij Pietrow
„Jestem bardzo rozczarowany tym, co wydarzyło się tuż po ukończeniu przeze mnie okrążenia, które w końcówce Q2 pozwoliło mi awansować na czwarte miejsce. Samochód stracił moc, więc się zatrzymałem. Tor był coraz szybszy, a moje czasy okrążeń ulegały poprawie w porównaniu z porannymi, wszystko szło więc bardzo dobrze. Z powodu awarii nie mogłem zjechać z toru, więc oznaczało to koniec moich kwalifikacji. Pozytywnym jest fakt, iż samochód wyglądał na szybki, a ja mam nadzieję, że jutro uda się nadrobić trochę pozycji po starcie z P10”.

Nick Heidfeld
„Dość frustrujący będzie start z P16, ponieważ nie wydaje mi się, żeby to miejsce było odzwierciedleniem naszego prawdziwego tempa. W Q2 chcieliśmy wykonać na miękkich oponach tylko jeden przejazd, jednak czerwona flaga sprawiła, że w ostatnich minutach na torze panował spory ruch. Naprawdę trzeba było znaleźć się na czele kolejki wyjeżdżających z pit lane, ponieważ na przekroczenie linii startu nie pozostało zbyt wiele czasu. Udało mi się pokonać jedno finałowe okrążenia, ale wokół mnie panował zbyt duży ruch i nie zaliczyłem czystego kółka. Jak już powiedziałem, nasze tempo wyścigowe jest zdecydowanie lepsze niż wskazuje na po pozycja startowa, a ruszanie z P16 nie będzie łatwe. Myślę, że jesteśmy na torze, na którym da się wyprzedzać, więc podobnie jak podczas dwóch ostatnich rund liczę na dobry start i walkę o punkty”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
black_fox

16.04.2011 11:51

0

Renault zdazylo przyzwyczaic do tej dziwnej strategii 1 kolka...zawsze tak robili jak Robert byl w q3


avatar
Iamer

16.04.2011 11:52

0

Przekombinowali z Niciem i tyle


avatar
Savior00

16.04.2011 11:53

0

Trzeba liczyć na atomowy start jak w Malezji. Przynajmniej będą emocje przy przebijaniu się Heidfelda i Webbera do przodu. Strategia do bani, prawda można ryzykować, aby oszczędzić opony, ale czy aż do tego stopnia? Może to będzie dla nich nauczka na przyszłość.


avatar
beltzaboob

16.04.2011 12:02

0

@2. Iamer-trafiłeś w sedno.


avatar
david9

16.04.2011 12:04

0

Strategia z Heidfeldem porażka to się musiało kiedyś tak skończyć. Szkoda Petrova myśle, że mógłby powalczyć z Rosbergiem i Alonso. Liczę, że jutro na starcie znowu wystrzeli i nie staranuje po drodze nikogo. Co do bolidu hmmm cóż niby wydech kozacki jest, prędkość maksymalna na prostej jest imponująca, ale aerodynamicznie bolid nadal lata świetlne od RedBulla. Ciekawe, jak będą sobie radzili na wolniejszych ulicznych torach bądz na Monzy, czy w Kanadzie no ale to jeszcze dość odległa przyszłość.


avatar
szoko

16.04.2011 12:06

0

Zastanawia mnie jedno,czy o strategii decyduje szef czy mogą wnikać też kierowcy ,poza tym takie tuzy jak mcl czy buule nie czekają na ostatni dzwonek tylko robią szybko kółko i czekają na to co się będzie działo,a LR sami kuszą los.


avatar
Morves

16.04.2011 12:10

0

6. szoko Następnym razem pisze po polsku


avatar
czezaro

16.04.2011 12:34

0

Myślę, że w Renault zaczęła się już wojna o fotel pierwszego kierowcy i postój Pietrova to nie przypadek. Miał dobre kółko zaliczone i wiedział że przy czerwonej fladze Heidfeld wiele nie wskóra.


avatar
figo7

16.04.2011 12:42

0

Pietrov faktycznie powinien zostać ukarany za to co zrobił , zachował się jak ćwok chyba że miał jakiś plan w głowie , Nick miał spitolone kwalifikacje zresztą jak cała reszta , ale trudno zobaczy,my jutro , jak Robert ma zdrowieć jak widzi coś takiego .


avatar
robsz

16.04.2011 13:13

0

@9 Kolego coTy pleciesz,Witek zbijał biegi,aż bolid zdechł mu na jedynce(co na plecach miał go szarpnąć ?)Jaki plan ! zastanawiał sie co z jego bolidem.Zmień narodowość jak tak bardzo uwielbiasz nicusia


avatar
Ilona

16.04.2011 13:17

0

Witalij może rzeczywiście powinien był zjechać poza tor, ale już nie dorabiałabym do tego jakiejś ideologii. Nie sądzę by chciał komukolwiek celowo zaszkodzić.


avatar
emi_lla

16.04.2011 13:44

0

kluczowy dla Nicka będzie start. na szczęście potrafi n bardzo dobrze startować więc miejmy nadzieje że na starcie upora się z "większościa tyłu"


avatar
greg32

16.04.2011 13:46

0

Za dużo się nie naszarpią bo zniszczą laczki i jeden pitstop więcej murowany, nadzieja w DRS , Vmax i KERS. Limit pecha wekendowego chyba już wykorzystali pora na innych :)


avatar
zelik76

16.04.2011 16:47

0

Taktycy się nie popisali. Zawsze ktoś może rozwalić bolid czy mieć awarię, dziś to był Pietrow. Widać że poczuli się zbyt pewni siebie i zaczęli kalkulować z oszczędzaniem opon. To czekanie na ostatnią chwilę z Nickiem mnie nie przekonuje. To nie Robert, jednym przejazdem rewelacji nie zrobi. Wydaje mi się że team powoli zaczyna obrastać w piórka. Dwa miejsca na podium to jeszcze nie powód by popadać w hurraoptymizm. Sezon jest długi i powinni się zabrać ostro do roboty, a nie kombinować.


avatar
BLOO

16.04.2011 18:57

0

Nick a nie Nic


avatar
figo7

16.04.2011 20:28

0

@ 10 skąd ty się chłopie urwałeś że takie pierdoły piszesz ,nie można jak to ująłeś zbijać biegów na poboczu, chyba słabo obserwujesz wyścigi ?


avatar
Jaro75

16.04.2011 21:34

0

11. Ilona Dokładnie.My to oceniamy przez TV i po fakcie w stylu "gdyby babka miała..." Myślał i pewnie chciał dojechać a że tak się skończyła maszynka akurat w takim miejscu to pech i trudno. A tak na marginesie dzisiaj rano przez przypadek zobaczyłem że Q-le lecą :) Zupełnie przeoczyłem to w tym tygodniu.Troszkę mało czasu ale jutro postaram się zobaczyć wyścig bo może być ciekawie :) Pozdr. P.S. Oczywiście dodam że liczę na zwycięstwo kogoś innego... :-))


avatar
Ilona

17.04.2011 08:21

0

17. Jaro75 - z pewnością będzie ciekawie, dlatego radzę nie przegapić. Oczywiście wiem, domyślam się ,że liczysz na zwycięstwo Nicka ;) Cóż , wszytko możliwe.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu